Wysłany: 2015-11-24, 21:31 Zakup auta używanego w salonie
Zastanawiam się nad zakupem używanego Dokkera, ale w jakimś salonie, a nie od handlarza. Tak mi się wydaje, że to jest bezpieczniejsze, może mi się to tylko wydaje?
Na co zwrócić uwagę przy oglądaniu autka, jakie dokumenty sprawdzać, o co pytać?
Możecie mi coś podpowiedzieć, bo jestem w tym temacie zielony?
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2015-11-24, 21:57
No to porady są w artykule a dodam, że salony co jakiś czas wyprzedają dema i czasem trafi się nie zła sztuka, więc może warto by odwiedzić najbliższy salon albo pooglądać co mają wystawione na swojej stronie
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2015-11-24, 23:14
Chyba nie jest tak zle. Ja kupiłem swoją Thalię jako 9 miesięczną używkę u Kellera w Gliwicach. Wyszło 10 tys taniej niż nówka w owym czasie. Nie miałem i nie mam zadnych zastrzeżeń, autko spisuje się bardzo dobrze. pozdr
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-11-25, 14:48
Ja kupiłem też używkę w salonie i same problemy....
Spieszy Ci się?
Mojemu bratu za kilka miesięcy kończy się leasing i prawdopodobnie będzie sprzedawał 1,5dci przy przebiegu ok. 100tys. km. Może przekroczy może nie.
Użytkowany tylko przez 1. kierowcę.
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Ostatnio zmieniony przez matucha 2015-11-25, 14:50, w całości zmieniany 1 raz
Ja kupiłem swoją Daćkę w salonie właśnie, jako używaną - była zostawiona przez sędzinę jako auto w rozliczeniu.
Jako że salon miał też usługę napraw - w ramach negocjacji udało mi się, poza obniżką ceny, utargować wymianę simmeringa który był nieszczelny, oraz przy okazji paska rozrządu oraz jednego napinacza który to szumiał.
Daćka w dość krótkim czasie jak na poprzednie standardy zrobiła 15tys kilometrów u mnie. Byliśmy na mazurach, byliśmy w Pradze - autko nigdy mnie nie zawiodło. Do Pragi jechałem z huczącym już lekko łożyskiem, dostała trochę po tyłku ale dzielnie zniosła. Te łożysko to była jedyna "konieczna" naprawa której musiałem dokonać w aucie.
Dodam, że znam standardy negocjacyjne salonów przy odkupie samochodu - miałem wgląd do papieru za ile salon odkupił moje auto, były tam napisane też zastrzeżenia, a raczej ich brak. Nie zarobili na mnie za dużo, według tego co papiery przedstawiały.
Do samochodu dostałem pełną dokumentację napraw, zaglądaliśmy do systemu napraw w komputerze. Pani która sprzedawała auto, wymieniała nawet żarówki na serwisie...
Reasumując. Trzeba szukać. Nieważne, czy od prywatnego, czy z salonu, czy od handlarza - wszędzie można znaleźć auto godne uwagi, oraz takie na którym można zbankrutować. Trzeba dokładnie prześwietlić samochód i nie patrzeć na przegląd. On w Polsce mało kiedy jest miarodajny. 200 tys przebiegu Was odstraszy, ale 105 już tak źle nie wygląda, co? A że w rzeczywistości ma 250kkm.. no, dużo osób się na to łapie. Ale społeczeństwo jest coraz bardziej uświadomione w tej kwestii
Nie spiesz się, oglądaj dokładnie każdy egzemplarz którym się zainteresujesz, i nie napalaj się
Dzięki za podpowiedzi.
Jestem po pierwszym oglądzie i już mam drobne pytanie - w ogłoszeniu jest opis wyposażenia i jest m.in. coś takiego:
1. Media Nav
2. Przygotowanie do instalacji radia (okablowanie)
Ja myślałem, że jak jest Media Nav to w nim jest już radio, czy to nie jest tak?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum