Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2014-05-08, 07:51
Piękna wyprawa. Z przyjemnością obejrzałem zdjęcia, tymbardziej, że też chcemy kiedyś objechać tamte strony. Widzę, że masz 4x4.
Spotkałeś na swojej drodze ładne a trudnodostępne miejsca do legalnego off roadu?
Opowiedz proszę także o drogach w tamtych stronach i przedstaw takie po których można legalnie jeździć a trzeba włączyć przynajmniej tryb AUTO. Były takie?
Ostatnio zmieniony przez Hakama 4x4 2014-05-08, 07:53, w całości zmieniany 1 raz
Piękna wyprawa. Z przyjemnością obejrzałem zdjęcia, tymbardziej, że też chcemy kiedyś objechać tamte strony. Widzę, że masz 4x4.
Spotkałeś na swojej drodze ładne a trudnodostępne miejsca do legalnego off roadu?
Opowiedz proszę także o drogach w tamtych stronach i przedstaw takie po których można legalnie jeździć a trzeba włączyć przynajmniej tryb AUTO. Były takie?
Na Ponidziu jest pełno jakiś polnych dróg i fajnych pagórków, sporo po takich jeździłem, ale było sucho i nawet z jednym napędem każdy by przejechał. Na niektórych trasach gdyby było bardzo mokro, to może 4X4 by się przydało. Kup sobie dokładną mapę np Compass gdzie masz drogi gruntowe i śmigaj.
Te tablice to na serio są takie, czy Ci balans bieli zwartusiał? :)
No te tablice nie są takie czerwoniutkie jak zwykle te od rezerwatów, są już trochę wypłowiałe. Ale ciężko mi stwierdzić jak wyszły na fotkach bo jestem nadal na wyjeździe i oglądam to na monitorku wielkości tableta. Na pewno pierwsze zdjęcie było robione pod słońce i jest to HDR.
Po opuszczeniu Ponidzia, po drugiej stronie Wisły znajdziecie niepozorną wioskę Zalipie. Wieś kwiatami malowana, bo większość zagród ozdobiona jest motywami kwiatowymi. Tak więc zapraszam na spacer po tej ciekawej i malowniczej wiosce.
Do Czchowa zawitałem na dłużej. Pochodziłem po miasteczku, a potem odwiedziłem kolegę z forum Dacii na jego Daczy nad jeziorem. Tak się składa, że dwa lata temu gdy podróżowałem po Jurze zaprosił mnie na kawę do domu w Olkuszu, a teraz tak się złożyło, że był akurat na swojej działce w Czchowie.
Zamek Trypsztyn był zamknięty, nie wiem czemu otwierają go tylko w lipcu. Pozostało mi tylko pstryknąć fotkę z zewnątrz i udałem się do Rożnowa, a dalej wzdłuż Jez. Rożnowskiego dalej na południe.
Krynicę minąłem z przerażeniem w oczach, nie wiem ile musiał by mi ktoś dopłacić bym spędził w tych tłumach majówkę. Uciekłem czym prędzej pod granicę słowacką do Leluchowa zobaczyć tutejszą cerkiewkę.
Potem już na koniec świata, gdzie kończy się droga czyli wioska Dubne. Fajna miejscówka biwakowa na wysoko położonej polanie z widokiem na Tatry, które ledwo ledwo majaczyły gdzieś w chmurach. Z drugiej strony jak by wymarła wioska Obrucne po słowackiej stronie i wokoło łany storczyków.
Rano dosyć szybko niebo zaciągnęło się chmurami i zaczęło padać. Próbowałem jeszcze coś zwiedzać, odwiedziłem cerkiew w Wojkowej i Tyliczu, ale pogoda tak siadła, że nie było sensu się katować. Beskid Niski odpuściłem i uciekłem w Bieszczady do ciepłego schroniska Radosne Szwejkowo w Łupkowie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum