Witam
Bylem pewien ze zalalem plynem na zime a okazalo sie ze zamarzl i teraz jak to odmrozic.
Cieply garaz odpada co dolac w malych iloscciach zeby cos z tego bylo a w trase musze jutro jechac :( jakies pomysly ??
_________________ 1.5dCi 90KM (115KM/260Nm)
Ostatnio zmieniony przez laisar 2016-01-04, 17:18, w całości zmieniany 1 raz
O ile nie będzie padać (czyli nie będziesz musiał na początku trasy używać spryskiwacza), po prostu jedź. Temperatura silnika załatwi sprawę - przynajmniej u mnie to dwa razy zadziałało.
Musisz to ogrzać, najlepiej to ogrzać silnikiem. Jedź do jakiś znajomych co mają domek, auto postaw na posesji z włączonym silnikiem. Napij się kawy czy tam herbaty. I po sprawie:)
Masz zamarznięte w przewodach i dyszach. Żadne dolewanie nic tu nie pomoże. Tylko to co podpowiedzieli koledzy. Ale przy dużym mrozie to poootrwa. pozdr
Masz zamarznięte w przewodach i dyszach. Żadne dolewanie nic tu nie pomoże. Tylko to co podpowiedzieli koledzy. Ale przy dużym mrozie to poootrwa. pozdr
prawie caly zbiornik mam zamarzniety :(
sproboje cos dolac jakis odmrazacz moze to roche pomoze a ma nadzieje ze w trasie bedzie spokojnie bo jak nie to bedzie masakra :(
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-01-03, 16:23
w zbiorniczku musiało być sporo płynu letniego lub ten zimowy był wyjątkowo niezimowy. Na większości marketowych, tanich płynów podają minus 21-22 stopnie. U mnie poprzedniej nocy było minus 15 a dziś szykuje się koło 20. Taki płyn, w podobnych warunkach nawet jak nie zamarznie w układzie, to marznie natychmiast na szybach.Dolewanie przy tym mrozie nic nie da. Najpierw odmrozić - sposobów podano kilka. Ogrzewanie suszarką odmrozi sam zbiornik a nie przewody. Odpalenie silnika pomoże, ale długo potrwa, bo włączone ogrzewanie musi podgrzać poszycie i blachy auta na tyle,żeby płyn rozmarzł w przewodach. Najskuteczniejszy sposób, to wstawienie auta do ciepłego pomieszczenia. A potem trzeba zaopatrzyć się w koncentrat (są np do minus 80 stopni) i dolać do układu
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2016-01-03, 20:09, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Renault
Model: Megane III Grandtour
Silnik: 1.6 16v 110 KM
Rocznik: 2015
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 58 Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-01-03, 18:26
Mnie też wczoraj w nocy płyn zamarzł w przewodach.
Jakiś czas temu do płynu letniego dolałem płyn zimowy -20, ale niestety -15 stopni w nocy zrobiło swoje.
W zbiorniku nie zamarzło, więc spuściłem wężykiem ile się dało (niestety została prawie połowa zbiornika) i dolałem do pełna koncentrat -80.
Podczas jazdy i dłuższego postoju z włączonym silnikiem się nie rozpuściło, więc czekam aż mrozy odpuszczą.
Ja tak to rozumiem, że kolega zaparkował na ogrzewanym parkingu przy centrum handlowym płacąc za to 5 zł. I zapewne poszedł z żoną\partnerką na zakupy - ale wydaje mi się, że to chyba nie było zbytnio opłacalne przedsięwzięcie i koszt odmrożenia wyniósł zdecydowanie więcej niż 5 zł.
Ku mojemu zdziwieniu na parkingu podziemnym Tesco była dodatnia temperatura i szron na aucie roztopił się.
Generalnie to nie ma przebacz, musisz zagrzać auto. Jak masz miejsce w zbiorniku to kup na stacji KONCENTRAT płynu i wlej do zbiorniczka. Może rozpuści ale to potrwa. A rurki w komorze silnika powinny rozgrzać się po zagrzaniu silnika. Znaczy pojeździć trochę aby silnik zagrzał się a potem postać chwilę z włączonym silnikiem. A potem wypsikać letni płyn....
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2016-01-04, 16:09, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum