I nadeszła ta chwila kiedy uważam, że bardzo chce się pozbyć seryjnych hamulcy.
Przeważyło to że cały czas piszczą (coś się stało i w lewym kole klocek ten od środka co chwile trze o tarcze), a to że Sanderka podróżuje z prędkościami dla siebie nieoptymalnymi (autostradowymi) sugeruje że może warto pomyśleć o czymś lepszym
Czy w Sandero z dci są większe tarcze i zaciski? Chce założyć coś co wejdzie pod felgi 15" i nieimplikujące poważnych zmian, dlatego pomyślałem że zestaw hamulców z innej Daćki (np MCV z dci, albo jeszcze czegoś większego) mógłby być dobrym rozwiązaniem.
Czy jeśli chodzi o materiały potrzebne - czy jest tak jak sobie to wyobrażam, czyli nowe zaciski, nowe tarcze, nowe klocki, czy np. w grę wchodzi jeszcze wymiana np wahaczy?
W sumie to jeden z nielicznych elementów z kategorii "za co jej nienawidze"
Dobrze, nie wnikajmy w to czy kogoś zadowalają czy nie. Nie mam zamiaru rozpędzać samochodu i dohamowywać przed każdym zakrętem bądź łukiem. Chodzi tylko o to że nie jestem zadowolony z zachowania hamulców powyżej 90kph, a już nawet agresywniejsza, choć niekoniecznie szybsza, jazda powoduje, że alufelgi są wyczuwalnie cieplejsze.
Czemu tak się dzieje? Moim zdaniem jest to następstwo małych, niewentylowanych tarcz - jak na 1100kg wydają się one być niezbyt odpowiednie (trzeba w końcu powiedzieć że w budżetowym samochodzie nie może być wszystko takie jak sobie wymarzymy, nawet w klasie A montuje się teraz poważniejsze hamulce - patrz trojaczki chociażby)
Czy nie przekopując całego samochodu, wymieniając kilka elementów jest to do zrobienia? Ile taka zabawa kosztuje po cenach ASO (bez robocizny) - chodzi o rząd wielkości, jasna sprawa że takiego swapu nie robi się w ASO (no chyba że jest dobra cena i na ustach mechanika nie pojawia się grymas świadczący o tym, że nie leży mu coś więcej niż wymiana oleju).
Jest trochę takich elementów, które są włożone na wyrost, i trochę takich które są technologicznie poprawne, ale stosowane 10lat temu (patrz chociażby hamulce o rozmiarze klocków z Peugeota 305...)
Ostatnio zmieniony przez czaju 2011-06-06, 20:17, w całości zmieniany 1 raz
Na 99% nie będzie żadnych problemów z przeszczepem większych hamulców.
Oprócz wymienionych części, potrzebne będą jeszcze na pewno inne piasty i... wygląda na to, że nic poza tym.
Tylko jeden warunek: zgodnie z prawem, wszystkie te części muszą być oczywiście fabrycznie nowe, a po ich montażu należy się udać na badania techniczne.
(Bez nich, w razie wypadku - czarna amba...).
W ASO: części ok. 4,5 kzł brutto.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-06-06, 20:35, w całości zmieniany 2 razy
Chce założyć coś co wejdzie pod felgi 15" i nieimplikujące poważnych zmian, dlatego pomyślałem że zestaw hamulców z innej Daćki (np MCV z dci, albo jeszcze czegoś większego) mógłby być dobrym rozwiązaniem.
Ja mam MCV 1.5 dci, 15 calowe aluski przez które widać jak na dłoni, że tarcze są wentylowane. Z tyłu tylko bębny, ale spokojnie daję radę. No więc pewnie by się dało zamontować, z tym że oczywiście nie porównywałem innych elementów takich jak wahacze. Trzeba by najlepiej popytać dobrego mechanika, niekoniecznie z ASO.
Tak jak piszę, tarcze nie są wentylowane. Czy to ma być takie zwykłe badanie techniczne (czyli takie które podchodzi mi ok listopada, czyli powiedzmy że "bez dodatkowych kosztów")?
Cytat:
wszystkie te części muszą być oczywiście fabrycznie nowe
hmmm czyli nie można sobie wyciągnąć ich z odpowiadającego samochodu w którym nie ma tyłu :D
Mam na myśli jednego gościa który raczej wie co jest w Sandero (kupowałem od niego lampy), poproszę go o wycenę części, a że ma warsztat to o ew. montaż.
Ale zrobię to dokładnie za tydzień, bo obawiam się że mógłbym być nieobecny w Borkach (a co tam niech piszczy - przynajmniej ludzie będą się oglądali ;p)
laisar z wahaczami czy bez te 4.5k?
Ostatnio zmieniony przez czaju 2011-06-06, 20:40, w całości zmieniany 4 razy
Tak, bo to chodzi zdaje się o standardową poprawność działania - w końcu te inne hamulce występują w tym modelu. Ale o szczegóły to już najlepiej wypytać diagnostę...
Dzięki, to jest dokładnie to co chce zrobić, ale tutaj wychodzi na to że to tylko trzy elementy - zacisk, tarcza i klocki. Czy to takie hamulce jak w MCV?
Przyjrzałem się trochę temu i myślę... że to co mnie będzie interesować to jest silnie związane z Megane II (niestety nie 2.0 16v bo tam jak się okazało koła są na 5 śrub ;/)
wychodzi na to że to tylko trzy elementy - zacisk, tarcza i klocki
Niekoniecznie - przejrzałem wszystko jeszcze raz i wszystko zależy od tego na jak wiele zmian możesz sobie pozwolić...
Fabrycznie, Sandero 1.4 ABS ma piastę na 21 wypustów półosi, tarcze niewentylowane 259x12 mm i klocki 100x64,8x18 mm.
Zmiana tarcz na wentylowane 259x20,6 mm (jak np w 1.6) wymaga również wymiany zacisków, ale typ i rozmiar klocków pozostaje ten sam, takoż piasty.
Można jednak pójść na całość i strzelić sobie hamulce z MCV 1.6 7-os. / MCV 1.6 16v / furgonetki / pikapa, z tarczami wentylowanymi 260x22 mm - ale wtedy oprócz zacisków wymienić należy również półosie i piasty (23 wypusty), a klocki mają rozmiar 116,4x52,4x17,7 lub 150,2x52,5x17,7 (w zależności od wybranych zacisków). W ASO byłoby to chyba ok. 8 kzł.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-06-07, 09:58, w całości zmieniany 3 razy
laisar no to mnie zmartwiłeś - w tym tutorialu wydawało się że facet zmienia tarcze na takie o większej średnicy, a tu wychodzi na to, że to te o większej grubości i wentylowane. I tak po wizycie w kilku sklepach raczej trudno będzie z dostaniem jarzma - po prostu wychodzi na to, że jarzmo i zwrotnica (piasta?) są uważane za to co się nie niszczy i hurtowniom nie chce się zamrażać pieniędzy ;/
Z zakupem nowych klocków i tarcz oczywiście się liczyłem, ale wymiana półosi się do mnie nie uśmiecha ;/ , bo zaraz dojdziemy, że ok - to teraz jeszcze tylko skrzynia biegów, silnik i hamulce będą śmigać :D
Mniejsza tarcze (238x12 mm) są chyba tylko w modelach bez ABS-u, więc może i zmieniał na większe - nie wiem, filmiku nie widziałem, ale przecież to nie ma dla Ciebie większego znaczenia, dalej możesz poprawić hamulce. Skok nie będzie może jak ten hipotetyczny z 238 na 259, ale zawszeć jakiś, nawet bez wymiany piast i półosi. (Ale opłacalność to musisz sam przemyśleć - przez sieć wszystko można kupić).
Tylko na Twoim miejscu przede wszystkim zacząłbym od weryfikacji tego, co Ty tak naprawdę tam masz, bo nie wygląda na to, żeby dało się to stwierdzić ze 100% pewnością wyłącznie na podstawie dokumentacji...
Faktycznie tarcze są 259mm (bo napewno więcej niż 24cm - zmierzyłem obwód wyszło ok 81-82cm (+-3cm) czyli na 99% 259, niewentylowane. Co powinienem wymienić żeby założyć tarcze wentylowane?
Marka: Fiat, Dacia
Model: Bravo, Stepway
Silnik: 1.6, 1,5 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 117 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2011-06-11, 12:02
Ja bym zaczął od wymiany klocków,przejrzenia/przesmarowania zacisków. Załóż jakieś markowe klocki np valeo i będzie dobrze. Moja panda nawet z prędkości autostradowych z 4 osobami (a więc masa zbliżona do sanderki z kierowcą i pasażerem) hamuje tak, że wszyscy lecą do przodu mimo małych niewentylowanych tarcz. Dodam, że klocki wcześniej mi też piszczały a były to polecane w intercarsie breck'i czy coś takiego - po wymianie jak ręką odjął...
Na bank tarcze, zacisk, klocki.
Teraz jeszcze trzeba się upewnić co do mocowania zacisku czyli zwrotnicy jak wyżej powiedziane.
Sprawdzić jeszcze należy rozstaw śrub mocujących tarczę. Powinien być raczej taki sam.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2014-07-21, 12:06, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum