Zauważyłem, że mój fotel kierowcy rusza się. Luz występuje, gdy fotel jest obniżony na maksa. W tej pozycji luz fotela jest na tyle duży, że przy hamowaniu wyraźnie czuć przesuwanie się siedzenia wraz z oparciem. Wrażenie nie miłe,
Jeżeli fotel jest ustawiony na najwyższym poziomie zjawisko nie występuje, lub jest na tyle małe, że nie przeszkadza przy jeździe.
Czy ktoś ma również taki problem? Mam nadzieję, że nie jest to problem typu TTTM.
Może ktoś rozwiązał go na własną rękę?
ja mam Lodzie od soboty 28.06 wstawiłem samochód do serwisu z lekko telepiącym się fotelem ( słychać było przy przyśpieszaniu i zwalnianiu + na postoju jak się 'gibałem' przód -tył to było czuć lekki ruch )
- okazało się że prowadnica jest felerna i będą wymieniać ..
No to niestety kolejna wizyta w serwisie, jestem pewien a przynajmniej mam takie wrażenie, że Panowie na Puławskiej znają mnie już na pewno dobrze z widzenia.
Spróbuję,
TO nie jest bezpieczne, jeździć samochodem, w którym fotel kierowcy nie jest stabilnie umocowany. Ja rozumiem, że nie jest o Mercedes ale chociaż jakieś pozory, jakiekolwiek
No właśnie też mam poczucie że nie kupiłem a przynajmniej nie zapłaciłem mało 53 tysie nie leżą na ulicy i nie jest fajnie jeździć autem z bujanym fotelem ale jak na razie jestem bardzo zadowolony z obsługi na Puławskiej i liczę, że to się nie zmieni.
ja mieszkam na mokotowie a salon mam na białołece jest kawałek żeby latać z każdą pierdołą mam nadzieje że dużo się ich nie zrobi..
mam nadzieję że szybko ściągną mi tą prowadnicę fotela kierowcy i wymienią.. przy okazji każe im zajrzec pod samochód bo coś głucho stuka czasami jak jakaś końcówka.. ( po 350 km ? ) coś już trzeszczy w tylnych lewych drzwiach..
sprężarka od klimy na postoju włącza się i wyłącza co kilkanaście sekund.. ( zapewne za duża ilość czynnika jak to zostało opisane w innym wątku ).. jeśli to tak ma wyglądać to niech zabierają go sobie i oddają kase bo nie tego się spodziewałem po nowym samochodzie
Ostatnio zmieniony przez lodziaz 2014-07-03, 08:00, w całości zmieniany 1 raz
a jak pisałem nie raz że to sumarycznie kiepskie auto to mnie prawie wszyscy krytykowali .... no ale dla niektórych jazda lepszym-droższym autem to cyt. " przerost formy nad treścią " .... a jak widać forma też jest ważna
Ostatnio zmieniony przez kakus 2014-07-03, 12:31, w całości zmieniany 1 raz
kupujemy nowe 'nowoczesne' samochody a nie żuka po liftingu ..
za cene mojej lodzi mógłbym kupić renault fluence.. tam nie ma takich niedoróbek
Przyjacielu, wskaż mi markę, która jest bezawaryjna nawet gdy jest nowa ?? nie ma takiej, tak wygląda produkcja dzisiejszych 'nowoczesnych' samochodów niestety, wszystko szablonowo, automatycznie i żeby jak najtaniej. Ostatnio nawet przewinął mi się odcinek Turbo Kamera w TVN Turbo, gdzie w nowym Mercedesie za 800 tys. była wymieniana 3 razy skrzynia biegów w ciągu dwóch lat.
W nowym jest przynajmniej ten plusik, że przez jakiś czas jest na gwarancji i trzeba nękać sprzedawcę, aby w ramach gwarancji naprawiał każdą pierdołę.
A tu przykładowy artykuł o nowych samochodach: http://motopl.com/2013,nowe-i-wadliwe-348.html
@lodziaz: Jeśli chodzi o stukanie w Lodgy, to u mnie też były, szczególnie na hopkach a czasem w mocniejszym zakręcie. Przeczytałem na tym forum o braku wytłumienia na sprężynie w McPhersonie. Zajechałem do ASO i powiedziałem, że są stuki i że na forum pisali, że to może być brak tego wytłumienia, oni mi na to: nie czytamy forum, ale sprawdzimy :) po sprawdzeniu pan, który przyjmował auto powiedział: nie pomylił się pan w swojej diagnozie :) odpowiedział: no to musicie zacząć czytać forum DACII:) Jestem umówiony z nim na ten tydzień, bo nie mieli takiego wytłumienia na miejscu.
benyo, jeśli chodzi o stuki na McPhersonie to ich narazie nie słyszę ( ale na pewno im powiem jak to naprawić jeśli pojawi się stukanie )
oczywiście cieszą się że mam nowe auto bo mam gwarancję i mogę wymagać wymiany pewnych rzeczy, to że nowe samochody są awaryjne to wiem co nie oznacza że to dobre zjawisko...
mnie denerwuje niekompetencja pracowników ASO, dlaczego ?
- wczoraj wstawiłem samochód na umówioną wymianę prowadnicy - uwaga uwaga - po wymianie dalej się buja
- uszczelka w drzwiach pasażera z przodu była zdeformowana i źle przyklejona w serwisie oderwali ją całkiem bez późniejszego zabezpieczenia i dziś pociekła mi woda podczas deszczu do samochodu - zamówili nową
- dźwignia kierunku ciężko chodzi przy sygnalizowaniu skrętu w prawo ( wręcz trzeba się siłować ) - zamówili nowy element
- brzęczały drzwi z tyłu z prawej strony - o dziwo to im się udało poprawić
- przeczytałem na forum że niektórzy zmniejszali ilość czynnika w klimatyzacji żeby sprężarka działała kulturalniej bo teraz włącza się i wyłącza co 15-20 sek im się udało - a jaka była u mnie odpowiedź ASO : TTTM
- samochód wyjeżdżając z salonu miał zbyt dużo oleju
- przycisk od instalacji gazowej zamocowali w innym miejscu niż było to umówione
nie wspomnę o wielu błędach w papierach i brakach które spowodowały problemy przy rejestracji..
Ostatnio zmieniony przez lodziaz 2014-07-15, 21:24, w całości zmieniany 1 raz
To niestety nie wina samego samochodu (chociaż może troszkę jakości wykonania) ale ludzi niekompetentnych, którzy go obsługują. Zresztą myślę, że jakbyś popytał klientów innych marek jakie mają przygody z ASO to byłoby podobnie jak w Renault-Dacia. Czasem chyba nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i truć im aż zrobią to co mają zrobić dobrze.
w mojej nowej Lodzi zaraz po wyjechaniu z salonu poczułem że lekko się rusza ale jak po 2ch tygodniach doszło skrzypienie to od razu wstawiłem do ASO
sprawdzili i potwierdzili że fotel jest dobrze zamocowany za to prowadnica fotela jest felerna i do wymiany.
Wczoraj samochód był w serwisie na wymianie prowadnicy i powiem wam że po kilku kilometrach znowu poczułem bujanie podczas jazdy, na parkingu trochę nim poruszałem i nie widzę poprawy .. o tyle jest lepiej że nie skrzypi .. jeszcze
tak więc będę po raz kolejny w serwisie z tym fotelem.. i kilkoma innymi pierdołami
a odpowiedź TTTM mnie nie interesuje, jeśli TTTM to powinni podawać takie informacje w reklamach: kup sobie nowy samochód poczujesz się jak w swoim starym :)
oczywiście przesadzam ale panowie w serwisie wydaje się że się nie znają albo po prostu mają to w d..użym poważaniu
znajomi pracują w ASO BMW i Mercedes i mówią że fachowcy z serwisu to chłopaczki którzy potrafią świetnie wymienić tarcze, klocki i spuścić olej..
1 prawdziwy mechanik który wie co robi a reszta.. to reszta
mam nadzieję że po kilku jeszcze wycieczkach do ASO ustawię tak samochód żeby już ich nie odwiedzać za często
bujany fotel to detal.. ale wkurzający i nie wiem czy nie wpływa jakoś na bezpieczeństwo bo przecież on ciągle pracuje przód tył przy hamowaniu i przyśpieszaniu a to może spowodować powiększenie luzu..
reszta to nieznaczące pierdoły które znajdą się w każdym samochodzie
najbardziej boję się klimy bo już widziałem kilka postów że klima padła w podróży w ciepłych krajach a my się właśnie wybieramy na taką 5k km na południe a bez klimy było by ciężko
laisar a jak jest z gazem bo dokupiłem u dilera czyli gaz już jest możliwość serwisowania tylko u nich ? pomimo iż jest ( podobno ) taka sama jak fabryczna
..podobna nie taka sama
Ostatnio zmieniony przez lodziaz 2014-07-16, 06:58, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum