Wysłany: 2014-11-30, 20:02 7 tysięcy km po Bałkanach
Jeśli ktoś ma ochotę poczytać polecam naszą relację z wyjazdu w góry Rumunii i Albanii z lipca tego roku.
Relację można znaleźć w zakładce dzienniki z podróży
link
Ostatnio zmieniony przez moulder 2014-12-14, 20:22, w całości zmieniany 1 raz
Przygoda była przednia, właśnie w Albanii poznaliśmy zalety Dustera, to samochód na tamte drogi. Jednak tam gdzie nie ma dróg, głównie w górach, strasznie ciężko się jeździ.
Spotkaliśmy Polaków z przerobionymi, bardzo wysoko zwieszonymi nissanami patrolami, którzy mieli również gigantyczne problemy z przejazdem w pół metrowej wielkości dziurach, a co dopiero nasz mały duster.
Ostatnio zmieniony przez moulder 2014-12-01, 20:06, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-12-01, 19:26 Re: dzięki za odzew
Fajna relacja.
Przeczytałem z ciekawością, zwłaszcza że częściowo Twoja trasa pokrywało się z moją zeszłoroczną, aż dziwne że nie spotkaliśmy się gdzieś w Durmitorze....
Jechałem nieco wcześniej, bo 26 czerwca, trasa wiodła przez Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, Bułgarię, Grecję-Albanię-Czarnogórę, Bośnię, Chorwację i z powrotem przez Węgry itd.
Jechałem tak:
Poznań-Wrocław-Brno-Bratysława-Gyor (nocleg)-Szeged-Belgrad-Mladenovac-Nis-Sofia-Krupnik (nocleg) - Melnik (nocleg)- Nea Peramos koło Kavali (2 noclegi)-Saloniki-Kozani-Ioanina-Saranda-Ksamil (4 noclegi)-Gjirokaster-Fjer-Lushnje-Durres-Szkoder-Podgorica-(nocleg)-Koljasin-Mojkovac-kanion Tary i słynny most na Tarze-Zabljak-Durmitor-Foca-Sarajevo (2 noclegi)-Tuzla-Zupanja-Osijek-Kalocsa (nocleg)-i powrót tą samą trasą przez Węgry, Słowację i Czechy do Polski, przy czym dla odmiany autostradami przez Ołomuniec-Gliwice-Łodź do Poznania.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-12-01, 19:26, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki, wspaniała relacja! Dla zainteresowanych przejazdem z Rumunii bezpośrednio do Serbii polecam drogę i przejście graniczne na zaporze i elektrowni wodnej Portile De Fier. Jedyny "twardy" przejazd przez Dunaj w okolicy. Super wrażenia, a jednocześnie omija się płatny przejazd przez most na Dunaju do Bułgarii + opłatę za drogi. Dalej przez Serbię można jechać przez przełom Żelaznej Bramy - przepiękna droga (i lepsza jakościowo niż po rumuńskiej stronie) do zamku Golubac. Pozdrawiam.
Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: dci "110 kucyków i jeden osioł ;-)"
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Cze 2012 Posty: 293 Skąd: Gliwice/Szałsza
Wysłany: 2014-12-16, 22:39
Piękna relacja, Rumunia wciąż mnie inspiruje. Cieszą mnie te piękne miejsca które też widziałem przy róznych okazjach (fiord kotor, zamek schoonbrun czy jeziora plitwickie i inne wskazane - u mnie to kilka lat różnych wyjazdów, u Was jeden wielki trip), zazdroszczę rumuni, pozdrawiam bardzo serdeczne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum