Napiszę tylko w skrócie w punktach przygody jakie mnie spotkały. Weny dziś nie mam , wybaczcie;D
- Odbiór samochodu, o zmroku, wychwyciłem wgniecenie na ramce okna, na drzwiach. Na drugi dzień usunięto.
- Zamówionych akcesoriów(nakładki na nadkola, ozdobna końcówka rury wydechowej) od sierpnia do grudnia nie udało się skompletować, i zakładano je 2 tygodnie później.
-Pierwsza ponadprogramowa wymiana oleju, wlano zły olej RN 710, zamiast RN0720, gdybym nie sprawdził co wpisano na fakturze, miałbym niewłaściwy. Mistrz serwisu tłumaczył mi , że nie ma to żadnego wpływu...
-Po wymianie tegoż oleju sam on kapał z auta - wadliwa podkładka, co jak tłumaczył mi doradca serwisowy zdarzyło się im po raz pierwszy
-Zgłosiłem fałdowanie się gąbki na łączeniu deski rozdzielczej, i szyby, wciśnięto ją brutalnie tam gdzie wystawała, i to tyle. Nie muszę chyba mówić jak to wyglądało.
-Cieknący olej spod auta po wymianie oleju, jak się okazało przy spuszczaniu oleju nikt nie odkręcił osłony pod silnikiem i olej wylał się na nią, kapiąc sobie.
- Wymiana zegarów tablicy rozdzielczej, po czynnościach serwisowych wadliwie zamontowano "wyswietlacz" kontrolki airbagów i niezapiętych pasów, zbyt głęboko, i zbyt wysoko, usunięto dopiero wczoraj.
- Przegląd po 15 000, nie przełożono kół, co jest konieczne dla wersji 4WD, zwróciłem uwage na to przy odbiorze, po czym czynnośc wykonano.
Ciąg dalszy nastąpi(to chyba nie wszystkie przygody z ASO Zdunek, jak dostatecznie odświezę pamięc
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-02, 00:44
Powiem dosadnie wykropokowujac ... ja pier....le, co za banda nieudacznikow i darmozjadow. ASO w Warszawie na Pulawskiej przy tym to raj dla uzytkownika pojazdu na gwarancji. Zmien ASO koniecznie, reklamuj uslugi, pisz zazalenia do RP, nie odpuszczaj. Oczywiscie zrezygnuj z tych nieskompletowanych gadzetow ew wynegocjuj solidny rabat za opoznienia . Z drugiej strony strach cokowliek im zostawiac do naprawy/montazu/wymiany.
Za kazdym razem z dusza na ramieniu oddaję i dobieram auto. Nie ma dobrej alternatywy. ASO w Starogardzie Gdańskim, jest ponoc TROCHĘ lepsze. Może faktycznie następne przypadki będe zgłaszał tam, tylko nie zawsze się chce jechac kilkadziesiąt km z pierdołami.
Biorąc pod uwagę mój egzemplarz, który dość często trafia do serwisu z rozmaitymi przypadłościami, to robi to różnicę. Gdybym w serwisie zjawiał się co 15 000km, to dystans do Starogardu jest niczym, ważne, aby auto miało dobrą opiekę serwisową.
Monity w Renault nie dadzą nic, ASO Zdunek to monopolista, i jeden z największych delaerów Renault w Polsce.( 1 miejsce w 2008r.)
Znam przypadek, kiedy skasowano pieniążki za przegląd z wymianą oleju nie czyniąc tego
Cała polska słyszała o przypadku czerwonego Traffica, nawet tvn turbo się ta sprawą zajęło. W skrócie powiem , ze auto miało szkodę transportową, wstawiono nowy dach, sprzedano jako idealny z fabryki. Zdunek po długiej batalii sądowej przegrał sprawę. Link kilka postów wyżej
_________________
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Ostatnio zmieniony przez esdziewiaty 2012-03-02, 01:17, w całości zmieniany 1 raz
Korzystałem z usług ASO Zdunek w Gdyni i Gdańsku. Może niepoprawnie politycznie to zabrzmi ale ja, nie mam większych zastrzeżeń.
Bardziej Dacia, jako Dacia bo winy na purchle w dwóch samochodach po mniej niż roku ASO przypisać nie mogę. Za to serwis ocenię poprawnie.
Faktem jest, że mam pewne podejrzenia co do słuszności panów u Zdunka, twierdzących że dwie kreski wskaźnika temperatury podczas jazdy jest objawem normalnym (mając drugie Sandero, gdzie wymieniany był termostat) ale niestety... ten monopol... Podobno zgłębili temat, auto miało być podłączane pod komputer, była jazda testowa - zdaniem ASO Zdunek Gdańsk - problemu nie ma. Na spalanie nie narzekam. Powodów do dużej nieufności nie mam, ale pewien niesmak i owszem, ale nadal bardziej ku marce.
Też się na nich naciąłem. Na szczęście trafiłem na fajną stronkę Pogwarancyjni.pl Znajdziecie tam niezależne serwisy dacia z trójmiasta i okolic. Zaletą tych serwisów jest to, że są o ponad połowę tańsze niż ASO :)
A ja mam inny dylemat. W komisie Zdunka w Gdańsku stoi Duster, który mnie interesuje. Wszystko wygląda ok. Auto z polskiego salonu, 1 właściciel, serwisowane i kupione u Zdunka... no i to mnie niepokoi po lekturze opinii oraz artykułów na temat znanej w Polsce historii Traffica.
Problem polega na tym, że w Polsce strasznie mało jest do wyboru w temacie 2-3 letniego Dustera 4x4, w benzynie ( z polskiej dystrybucji). Drugie takie auto znalazłem niedaleko mnie ( Jelenia Góra), ale tu z kolei jest problem z fakturą Vat marża.
Poradźcie jak i gdzie najlepiej sprawdzić auto kupowane z komisu Zdunka ( przecież na serwis do nich nie pójdę)? Jestem gotów zapłacić za gruntowne sprawdzenie auta. Wynająć rzeczoznawcę? Jak będzie z Gdańska to jaką mam pewność że to nie kolega Pana Zdunka?
Czytając te wpisy o Zdunku zdecydowałem się na przegląd u Adamowskich w Starogardzie Gdańskim, jestem zadowolony .Materiały własne robocizna 215 zł .Gdy zadzwoniłem do Zdunka i powiedziałem doradcy serwisu o własnym oleju ,powiedział jak coś się stanie z silnikiem to po gwarancji .Ja na to ,że mam imienną fakturę na zakup oleju odparł ,robocizna 370 zł.Rachunek Olej plus filtry plus przesyłka 220 zł plus robocizna u Adamowskich 435 zł .Zdunek 220Plus 370 to daje 590 zł jeszcze te groźby.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2013-11-10, 15:18
Nie wiem jak wygląda ten benzynowy duster, ale mają też w ofercie srebrnego na tablicach DW, samochód jest z windykacji bankowej, powypadkowy, ogólnie zmęczony, teraz w opisie na otomoto usunęli zapis bezwypadkowy ale na pewno nie jest to taka igła jak pisali, poza tym w historii serwisowej jest opis całej naprawy powypadkowej.
Drugie takie auto znalazłem niedaleko mnie ( Jelenia Góra), ale tu z kolei jest problem z fakturą Vat marża.
jeżeli wszystko inne jest OK to w czym Ci przeszkadza brak przedmiotowej faktury?
Nie napisałem tego, ale zamierzam brać leasing operacyjny na działalność, i potrzebna mi normalna faktura VAT. To czy wszystko inne jest ok z tym autem, nie wiem, bo jeszcze go w realu nie widziałem.
Panowie ze Zdunka mieli mi w piątek przysłać na maila więcej fotek i nr VIN auta, ale na razie niczego nie dostałem. W międzyczasie pojawiło się drugie auto w Gdańsku warte grzechu http://otomoto.pl/dacia-d...-C30993120.html Hmmm.... chyba jednak trzeba się będzie przejechać nad morze... Forumowicze gdańszczanie - rzućcie jakimś adresem dobrej, niezależnej stacji diagnostycznej. Chyba że zostaje stacja kontroli PZMotu albo DEKRA Gdańsk.
_________________ Jeszcze nie mam ale będę miał!
Ostatnio zmieniony przez semento 2013-11-10, 18:19, w całości zmieniany 1 raz
Kol.semento, we wtorek skoczę do Oliwy i dam znać na PW, co prawda treść ogłoszenia tłumaczona z niemieckiego oraz czas sprowadzenia to 14 dni. Nie lubię opisu AWD bo to bzdura. Stację konkurencyjną do Zdunka to się znajdzie bez problemu.
Kol.semento, we wtorek skoczę do Oliwy i dam znać na PW, co prawda treść ogłoszenia tłumaczona z niemieckiego oraz czas sprowadzenia to 14 dni. Nie lubię opisu AWD bo to bzdura. Stację konkurencyjną do Zdunka to się znajdzie bez problemu.
No zamurowało mnie. Już się zastanów jakie czeskie piwo Ci najbardziej smakuje bo niezależnie od wyników oględzin skrzynka wędruje do Rotmanki.
Miałem kupować u Zdunka w Gdyni Renault Kangoo (ze 3 lata temu), 5-6 letnie. Miało być bezwypadkowe, super-hiper, nie palone w środku, bez wkładu finansowego, w automacie, itp.
Pojechałem (ponad 200km w obie strony!) i co się okazało ? W samochodzie wali papierochami, jak z wylęgarni smoków, podsufitka żółta z plamami, zderzak przymocowany na jakąś zardzewiałą śrubę od nie wiadomo czego, tarcze hamulcowe zardzewiałe do łez, brak płynu chłodniczego... no żesz k.....
Pan Ładny w gajerku mówi : spokojnie, to wszystko będzie zrobione na nasz koszt, tylko nie zdążyliśmy (!)
No dobra, nie po to jechałem 2 godziny, żeby się zawinąć od razu. Odpalam silnik i kolejny ZONK - choinka na cyfer blacie - świeci się ładnie kilka kontrolek. Ale nic to, mówię, że chcę się przejechać.
Nooo nie da rady - mówi Pan Ładny - a dokładnie da radę, ale nie za szybko, bo samochód w trybie awaryjnym, bo mechanicy przestawili (!) komputer do "robienia" i działa tylko 1-ka i 2-ka, a ten mechanik, to go teraz nie ma i .... baju baju...KUR! zapiał!
Do tego doszło, że regularnie serwisowany , to znaczy 2 wpisy w książce z okresu gwarancyjnego, bezwypadkowy = lakierowany cały bok.
A jak poprosiłem, żeby w razie kupna serwis Renault wystawił mi razem z umową papierek o stanie technicznym auta (że wszystko OK i bezwypadkowy), to Pan Ładny z rozbrajającą szerością powiedział, że Komis i Salon Renault, to dwie różne firmy i tak się nie da!
Ale jakby co, to przecież wszystko gra, wszystko będzie ładnie, sie wyklepie, sie zrobi...
Osobiście traktuje Zdunka, jak każdy inny komis - z wielkim brakiem zaufania.
Witam, widzę że ostatnie wpisy sprzed dwóch lat :(
Czy ktoś może coś "polecić" a może raczej odradzić - w okolicach Gdyni - na teraz ?
Chcę wymienić olej przed 3 tys przebiegu. Na gwarancyjne 20 tys jeszcze mam czas.
Wiem, wszyscy myślimy to samo o Zdunku ;)
Ja osobiście do Rumii (Gdynia, Morska) gdzie odbierałam auto - nie zamierzam się już nigdy wybierać ;) bo wystarczająco mi już podpadli.
Najbliżej mam do Gdyni/Orłowo/Sopot.
Jakieś sugestie ? ;)
Z góry dziękuję :)
Jest na Lubczykowej Pitstop- zajmują się Renówkami ale nie byłem tam jeszcze u nich. Z tego co słyszałem to trochę się panowie wspólnicy pogryźli i ktoś tam odszedł zakładając Careno na Żwirowej. Również nie byłem ale to są najbliższe, w Gdyni. Jeśli trochę dalej to Reda i Reno-Max. Również nie byłem ale myślę, że jeśli już chcesz wymieniać olej po 3 tysiącach (różne są szkoły, ja nie wymieniałem) to nie jest to na tyle skomplikowana czynność aby sobie nie poradził średnio rozgarnięty mechanik. Wtedy lepiej rozejrzeć się na swoim "podwórku".
Visena, jak pisał kolega piotr. z, że są różne szkoły wymiany oleju.
Jedna to stara szkoła jeszcze za czasów PRL-u, gdy jeździły Fiaty, Syrenki, PF126p itd. to olej się wymieniało pierwszy raz po 3 tys. km, al potem co 10 tys.km. Te samochody nie miały filtra oleju typu puszkowego tak teraz (np. PF126p. miał tylko filtr odśrodkowy), a oleje były przeważnie mineralne. Dlatego był taki wymóg wymiany oleju.
Teraz mamy inne czasy. Wiele samochodów posiada puszkowe filtry oleju, a oleje jest już do liku (mineralne-rzadko stosowane, półsyntetyczne i syntetyczne). Stąd częstotliwość wymiany wydłużyła się do 20 tys.km (niektóre do 30 tys.km). Ponadto technologia obróbki skrawaniem (produkcja silników) poszła tak daleko do przodu w stosunku do technologii sprzed laty PRL-u (dokładność wykonania). Dlatego nie ma potrzeby takiej częstej wymiany oleju.
Jednak są ludzie starej i nowej daty i każdy uważa za swoje. Wymiana oleju po 3 tys. obecnie jest traktowany jako dobry gest kierowcy. Tylko pamiętaj, żeby przy wymianie oleju zastosować taki sam typ oleju jaki był poprzednio wlany (norma A3/B4 - sprawdź to w swojej książeczce gwarancyjnej).
Niekoniecznie musisz jechać do ASO na wymianę, wystarczy kupić olej we własnym zakresie, odpowiedni filtr oleju oraz uszczelkę pod korek spustowy miski oleju i do najbliższego mechanika na wymianę za 50 zł (robocizna).
Sam wymieniłem olej po 20 tys. km i nic się nie stało.
Ostatnio zmieniony przez route2000 2015-06-29, 07:34, w całości zmieniany 1 raz
Dziękuję za odpowiedzi.
Ponieważ zamierzam jeździć tym autem wiele lat, to wymiana oleju po 3tys jest dla mnie oczywistym "dobrym gestem kierowcy".
"Mój" mechanik (mogę polecić każdemu z Gdyni - Płyta Redłowska - warsztat w starej kotłowni - super naprawdę) mógłby mi wymienić olej, ale tak jak piszecie - musiałabym sama kupić olej, filtr itd...
Ponieważ jednak zauważyłam lekki wyciek oleju (pocenie dosłownie, ale jednak...) spod śruby dociskającej pokrywę zaworów - pokrywa jest lekko lepka - wizyta w serwisie jest uzasadniona bo to obejmuje gwarancja - choć mam świadomość, że poniesie to za sobą wyższe koszty :( za wymianę oleju.
Najprawdopodobniej pojadę do Zdunka w Sopocie Kamiennym Potoku.
Coś tu gdzieś czytałam o rabatach w salonach / serwisach za członkostwo w Klubie ?
Może mi ktoś ten temat przybliżyć ?
Każde "taniej" na wagę złota
Nasz kolega Marek1603 załatwiał jakby rabat dla członków DKP, ale w Krakowie dla lokalnych członków zgłoszonych do niego. To jest takie indywidualne podejście dealera (nie ma takiego ogólnopolskiego rabatu).
Chyba, że jeszcze zarejestrujesz na dodatkowej stronie www.mojadacia.pl to czasami są jakieś promocje i upusty na niektóre akcje np. sprawdzenie klimatyzacji z napełnieniem czy jakieś rabaty na akcesoria do Dacii.
Wystarczy, że zrobisz w ASO ładne oczy to może coś Ci spuszczą z ceną, ale nie gwarantuję tego. Każdy liczy każdą wydaną złotówkę.
Ja w ASO robię się za upierdliwego człowieka, a na co dzień jestem spokojnym człowiekiem.
Jeszcze jest taki kolega, który jest sprzedawcą Dacii w Gdynii (chyba), ale nie pamiętam nicka
Oooooooo.... Przypomniało mi się, nazywa się Zbychu504 (chyba tak, ale mogę się pomylić).
Spróbuj go odszukać poprzez PW i może Ci coś doradzi w sprawie rabatu.
Ostatnio zmieniony przez route2000 2015-06-29, 11:01, w całości zmieniany 2 razy
Ponieważ jednak zauważyłam lekki wyciek oleju (pocenie dosłownie, ale jednak...) spod śruby dociskającej pokrywę zaworów - pokrywa jest lekko lepka - wizyta w serwisie jest uzasadniona bo to obejmuje gwarancja - choć mam świadomość, że poniesie to za sobą wyższe koszty :( za wymianę oleju.
Pocenie to sprawa gwarancyjna ale nie jest powiązana z wymianą oleju chociaż jeśli o tym wspomnisz to z ochotą tego ASO dokona bo to dla nich zarobek. Zrobisz jak chcesz, ja osobiście poskarżyłbym się na pocenie się "ojeju" a na wymianę pojechał do swojego mechanika (jeśli podejmiesz decyzję o wymianie).
Z tym poceniem się oleju przy jednej ze śrub- niektórzy z kącika też mieli taki objaw ale usunięcie to pierdoła: część jechała do ASO, część we własnym zakresie usunęła.
Marka: Dacia
Model: Duster 2 / VW Polo
Silnik: 1.6 SCe / 1.2
Rocznik: 2018 / 2002 Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Maj 2018 Posty: 236 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2019-08-09, 08:04
Widzę że ostatni wątek sprzed 3 lat więc trochę odświeżę.
Jak dla mnie ten serwis to tragedia jakich mało. Żeby się umówić na wizytę z usterką trzeba czekać 2-3 tygodnie, dodzwonić się to jakiś koszmar, serwisanci nie odbierają telefonów, nie oddzwaniają. Są bardzo niesłowni. Najnowszy wkurw na nich mam z dzisiejszego poranka.
W ubiegłym roku w moim Dusterze wystąpiła dość popularna usterka, objawiająca się krótkim mignięciem kontrolki oleju i komunikatem Ryzyko Awarii Silnika występującym przy porannym odpalaniu. W ubiegłym roku w serwisie w Gdyni (tez Zdunka) auto stało ponad 2 tygodnie i panowie w końcu znaleźli przyczynę. Po wymianie filtra oleju usterka ustąpiła. Tuż przed pierwszym przeglądem po 20kkm problem powrócił, ale po wymianie oleju z filtrem znowu ustąpił. Wygląda więc na to że wymiana filtra pomaga na jakieś 8-10kkm.
Teraz jest 9000 km po przeglądzie i problem powrócił, więc pojechałem do Zdunka w Gdańsku i mówie co i jak i że chciałbym wymienić filtr oleju, bo wiem że to pomaga.
Tu oczywiście wielki opór, bo oni muszą zdiagnozować. Mówie że samochów był diagnozowany w WASZYM serwisie już rok temu i rozwiazanie problemu jest znane. Nie i chu....!!!
No więc umówiłem się że zostawie samochód na noc, żeby od samego rana samochód był juz na serwisie i zeby pierwsze odpalenie samochodu po nocy (bo tylko wtedy występuje problem) odbyło się z podłączonym komputerem diagnostycznym.
Rano do pracy pojechałem rowerem, a że serwis zdunka mam po drodze, to pomyslałem sobie że podjade i zerknę czy faktycznie samochód chociaż wczoraj postawili na serwis. Oczywicie wielka kupa. Samochód stoi tam gdzie go wczoraj zostawiłem i jestem pewien że jakakolwiek diagnostyka w sytuacji gdy samochód dopiero rano wjedzie na serwis nic nie wykaże. Ciekaw jestem tylko czy serwisant będzie próbował mnie okłamać że samochód noc spędził w serwisie i pierwsze odpalanie rano odbywało się na stanowisku diagnostycznym.
Teraz jest 9000 km po przeglądzie i problem powrócił, więc pojechałem do Zdunka w Gdańsku i mówie co i jak i że chciałbym wymienić filtr oleju, bo wiem że to pomaga.
Zabrać auto, pojechac gdzie indziej, nie mówić, że się kontrolka zapala tylko o zmianę filtra poprosić.
uuuups.... Trójmiasto zmonopolizowane przez jedną firmę jesli chodzi o dacie.... nie spodziewałem się tego...
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2019-08-09, 09:45, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Clio IV F2
Silnik: 1.2 16V
Rocznik: 2017
Dołączył: 02 Lis 2011 Posty: 163 Skąd: Szczecinek
Wysłany: 2019-08-09, 12:27
Opisze problem ze swoim Clio.
Szukałem w 2017 Clio IV Grand w wybranej wersji wyposażenia + kolor.
W całej Polsce dwa auta Gdańsk i Poznań, pozostalemserwisy +-6msc.
W Gdańsku super oferta, gadżety, pakiety ubezpieczeń dzięki czemu pozostałe salony - nawet po znajomości - wychodziły słabo.
Pojechaliśmy obejrzeć auto (200km w jedną), przy oględzinach zapłaciliśmy końcówkę ceny, dostaliśmy dokumenty do rejestracji (Pan sprzedawca chciał aby ASO samo zarejestrowało mi auto). Na dokumentach data 25.09.2017, a auto kupiliśmy 21.11...na stronie MojeRenault nie mogło znaleźć pojazdu...
Wpłaciłem resztę czyli 50.000zł i pojechałem rejestrować auto następnego dnia.
Jakie było moje zdziwienie gdy sie okazało że fabrycznie nowe Clio było już rejestrowane i przerwana została rejestracja czasowa...(zostało to zrobione aby wyrobić plan...).
Gwarancja też biegła od 25.09 zamiast od 22.11.2017.
Zgłosiłem sprawę do centrali, jakie piękne zapewnienia usłyszałem to głowa mała, a w emaila kończącym przyszła informacja - załatwiaj z dealerem bo on to sprzedał.
Przy odbiorze zadałem proste pytanie czemu to przede mną zatajono, usłyszałem że przecież mi mówili... porażka.
Sprzedawca napisał do Renault i gwarancja ruszyła od dnia wydania auta ale smród się ciągnął dalej... ale to już w innych serwisach.
Takich praktyk jak moich jest dużo w tym salonie, a byłoby jeszcze więcej tylko ludziom nie chce się samemu rejestrować aut, kwiatki wychodzą przy sprzedaży gdy karta pojazdu ma tylko jednego właściciela a w systemie 2 lub 3.
Ogólnie wygłaszając opinie o Zdunku trzeba liczyć się z szybkim nalotem komentarzy zwrotnych i swoistymi listami od prawników .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum