po długim namyśle zdecydowałem się zamontować w mojej daci podłokietnik. wybór padł na niby oryginał (pudełko i instrukcja renault ) czyli ARMSTER S sprzedawany też na allegro. zabawa trwała ok 1 h. montaż może nie jest skomplikowany ale też nie jest całkiem prosty. problemem jest zamontowanie konstrukcji wsporczej pod obudową kanału. jednak jakoś udało mi się tego dokonać. po skręceniu wszystkiego razem ciesze się fajnym wyglądem tego podłokietnika i uczę się z nim jeździć. może ekstra stabilny nie jest ale w normalnym użytkowaniu jest ok. dopiero trzeba go mocniej poruszać aby wykryć jego ruchy. ogólnie polecam. nie mogę jednak zrozumieć jak trzymają się podłokietniki montowane tylko do obudowy tunelu skoro jest ona taka wiotka .
Do Dustera pasował bez większego problemu, jego mocowanie prawie idealnie spasowało w miejsce na kubek dla pasażera.
Przymierzałem kilka typów i ten wydał się najbardziej właściwy. Można go też było montować bez przeróbki, ale już po krótkim użytkowaniu stawał się niestabilny. Podłożyłem pod jego podstawę podkładkę dystansową wykonaną z gumy ok. 20 mm i przykręcone to zostało wkrętami do karoserii. Jak na chwilę obecną dobrze spełnia swoje zadanie.
mam pytanka:
przymierzam się do montażu oryginalnego podłokietnika ale mam wątpliwość czy ten który jest w sklepach i przeznaczony do dustera I będzie, szczególnie w tylnej części pasował do Phase II. Ponadto mam wątpliwość czy podłokietnik nie będzie uniemożliwiał mi dostępu do kieszonek w boczkach foteli (siateczek). Mam też wątpliwość co do montażu, czy trzeba będzie zdjąć fotele czy tylko je odsunąć i zdjąć ramkę tunelu, no i czy zrobię to samodzielnie czy lepiej zlecić jakiemuś mechaniorowi.
Wygląda na to, że oprócz mocowania to taki sam jak mój.
irex1
Czekamy na wypowiedz tych co kupili i mają założone.
Jak pisałem powyżej , co do stabilności - kwestia samego mocowania i będzie git.
Sama obudowa kanału na dłuższą metę nie wystarcza, potrzebne modyfikacje (dodatkowe wzmocnienia samej podstawy mocowania, podkładki, dystanse itp.)
Jak ktoś lubi z tym jeździć na pewno warto, świetnie sprawdza się na dłuższe trasy.
To co krzyczą w ASO (orginał) nie warte nawet połowy swej ceny, ale jak ktoś twierdzi że badziewie to niech przepłaca - jego wola.
[/url]
Ostatnio zmieniony przez Dardus 2015-12-03, 23:19, w całości zmieniany 1 raz
oczywiście że badziewie.
armset za ok 150-200 zł jest przynajmniej przykręcany do obudowy tunelu (4 małe otwory z boku )
Wystarczy znać podstawy fizyki żeby widzieć że coś takiego w otworze na kubek musi być chybotliwe
Nawet po twojej przeróbce , które notabene ingeruje w perforacje nadwozia nie wyeliminowałeś całkowicie sił bocznych . Wynika to z faktu że mocowanie jest wąskie . Aby mocowanie było pewne trzeba wyjść poza obrys samego podłokietnika .
Jak ktoś chce tanio to armset + 2 kątowniki pod mocowanie szyny fotela (wcześniej moje fotki )
lub za 200-300 zł ori podłokietnik z ph 1 z metalowym mocowaniem .
Cały tunel środkowy pod podłokietnikiem trzyma się na jednej śrubie. Ja 2 lata jeździłem bez dodatkowego mocowanie i wszystko się trzymało aż ktoś mi właśnie tej śruby nie wyłamał. Kolejna zaletą tego rozwiązania jest brak ingracjacji w blachę
http://www.daciaklub.pl/f...1673202#1673202
Nie tylko jedna droga musi prowadzić do celu:
Każdy ma prawo wyboru, ja tutaj nikogo do niczego nie zmuszam,
Może zbyt pochopnie się wyraziłem o przykręceniu wkrętami do nadwozia.
W Dusterze w miejscu pod kubkiem nawet nie ma takiej opcji przykręcenia jakichkolwiek wkrętów do karoserii, co by nie kolidowało z linkami hamulca ręcznego.
Zastosowałem swój sposób, bez jakichkolwiek klejów, wierceń otworów i mimo działania sil bocznych (chyba na przekór prawom fizyki) moje mocowanie wzmocniło i notabene ustabilizowało (usztywniło) samą obudowę tunelu, a tym samym konstrukcje nośną (podstawę) podłokietnika
Przede wszystkim w ogóle nie ingerowałem w perforacje nadwozia żadnymi wkrętami lub wiertłami. Wykorzystane do tego celu zostało mocowanie szyny foteli i obudowy tunelu.
Minęło trochę czasu zanim wymyśliłem i wykonałem taki uchwyt , a właściwie wzmocnienie z blachy odpowiednio wyprofilowanej co by spełniała swoje zadanie.
Sama konstrukcja podłokietnika, mimo że osadzona jest w miejscu na kubek( taki był zamierzony cel mocowania) nie jest w najmniejszym stopniu ,,chybotliwa,, a dobrze ustabilizowana, natomiast mały luz jaki jest, zależny jest wyłącznie od konstrukcji samego podłokietnika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum