Wysłany: 2014-08-14, 09:40 Samo otwierające się drzwi w Dacia Lodgy
Witam,
od paru dni mam problem z drzwiami tylnymi od strony kierowcy.
W czasie jazdy same się otwierają, a jak chcę je zamknąć to muszę próbować z 5-6 razy i dopiero zaskoczą.
Co może być przyczyną? Spotkał już się ktoś z czymś takim??
Ostatnio zmieniony przez zeus2002 2014-08-14, 09:40, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 222 Skąd: Radom
Wysłany: 2014-09-11, 22:00
Czytając posty nie mogę się oprzeć wrażeniu że Lodgy to jakaś porażka jest .Może czarne rączki słabo składają ???? Jak rozmawiałem z dilerem przy okazji pobytu w ASO dowiedziałem się że Lodzie ciężko schodzą . Duster i Dokker biją rekordy . A na Żeraniu puste hale ...
Jak czytam jakiekolwiek forum to mam wrażenie, że wszystkie auta się tylko psują ale to raczej cecha forów, że tutaj pojawiają się najczęściej ludzie z problemami w swoich samochodach, żeby poszukać porady.
A co do Lodgy, to chyba firma nie ma zbyt wielkiego parcia na ich sprzedawanie. Ostatnio pojechałem do ASO bo dostałem ładny plecaczek (z napisem Dacia Finansowanie - nie wiem teraz czy go nosić ) i żadnej Lodgy ani w salonie ani na parkingu. Widziałeś gdzieś reklamę Lodgy ?? A o nowym Dusterze słucham co chwilę w telewizji, że nie musi być czysty
A co do czarnych rączek ja przynajmniej mogę się chwalić, że mój samochód był w Maroku, a Twój tylko w Rumunii
Ostatnio zmieniony przez benyo 2014-09-11, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Czytając posty nie mogę się oprzeć wrażeniu że Lodgy to jakaś porażka jest .Może czarne rączki słabo składają ???? Jak rozmawiałem z dilerem przy okazji pobytu w ASO dowiedziałem się że Lodzie ciężko schodzą . Duster i Dokker biją rekordy . A na Żeraniu puste hale ...
te czarne rączki skłądają też dokkera .. i dodam że to prawie ten sam samochód co lodgy ..
niestety lodzia nie jest zbyt piękna.. i brak reklamy robi tez swoje..
dokrea kupują do ciężkiej roboty gdzie nie musi być ładny ale 'pracowity' i tani :)
Mam Lodzię i jeszcze mi (tfu, tfu, tfu) nie zawiodła. Przejechała ponad 8500 km i jeszcze nie mam problemów. Niedługo będę wymieniał olej w silniku.
Po prostu jest za mało i słabo reklamowana w mediach, a urodę to sam je poprawiłem poprzez pakiet All Road, a silnik mimo małej mocy daje doskonale radę w codziennym użytkowaniu.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
To akurat można traktować jako dodatkowe zabezpieczenie przed kradzieżą
route2000 napisał/a:
Mam Lodzię i jeszcze mi (tfu, tfu, tfu) nie zawiodła. Przejechała ponad 8500 km i jeszcze nie mam problemów. Niedługo będę wymieniał olej w silniku.
Mnie też jeszcze nie zawiodła (tfu,tfu, tfu), mam przejechane połowę tego co TY route2000 a z tych wad, które wypisał grapess nie mam żadnej (tfu, tfu, tfu)
Ostatnio zmieniony przez benyo 2014-09-14, 12:09, w całości zmieniany 1 raz
pomimo że piszę o niezbyt ładnej powierzchowności Lodzi to i tak mi się podoba ..
jeśli chodzi o mankamenty .. moim zdaniem da się jakoś do tego przyzwyczaić ale.. no właśnie ale tego się nie spodziewałem moje clio z '99 nie wydaje takich dziwnych dźwięków :P
w 2 miesiące przejechałem 12 tys km . z czego 10 tys po autostradach europy a plastiki już mi trzeszczą drzwi kierowcy i coś z tyłu z prawej strony + nie zidentyfikowany stuk gdzieś w bagażniku . denerwujący dźwięk klimy i za słaby silnik benzynowy
trzeszczenia na szczęście w serwisie ogarniają bo w tylnych lewych już zlikwidowali jedno trzeszczeni e:)
Wczoraj miałem okazję jechać BMW X5, (a przez to, że wchodzę na to forum to jestem już przewrażliwiony na wszelkie stuki i trzeszczenia ) i tam też trzeszczały plastiki i to mocno więc może niepotrzebnie oczekujemy ideału ??
A to X5, którym jechałeś może było składane w jakimś początkującym zakładzie i jeszcze chłopaki w garażu nie doszli do wprawy.
Za taki tekst na forum BMW dostałbyś bana ale być może fabryka w USA jest w garażu, nie wiem nie widziałem nie byłem
Chciałoby się zacytować klasyka z filmu MIŚ: "Pani kierowniczko jak jest zima to musi być zimno" czyli jak są plastiki to będą trzeszczeć
Ja śpię bardzo dobrze, natomiast TY grapess pewnie się męczysz podczas jazdy nieustannie nasłuchując czy coś trzeszczy, piszczy, stuka i nie odpada To musi być stresujące
Ostatnio zmieniony przez benyo 2014-09-16, 12:38, w całości zmieniany 1 raz
benyo, Cokolwiek napiszę złego o Lodgy to zaraz jest pod spodem Twój wpis negujący. Proszę więc, daj spokój już tym przysrywankom, ciesz się, że masz super egzemplarz, ja się cieszę że taki masz i pozwól mi płakać, że ja mam taki zwalony.
lodziaz napisał/a:
nie zidentyfikowany stuk gdzieś w bagażniku .
lodziaz, Mam dzisiaj jakiś dobry dzień !!! Pochwaliłem się naprawionym fotelem i ... rano poskarżyłem się hałasem z tyłu w bagażniku, który przed chwilą go naprawiłem !!!!!
Otóż W ASO został mi zamontowany układ czujników cofania, jeszcze na niego nie narzekałem ale też działa jak chce, więc przyjdzie czas na ponarzekanie na ten system czujników.
Otóż z prawej strony jest zamontowana kostka, która ma pewnie w środku głośnik i ta kostka jest przyczepiona do karoserii na taśmę dwustronną, która się odkleiła a kostka leżała sobie luźno i stukała. Zauważyłem to bo wystawał spod plastiku, tego wokół tylnego okna kabelek.
I po kabelku jak po nitce, doszedłem do luźnej kostki.
Ostatnio zmieniony przez grapess 2014-09-16, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
benyo, Cokolwiek napiszę złego o Lodgy to zaraz jest pod spodem Twój wpis negujący. Proszę więc, daj spokój już tym przysrywankom, ciesz się, że masz super egzemplarz, ja się cieszę że taki masz i pozwól mi płakać, że ja mam taki zwalony.
OK, masz racje, przepraszam, możesz narzekać, ja nie będę tego komentował.
Może dlatego, że montują w godzinach pracy i im browarów nie dają.
To oczywiście czarny humor.
No sam nie wiem ale, to ASO to Puławska w Warszawie, mam po nosem więc tam jeżdżę.
Do innego daleko.
Ogólnie się starają i kilka rzeczy naprawili, czego jak czytam w innych miejscach nawet nie próbują ( bujany fotel, stukanie przez hopki ), ale niestety mam wrażenie, że to przez te procedury sriso ISO, muszą się wyrabiać w czasie a jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy
I takie są efekty. Jak jedno naprawią wychodzi drugie.
Mam to szczęście, że pracuje dużo w domu i mogę odstawić auto. Jak bym tak miał jeździć do biura i jeszcze się motać to bym .......
Ostatnio zmieniony przez grapess 2014-09-16, 15:49, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum