Dziś mi dzwonił, że tamta rezerwacja jest odwołana. Jutro pojadę więc zobaczyć tę z ASO, dzisiaj oglądałem jedną, nawet przejechałem się. Będę miał jakiś punkt odniesienia :)
Pytanie czy odwołana bo auto wydało się nie pewne ?
Sprawdź dokładnie ! Wyraź chęć sprawdzenia auta w stacji diagnostycznej, jeśli się nie zgodzą to zrezygnuj, widocznie jest coś do ukrycia.
Oczywiście - sprawdzenie samochodu na stacji to podstawa. Mam prawo wiedzieć co kupuje, i w jakim stanie
Nie wiem, nie wnikam w prawdomówność faceta w tej kwestii. Może rzeczywiście pani znalazła coś bliżej, a może była na miejscu, zobaczyła i powiedziała "ha ha, takiego trupa chcecie wcisnąć?! NARA!" ;) któż tam wie..
W poniedziałek podzielę się wrażeniami - do tego czasu będę "offline" :) A może podzielę się zdjęciami nowego samochodu?
warto posmarować pracownikowi stacji żeby sprawdził jak dla siebie
te kilkanaście złotych premii może być niewspółmierne do możliwej inwestycji w auto .
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-03-20, 13:33, w całości zmieniany 1 raz
Obejrzalem jedna tansza Dacie, i co do niej: Rdza bierze dosc sporo, Estetycznie nie powala. Silnik w miare dobry, poza starym? wyciekiem oleju, drobnym raczej. Niepokojacy jest fakt, ze auto sie samo rozladowalo - musielismy odpalac ze startera. Cos mu moze prad pobierac.. Raczej, mnie nie przekonal
i tutaj z wygladu malina. Zadnej rdzy, a z tylu zderzak tylko obdrapany, przy innych ktorych ogladalem to nic. Miernik lakieru wskazywal na calym samochodzie podobne wartosci, miedzy 140 a 150. Wszystkie szyby oryginalne. Smiem twierdzic, ze nie mialo powazniejszego wypadku, o ile jakikolwiek mial.
Mechanicznie juz nie tak rozowo.
1) Olej cieknie. Z okolicy rozrzadu, pasek z zewnatrz roznosi olej po elementach pod maska.. Pan zobowiazal sie, na koszt ASO, do usuniecia usterki. Najprawdopodobniej, uszczelniacz na wale. Przy okazji, wymiana tez tego drugiego, i paska rozrzadu. Wszystko to w cenie tego samochodu, ja nic nie doplacam, nawet za czesci. Tak wiec, mozna powiedziec, ze tej usterki nie bedzie.
2)Sprzeglo. Tu juz musialbym zrobic na swoj koszt. Wedlug mnie, jest na wykonczeniu. Lapie bardzo wysoko, nigdy nie bylo wymieniane. Podobno, ono ma jakas samoregulacje i moze sie jeszcze obnizyc. To prawda? W kazdym razie, koszt takiej wymiany, to jakies 500 zl wedlug niego. W kazde auto trzeba cos wlozyc, gdy sie kupuje uzywane z tego roku, wiec na jakas drobna usterke moge sobie pozwolic, jest to ze tak powiem, wkalkulowane w koszt. Ale, pare miesiecy jeszcze mozna na tym mysle jezdzic.
Zadziwilo mnie, ze pedal przyspieszenia tak jakby drgal przy wiekszej predkosci, takie mrowienie wyczuwalem. nigdy nie czulem niczego podobnego.. co to moze byc?
Poza tym, nie mam nic do zarzucenia. klima dziala, radio dziala, hamulce, zawieszenie, uklad kierowniczy ok (bez problemu mozemy podjechac do diagnosty, i tak tez uczynie jesli sie zdecyduje). Blacharka zdrowa jak wspominalem, auto widac zadbane.
Od 1 wlascicielki. W karcie pojazdu, wraz z obecnym numerem, figuruje wpis tej pani z 2008 roku. Nikt poza nia auta nie rejestrowal - podobno zostawila te auto w rozliczeniu bo kupila nowe (Dacie zreszta tez u nich kupila). Faktury ktore zostaly wraz z autem, wydaja sie potwierdzac jego przebieg. W systemie mielismy sprawdzic tez auto, tzn mial mi pokazac w jakimstam wewnetrznym systemie renault, ale zapomnialem o tym zupelnie :P
Co o tym myslicie? bo mi sie auto wydaje byc dobrym wyborem, szczegolnie ze tamta usterka bedzie wymieniana na ich koszt. Tak naprawde tylko sprzeglo dla mnie zostaje, ale nie wola o natychmiastowa wymiane..
Spróbuj się z nią skontaktować i potwierdzić przebieg/historie
ale ta historia z ASO jest mało warta .
Ja miałem wymienianie jakieś uszczelki a mam wpisane "mechanika silnika "
filtr gazu jako filtr paliwa itp
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-03-20, 22:21
Auto wygląda nieźle,wypada dopilnować tej wymiany rozrządu (przy okazji oleju i filtrów oleju i powietrza - nie wiem czy jest tam paliwowy) oraz uszczelniacza, sprawdzić przy okazji stan zawieszenia (może trzeba będzie coś wymienić) Jeśli blachy są zdrowe i historia pewna (a wszystko na to wskazuje) to warto poważnie pomyśleć o tym egzemplarzu. Przebieg (wygląda na to,że prawdziwy) dla tego silnika nie jest problemem. Spokojnie zrobi drugie tyle. Pasuje zresztą do tego dystansu zużycie sprzęgła - szczególnie, jeśli jeździła nim pani . Wymiana nie jest ani droga ani specjalnie skomplikowana. Zrobi ją każdy mechanik. W razie finalizacji transakcji warto jeszcze wymienić płyn chłodniczy, hamulcowy, świece, obejrzeć tarcze, klocki i szczęki. Obsługę klimatyzacji pewnie też robiono już dawno.
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2015-03-20, 22:21, w całości zmieniany 1 raz
Robiłem przegląd w tym serwisie - sprawdzili wszystko dokładnie + wymiana oleju.
Zapłaciłem ok. 200zł jeżeli dobrze pamiętam bez kosztu oleju (5 litrów ELF'a dałem swojego)
Auto wyjechało umyte, mają wgląd do historii auta w EU.
Jak wyglądają naprawy o tym nie mam pojęcia. Spróbuj się dobrze potargować aby wszystkie usterki zostały usunięte za rozsądną cenę. Będziesz miał gwarancję na wykonaną naprawę i części do niej użyte ( a z tymi to różnie bywa) - czyli dość długo spokój.
Spróbuj się z nią skontaktować i potwierdzić przebieg/historie
Nie wiem czy to dobry pomysl, wkoncu Pani jest v-ce prezesem, a w przeszlosci sedzina. Jeszcze zaskarzy komis o ujawnienie danych osobowych :D
Dar1962 napisał/a:
W razie finalizacji transakcji warto jeszcze wymienić płyn chłodniczy, hamulcowy, świece, obejrzeć tarcze, klocki i szczęki.
Plyny wszelkie zrobie oczywiscie w wlasnym zakresie - a hamulce sa bardzo dobre o czym mialem okazje sie przekonac - ale to jeszcze potwierdzi sie, albo i nie, na przegladzie na ktory zabiore auto przed zakupem.
Dar1962 napisał/a:
Obsługę klimatyzacji pewnie też robiono już dawno.
Niektore klimy, jak dlugo sie przy nich nic nie robi, po prostu traca swoja moc. a tu od razu ziebi/grzeje. nie czuc tez jakis grzybow, wiec moze byc w dobrym stanie. to jest szczegol tylko :)
d3mol3k napisał/a:
Ciekawe co się stało tylnym siedzeniom?
pewnie tak jak mowi Ajgor, wyglada to na jakies dzieciaki. wystarczy ze sie wyleje jakis soczek i juz
GORDINI napisał/a:
Spróbuj się dobrze potargować aby wszystkie usterki zostały usunięte za rozsądną cenę. Będziesz miał gwarancję na wykonaną naprawę i części do niej użyte ( a z tymi to różnie bywa) - czyli dość długo spokój.
No naprawe tego wycieku mam w cenie, wraz z paskiem rozrzadu. Dodatkowo jeszcze z ceny zszedl troche - jak na moje zdolnosci targowania sie uwazam to za sukces Jak bede zadowolony z tej naprawy - nie widze problemu by nie wrocic tam pozniej z tym sprzeglem na przyklad. U siebie nie mam zadnego zaufanego mechanika, wieksi badz mniejsi partacze..
Cytat:
W tylne siedzenia wystarczy wetrzeć mokrą sodę oczyszczona a potem kilka razy odkurzyć .
będzie jak nowa
to żadna tajemnica przecież jest w dowodzie
co najwyżej ty złamałeś prawo bo udostępniłeś to publicznie w internecie
ale pani sędzina jako pracownika państwowego nie obowiązuje ochrona prywatności w czasie wykonywania pracy .
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2015-03-21, 19:28
A w daciach przy wymianie paska rozrządu nie wymienia się też od razu napinacza i pompy płynu chłodzącego, (taka wymiana wymaga spuszczenia płynu chłodzącego, więc jest okazja żeby go od razu wymienić)? (nigdy daci nie miałem, ale we wszystkich samochodach jakie miałem, tak było - zawsze wymieniałem taki komplet: pasek, napinacz, pompa + płyn chłodzący).
Ostatnio zmieniony przez Lza 2015-03-21, 19:30, w całości zmieniany 3 razy
Marka: dacia
Model: dacia
Silnik: 1,5 Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Lut 2015 Posty: 386 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-03-21, 19:52
Z tymi danymi z dowodu to może być tak,że auto rejestrowane na kogo innego a użytkownik inny . Swego czasu chciałem żonie kupić smarta, smart niby salonowy (zapewniał handlarz). Zarejestrowany był na osobę z rocznika 1950...myślę sobie super :) a tu zonk . Po dotarciu do osoby okazało się,że rejestrowane na nią ,a syn jeździł i go rozbił i komuś go sprzedał. Warto sprawdzić wszystko przed zakupem
Również u mnie w rodzinie jest tak zrobione
składka roczna OC dla kierowcy poniżej 25 roku życia za gruchota wartego 2 tyś często przewyższa jego wartość
Napisałem tak bez nagany takiego procederu, moja Pani Żona jest współwłaścicielem samochodu Syna. Po prostu ratuj się jak możesz przed zbędnym kosztem.
Z tymi danymi z dowodu to może być tak,że auto rejestrowane na kogo innego a użytkownik inny . Swego czasu chciałem żonie kupić smarta, smart niby salonowy (zapewniał handlarz). Zarejestrowany był na osobę z rocznika 1950...myślę sobie super :) a tu zonk . Po dotarciu do osoby okazało się,że rejestrowane na nią ,a syn jeździł i go rozbił i komuś go sprzedał. Warto sprawdzić wszystko przed zakupem
No tak, jak rodzic z 1950, to syn mógł być z 1975, tacy gówniarze nie powinni mieć w ogóle jeszcze prawka, nie mówiąc o jakichś zniżkach w OC...
Czasmi ludzie mają dzieci po czterdziestce. ..A może nie chodziło o zwyżki tylko o brak zniżek na OC , bo nie każdy osiemnastolatek robi prawko kupuje samochód I w wieku 26 lat ma maksymalną zniżkę.
Marka: dacia
Model: dacia
Silnik: 1,5 Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Lut 2015 Posty: 386 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-03-22, 20:00
eplus napisał/a:
dacia napisał/a:
Z tymi danymi z dowodu to może być tak,że auto rejestrowane na kogo innego a użytkownik inny . Swego czasu chciałem żonie kupić smarta, smart niby salonowy (zapewniał handlarz). Zarejestrowany był na osobę z rocznika 1950...myślę sobie super :) a tu zonk . Po dotarciu do osoby okazało się,że rejestrowane na nią ,a syn jeździł i go rozbił i komuś go sprzedał. Warto sprawdzić wszystko przed zakupem
No tak, jak rodzic z 1950, to syn mógł być z 1975, tacy gówniarze nie powinni mieć w ogóle jeszcze prawka, nie mówiąc o jakichś zniżkach w OC...
no wiesz może go adoptowali lub.....nie wnikałem ,a cała akcja była z 6 lat wstecz
Ja tez, co tu ukrywać, biorę auto z ojcem by mieć zniżki. Gdyby moja pensja była na normalnym poziomie, nie "dziadowałbym" ale jako że żyjemy w takich warunkach a nie innych - trzeba oszczędzać.
Jutro jadę raz jeszcze zobaczyć auto, zabieram je na stację diagnostyczną, poza tym biorę ojca by zobaczył - bardziej się zna niż ja, co tu dużo mówić. Jeśli nic nie znajdzie, co by dyskwalifikowało te auto - kupuję. Do piątku będzie jeszcze stało w Cieszynie, bo mają zrobić z tym oleju, a po weekendzie zakładam temat w którym chwalę się nabytkiem. Taka jest wersja optymistyczna, i mam nadzieję, realna :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum