Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-15, 20:04
Nawet jeśli nie naprawisz w ASO to gwarancja będzie obowiązywała do 5 lat - oczywiście nie na wymienione czy wklepanie elementy. Tym bardziej bym to naprawił i cieszył się spokojem znanego mi stanu auta.
Marka: Dacia
Model: LOGAN pick-up+Duster 2
Silnik: oba 1.5 dCi
Rocznik: 2011 i 2018 Pomógł: 9 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 747 Skąd: warmia i mazury
Wysłany: 2015-12-15, 20:04
ja bym się na Twoim miejscu zastanowił i zobaczył co ta gwarancja daje.
Elektryki np nie obejmuje, wiem bo pytałem o dwie rzeczy i to usłyszałem.
Podejrzewam że naprawisz to za połowę tego co zedrze ASO.
Jeżeli będziesz robił w ASO to przy odbiorze weź blacharza/lakiernika i sprawdźcie chociaż miernikiem lakieru jak zostało to wszystko naprawione (ASO potrafi użyć nawet szpachli aby nie wymieniać elementów).
Czasami lepiej naprawić swoje bite auto niż kupować inne niby całe i naprawiane na "handel" wszystko się rozbija o to jak bardzo jest uszkodzone auto ( czy będzie trzymało geometrię bez naciągania ) tego bym unikał ponieważ później takie auto przy wypadku już nie zagwarantuje oryginalnego bezpieczeństwa oraz jaki będzie finalny koszt naprawy. Chyba że masz na oku jakieś używane auto od pierwszego właściciela którego w jesteś pewny.
A co do gwarancji w Dacii to niestety większość osób z którymi rozmawiam to olewa tą gwarancje tzn rok dwa sprawdzić czy nie wychodzą jakieś wady produkcyjne a dalej to nawet jak coś się zepsuje to w ASO nie naprawią bo będą się doszukiwać nieprawidłowego użytkowania itp. A prawda jest taka że Dacie nie są skomplikowane.
_________________ Duster 1.6
Sandero 1.2
Ostatnio zmieniony przez SilverTM 2015-12-15, 21:19, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-15, 22:10
Nikita_Bennet napisał/a:
ja bym się na Twoim miejscu zastanowił i zobaczył co ta gwarancja daje.
Elektryki np nie obejmuje, wiem bo pytałem o dwie rzeczy i to usłyszałem.
To chyba o akumulator im chodziło. Mi na przykład bez problemu i z własnej inicjatywy wymienili przełącznik zespolony bo "przerywał klakson przy włączonych światłach" ....
Marka: Dacia
Model: LOGAN pick-up+Duster 2
Silnik: oba 1.5 dCi
Rocznik: 2011 i 2018 Pomógł: 9 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 747 Skąd: warmia i mazury
Wysłany: 2015-12-15, 23:33
podświetlenie włącznika nawiewów nie stykało - usłyszałem od razu że FNS nie obejmuje elektryki.
Przeglądy robię terminowo, olej wymieniam co 10-15tys. Wszystko w ASO dealera który mi sprzedawał samochód. Drą kasę z wszystkiego a raczej chcą drzeć.
Koledzy mam pytanie.
Wydaje mi się, ze tak, ale wolę potwierdzić..
Czy części takie jak maska, zderzak, błotniki i lampy od Sandero II Stepway będą pasować do zwykłej Sandero II?
Już dzwonił do mnie pan z ASO i powiedział, że mogę liczyć na zniżki 30% na części , jeśli będę robił u nich ;) pytanie ile wyjdzie za całość... i czy wciąż będzie mi sie należała gwarancja jeśli zrobię w ASO (auto ma 2 lata, a mam FNS, czyli do 5 lat...)
Dobrze się zastanów zanim oddasz do ASO!
Części najlepiej kupować samemu - unikniesz dodatkowych kosztów (marży warsztatu).
Co ważne nie kupuj podróbek bo będzie ciężko ze spasowaniem.
Możliwości jest wiele Allegro, Euro-France w Bielsku Białej mają sporo części w dobrych cenach.
To jest na tyle proste auto do naprawy blacharskiej, że praktycznie każdy może to ogarnąć nawet w warunkach amatorskich.
Pewnie jak się kupi zderzak ze szrotu (albo zamiennik) czy coś podobnego, to nie będzie problemu z gwarancją na naprawę, ale z częściami ruchomymi nie byłbym taki pewien.
Ale na pewno samodzielna naprawa gwarantuje darmową usługę bez zwyżki za przywiezione części ;)
Likwidator Warty obiecał, że dziś dostanę opis uszkodzeń wraz z kosztorysem i propozycję wysokości odszkodowania.
Wtedy będę wiedział na czym stoję i będę mógł zrobić rozeznanie gdzie (i za ile) naprawiać.
Koledzy powyżej zadałem pytanie, czy części blacharskie (maska, błotniki, zderzak, belka i wzmocnienie czołowe) są takie same w Sandero II jak w Stepway II (i Logan II) ?
Coś mi się w głowie nie mieści - 17k to za mało na naprawę samochodu po zdarzeniu z motocyklem?!
Generalnie za tyle to pewnie i po dachowaniu można samochód naprawić.
Ostatnio zmieniony przez czaju 2015-12-18, 10:38, w całości zmieniany 2 razy
no niestety. Autko w ASO, a ja nie mam jak tam podjechać i je zrobić.
Jutro myślę, że się tam wybiorę, to pstryknę wszystko z bliska.
Z drugiej strony to jednak nie jest bezpieczne auto, skoro po zderzeniu z motorem (choćby 750 cm3) z prędkością poniżej 10 km/h (prędkość motoru nieznana) dokonały się takie zniszczenia (zderzak pękł na pół, maska poszła do góry a chłodnice zatrzymały się przed silnikiem).
Boję się co by było, gdyby to była czołówka przy prędkości 50 km/h :(
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2015-12-18, 15:10
niskie oceny w ncap nie biorą się znikąd. Niska masa własna pojazdu w porównaniu z podobnymi pojazdami konkurencji skądś się bierze. Z cieniutkiej blachy cieniutkich plastików zderzaka itd.
Także ranking rankingiem a życie życiem. Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście z opisu uszkodzenia są dość znaczne....ale z drugiej strony fizykiem nie jestem.
_________________ enjoy the silence
Ostatnio zmieniony przez gregorisan 2015-12-18, 15:56, w całości zmieniany 1 raz
Co do uszkodzeń po motocyklu to niestety prawda. Najlepiej jest uderzać centralnie przodem np w ścianę albo inne auto. Sam uderzyłem przy niewielkiej prędkości wystający blok betonu kołem. Traf tak chciał że koło uderzyło o blok silnika i blok pękł. Szkoda całkowita a blachy nigdzie nie dotknięte nawet. Auta mają strefy zgniotu i wzmocnienia. Wystarczy że tak jak w tym przypadku motor ominie taką strefę i robią się duże szkody. Dla tego nie można zakładać że to jest złe auto. Motor też nie jest lekki co się dzieje kiedy np sarenka albo coś podobnego wyskoczy przed auto. Widziałem nawet tira który wyglądał tragicznie po takim spotkaniu.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2015-12-18, 20:14
Strefy zgniotu służą do pochłaniania energii - przód czy tył ma się zgnieść, a pozostać kabina - tam gdzie są ludzie. Kiedyś samochody projektowano masywne - i okazywało się że po kolizji były prawie nie uszkodzone, a cała energia poszła do kabiny i tam np fotel rozgniótł pasażera. Tak więc to Sandero uszkodziło się prawidłowo.
Przerabiacie typowo internetowo.
Czasami jest tak, że zewnętrznie są spore szkody a de facto prawie nic istotnego się nie stało chociaż wygląda to źle.
Tak jak Silver TM napisał-zgadzam się w 100%.
Marka: Renault
Model: Twingo I
Silnik: 1.2
Rocznik: 1997 Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 370 Skąd: Celestynów/Warszawa
Wysłany: 2015-12-18, 22:08
Witam serdecznie po długiej przerwie starych forumowiczów i nowym kłaniam się takoż samo. Dwa lata temu pożegnałem swoją poczciwą Logankę MCV, ale miłość do "product by Renault" nie ustała...
Co do rozliczenia tej szkody, to nie ma obaw, co do Warty. Jest to najlepszy wariant autocasco, jaki Warta oferuje. Gwarantowane jest bowiem rozliczenie do przyjętej w umowie sumy ubezpieczenia. Nie ma sensu przywoływać więc wartości pojazdu w dniu szkody.
Optymalnym rozwiązaniem jest zbycie pojazdu z pomocą Warty w drodze aukcji. Dla klienta nie ma znaczenia, jaką cenę osiągnie pojazd w stanie uszkodzonym na aukcji, bo Warta i tak rozliczy się z nim do 100% przyjętej na początku umowy sumy ubezpieczenia. Oczywiście cena wylicytowana jest istotna dla ubezpieczyciela, bo gdy niska, musi dołożyć...
Jeżeli rzeczoznawca sugeruje szkodę całkowitą, to nie oznacza, że zaczyna kombinować, tylko przemawia przez niego doświadczenie i podpowiada klientowi, z czym powinien się liczyć.
Wartość pozostałości (pojazdu w stanie uszkodzonym, po kolizji) ma natomiast znaczenie, gdy klient zrezygnuje z licytacji i zdecyduje się na naprawę. Tę wartość warto z pomocą fachowca zweryfikować. Teoretycznie klient sam też może próbować sprzedać wrak po wysokiej cenie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez ZeneC 2015-12-18, 22:08, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum