z dacia taki rumun jak z caddy polska myśl techniczna .
Rumuni to produkowali ARO które były chyba najgorszymi samochodami terenowymi zakupionymi przez polską policje
tu nie chodziło o szpan, bo miałem możliwość wzięcia Jaguara lub BMW, tu chodziło o odmienność i wyróżnienie się.
Ile młodych par widzieliście np. w BMW lub Audi a ile w Daci Sandero???
tu nie chodziło o szpan, bo miałem możliwość wzięcia Jaguara lub BMW, tu chodziło o odmienność i wyróżnienie się.
Ile młodych par widzieliście np. w BMW lub Audi a ile w Daci Sandero???
JA doskonale rozumiem - jechałem z żoną do ślubu naszym własnym 3 drzwiowym polo ozdobionym w kwiatki - był szpan
ale teść mało nie miał zawału że córka nie jedzie audi...
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2014-07-01, 13:58
ostatnio mój sąsiad żenił syna - podejrzałem i pstryknąłem - trzeba sporo cierpliwości,żeby bez uszczerbku na urodzie umieścić w czymś takim pannę młodą ubraną w długą i obszerną suknię
Marka: Fiat, Dacia
Model: Bravo, Stepway
Silnik: 1.6, 1,5 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 117 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2014-07-01, 15:18
filozofek napisał/a:
Ile młodych par widzieliście np. w BMW lub Audi a ile w Daci Sandero???
Moją siostrę wiozłem Stepką - wyglądało to ciekawie, tym bardziej, że za mną wśród gości jechała czarna S-klasa W221 Po drodze z kościoła wyprzedzali nas jacyś Niemcy w Sandaczu i nieźle zacieszali
Ja rok temu byłem jako gość byłem u swojego kuzyna na ślubie i weselu moim dusterkiem.
Było to w niewielkiej wiosce pod Tarnowem.
Inni goście (którzy na ślub zjechali w przerwie swojej pracy zarobkowej z Anglii czy Niemiec swoimi Audikami i BMW "prawie nówka") patrzyli na dusterka "z góry".
Ale jak okazało się, że do domu, gdzie odbywała się imprezka weselna trzeba dojechać wiejską, kamienistą, polną drogą, to żal im było swoich aut i szli na piechotę z 500 metrów w lakierkach i garniturach :) widok bezcenny gdy mijałem ich w tumanach kurzu :)
A jeszcze bardziej podobała mi się ich mina i niedowierzanie, jak zjechałem pod sam dom przez pole po sianokosach z dosyć stromej górki (zwykle tam traktor jeździ ;)
Wtedy rura im zmiękła i już ani razu do końca wesela nie komentowali ani swoich "sportowych" aut ani Dacii ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum