Dzisiaj go tak na szybko obejrzałem. Z zewnątrz ładny, lekkie zarysowania lakieru. Silnik suchy. Elektryka sprawna. Kałuż pod spodem brak. Przednia szyba pęknięta, do wymiany. Sprzedawca twierdzi że bezwypadkowy.
Co zauważyłem:
- nie odpala "od kopa" tylko po chwili (krótkiej, ale jednak inaczej niż w mojej Reni), to normalne w tym silniku?
- dziwny dźwięk pod maską, doczytałem że to pompa wspomagania, jednak nie zwróciłem uwagi na poziom płynu. Czy wystarczy sprawdzić i ew. dolać, czy przy teoretycznym przebiegu 70 000 pompa może niedomagać?
Ogólnie to chciałbym się zapytać, na co należy zwrócić uwagę przy Loganie, jakieś newralgiczne miejsca, gdzie zajrzeć? Co z tymi łożyskami kół, była jakaś akcja serwisowa czy to kwestia przypadku kiedy komu padną?
Jakaś tam książka serwisowa jest, serwis istnieje, sprawdziłem w necie, wysłałem im linka do ogłoszenia z pytaniem czy znają ten egzemplarz i czy książka jest autentyczna ;) Wg. wpisów w pierwsze pół roku nastukane ponad 20 000 km, przez półtora roku 57 000, a potem już co rok wpis co jakieś 4000 km, co sugeruje że najpierw firma, a potem ktoś odkupił. Dowód podobno na osobę prywatną, nie widziałem.
Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi. A może jest ktoś z Lublina kto mógłby w wolnej chwili go zobaczyć, Logan stoi na Nałkowskich?
przy tych loganach to korozje dobrze zbadaj .
a tak to standardowo miernik lakieru i badasz
Tylko lepiej się zastanów czy ta moc ci wystarczy do miasta w miare spoko ale w trase ...
Mam taką właśnie wersję silnika i wcale nie mam wrażenia, że to za mało. Turbina robi swoje, przy większych prędkościach nie mam potrzeby redukować z 5 biegu przy wyprzedzaniu, bo całkiem ładnie się "zbiera". No, może z pełnym ładunkiem się trochę czuje brak mocy, ale na polskich drogach i tak się nie poszaleje, więc lekka "mulastość" wcale mi nie przeszkadza.
_________________ Dlaczego to samochód uważa się za wyraz osobowości właściciela, a nie jego pralkę czy lodówkę?
Najtańszy Logan z silnikiem diesla, jakiego znalazłem na autoscout24.fr, kosztuje 3.000 Euro - roczniki 2006-2007.
Zbliżone przebiegiem zaczynają się od 3,5tys E (2006, 2007r), zbliżone przebiegiem i rocznikiem, to już ceny od 5 tys. Euro w górę. A Ty chcesz kupić sprowadzonego do Polski za niecałe 3 tys. Euro i już opłaconego
A jeśli mimo wszystko wierzysz w cud nad Sekwaną (to we Francji, prawda?) i będziesz go sprawdzał czujnikiem lakieru, to odpuść sobie wszystkie wymienne części (błotniki, drzwi, maskę, itp) i zacznij od słupków i progów z dokładnością co centymetr.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3748 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-11, 08:37
IMHO maska lakierowana albo wymieniona , zderzak jest od Logana MCV , co jeszcze było wymieniane to trzeba by dokładnie sprawdzić - zwłaszcza podłużnice z przodu.
Mniejsza o moc, 90% jazdy to miasto, wiem jak się zachowuje ten silnik bo kolega ma go w Talii. Zderzak może i był wymieniany, bo w nadkolach brakowało po 1 śrubce, no i zderzak miał pewien luz po bokach przy poruszaniu nim. A tak poza tym to samochód z tego rocznika nie powinien być już po lifcie? Chyba że to z wyprzedaży rocznika, bo 1sza rejestracja marzec 2009 a lift był w połowie 2008? Ale widzę że nie ma co się napalać na ten egzemplarz.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3748 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-11, 09:09
Powninien być , od lipca 2008 w Polsce sprzedawano już tylko po FL (no i niedobitki powystawowe w salonach).
Zasadniczo jeśli bym miał kupić taki samochód to wolałbym brać walnięty do zrobienia i wtedy porządnie zgodnie ze sztuką odbudować. Ciekawe czy na przykład są wogóle poduszki a nie pomięte numer Le Figaro pod zaślepkami ?
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2014-06-11, 09:17, w całości zmieniany 1 raz
Mniejsza o moc, 90% jazdy to miasto, wiem jak się zachowuje ten silnik bo kolega ma go w Talii. Zderzak może i był wymieniany, bo w nadkolach brakowało po 1 śrubce, no i zderzak miał pewien luz po bokach przy poruszaniu nim. A tak poza tym to samochód z tego rocznika nie powinien być już po lifcie? Chyba że to z wyprzedaży rocznika, bo 1sza rejestracja marzec 2009 a lift był w połowie 2008? Ale widzę że nie ma co się napalać na ten egzemplarz.
Jak mieszkasz w Lublinie a auto jest z Lublina to najprostsza droga: wziąć go do serwisu i za jakieś 200 zł zrobią Ci dokładne badanie auta... i będziesz miał pewność co do jego pochodzenia, a jak gość się nie zgodzi to pożegnaj się z ofertą i szukaj dalej.
Marka: Była Dacia
Model: Był Duster 4x4
Silnik: 1.6
Rocznik: 2013
Wersja: Laureate2 Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Lut 2013 Posty: 88 Skąd: W-wa
Wysłany: 2014-06-11, 10:12
Zwróć uwagę na 5 zdjęcie. Osłona airbagu kierowcy różni się w odcieniu od koła kierownicy. Może airbag strzelił, co świadczyłoby o powypadkowej historii.
Facelift modelu (za powyższym compendium) nastąpił we wrześniu 2008 r. Wcześniej (wrzesień 2006) nastąpił mikro facelift w którym zmieniono klapę bagażnika i klosze tylnych lamp.
DrOzda napisał/a:
(...) zderzak jest od Logana MCV , co jeszcze było wymieniane to trzeba by dokładnie sprawdzić - zwłaszcza podłużnice z przodu.
Ogólnie przyjrzałem się ogłoszeniom do których linka podał DrOzda (http://vehicules.autoscou...ge=1&event=addB ) i tam w sumie w sedanach od 2008 r. same zderzaki od MCV i dodatkowo lusterka od ph2. Ja u siebie miałem jeszcze z ph1. Zmieniłem potem. W moim z 2008 bez klimy też zderzak od MCV. Też z Francji :). Silnik styka choć zapewne teraz wziąłbym tego z silniejszym silnikiem. Dostępnym w modelach po wrześniu 2007.
Niestety polecam sprawdzić ASO Renault Dacia - kompleksowa usługa sprawdzenia to 300 PLN + badanie techniczne potrzebne do pierwszej rejestracji w Polsce 98 PLN. Tyle było 1,5 roku temu. No i o ile się uda proponuję sprawdzić przebiegi po vinie w salonie firmowym. Przynajmniej w okresie gwarancji są zapisane info ile przejechał i co robili.
jeden kluczyk we Francji mają auta po szkodzie całkowitej wykupione z ubezpieczalni, może tutaj też tak było
Nie tylko we Francji....
cyt. za wikipedią:
Cytat:
Latem 2008 roku samochód przeszedł gruntowny face lifting, a jego nazwę zmieniono na Nowy Logan. W przedniej części nadwozia zastosowano nowy zderzak, reflektory, osłonę wlotu powietrza, dzięki czemu auto upodobniło się do Sandero.
Jeśli rocznik 2009, a przód "przedliftowy" to moim zdaniem coś "nie teges" i ja bym pod tym kątem sprawdzał. Mogła być grubsza przygoda z przodu i jakiś cieć wstawił "grill" od starego Logana....
Konsola środkowa jak ze starego Logana, kierownica takoż - nic już nie rozumiem - jakaś "wersja przejściowa"? :)
Panowie - dzwoniłem do gościa, według niego w 2009 "wychodziły Logany nowe i stare równocześnie" (i proszę o weryfikację tegoż) a jak wspomniałem ten zderzak od MCV to zaczął się jąkać i plątać, zapewniając mnie, że "..niech pan się nic nie doszukuje, to nic nie było..tego...wie pan".
route2000 napisał/a:
Garp napisał/a:
Gość się zgadza na SKP, na ASO nie, bo ASO "robi z człowieka idiotę, wynajduje wady a potem proponuje coś ze swoich używek" Szukam dalej.
Nasz kolega z forum kupił Logana w komisie w salonie Dacia (Nazaruk) i jest zadowolony....
Hehe.... i to bardzo :)
Ostatnio zmieniony przez Przemek77 2014-06-12, 09:52, w całości zmieniany 8 razy
Temat zmiany samochodu chyba odłożę do wiosny, właśnie odstawiłem Renie na wymianę sprzęgła, bo zdechło nagle i bez ostrzeżenia. Szkoda teraz sprzedawać doinwestowany samochód (belka po regeneracji i nowe aku też zdążyłem zrobić w tym roku)... I chyba będę szukał benzyny albo LPG.
Spoko, w międzyczasie obserwuj forum klubowe w dziale sprzedaży.
A nuż ktoś będzie sprzedawał jakiś Ci odpowiedni samochód. Wiadomo, że ogłaszają, bo zmieniają samochód. Kupują nowy, a stary sprzedają w miarę zadbany.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Dokładnie jak pisał kolega - szukając ofert na forum masz największą gwarancję nie wpakowania się w jakiś "szit", mówiąc obrazowo.
No i zaglądaj do oferty Nazaruków - czasami można coś wyrwać, a i ryzyko o wiele mniejsze trafienia na "lewiznę" niż w wypadku komisów i "sprowadzanych"...
No proszę was , za 12 tys i bezwypadkowy z Francji z 2009 r?
Ktoś jeszcze uważa że faktycznie to bezwypadkowy ?
TO za ile on ją musiał kupić skoro też przyciągnięcie auta to ok. 2tys najbidniej z Francji, a pewnie nie chce stracić na tej transakcji ?
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2014-06-12, 18:14
corrado napisał/a:
Ktoś jeszcze uważa że faktycznie to bezwypadkowy ?
Nie znasz się, te auto jest bezwypadkowe. One miało po prostu kolizję, co z tego że 2 ćwiartki mogły być wspawane z innego, że elektryka budowana od podstaw, może nawet zostawiać 3 ślady po wjeżdzie w kałużę - póki nikt w nim nie zginął, samochód jest bezwypadkowy
P.S. Nie, sam tego nie wymyśliłem - to tłumaczenie pewnego handlarzyny spod Olszyny, gdy jesienią 2009 roku szukaliśmy z ojcem używanego Focusa.
Nie ma co się nabijać, jak ja skasowałem Citroena ZXa (szkoda całkowita), to mógłbym go sprzedać jako bezwypadkowy (bo nikt w nim nie zginął), z tym że lekko uszkodzony (całkowity brak przodu) :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum