DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Duster jak to z nim jest?
Autor Wiadomość
Dar1962 



Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Pomógł: 53 razy
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 3867
Skąd: Włodawa
Wysłany: 2014-06-08, 06:24   

Karenzo napisał/a:

Manual - napęd 4x4 do ok 50 km/h potem się rozłącza

w praktyce jest z tym różnie - wykonałem kilka prób zimą na oblodzonej i ośnieżonej drodze - mój egzemplarz rozłączał się w okolicach 68. Podejrzewam, że w innych jest podobnie
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2014-06-08, 06:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2014-06-08, 06:29   

Co do korozji, 4 lata jeździłem Sandero, po pierwszym (albo drugim?) roku zauważyłem drobne ogniska na tylnej klapie, więcej się nie pojawiły.
Co do Dustera, wypowiedzieć się nie mogę bo kupiłem używkę i zaakceptowałem ryzyko, bo cały był malowany. Jak się okazuje po zimie raczej ktoś nie brał sobie tego malowania na serio i na dwóch elementach coś się zaczyna pojawiać.

Reasumując - 5lat jest raczej bezpiecznym okresem, w którym szansa na pojawienie się korozji to IMHO 1element/20 samochodów.
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-06-08, 09:56   

pamyr napisał/a:
Co do auta kolegi Cav to na tle waszych wypowiedzi wygląda że miał pecha...


I potem pechowo dali mi na zastępcze drugie, tak samo uszkodzone?
A może jednak to nie pech, tylko niska jakość i POWTARZALNE wady tego modelu?

Ale w sumie te usterki nie powodują że koła się nie kręcą, jeździć idzie.
Więc jeśli akceptujesz sytuację, w której płacisz za nowe auto, coś w nim nie działa, a Ty przechodzisz nad tym do porządku dziennego i jeździsz dalej jak gdyby nigdy nic, to ok.
Wtedy to nie ma znaczenia i nie warto brać tego pod uwagę.

Ja osobiście tego nie akceptuję.

No i bierz pod uwagę to o czym pisałem, a o co pytałeś - czuję zużycie zawiechy w pół rocznym aucie.
W poprzednim też je odczuwałem, ale po okresie o rząd wielkości większym, czyli po 5 latach.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-06-08, 09:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
Karenzo 


Marka: Dacia--> Subaru
Model: Duster 4x2 -->Forester
Silnik: 1.6 16V 105 LPG K4M 616 --> 2.0 16v FB20
Rocznik: 2012 --> 2016
Wersja: Laureate
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 23 Sty 2012
Posty: 4554
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-08, 10:09   

Jak mogłem zużyć zawieszenie jeżdżąc ciągle zastępczym
_________________
Moje auto
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-06-08, 10:17   

Karenzo napisał/a:
Jak mogłem zużyć zawieszenie jeżdżąc ciągle zastępczym


Jeśli chodziło Ci o to, co ja mogłem, a nie Ty (jak napisałeś), to jak najbardziej jest to możliwe, zastępczym jeździłem w sumie ze 2 tygodnie.
Bo skoro i zastępcze jest podobnie zepsute (poprzednio było nawet bardziej, bo prawie w ogóle jeździć nie chciało), to jaki jest sens nim jeździć dłużej, gdy z moim autem akurat nic nie robią, bo nie wiedzą co mają robić?

Aktualnie siłą rzeczy znowu jeżdżę zastępczym, jako że przystąpili do 3 próby naprawy (choć chyba lepiej napisać eksperymentów, bo cały czas czekają na ostateczną decyzję z Renault i jeśli będą coś naprawiać to tak bardziej na zasadzie "a może jednak się uda").
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3541
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2014-06-08, 10:54   

Ale się temat rozwinął! Ja bym serdecznie odradzał zakup Dustera, zwłaszcza, że Kolega już na starcie jest uprzedzony. Sam wprawdzie jeżdżę już czwarty rok i jestem zadowolony chyba najbardziej w porównaniu z poprzednimi moimi autami w tym wieku. No ale ja się nie znam na autach i do tego zadowalam się byle czym. W dodatku na mojej ulicy o długości 300 metrów już od dawna są jeszcze dwa inne Dustery, a trzeci parkuje na drodze prostopadłej i wystarczy.
Jak komuś coś doradzam i on mnie posłucha, to mam go później na sumieniu, kiedy klamka się urwie albo klocki hamulcowe piszczą. Tak więc raz jeszcze gorąco odradzam :!:
 
Marek1603 


Marka: Dacia,
Model: 1300, Lodgy, Duster
Silnik: 1.3 8V, 1.6MPI, 1.6Sce 4x4 AT
Rocznik: 1981, 2014, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 105 razy
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7477
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2014-06-08, 11:12   

Cav, taka mała sugestia. Może warto zmienić ASO? Skontaktuj się z johnson-em i zapytaj gdzie on robił. Może tam przykładają się do naprawy, a nie czekają na wytyczne z centrali. Coś mi się wydaje, że ktoś czeka na jakiś okres aby ci potem odmówić ewentualnie wymiany auta za niezgodne z umową pomimo, że stał większą część w serwisie.

Co do zużycia zawieszenia to wczoraj kupiec robił kontrolę mojej MCV-ki w ASO i zawieszenie w stanie bardzo dobrym po 135000km. Jedno co wymieniane to końcówki drążków przy 87000, bo poleciała jedna.
Raczej powiedziałbym, że jest to subiektywne odczucie, ponieważ zaczęło pracować i jest teraz tak jak ma być, a wcześniej po prostu było sztywne. Nie wiem też co masz dokładnie na myśli - zużyte.

W każdym razie trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie problemu.
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-06-08, 11:22   

Marek1603 napisał/a:
Cav, taka mała sugestia. Może warto zmienić ASO? Skontaktuj się z johnson-em i zapytaj gdzie on robił. Może tam przykładają się do naprawy, a nie czekają na wytyczne z centrali. Coś mi się wydaje, że ktoś czeka na jakiś okres aby ci potem odmówić ewentualnie wymiany auta za niezgodne z umową pomimo, że stał większą część w serwisie.

Co do zużycia zawieszenia to wczoraj kupiec robił kontrolę mojej MCV-ki w ASO i zawieszenie w stanie bardzo dobrym po 135000km. Jedno co wymieniane to końcówki drążków przy 87000, bo poleciała jedna.
Raczej powiedziałbym, że jest to subiektywne odczucie, ponieważ zaczęło pracować i jest teraz tak jak ma być, a wcześniej po prostu było sztywne. Nie wiem też co masz dokładnie na myśli - zużyte.

W każdym razie trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie problemu.


Problemem w zmianie ASO jest to, że badziewiarskie assistance Dacii nie obejmuje auta zastępczego.
A co za tym idzie, tylko sprzedawcę jestem w stanie zmusić (bo w przypadku mojego odstąpienia od umowy to on najwięcej traci finansowo i ma najwięcej problemów), żeby mi udostępnił swoje auto demonstracyjne jako zastępcze (czyli takie które by było w dobrym stanie i jakoś jeździło).

Myślałem o tym już, ale jakoś chyba poczekam na tą decyzję Renault Polska, może wymienią auto tak jak mówili i nie będę sobie robił kłopotu.

Przez różnicę w pracy zawieszenia mam na myśli delikatne postukiwania, luzy, drżenia na wybojach czy zakrętach i tego typu kwiatki, które zawsze się pojawiają po jakimś okresie eksploatacji.
Na pewno nie dyskwalifikuje to zawieszenia w moim aucie, pewnie nawet nie kwalifikuje się do naprawy, np. moja żona nic nie zauważa, ale ja już to czuję gdy przesiadam się do nówki (zastępczego Dustera) - IMO bardzo za szybko w porównaniu do tego gdy zaczynałem to czuć w innym aucie.
 
Marek1603 


Marka: Dacia,
Model: 1300, Lodgy, Duster
Silnik: 1.3 8V, 1.6MPI, 1.6Sce 4x4 AT
Rocznik: 1981, 2014, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 105 razy
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7477
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2014-06-08, 11:33   

Rozumiem twoje rozgoryczenie i nie wiem czy, aby nie jesteś trochę przewrażliwiony zwłaszcza, że żona nic nie czuje. No ale to jest kobieta i pewnych rzeczy może nie czuć. ;-)
Nie mówię też, że nie masz racji. Nie jechałem twoim dusterem tak że nie chcę się za bardzo wypowiadać.

Fakt, jest faktem. Uszkodzone mają naprawić i tyle.

Nie musisz robić naprawy w ASO, w którym kupiłeś. Jeżeli będzie auto do wymiany to i tak ten konkretny dealer straci bez względu gdzie będziesz naprawiał. Jest jedno ryzyko jeżeli tam zostawiasz auto. Jak się będą uczyć na twoim egzemplarzu to ci go rozgrzebią za bardzo. Usuną ci w końcu falowanie obrotów i zacznie się co innego, a tobie pozostanie uraz do marki, a nie ASO.

Próbuję pomóc, podpowiedzieć jak umiem.
 
Marek1603 


Marka: Dacia,
Model: 1300, Lodgy, Duster
Silnik: 1.3 8V, 1.6MPI, 1.6Sce 4x4 AT
Rocznik: 1981, 2014, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 105 razy
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7477
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2014-06-08, 11:42   

johnson napisał/a:
Brakuje mi klimatronika.


Z tym można się w pewien sposób uporać tak
Oraz praktyczne zastosowanie tutaj

Będę zamawiał.
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-06-08, 12:18   

Marek1603 napisał/a:
Rozumiem twoje rozgoryczenie i nie wiem czy, aby nie jesteś trochę przewrażliwiony zwłaszcza, że żona nic nie czuje. No ale to jest kobieta i pewnych rzeczy może nie czuć. ;-)
Nie mówię też, że nie masz racji. Nie jechałem twoim dusterem tak że nie chcę się za bardzo wypowiadać.

Fakt, jest faktem. Uszkodzone mają naprawić i tyle.

Nie musisz robić naprawy w ASO, w którym kupiłeś. Jeżeli będzie auto do wymiany to i tak ten konkretny dealer straci bez względu gdzie będziesz naprawiał. Jest jedno ryzyko jeżeli tam zostawiasz auto. Jak się będą uczyć na twoim egzemplarzu to ci go rozgrzebią za bardzo. Usuną ci w końcu falowanie obrotów i zacznie się co innego, a tobie pozostanie uraz do marki, a nie ASO.

Próbuję pomóc, podpowiedzieć jak umiem.


Przewrażliwiony nie jestem, raczej już teraz wyczulony.
Nie mówię, że mi ta zawiecha przeszkadza przecież, mówię tylko że to czuję, podobnie jak lepszą pracę sprzęgła w nowym aucie czy dynamikę.

Wiem, że nie muszę robić naprawy u sprzedawcy, tylko że w innym miejscu nie dostanę zastępczego, a nadal nie mam pewności czy to naprawią.
Jak nic innego się nie powiedzie, to pewnie tak zrobię, nawet kosztem jazdy tramwajem przez tydzień.
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3541
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2014-06-08, 13:10   

Cav napisał/a:
...drżenia na wybojach...


Ooooo :!: Też tak mam :!: Jutro dzwonię do ASO :!:
 
pamyr 
Zielony listek


Marka: Ford
Model: Mondeo MKIII
Silnik: 2.0 PB
Dołączył: 28 Mar 2014
Posty: 6
Skąd: WWA
Wysłany: 2014-06-08, 13:30   

Co do falowania zauważyłem na jazdach testowych, w DCI obroty falowały natomiast w benzynie coś jakby "wypadał zapłon". Problemu z klimą nie zauważyłem. Ogólnie do Dacii nie jestem uprzedzony aczkolwiek są pewne detale których dla mnie ceną nie można usprawiedliwiać. Silniki są do dupy i nie ma co się oszukiwać - z gamy Renault mogli wybrać lepiej szczególnie jeżeli chodzi o benzynę. Od gościa z ASO dowiedziałem się że w 2015 będzie można kupić Dustera 4x4 z motorem 1.2 Tce...szkoda że nie teraz. Generalnie po waszych wypowiedziach jestem bliżej zakupu i raczej będzie to benzyna + LPG i nie tylko ze względu na odporność na gorsze paliwo i oszczędność ale raczej na większy zasięg bez tankowania co szczególnie na wschodzie bywa przydatne...chyba że trafi się diesel bo raczej będę szukał auta które już Dealer ma na placu. Co do dodatkowego zabezpieczenia antykorozyjnego nie wiem czy to cokolwiek pomoże bo jak widziałem nawet u was na forum w niektórych Daciach wychodzi ruda na błotnikach, drzwiach na zewnątrz i na to żadne zabiegi nie pomogą. Fajny test dziennikarza AutoCentrum oglądałem w necie, samochód wypadł tam bardzo pozytywnie.
 
lubię_pierogi 


Marka: Dacia
Model: Duster Ph II 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110KM
Rocznik: 2014
Wersja: Prestige
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 73
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2014-06-08, 14:56   

eplus napisał/a:
Cav napisał/a:
...drżenia na wybojach...


Ooooo :!: Też tak mam :!: Jutro dzwonię do ASO :!:


Drżenia na wybojach mam i ja... (występują przy niewielkich prędkościach na krótkich poprzecznych nierównościach) przenoszą się jakby przez kolumnę kierowniczą. Nie mam kiedy z tym pojechać do ASO i trochę też boję się, że więcej spieprzą (rozkręcając deskę) niż naprawią...

Co do benzyna vs diesel na trasy - jeśli nie chcesz posiadać samochodu dłużej niż 5 lat i nie planujesz w te pięć lat zrobić więcej niż 120.000 km to wolałbym jednak diesla (na te 5 lat możesz wykupić za nieduże pieniądze gwarancję - co prawda za dalszymi wschodnimi granicami może być problem z ich egzekucją, ale chyba nie są to awarie, które w momencie wyłączają możliwość kontynuacji jazdy).
Jeździ się jednak zdecydowanie przyjemniej niż 1.6 benzyną (i piszę to jako zdecydowany zwolennik silników benzynowych - tyle, że mocnych) no i miejsca w bagażniku na butlę nie marnujesz.
 
Dar1962 



Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Pomógł: 53 razy
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 3867
Skąd: Włodawa
Wysłany: 2014-06-08, 15:09   

Właśnie ze względu na te wyjazdy na wschód w perspektywie bezpieczniejszy będzie silnik benzynowy. W przypadku pechowego zalania ochrzczonego paliwa (o co tam wcale nie tak trudno) silnik będzie odporniejszy, ewentualna naprawa łatwiejsza a jej koszt nieporównywalnie niższy :-P
 
johnson 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Sie 2013
Posty: 726
Skąd: Wro
Wysłany: 2014-06-08, 15:31   

pamyr napisał/a:
Co do falowania zauważyłem na jazdach testowych, w DCI obroty falowały natomiast w benzynie coś jakby "wypadał zapłon". Problemu z klimą nie zauważyłem. Ogólnie do Dacii nie jestem uprzedzony aczkolwiek są pewne detale których dla mnie ceną nie można usprawiedliwiać. Silniki są do dupy i nie ma co się oszukiwać - z gamy Renault mogli wybrać lepiej szczególnie jeżeli chodzi o benzynę. Od gościa z ASO dowiedziałem się że w 2015 będzie można kupić Dustera 4x4 z motorem 1.2 Tce...szkoda że nie teraz. Generalnie po waszych wypowiedziach jestem bliżej zakupu i raczej będzie to benzyna + LPG i nie tylko ze względu na odporność na gorsze paliwo i oszczędność ale raczej na większy zasięg bez tankowania co szczególnie na wschodzie bywa przydatne...chyba że trafi się diesel bo raczej będę szukał auta które już Dealer ma na placu. Co do dodatkowego zabezpieczenia antykorozyjnego nie wiem czy to cokolwiek pomoże bo jak widziałem nawet u was na forum w niektórych Daciach wychodzi ruda na błotnikach, drzwiach na zewnątrz i na to żadne zabiegi nie pomogą. Fajny test dziennikarza AutoCentrum oglądałem w necie, samochód wypadł tam bardzo pozytywnie.

1.2 tce przy slabej benzynie zachowa sie pewnie jak dci na kiepskim paliwie.
Zrobia 4x4 1.2 tce i znowu bedzie taka skrzynia ze przy 170 bedzie 6 tys obrotow.
Mysle że dopoki 1.6 spelni normy emisji to 1.2 z 4x4 nie wjedzie do Dustera.
w 4x4 nie same silniki sa najgorsze ale durne przelozenia. Zmieniliby 3 zebatki i bylby normalny samochod.
 
pamyr 
Zielony listek


Marka: Ford
Model: Mondeo MKIII
Silnik: 2.0 PB
Dołączył: 28 Mar 2014
Posty: 6
Skąd: WWA
Wysłany: 2014-06-08, 15:32   

Dar1962 napisał/a:
Właśnie ze względu na te wyjazdy na wschód w perspektywie bezpieczniejszy będzie silnik benzynowy. W przypadku pechowego zalania ochrzczonego paliwa (o co tam wcale nie tak trudno) silnik będzie odporniejszy, ewentualna naprawa łatwiejsza a jej koszt nieporównywalnie niższy :-P


Dokładnie, poza tym jak wspominałem zasięg, mając pełen bak paliwa i butle zrobię ok 900 km a nie ok 500. Na wschodzie ze stacjami (Kazach) bywa wesoło...jest stacja ale...nie ma paliwa :mrgreen:
 
johnson 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Sie 2013
Posty: 726
Skąd: Wro
Wysłany: 2014-06-08, 15:33   

lubię_pierogi napisał/a:

Drżenia na wybojach mam i ja... (występują przy niewielkich prędkościach na krótkich poprzecznych nierównościach) przenoszą się jakby przez kolumnę kierowniczą. Nie mam kiedy z tym pojechać do ASO i trochę też boję się, że więcej spieprzą (rozkręcając deskę) niż naprawią...


Już parę osób pisało że to pedał hamulca, złap go ręką i pobujaj. Powinien być ten sam dźwięk.
 
Marek1603 


Marka: Dacia,
Model: 1300, Lodgy, Duster
Silnik: 1.3 8V, 1.6MPI, 1.6Sce 4x4 AT
Rocznik: 1981, 2014, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 105 razy
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7477
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2014-06-08, 15:43   

lubię_pierogi napisał/a:
na te 5 lat możesz wykupić za nieduże pieniądze gwarancję


Trzeba tylko pamiętać, że jest ona ograniczona przebiegiem i to przekalkulować czy opłaca się wydawać 500zł jeżeli z niej nie skorzystasz.
 
lubię_pierogi 


Marka: Dacia
Model: Duster Ph II 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110KM
Rocznik: 2014
Wersja: Prestige
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 73
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2014-06-08, 17:47   

johnson napisał/a:
Już parę osób pisało że to pedał hamulca, złap go ręką i pobujaj. Powinien być ten sam dźwięk.


No pytałem o to ostatnio i sprawdzałem - to nie to. Pedał ma luz ale po przytrzymaniu go efekt jest ten sam.
 
lubię_pierogi 


Marka: Dacia
Model: Duster Ph II 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110KM
Rocznik: 2014
Wersja: Prestige
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 73
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2014-06-08, 17:59   

pamyr napisał/a:

Dokładnie, poza tym jak wspominałem zasięg, mając pełen bak paliwa i butle zrobię ok 900 km a nie ok 500. Na wschodzie ze stacjami (Kazach) bywa wesoło...jest stacja ale...nie ma paliwa :mrgreen:


Przy stylu jazdy, który pozwoli osiągnąć 900 km na benz+lpg, ON pewnie da zbliżony wynik.
Poza tym, czy na terenach, na które chcesz się zapuszczać dostępność stacji LPG nie jest więcej niż skąpa?

Ciekawi mnie też niechęć do Hiluxa. Kuzyn ma takiego (kilkuletni - kupiony jako nowy) i jeździ na dalekie wyprawy (Rumunia, Gruzja, kraje północnej Afryki), z tego co mówi często tankuje "z beczki" i do tej pory brak problemów z silnikiem (teraz Hilux diesel poprzednio L200 diesel) - chwali sobie w każdym razie bardzo.

Oczywiście 1.5 dci to dość delikatny silnik - więc po przemyśleniu do tych celów też bym pewnie wybrał benzynę.
Diesla wybrałem ze względu na dużo większy komfort jazdy, ale poza Polską, poruszam się raczej tylko w południowej i zachodniej części Europy.
Ostatnio zmieniony przez lubię_pierogi 2014-06-08, 18:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
pamyr 
Zielony listek


Marka: Ford
Model: Mondeo MKIII
Silnik: 2.0 PB
Dołączył: 28 Mar 2014
Posty: 6
Skąd: WWA
Wysłany: 2014-06-08, 20:21   

lubię_pierogi napisał/a:
Przy stylu jazdy, który pozwoli osiągnąć 900 km na benz+lpg, ON pewnie da zbliżony wynik.
Poza tym, czy na terenach, na które chcesz się zapuszczać dostępność stacji LPG nie jest więcej niż skąpa?

Oczywiście że skąpa ale zawsze można przed opuszczeniem Ukrainy nabić do pełna i mieć na czarną godzinę. Chyba lepiej móc przejechać przez Kazach 800 - 900 niż 500 nie?

lubię_pierogi napisał/a:
Ciekawi mnie też niechęć do Hiluxa. Kuzyn ma takiego (kilkuletni - kupiony jako nowy) i jeździ na dalekie wyprawy (Rumunia, Gruzja, kraje północnej Afryki), z tego co mówi często tankuje "z beczki" i do tej pory brak problemów z silnikiem (teraz Hilux diesel poprzednio L200 diesel) - chwali sobie w każdym razie bardzo.


Gdybym czuł do niego niechęć to już dawno bym go sprzedał. Lubię go ale ta jego legendarna niezniszczalność to bzdura, niezniszczalny to był Hilux model LN108 (produkowany do 1997) z wolnossącym dieslem 2.4 - miałem ale byłem głupi i sprzedałem. W nowym miałem już sporo napraw, resory, parę razy przedni zawias, krzyżaki, alternator i wiele innych...więc nie wiem co on ma wspólnego ze słowem legendarna trwałość. W LN108 przez 6 lat nie zrobiłem nic...dosłownie nic a miał 380 tys km na blacie a nie 90 tys km. Auto Twojego kuzyna tylko potwierdza współczesną teorie farta w przypadku nowych aut. Jeden kupi i jeździ drugi jeździ i naprawia i nie ważne czy Dacia, Toyota czy Lexus.
Ostatnio zmieniony przez pamyr 2014-06-08, 20:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
TD Pedro 



Marka: Dacia
Model: Duster 4WD
Silnik: 1,6 16V + LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 3457
Skąd: RP
Wysłany: 2014-06-08, 20:47   

pamyr napisał/a:
Dokładnie, poza tym jak wspominałem zasięg, mając pełen bak paliwa i butle zrobię ok 900 km a nie ok 500. Na wschodzie ze stacjami (Kazach) bywa wesoło...jest stacja ale...nie ma paliwa :mrgreen:

jeżeli zamontujesz butlę 73 l (taką mam i nie ma problemu z jej montażem) to zasięg wydłuża się do ok. 1200 km...
 
Karenzo 


Marka: Dacia--> Subaru
Model: Duster 4x2 -->Forester
Silnik: 1.6 16V 105 LPG K4M 616 --> 2.0 16v FB20
Rocznik: 2012 --> 2016
Wersja: Laureate
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 23 Sty 2012
Posty: 4554
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-08, 21:43   

W razie czego naciskaj na aso żeby ci zamontowali duży bo tak żeby oszczędzić wsadzą ci 35 L
a są zakłady które i 80 wsadzają .
Co do LPG w rosji jest już popularne .
_________________
Moje auto
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-06-08, 22:28   

lubię_pierogi napisał/a:
eplus napisał/a:
Cav napisał/a:
...drżenia na wybojach...


Ooooo :!: Też tak mam :!: Jutro dzwonię do ASO :!:


Drżenia na wybojach mam i ja... (występują przy niewielkich prędkościach na krótkich poprzecznych nierównościach) przenoszą się jakby przez kolumnę kierowniczą. Nie mam kiedy z tym pojechać do ASO i trochę też boję się, że więcej spieprzą (rozkręcając deskę) niż naprawią...


A dlaczego deskę?
W Ceedzie posypała mi się po 6 latach maglownica i dawała bardzo podobne efekty, a wcześniej zbliżone dawał również zużyty łącznik stabilizatora.
Więc IMO z deską nie ma to nic wspólnego - prędzej to jakiś luzik w zawieszeniu lub układzie kierowniczym.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne