[MCV]

Cześć,

Właśnie wróciłem z zakupów w Lidlu i przy okazji sprawiłem sobie takie coś. Teraz czytam co to. Wiem już, że lepsza byłaby 150 bar - przynajmniej wszyscy o niej piszą. Opinii na temat tej małej nie ma. Czy mieliście z nią do czynienia? Mam 7 dni na zwrot, ale nie mogę przetestować - bez śladów użycia musi być.

[route2000]

Ja mam myjkę Lux Tools o ciśnienieniu 150 Bar (kupione w OBI).
Nigdy nie kupuję w marketach typu biedronka czy lidl urządzeń zasilanych tzn.wyposażone w jakieś napędy tak jak silniki, bo są niewiadomego pochodzenia (późniejszy problem gwarancyjny). Urządzenia "ruchome" tzn. zasilane silnikami czy czym innymi pojawiają się sporadycznie i nie w regularnych cyklach.
Kupuję np. stałe narzędzia tak jak klucze, śrubokręty czy wiertła.

[SilverTM]

Nie wiem jakie macie doświadczenia z naszymi "topowymi" sieciami Lidl i Biedronka jednak miałem przyjemność korzystać z gwarancji raz na wiertarce z lidla i raz na niszczarce z biedronki. W obu sklepach nawet nie oglądali sprzętu od razu zwrot gotówki. W jednym przypadku minęło chyba 2,5 roku bardziej dla żartu poszedłem bo sprzęt kosztował 100 parę złotych i ze zdziwieniem po takim czasie oddali mi pieniądze. W ten sposób można mieć co chwila nową wiertarkę np.
A co do sprzętu z lidla to niektóre narzędzia są autentycznie wyprodukowane w Niemczech i nie raz widzę pracowników serwisów lecących do lidla po sprzęt. Ogólnie 3 lata gwarancji jest lepsze jak 2 lata.

Co do myjek sam kupiłem w lidlu i do domku jednorodzinnego jest fajna do mycia aut. Tak dobrze jak dobra myjnia bezdotykowa to nie ma szans trzeba ręcznie myć. Nie wiem jak w tym konkretnym modelu ale np w tym moim jest pompa z metalu. A najtańsze markowe mają pompy plastikowe.

[Dar1962]

kupiłem do tej pory w Lidl kilka elektronarzędzi i sprzętu gosp. domowego firmy Parkside. O dziwo - wszystko działa nadal

[TD Pedro]

a czemu o dziwo?

[lukka16]

Mam taka myjkę a także Kärchera i powiem tak:
Do mycia auta w zupełności wystarczy.
Kärcher kosztuje od 800zł. wzwyż a po pięciu latach pompa siadła i naprawa kosztowała ponad 200zł a to koszt nowej myjki niefirmowej.
Nie nada ona się do myci autobusu ciężarówki czy tez 200m kostki brukowej ale na osobowe czy dostawcze auto w zupełności wystarczy i jest taka mała i lekka że chodzi się z nią trzymając w ręce koło auta bez problemu.
Jak się zepsuje do dwóch lat to Lidl bez problemu zwraca kasę.(miałem tak z innym sprzętem-tablet)

[mercurysable]

Polecam NILFISK , cena w granicy 500-600zł , silnik indukcyjny , pompa metalowa i trochę gratów , między innymi dysze , szczota do mycia kostki brukowej itp oraz 15 metrowy wąż do udrażniania kanalizacji .

[Karenzo]

nie polecam nikomu karcherów może kiedyś to była marka
kupiłem za 1000 zl model 2012 i już 2 razy był na gwarancji , a to kabel się przetarł a to coś odpadło , a to dysza się zepsuła
takiego dziadostwa nawet z super marketu nie dostaniecie .
Używam tylko sporadycznie do mycia kosiarek/samochodu ....

[Lza]

A ja mam karchera 2.155 kupionego w biedronce za 250zł. (bliźniacze modele można kupić czasem w obi i na alledrogo - ale teraz nie sezon i nie wiem czy są) W zestawie był wąż, pistolet, lanca i spieniacz.

Śmiga już 2,5 roku bezawaryjnie - Myje nim 2x w roku okna, parapety, tarasy i elewację pod oknami. (kot wskakuje na parapety i brudzi łapami elewacje pod parapetami - zmywam to pistoletem)
I oczywiście kilka razy w roku 2 samochody (chyba tak średnio raz na kwartał). \

Myjka ta w zasadzie ma 2 wady:

- w zestawie był wąż który ma tylko 3 metry - okazało się, że to dużo za mało, niby można dokupić dłuższy, ale to kosztuje połowę tego co myjka. Jak będziesz kupował, obojętne jaką markę, zwróć uwagę, żeby wąż był na tyle długi, żebyś mógł ogarnąć samochód - czyli długość samochodu + ze 3 metry zapasu, bo myjka nie powinna stać na tyle blisko żeby się zachlapała. Ja mam niestety z tym duży kłopot, nawet króciutkie aveo mojej połówki nie da się umyć bez przestawiania myjki, bo wąż nie sięga. Już nie mówiąć o 4,5 metrowym kombi.

- jest bardzo lekki i cały czas się przewraca jak się nie uważa. Być może to też przez ten za krótki wąż.

Inna uwaga, to że spieniacz jest bardzo płynożerny. W zasadzie idzie cały pojemniczek 250ml na jedno auto. A płyny - aktywne piany - są cholernie drogie, coś około 40-50zł/litr. Kupiłem tylko raz, potem przeszedłem na najtańszy szampon z Auchana (taki 1,50/litr), wlewam go do spieniacza i teraz tylko tym myję. No nie działa tak jak piana aktywna, ale piana dużo przekracza mój budżet.