Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 221 Skąd: Radom
Wysłany: 2013-10-27, 20:22
Ja polecam Micheliny A4 są naprawdę dobre - jedyny mankament jaki stwierdziłem to że są troszkę słabe na głęboki świeży śnieg . Dobre są Savy eskimo . Od biedy Debice - te znowu są świetne na świeżym śniegu.
To napisz jeszcze ile kosztowały oraz końcówkę ..T/ Rodzice dali 260zł/szt. z założeniem itd.
Kolega proponował ze średniej półki Klebery, BF goodrich i jakieś uniroyale po 310 - 320zł/szt.
Pojeździmy to zobaczymy jak się sprawują.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-10-28, 09:36
generalizowanie to pewnie nie najlepszy pomysł ale o "chińczykach" mam złe zdanie w oparciu o Ling Long Winter Hero, jakie jeżdżą na felgach Clio mego brata. W śniegu zachowują się jako tako, fatalne są na suchym i mokrym. Bardzo długa droga hamowania. Sądzę,że opony z półki budżetowej (Barum, Fulda czy nawet krajowe Kormorany i Dębice) będą o wiele bardziej przewidywalne w różnorodnych warunkach, jakie panują zimą, niż jakakolwiek opona chińska. Kiedyś podobna sytuacja panowała wśród opon koreańskich. W tej chwili są już niezłe. Za kilka lat rynek wymusi pewnie poprawę jakości również i tego ogumienia.
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2013-10-28, 09:37, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-10-28, 17:55
żeby rzecz ocenić w miarę obiektywnie - dajmy na to taki mieszkaniec Podhala jeżdżący po swojej okolicy niewielkim autem, nie zapuszczający się na europejskie autostrady lepiej zrobi kupując tanią oponę o dobrej trakcji zimowej niż sporo droższą o "uśrednionych" własnościach. Tak się bowiem składa, że najtańsze opony zimowe - niezależnie od producenta, okupujące dolne pozycje w rankingach, praktycznie bez wyjątku bardzo dobrze wypadają właśnie na śniegu. Wynika to stąd, że o wiele trudniej (i drożej) jest zrobić zimówkę o uniwarsalnym charakterze niż gumę ekstremalną. Ergo? Opony należy dobierać nie tylko kierując się wynikami testów czy ceną, ale też warunkami, w jakich będzie eksploatowana. Więc podróżując zimą np ze Sromowca do miejscowości Łapsze Niżne - Continental Cross Contact Winter wcale nie musi sobie radzić lepiej niż chociażby nasza stara Dębica Frigo Directional (jedynka) - nie wiem, czy je jeszcze robią? - fantastyczna w śniegu - im głębszym, tym lepsza
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2013-10-28, 17:57, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2013-11-09, 17:38 Dobra oferta zimówek agito.pl
Agito.pl (poprzez Allegro) ma bardzo dobrą ofertę na kilka modeli zimówek w rozmiarach 205/55/16 (pasują do nowego Stepwaya) i 195/65/15, jakby kogoś interesowało
Ja używam bieżnikowanych zimowych na jednej osi. Zanim kupiłem przeczytałem wszystko co się dało o nich, oglądnąłem w zasadzie wszystkie dostępne na rynku i wyszło, że w pl. nadają się firmy profil i markgum (wg. mnie). Zalety: wysoki bieżnik, na białych drogach cudownie się trzymają. Wady: głośne!! większe opory toczenia, a za tym większe zużycie paliwa, miękkie - powyżej 10 st. celc. kiepsko się jeździ. Akurat moje bez problemu się wyważają, tylko felgi trzeba mieć proste ;)
Widzisz - to może coś się ostatnio poprawiło, gdyż właśnie te "opony" miałem kiedyś na autach (co opisałem w jednym z moich wcześniejszych postów celowo zakrywając ich nazwy, żeby nie robić antyreklamy) i o mało się na nich nie zabiłem..
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2013-12-03, 14:12
Ja też rozważałem nalewki.
Zobacz:
http://www.daciaklub.pl/f...1609795#1609795
W poszukiwanym przez Ciebie rozmiarze najlepszym kompromisem są SAVA ESKIMO S3 - używałem ich w Nubirze i Lacettim a w rodzinie jeździły też w Aveo.
Super zachowują się w zimie a są tanie. Są też bezawaryjne.Wiem bo w sumie w rodzinie zjeździliśmy łącznie do końca 12 takich opon.
Polecam. Nalewki są dobre jak auto jeździ po 2 kilometry ale nie są to opony na podróże i szybkości.
Ja też rozważałem. Teraz mam GoodYeary i po 8 tyś.km nie widzę śladów zużycia (jeżdżę 80% po asfalcie 20% terenu).
wg mnie nie warto , cena ok 20% niższa niż chińska w miarę dobra opona (ocena 4/5) Goodride SW608 i co najważniejsze nowa. Zresztą miałem już koreańskie NEXENy i byłem bardzo zadowolony , więc nie ma co śmiać się z chińskich/koreańskich produkcji.
Ja drugi rok testuje bieżnikowane zimowe na jednej osi, wszystkie moje spostrzeżenia i przygody z tym będę opisywał na forum. Jak na razie opisałem kilka plusów i minusów akurat mojego modelu. stwierdziłem, że nie ma co się uprzedzać tylko trzeba przetestować. Największy plus- trzymanie krawędzi bocznej- rewelacja. Największy minus hałas/opory toczenia. Zrobiłem na nich na razie 10 000 km. zobaczmy opiszemy.
Marka: Dacia
Model: Duster 1.6 16V
Silnik: K4M (105KM)
Rocznik: 2015
Wersja: Duster Pomógł: 5 razy Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 651 Skąd: ok. Warszawy
Wysłany: 2014-01-04, 04:35
Te opony zimowe, o których była mowa na początku jesieni na poprzedniej stronie tego watku, w wiekszosci z biegiem czasu tanialy, zwlaszcza w ostatnich tygodniach a nawet dniach (kogo interesują szczegoly, niech patrzy tutaj). Obecnie ceny na oponeo sa następujęce:
Nexen Winguard Snow G: 277zl/szt.
Sava Eskimo HP: 341zl/szt.
Barum Polaris 3: 358zl/szt.
Fulda Kristall Control HP: 388zl/szt.
Uniroyal MS Plus 77: 367zl/szt.
Oczywiście ww ceny dotyczą standardowego rozmiaru do DD, czyli 215/65R16, indeks nośności 98, i. prędkości H.
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2014-01-24, 14:16
Panowie wybróbowałem wreszcie Good Year-ki na śniegu.
Bajka. Porównując hamowanie i ruszanie z prawie nowymi frigo 2 w getzie mojej Żonki to jest dużo dużo lepiej na Good Yearach.
O ruszaniu nie wspomnę, ale nawet na 2wd auto tak nie zrywa przyczepności - a mogłoby bo getz nie ma takiego przełozenia na 1.
W ogóle opony na asfalcie też lepiej trzymają przy niskich temperaturach.
Od sierpnia przejechały 11 kkm i zużyło się jakieś 0,5 mm - także prawie niezauważalnie.
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2014-01-25, 21:56
Cav napisał/a:
A jak porównanie (obu typów opon) do seryjnych Continetali?
Conti są dobre w deszczu i bardzo dobre na asfalt ale kompletnie nie sprawdzają się w błocie.
Moje Good Yeary mają głównie tą wadę, że są śliskie na suchym asfalcie w lecie. Druga wada to to, że uważam, że dosyć głośno szumią przy poniżej -8 na dworze. Poza tym są lepsze od obydwu. Świetnie spisują się w głębokim błocie a nie zcierają się łatwo jak AT - mimo, że z 11kkm, które nimi zrobiłem, ok. 9 to dynamiczna jazda w mieście - która najbardziej zciera opony.
Good Year są nieco bardziej sprężyste - bo to opona dostawcza ale nie tłuką. Atutem jest też jazda w deszczu gdzie przyczepnosć jest rewelacyjna - lepsza niż Conti (i w lecie i w zimie). Zwłaszcza jeżeli chodzi o trzymanie boczne.
Co to Frigo - porównywałem ruszanie i hamowanie i mimo, że teoretycznie zimówiki powinny mieć 10 razy więcej lamelków niż całoroczne, to hamowanie i ruszanie było bardziej przyczepne Dacią.Trzeba jednak mieć na względzie, że to różne auta, różne masy i różne rozmiary opon. Tak czy owak, gdybym porównał conti zimą w Dusterze do frigo w Getzie to Frigo byłyby lepsze.
Ostatnio zmieniony przez Hakama 4x4 2014-01-25, 22:01, w całości zmieniany 2 razy
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2014-01-27, 07:16
Bieżnik Cargo Vector I mi się spodobał. Cargo II już takiego nie ma.
I mają dobrą opinię wśród kierowców dostawczaków jako bardzo trwała opona, która daje sobie radę, gdy trzeba przejechać przez gorszą nawierzchnię.
Potrzebowałem opony na 90% asfaltu i 10 % gliniastego-mokrego i tak stromego, że na trzeba się drapać na 1, podjazdu w górach (mam taki dojazd w górach, poza tym lubię czasem wyskoczyć w teren)- AT się zcierają a fabryczne continentale - które miały przy 70 kkm ok. 5,6 - 6 mm bieżnika - nie za bardzo dawały sobie radę. Teraz podjeżdżam i zjeżdżam bezstresowo bez względu na to czy pada czy nie.
Nie widziałem Vectorów do osobówek. Także opony o większej nośności kupiłem niejako z tego powodu, że nie było tak fajnych, trwałych i z takim bieżnikiem opon do SUV w rozsądnej cenie. Fajnym zakupem były by legendarne BF GoodRiche AT - które są ponoć bardzo trwałe - rozmiar do Dustera jest ale ciężko osiągalny w Polsce a ponadto - nie dam ponad 500 zł za oponę. Są jeszcze niezłe Madator mp71 -ale ponoć jak zetrą się trochę to są koszmarnie śliskie na deszczu. Fajne opinie mają AT-ki Yokohamy - które założył Jan Zet. Rzeczywiście jechałem z Nim jego zliftowanym autkiem nieraz przez błotka i oponki bardzo fajnie pracują, ale ja używam auta na codzień po mieście więc obawiałem się, że zaraz je zetrę.AT Continentala są świetne na błoto ale też były mi za drogie.
Ot takie miałem tło poszukiwań Good Yearów. Ostatecznie Cargo Vectory upolowałem z 13 r. na Alle z likwidacji sklepu - 1300 zł z przesyłką po stronie sprzedającego za 4 szt. - nóweczki.
Ostatnio zmieniony przez Hakama 4x4 2014-01-27, 07:18, w całości zmieniany 1 raz
Nowe drogi to oczywiście głównie radość, ale czasami powodują także nieprzyjemne incydenty. Np "prowokują" do szybkiej jazdy niektórych kierowców, którzy następnie wyczyniają różne głupoty, żeby trafić na odpowiedni pas i zdążyć skręcić we właściwym dla nich miejscu. Wczoraj spotkała mnie właśnie taka przygoda i przetestowałem hamowanie awaryjne na użytkowanych trzecią zimę oponach Goodyear UltraGrip 8 - 185/70R14.
Na zimnym i tylko mokrym asfalcie (czystym, bez śniegu i błota po nim) okazały się po prostu r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-e!
Mimo, że oczywiście znałem dobre opinie na temat tych opon i wyniki w testach, to i tak nieco mnie to zaskoczyło (ale bardzo miło, rzecz jasna). Najczęściej jeżdżę bowiem głównie drogach zabłoconych lub nawet zaśnieżonych, a wtedy Goodyeary sprawują się w porównaniu z poprzednimi Barumami Polaris 2 (165/80R14) raczej dość średnio...
Idąc za ciosem, postanowiłem więc podejść do sprawy metodycznie. Znalazłem chwilę czasu oraz idealne miejsce i warunki do poćwiczenia poślizgów - mało używaną drogę wewnętrzną pewnej firmy, szeroką i pokrytą gładkim lodem, przysypanym śniegiem.
Wnioski: z własnych odruchów jestem właściwie zadowolony (^: Co do opon, to ćwiczenia potwierdziły w pełni wcześniejsze wrażenia. Nie wiem, czy to ze względu na bieżnik, czy na rozmiary, ale w głębszym śniegu Polarisy były duuużo lepsze od znacznie droższego konkurenta. Skuteczniej hamowały i mocniej trzymały w zakrętach - nawet rozmyślnie trudno było wywołać boczny poślizg. Na UltraGripach hamowanie jest sporo słabsze, a przy skręcaniu tył auta stosunkowo łatwo ucieka na boki. Co ciekawe, przy kontrowaniu poslizgów opony jednak szybko łapią trakcję, a w czasie hamowania, mimo wrażenia niemal jego braku, pozwalają na manewrowanie.
Uczucia mam więc wciąż mieszane: komplet Goodyearów był coś ze 3x droższy od Barumów i wiele osób bardzo je chwaliło, zatem spodziewałem się chyba więcej. Tymczasem jest to najwyraźniej bardzo dobra opona, ale po prostu nie zimowo-śniegowa, a raczej na asfalt. Przy wspomnianej na początku poprawie dróg jest to na pewno dla niektórych osób cenne, ale jeśli w moich trasach nic się nie zmieni, to następnym razem będę szukał opon lepszych na śniegu. Nawet, jak to faktycznie było w przypadku Polarisów, kosztem spadku niektórych osiągów na asfalcie...
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-01-28, 18:07
każda tania opona (barum itd.) ma zawsze problem z pracą na mokrym w okresie przejściowym, czyli np. na blocie pośniegowym. Tutaj drogie opony zawsze są lepsze. I ten barum pewnie dobrze pojedzie w głebokim sniegu ale właśnie na mokrym się wyłoży. Tak samo frigo które na mokrym jest jak slick i do niczego się nie nadaje.
Zostaje kwestia wyboru.
@johnson: Kiedy mam właśnie wrażenie, że także na błocie tani Polaris był jednak lepszy, a drogi UltraGrip przewyższał go "tylko" na mokrym (za to rzeczywiście bardzo, bardzo wyraźnie).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum