Ten czujnik poziomu gazu to chyba jakaś ściema. Można go odłaczyć albo zewrzeć i dalej będziesz jechał na gazie tylko nie będzie pokazywał poziomu gazu.
Ostatnio zmieniony przez robo1973 2012-09-17, 19:33, w całości zmieniany 1 raz
Nie sądzę, by była to ściema. Po wymianie czujnika instalacja nie piszczy przy jeździe na gazie:) Wciąż mogę na stacji powiedzieć "do pełna proszę ! :D" płacąc przy tym niewiele.
Mój tak gasł na zimnym i szlak mnie trafia że wcześniej nie dałem wyregulować zaworów, były za ciasne. Teraz jak reką odjął, nie gaśnie obroty nie falują silnik chodzi milutko nie drży, przestało trzepać tłumikiem, przestało śmierdzieć paliwem, już więcej nie zapalił się "check engine", nawet zniknął mi objaw terkotania, gdzie dałbym sobie rękę odciąć że siada łożysko oporowe. Teraz nie żadnych z tych objawów, jestem po prostu, prze szczęśliwy, wreszcie mogę spokojnie odpalić auto i śmigać nie martwiąc się że jak jest zimny to zgasnie po zrzuceniu na luz.
mam podobne objawy . Jeszcze nie gaśnie i nie mam problemów z odpaleniem ale około dwóch tygodni temu też pojawił się u mnie problem z check engine . Kontrolka zapala się po około 2 min od odpalenia silnika i po minucie gaśnie. Jestem umówiony na regulacje zaworów ( nigdy wcześniej tego nie robiłem a na gazie latam już 40 tys. km) .Liczę że to rozwiąże mój problem .
Profilaktycznie zanim dojadę do warsztatu dodałem do paliwa Motorlife ( dawny Militec) . W ulotce producent zaleca do aut z instalacją LPG 50ml na 50 litrów paliwa co 15 000 km.
Marka: Dacia
Model: 2x Logan 2x Logan MCV, Logan II i III, Jogger
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 2x 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022, 2024
Wersja: Logan Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 329 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2013-07-25, 17:05
ostatnio pojawił się problem taki, że gorący nie chciał odpalać (3 razy). po wystudzeniu palił (raz holowałem teścia drugim autem a on dzwoni - stój bo odpalił :)
miałem wyjazd nad morze więc wykręciłem czujnik położenia wału z drugiej dacki i w drogę, ale stary nie nawalił w obie strony...
po powrocie kupiłem nowy, teraz czekam na relację żony czy coś się dzieje
_________________
Ostatnio zmieniony przez piotrek400 2013-07-25, 17:07, w całości zmieniany 1 raz
Mam pilny problem, otóż moja daćka coś się buntuje. Parę razy (ok 3-4) po zgaszeniu, miała problem z ponownym odpaleniem. Kręciła, kręciła i nic. Dopiero po jakimś czasie ponownie odpaliła. Po paru dniach to samo. No i dzisiaj znów to samo. Jednak po paru próbach nie udało się jej odpalić więc zostawiłam, rano pewnie ponownie spróbuję.
Proszę poradźcie, co to może być ?? Czy filtr paliwa? Pompa paliwa ?? Filtr powietrza ??
A może po prostu potrzebna regulacja zaworów bo masz LPG.
Kiedy była robiona ostatnio? Ile km temu?
Może też być zabrudzony lub uszkodzony czujnik położenia wału.
Mogą być przewody wysokiego napięcia znaczy do świec, które możesz sprawdzić sama wieczorem. Podnieś maskę i odpal, spróbuj odpalić albo ktoś niech to zrobi a ty popatrz czy nie przeskakują iskierki od przewodów do silnika. Zrobiło się wilgotno na dworze i to może się okazać usterką.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2013-09-17, 04:58, w całości zmieniany 2 razy
On odpala na benzynie, nie odpali na razie wiec chyba to nie gaz. Iskry nie przeskakują, bo mielismy otwarta maskę i nic nie zauważyliśmy. Nie wiem co robić, na pewno jechac do mechanika, ale boje sie, ze powymyśla i skasuje "za nic"
_________________
Kratylos [Usunięty]
Wysłany: 2013-09-17, 06:49
Ostatnio zmieniony przez Kratylos 2013-09-17, 06:50, w całości zmieniany 1 raz
Kiedy ostatnio była dolewana świeża benzyna i ile obecnie jest jej w baku?
U mnie podobny problem występuje zawsze w przypadku gdy mała ilość benzyny (ok. 5-7litrów) jeździ w baku 2-3 tygodnie i odpalam na zimnym silniku przy temperaturach <15C. Benzyna się starzeje od ciągłęgo przepompowywania w kółko przez pompę i są trudności z zapalaniem na takim paliwie. Zjawisko potwierdzone w Dusterze, a wcześniej Renault Megane i Mitsubishi Colt. Po wyjeżdżeniu benzyny do "zera" i nalaniu świeżej wszystko wraca do normy.
Również myslalam, że to byc moze zbyt mala ilosc benzyny, wiec dolałam w srode, są 3 kreski. Świece byly wymieniane rok temu.
dzis rano odpalił jakby nigdy nic, po dojechaniu do pracy zgasiłam go i dwa razy odpaliłam bez zarzutu. Odpalam na benzynie poniewaz na gazie nie dam rady gdyż sam sie przełącza gdy rozgrzeje sie silnik.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Modlishkaaa 2013-09-17, 09:41, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli zatankowanie więszej ilości świeżej benzyny nie rozwiązało problemu, a rozrusznik "kręci" bez zastrzeżeń, to zostają: kable, kopułka, cewka lub świecie. Świece są w miarę nowe, więc raczej nie. Spróbuj wypiąć i spowrotem wpiąć kable zapłonowe - może zanieczyszczone są styki. Jeśli jest możliwość to można przetestować inny (pożyczony od kogoś) zestaw kabli. Jeśli to nie pomoże to moim zdaniem pozostaje diagnostyka u mechanika.
U mnie w startym Renault Megane podobny efekt był gdy padła kopułka (wykruszyła się od środka) po jakichś 9 latach eksploatacji.
Ostatnio zmieniony przez Lukasz_B 2013-09-17, 09:58, w całości zmieniany 2 razy
W daciach nie ma kopułki. Przewody Z cewki WN idą bezpośrednio do świec.
Pozostaje sprawdzić czujnik położenia wału zabrudzony - uszkodzony. Wykręcić przeczyścić.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3758 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-17, 12:09
Modlishkaaa napisał/a:
A czujnik halla? Bo teraz tak mysle, ze go tez wtedy są podobne objawy?
Czujnik Halla jest w bezprzerywaczowym rozdzielaczowym aparacie zapłonowym. W Daciach jest aparat w pełni elektroniczny sterowany przez ECU.
Czujnik położenia wału też może być hallotronem ale nie wiem czy akurat w Dacii.
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2013-09-17, 12:23, w całości zmieniany 2 razy
Toż czujnik halla to nic innego jak czujnik położenia wału.
dziekuje teraz wiem troche wiecej ;) cos mi tam switalo, ze objawy są wlasnie, ze jak silnik ciepły to są problemy z odpalaniem. Nie wiedzialam, ze to jest to samo.
Marka: Dacia
Model: Duster 1.6 16V
Silnik: K4M (105KM)
Rocznik: 2015
Wersja: Duster Pomógł: 5 razy Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 651 Skąd: ok. Warszawy
Wysłany: 2013-09-17, 13:22
Marek1603 napisał/a:
Toż czujnik halla to nic innego jak czujnik położenia wału.
No niezupelnie tak. Czujnik polozenia walu przewaznie bywa realizowany na czujniku Halla, albo czujniku indukcyjnym, ale akurat w Dacii i 1.4/1.6MPI (8V) jest chyba indukcyjny. Widzialem cz. walu prawdopodobnie do tych silnikow i tam byly tylko 2 styki w konektorze, a w przypadku Halla musialyby byc 3 (no chyba zeby masa byla brana z tej blaszki mocujacej, ale nie sadze).
Odwiedziny w serwisie nieuniknione.
Jeżeli to nie zapłon to istnieje prawdopodobieństwo pozostawania nadmiaru gazu w przewodach dolotowych (np. z powodu nieszczelności zaworu odcinającego gaz).
Gaz + benzyna jednocześnie podawane przy kolejnym rozruchu powoduje " zalewanie" silnika i niemożliwość zapłonu zbyt bogatej mieszanki.
W starszych modelach samochodów z instalacja LPG było stosowane opóźnienie wyłączenia zapłonu do czasu ocięcia gazu dawało to możliwość dopalenia gazu w przewodach dolotowych. Silnik gasł samoczynnie dopiero z braku paliwa gazowego.
Ze względu na Twoje bezpieczeństwo i samochodu koniecznie odstawa auto do dobrego fachowca.
Chcę tylko przypomnieć, że nie dzieje się to codziennie, a raz na jakiś czas. Jak pisałam wcześniej dotąd ok 1 raz na tydzień/półtora. Jednak i tak nie zmieni to faktu, że muszę udać się do mechanika.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-09-17, 18:04
sporadyczne problemy z rozruchem na benzynie to między innymi efekt uszkodzonego czujnika obrotów wału korbowego. Nawet prosty interfejs diagnostyczny w takim przypadku pokaże błąd tego elementu. Trenuję właśnie identyczny przypadek w vw polo 1,4 16V.
Również myslalam, że to byc moze zbyt mala ilosc benzyny, wiec dolałam w srode, są 3 kreski. Świece byly wymieniane rok temu.
dzis rano odpalił jakby nigdy nic, po dojechaniu do pracy zgasiłam go i dwa razy odpaliłam bez zarzutu. Odpalam na benzynie poniewaz na gazie nie dam rady gdyż sam sie przełącza gdy rozgrzeje sie silnik.
Odpalanie na gazie nie jest zalecane tak w ogóle... Zresztą na "sekwencji" - a zapewne taką instalację masz w swoim loganku (ja tak) - to chyba nawet nie da rady.
Na pierwszy ogień brałbym czujnik położenia wału, jak już pisali koledzy.
Byłam dziś u mechanika, niestety u niego nic "dziwnego" się nie działo, po podłączeniu do komputera nic się nie ukazało. Mechanik polecił mi sposób, na stwierdzenie czy to czujnik wału czy coś z dopływem paliwa.
A więc powiedział, że gdy auto znów odmówi posłuszeństwa, mam odpiąć kabel od świecy, włożyć świecę do niego (dał mi świecę, bo zapasową nie dysponowałam), przyłożyć do masy (??) a druga osoba miała w tym czasie próbować odpalić, jeżeli będą leciały iskierki ze świecy to jest coś z dopływem paliwa, jeżeli nie będą to czujnik wału. Wróciłam do domu, zgasiłam, odpaliłam ponownie bez żadnego problemu, ale postanowiłam chwilę odczekać, po ok 5 min próbowałam odpalić i ... pojawiło się znajome kręcenie. Więc zaraz zrobiłam co polecił mechanik, i iskierki nie leciały.
Jutro jestem już umówiona na naprawę ;) A Wam dziękuję za pomoc, pewnie nadal bym się zastanawiała co to może być a do mechanika się nie wybrałabym ;)
Marka: Dacia
Model: Duster 1.6 16V
Silnik: K4M (105KM)
Rocznik: 2015
Wersja: Duster Pomógł: 5 razy Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 651 Skąd: ok. Warszawy
Wysłany: 2013-09-19, 14:40
Marek1603 napisał/a:
DD napisał/a:
No niezupelnie tak. Czujnik polozenia walu przewaznie bywa realizowany na czujniku Halla, albo czujniku indukcyjnym,
No właśnie niezupełnie ale o to samo chodzi.
Ale chodzi o to, ze czujnik Halla nie jest synonimem czujnika polozenia walu korbowego (chociaz niektorzy tak tego blednie uzywaja), podobnie jak paliwo nie jest synonimem benzyny czy bezolowiowki (chociaz niektorzy tak tego blednie uzywaja). Jestesmy na forum motoryzacyjnym (a nie np. na forum dot. smazenia plackow ziemniacznych ) i warto takie kwestie wyjasniac, zeby nie rozpowszechniac i nie utrwalac bledow w narodzie .
Marek1603 napisał/a:
Ciekawe tylko dlaczego piszesz sprawdź czujnik halla jeżeli teraz piszesz że w daciach jest indukcyjny.
Chyba Ci sie cos pomylilo kolego ... w razie wapliwosci przejrzyj jeszcze raz watek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum