i wuala jest 75 kucy z 1.2 , realnie użytkownik ma jakieś 40
I dlatego oceniając silnik patrzę się na wykresy, a wykres 1,2 16v sam mówi za siebie.
I dlatego też uważam, że gama silników benzynowych Sandero/Logan/MCV jest chybiona. Albo 1,2 16v którego jedyna funkcja jest spokojne toczenie, albo 3 cylindrowe TCE.
Ostatnio zmieniony przez skylar 2015-07-03, 16:41, w całości zmieniany 2 razy
Z tych dwóch jakbym miał do wyboru bez zastanowienia wybrałbym wolnossącą jednostkę i nawet chętnie bym się z nią "męczył" bo silnik mniej wyżyłowany i w naprawach tańszy/prostszy.
A ja bym się mimo wszystko przejechał najpierw każdym z nich:) Tak się składa, że mam K4M i ten silnik w aplikacji Dacii jest dosyć specyficzny. Z całkiem niezłego na papierze silnika niestety zrobili coś dziwnego. Wykresy wykresami, jak to w benzynie wszystko idzie ładnie w górę, ale w rzeczywistości nie jest tak różowo. Ja mam takie odczucia, że przy spokojnej jeździe ten silnik przyspiesza najlepiej w zakresie 2-2,5k RPM, do 3 nie ma sensu go nawet ciągnąć. Przy dynamicznej z kolei czuć, że zakres 2,5-3k RPM, może nawet do 3,3 nic się nie dzieje i chce się go jak najszybciej minąć. Z wykresu momentu wynika natomiast coś zupełnie innego. Do tego reakcja na gaz - jakby na haku wisiała przyczepa:) To już 1.5dci 110 w Dusterze 4x4 to rakieta z natychmiastową reakcją na gaz:)
Także najlepiej sprawdzić obie jednostki i wyrobić sobie pogląd (mam na myśli 1.2 i 0.9). W danych technicznych może być fajnie, a później może się okazać, że w praktyce już tak fajnie to nie wygląda. Dochodzą oczywiście koszty, charakter tras na których będzie się jeździć - generalnie nie ma jednego dobrego rozwiązania. Ja mam akurat 1.6 bez LPG, bo jestem niedzielny, mało jeżdżę, nie spieszy mi się, a na trasie nie przeraża mnie wyprzedzanie wolnossącą benzyną ciągnika z naczepą.
Mnie osobiście przeraża 14 sekund do setki, a trzeba pamiętać, że obie benzyny trzeba kręcić wysoko żeby auto zdecydowanie przyspieszało, niezależnie, czy z turbo, czy nie. Po mieście to można jeździć wszystko jedno czym, bo i tak są światła co chwilę, ale w trasę jednak jakiś chociaż drobny zapas się przydaje.
No i z tymi naprawami to bym się wstrzymał 3-5 lat, w końcu jest gwarancja. Wszystko zależy ile się chce użytkować to auto, bo jeśli dłuuugo, to wiadomo - im prościej, tym lepiej.
Spojrzałem teraz w cenniki swoją drogą i widzę, że ani Logan sedan ani Sandero nieStepway nie są dostępne z dieslami i to dopiero jest dla mnie niezrozumiałe.
Ostatnio zmieniony przez yuyelamu 2015-07-03, 21:29, w całości zmieniany 2 razy
efekt powolnej reakcji na pedał gazu to specjalny zabieg producenta w celu pseudo "ekologi "
Gdyby pedał był na linkę jak w dustarach z 2010 to było by coś zupełnie innego .
Teraz to komputer kontroluje otwarcie gardzieli przepustnicy .
U was po 2013 jest jeszcze gorzej bo wprowadzili te "ECO" bajery które jeszcze bardziej spowalniają przyspieszanie .
U mnie auto powyżej 3 tys obrotów przyspiesza naprawdę żwawo , więc nie wiem dlaczego uważasz że auto powyżej 3,3 tys obr jest słabsze .
Zwykle jak włączam się do ruchu na S8 to ciągnę do 5 tyś na 3 i rozpędzą się naprawdę bystro
3,5+ jest jak najbardziej w porzadku i tam to maksimum momentu rzeczywiście jest odczuwalne. To 2,5-3,3 jest dziwne, bo powinno być coraz lepiej, a ja mam wrażenie, że moment tam sie wypłaszcza.
Tak sobie pomyślałem, że moze to Cx kiosku... Musiałbym się jeszcze dokładniej przyjrzeć na poszczególnych biegach, tylko że takie wrażenie mam głównie w mieście, a poza nim i tak kręcę wyżej, żeby szyszybciej osiągnąć prędkość przelotową.
A z tą elektroniczną przepustnicą to bym chętnie coś zrobił, ale jedyne co znalazłem, to SprintBooster. To mogłoby coś pomóc, ale cena jest z kosmosu. Ciekawe, zresztą, jak się sprawuje ten TCe 0.9, czy też jakoś nie jest elektronicznie zamulony.
U was po 2013 jest jeszcze gorzej bo wprowadzili te "ECO" bajery które jeszcze bardziej spowalniają przyspieszanie .
Samo ustawienie silnika w trybie "ECO" da się wyłączyć.
yuyelamu napisał/a:
Ciekawe, zresztą, jak się sprawuje ten TCe 0.9, czy też jakoś nie jest elektronicznie zamulony.
TCE ma tak samo elektroniczny pedał, więc spodziewałbym się takich samych "kwiatków" jak przy innych silnikach. Przy czym mnie elektroniczny pedał przeszkadzał raczej w samym momencie ruszania (opóźnione przyśpieszanie co nie jest miłe na środku skrzyżowania), ale da się łatwo to obejść odpowiednio wcześniej wprowadzając silnik na obroty.
Zresztą jeździłem TCE 0,9 i mnie osobiście do gustu nie przypadł. Nie dość, że jego praca budzi u mnie skojarzenia z wiertarką to jeszcze w moim odczuciu momentami chodzi jakby miał wyskoczyć z budy . Oczywiście jest to moje odczucie subiektywne (jakbym musiał jeździć z takim silnikiem to by się po prostu przyzwyczaił). Są ludzie, którzy nie widzą żadnych takich przypadłości w tym silniku i jeździ się im dobrze z takim silnikiem. Z drugiej strony są ludzie, którym nie podoba się żaden diesel bo klekoce (co mnie nigdy nie przeszkadzało) i że w ogóle jest mało "kulturalny" czego o większości diesli nie powiedział bym. Ja osobiście w każdym razie jak już co to wolałbym TCE 1,2.
yuyelamu napisał/a:
To 2,5-3,3 jest dziwne, bo powinno być coraz lepiej, a ja mam wrażenie, że moment tam sie wypłas
Jak dla mnie jest to też trochę dziwne. Szczególnie, że mniej więcej do 3,5tys. idzie w górę i moc i moment obrotowy.
Ostatnio zmieniony przez skylar 2015-07-06, 09:15, w całości zmieniany 4 razy
Ja już zdążyłem się przyzwyczaić do tego silnika (k4m)
Faktycznie jest to dziwne ale trzeba nauczyć się przyspieszać na obrotach 3 tyś +
za to obroty 2 -3 tyś nadają się tylko do utrzymywania stałej prędkości .
Dopiero na 5 biegu jest to odczuwalne (a ja mam 5 dodatkowo wydłużoną )
Traktuję ja jak bieg autostradowy i wrzucam na minimum 100 km/h
Chociaż faktycznie , mam okazje jeździć innym autem z teoretycznie 2 razy mniejszym silnikiem (1.4 8v 60KM ) i zbiera się 5 razy lepiej z niskich obrotów
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-07-06, 21:52, w całości zmieniany 3 razy
Panowie, jak dla mnie pierniczycie jak dzieci o obrazkach z gumy turbo. Skoro 0,9 ma być dobre w Clio to m w mcv może być tylko lepsze, bo mcv waży co najmniej 100kg mniej. Rozwodzie się nad kultura pracy 3cylindrowca, która oczywiście jest słabsza od każdej 4 ale bez porównania mniej wibrująca i hałaśliwa od diesla. 0,9 ma 3000rpm przy licznikowych 120km/h i do tej prędkości jest w mcv cicho. Powyżej jest gorzej ale znosnie ale raczej z powodu szumu karoserii a nie silnika. Średnie spalanie z ostatnich 2500km mam 5,9l/100km przy średniej prędkości 57km/h. Naprawdę to 0.9tce jest beznadziejne:-)
Skoro 0,9 ma być dobre w Clio to m w mcv może być tylko lepsze, bo mcv waży co najmniej 100kg mniej.
Co za głupoty piszesz moje MCV 1189kg, a katalogowo Clio 960-1071kg Grandtour 1030-1121kg. To Clio Grandtour jest o co najmniej 100kg lżejsze (biorą pod uwagę poziom wyposażenia) od MCV. Poza tym, że ten silnik w Clio jest to jeszcze o niczym nie świadczy bo 1.2 75KM też jest i co z tego. Kwestia w tym, że w Clio masz wybór czy wziąć sobie słabszy silnik 0,9 czy mocniejszy 1,2.
cookie napisał/a:
Średnie spalanie z ostatnich 2500km mam 5,9l/100km przy średniej prędkości 57km/h. Naprawdę to 0.9tce jest beznadziejne:-)
Takie spalanie to ja mam w dieslu 100% po mieście i to przy średniej prędkości 22km/h. W trasie (czyli dla Twoich 57kh/h) to ja mam spalanie poniżej 4,4l/100km.
cookie napisał/a:
bez porównania mniej wibrująca i hałaśliwa od diesla
Jeździłeś dieslem? Wibracje może i owszem są, ale poniżej 1,5tys. obrotów. Tylko w jakim celu jeździć silnikiem z jedną turbiną poniżej 1,5tys. obrotów? Co do hałasu to ja jakoś go nie słyszę. Diesel ma dodatkowe wygłuszenia w stosunku do benzyny i w środku jest naprawdę cichutko. Zresztą dla mnie na początku było za cicho bo byłem przyzwyczajony do "jazdy na słuch" i nie czułem silnika.
cookie napisał/a:
Naprawdę to 0.9tce jest beznadziejne:-)
Nikt tak nie twierdzi. Beznadziejne jest 1,2 75KM. Jak już pisałem jak bym musiał to bym się przyzwyczaił. A jakby był wybór pomiędzy 0,9 i 1,2 to bym wybrał 1,2 Tce.
Ostatnio zmieniony przez skylar 2015-07-10, 09:57, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-10, 09:51
cookie, dobrze napisał. Jeździłem clio i mcv z tym silnikiem i subiektywnie w mcv zdawał się żwawszy. Teraz jeżdżę 3 cylindrowcem bez turbo i da się żyć. I potwierdzam, benzyna nawet ta 3 cylindrowa i tak jest cichsza od dCi, a na postoju niesłyszalna (wewnątrz, jak się szyby nie otwiera ).
Jeździłem clio i mcv z tym silnikiem i subiektywnie w mcv zdawał się żwawszy.
Fizyki nie oszukasz. Może są inne przełożenia skrzyni biegowej i kosztem większego spalania uzyskano większą żwawość.
Prezes napisał/a:
I potwierdzam, benzyna nawet ta 3 cylindrowa i tak jest cichsza od dCi
Renault Clio IV Grandtour TCe EDC 120KM od 2013
postój 42,9dB
0-90km 72,5dB
130km 71,0dB
Dacia Logan II MCV 1.5 dCi FAP 90KM od 2013
postój 45,7dB
0-90km 69,8dB
130km 70,2dB
Źródło.
Clio 1,2Tce w porównaniu do 1,5dci 90KM - ciszej na postoju, podczas jazdy już nie .
W 1,5dci jest naprawdę przyzwoicie jeśli chodzi o hałas biorą pod uwagę, że to budżetowe auto.
Ostatnio zmieniony przez skylar 2015-07-10, 10:10, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-10, 11:00
Cytat:
W 1,5dci jest naprawdę przyzwoicie jeśli chodzi o hałas biorą pod uwagę, że to budżetowe auto.
Jest lepiej niż w fordzie transicie, czy starym tdi-ku, ale gorzej niż w c-klasie, alfie, oplu vectrze, fordzie focusie. Nie chodzi o to, że jest źle, bo jak na budżetówkę tak ma chyba być jak jest, ale dla uszu przyjemniejsza jest benzyna w tej samej budżetówce.
Jeździłem prawie 2 lata 1.5 dCi i mnie kultura nie powaliła, a wręcz trochę drażniła. Dużo lepiej mi z 3 cylindrami Tylko za elastycznością tęsknię.
Nie no nawet nie porównuj do forda transita, ten pojazd to poznasz po hałasie zza zakrętu . I szczerze mówiąc nikomu to nie przeszkadza bo transit to nie jest samochód do słuchania tylko do ciurania.
Mnie akurat 1,5dci w Loganie II MCV pozytywnie zaskoczył w porównaniu z silnikami np. HDI. A co do tych samochodów co wymieniłeś to nie jest to kwestia silnika tylko wyciszenia co w tych modelach masz wliczone mocno w cenę.
Prezes napisał/a:
dla uszu przyjemniejsza jest benzyna w tej samej budżetówce
Co jest stwierdzaniem czysto subiektywnym . Ja na przykład pamiętam stare wolnossące japońskie diesle z lat 80tych. To dopiero klekotało . Ale były to silniki bardzo przyjemne dla kieszeni i nie do zajechania. Moje subiektywne odczucie jest takie, że to benzyna jest mniej przyjemna dla uszu. Każdy ma to co lubi a jak nie ma to lubi to się męczy słuchając tego .
Obiektywnym parametrem jest poziom hałasu, a ten w Loganie II MCV 1,5dci jeśli patrzeć łącznie na postój i jazdę nie jest większy niż w benzynach.
Prezes napisał/a:
Jeździłem prawie 2 lata 1.5 dCi
A czym konkretnie jeździłeś z tym silnikiem?
Ostatnio zmieniony przez skylar 2015-07-11, 06:21, w całości zmieniany 1 raz
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak
Dołączył: 10 Lip 2015 Posty: 1 Skąd: śląsk
Wysłany: 2015-07-10, 14:09
Witam.
Poszukuje auta dla rodziny 2+2.
Ogólnie szukaliśmy auta typu astra 3 kombi, focus II kombi itp w cenie do 25 max. Były to auta co najmniej 5 lat i duże przebiegi i ryzyko auta uzywanego.
Nie dalej jak wczoraj przeglądając oferty zobaczyliśmy dacia logan która wygląda ok i ma to co nam potrzeba czyli klime.
Zainteresowały nas te 2 oferty co o nich sadzicie?
warto się nimi zainteresować?
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-10, 14:39
Jak na zdjęciu - Dusterem. Kiedyś też trochę kangurem.
abadoniusz, oba są od dealerów. Pierwszy wydaje się OK. Drugi lepiej wyposażony, ale nie ma zaznaczonego, że bezwypadkowy, więc skupiałbym się na pierwszym jeśli już.
abadoniusz,
na twoim miejscu oglądał bym się za MCV z 1.6 albo 1.6 16v (przed 2012 )
auta nie do zajechania i z ogromną kubaturą wnętrza
Dostaniesz je taniej od sedanów
to są prawdziwe kombi a jeżeli chcesz sedana to oferta daci nie jest bezkonkurencyjna więc oglądaj się na inne modele
Jak na zdjęciu - Dusterem. Kiedyś też trochę kangurem.
No to generalnie wiesz jak ten silnik się zachowuje. Wiesz jaki hałas i odgłosy robi w dusterze i kangoo czego nie można kompletnie przekładać na MCV II. Inna buda, inne wyciszenia. To tak jakbym ja powiedział, że znając 1,4hdi DV4TD montowany np. w Fordzie Fieście wiem jaki hałas i odgłosy daje w Fordzie Fusion, Citroenie C3, Peugeocie 206, Mazdzie 2, Toyocie Aygo.
Zresztą nawet z odczuciami odnośnie dynamiki takiego silnika może być rożnie bo bardzo dużo zależy od przełożeń skrzyni, które też między modelami są różne. MCV II 1.5dci 90KM ma bardzo specyficzne przełożenia, które po wcześniejszych samochodach wymagały przyzwyczajenia. Bardzo długi 4ty bieg, małe szanse że 5ty bieg wrzucisz po mieście nawet na podwyższeniach do 80KM/h. Praktycznie można 5ty bieg traktować jako nadbieg, który zapewnia bardzo miłe spalanie w trasie w tym także na autostradzie.
Karenzo napisał/a:
na twoim miejscu oglądał bym się za MCV z 1.6 albo 1.6 16v (przed 2012 )
Często można takie perełki znaleźć też u dealerów gdzie ludzie oddają w rozliczeniu stare samochody (często u tego samego co kupowali i serwisowali). Ostatnio widziałem w bardzo dobrym stanie ok.3 letnie (90tys. km) MCV (7 miejsc) w gazie za 20tys. zł. Miał dobrą i sprawdzoną w 100% historię i poszedł bardzo szybko;).
Karenzo napisał/a:
to są prawdziwe kombi a jeżeli chcesz sedana to oferta daci nie jest bezkonkurencyjna więc oglądaj się na inne modele
Wiesz czasami ludziom wystarczy MCV II . A Dacie bardzo tracą na cenie, tak że spokojnie znajdzie w dobrym stanie Logana w pobliżu założonego budżetu, a focusy albo astry w tej cenie to albo będą dużo starsze lub z większym przebiegiem lub jedno i drugie (przekręcony licznik).
Z tym wyciszeniem to bym nie szarżował .
Zgłębiałem ten temat i aktualnie różnie miedzy silnikowe właściwie nie istnieją
Co najwyżej grubsza mata maski i grodzi . (W benzynie jest cieńsza )
No i wygłuszenie to łatwa sprawa do zrobienia samemu za 2-3 stówki .
MCV II jest mniejsze i bardziej przypomina lagune GT , takie autostradowe kombi .
MCV I przy nim to gigant
Zgłębiałem ten temat i aktualnie różnie miedzy silnikowe właściwie nie istnieją
W MCV II różnice są, 1.2 75KM ma gołe blachy a dci ma już wyciszenia.
Cytat:
MCV II jest mniejsze i bardziej przypomina lagune GT , takie autostradowe kombi .
Jak dla mnie MCV II to przerobiona Megane Gradtour rocznik 2008.
Cytat:
MCV I przy nim to gigant
Zgadzam się. Dlatego jakbym potrzebował więcej miejsca to brałbym albo MCV I albo Lodgy. Dla mnie obecnie MCV II jest wystarczający, i tak w porównaniu z innymi kombi jest jednym z większych.
Witam, zastanawiam się nad zakupem Logana MCV i waham się pomiędzy wersją 1 a 2. Różnica w cenie jest nieduża. Najważniejsza dla mnie jest łatwa/tania obsługa, wiem że MCV1 nie ma żadnej zbędnej elektroniki w silniku i okolicach i jest to dla mnie największa zaleta.
A jak jest z MCV2, też jest prosta i niezawodna czy zdążyli już dodać jakieś wynalazki? Bo jak zdążyli to chyba lepiej poszukać nowszej MCV1.
Jak trafisz na MCV1 z silnikiem 1,6 16V to to jest super, ale ciężko będzie trafić na takiego. Pozostałe mogą być trochę gorsze, ale nie koniecznie, bo to zależy do czego będzie Ci służyło te auto.
Może być taki tak na tym linku.
Ostatnio zmieniony przez route2000 2015-09-28, 13:28, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum