Znów święte krowy. Osobówki TiR etc płacą, oni nie gdyż:
Według wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, za przejazd płatnymi autostradami nie będą płacili motocykliści. W trakcie analiz różnych wariantów poboru opłat okazało się bowiem, że urządzenie pokładowe dla motocykla byłoby zbyt kosztowne. Tymczasem resort infrastruktury zadecydował, że koszty urządzeń pokładowych do systemu odpłatności za drogi pokryje państwo.
Jeśli nie podniesie to kosztu przejechania km takiej autostrady dla kierowców aut jedno osobowych to czemu nie? W wielu krajach są specjalne zachęty dla jednośladów specjalne parkingi w centrum itd. Ciekawe ile osób przesiądzie się na te 125ccm i czy odniesie się to do odciążenia zakorkowanych miast. Jak pewnie kiedyś wprowadzą nam jakieś opłaty za wjazd/przejazd przez centrum to jeszcze więcej osób ucieknie do innych środków transportu.
Powiecie, że to teoria spiskowa, ale co tam.. Uważam, że wprowadzenie urządzeń pokładowych jest pierwszym krokiem do ustanowienia opłat np. za drogi ekspresowe. Najpierw próbowali z Viaauto - oczywiście nie zdało to egzaminu, mało kto dał się nabrać. Teraz za darmo dostaniemy urządzenia (ktoś coś dostał kiedykolwiek "za darmo"? Akcja jak z ekranami na autostradach - zarobią znajomi królika, w tym firma obsługująca Viatoll KAPSCH. Oczywistą oczywistością było omijanie bramek np. przez Świecie i Toruń w trakcie sezonu wakacyjnego. Ale dopiero w tym roku chcą nam "pomóc", gdy słabo ruszyło Viaauto i gdy w GDDKiA i KAPSCH wiedzą, że ten numer nie przejdzie.
Jaki z tego wniosek - moim zdaniem trzeba było uzasadnić elektroniczne bajery, zamiast zwykłej naklejki na szybę, którą firma pana Czesia może wyprodukować w garażu. Nieee, my będziemy zwalniać motocykle (w trakcie analiz różnych wariantów poboru opłat pewnie okazało się, że istnieje ryzyko naklejania winiet na szybkę kasku i stworzenia niebezpieczeństwa dla innych użytkowników), żeby ktoś zarobił na urządzeniu i obsłudze.
Ostatnio zmieniony przez MCV 2014-09-19, 20:37, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-19, 20:45
Powinny być winiety. Na samochód niech kosztuje np 50 zł za mc. Na motor powiedzmy 15 zł. Motor mniej niszczy drogę i zabiera mniej powierzchni. Co do systemu elektronicznego faktycznie może być to ukryta przymiarka do opłat za ekspersówki.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-09-20, 08:38
Rządzą nami niebezpieczni dla otoczenia kretyni. Jeżdżę nad morze może dwa razy w roku i dlatego mam instalować jakieś elektroniczne gówno w samochodzie?
Na Węgrzech jest e-winieta bez żadnych urządzeń, na Chorwacji są bramki BEZ KOLEJEK. Można zrobić A jako przyjazne dla użytkownika? Można. A u nas jakieś chuju-muju dzikie węże. Dobrze, że sąsiedzi mają olej w łepetynach. Już sobie wyobrażam kupno jakieś szajsu żeby pojechać raz na kilka lat do Chorwacji...
Chyba, że MUSI zarobić jakaś firma.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca 2014-09-20, 08:39, w całości zmieniany 1 raz
Bez przesady jedziesz za granicę, idziesz na stacje bierzesz moduł wracasz oddajesz moduł jak chcesz kupić winietę też musisz iść na stację i ją kupić. Dzisiejsze VIATOLLE też są do wzięcia na stacji za kaucją. To akurat nie byłby problem.
Pytanie moje jest inne: czy naprawdę taniej wytworzyć jakiś elektroniczny gadżet a do tego setki metalowych konstrukcji do pobierania opłat, czy wydrukować kawałek papierka i to całe koszty. Ale - tak jak piszesz - na winietach zbyt mało ludzi pewnie zarobi
Ostatnio zmieniony przez benyo 2014-09-20, 08:52, w całości zmieniany 1 raz
Co do niszczenia stanu nawierzchni ścieralnej to powinni liczyć wedle np dopuszczalnej maksymalnej wagi pojazdu. Bo o ile się nie mylę to o wagę najbardziej chodzi. Motor to 1/10 wagi auta średnio. Małe lekkie auto mała opłata duża ciężka limuzyna większa. Tiry tak samo Waga ciągnika jedna opłata + naczepy druga.
Oj średnia z motocykla będzie coś bliżej 180-200 myślę. Kilka miałem fakt "ścigaczy" obecnie szosowy i wszystkie były w granicach 170-190 kg pojemności 600-700. Dla tego tak 1/10 ale faktycznie 1/5. Przecież mają w dowodach maksymalne wagi pojazdów więc było by to wykonalne. I średnia z maksymalnej wagi aut była by większa. bo motocykle niczego nie transportują poza kierowcą :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum