Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2016-01-13, 22:52
Przeturlałem się trasą Kraków- Monachium kilkanaście razy. Kiedyś uniakiem 0,9. Teraz Thalią. Ostatnia trasa poczętek marca ub roku Thalią. Średnia 120km/h. nie jest zle. Ale masz rację Gordini - długie podjazdy na tej trasie łeb w łeb z tirami, to faktycznie adrenalina. Powiedziałbym nawet stres.Na te trasy wolałbym mieć 3 litrówkę pozdr
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-14, 08:00
GORDINI Na Sylwestra byłem w Ustroniu i przejechałem się przez Czechy. Na odcinku S1 Cieszyn - Skoczów (chyba Twoje rejony - SCI) jechało się bardzo sympatycznie - a teren zbliżony do tego na niemieckich autostradach. Także 140 -150 max.160 km\h nie stanowiło aż takiego wielkiego wysiłku dla "TCe 90 " (dwie dorosłe osoby plus bagaż podręczny)- tylko, że to krótki dystans, aby cokolwiek więcej powiedzieć.
Natomiast tego "stukania" - jak to już wcześniej opisałem na chwilę obecną nie ma w takiej skali, jakiej był przedstawiony na filmikach. Nie wiem, czy to rzeczywiście był problem "przejściowego paliwa" - może tak być bo tankowałem wtedy na stacji Orlen, która miała "mały przemiał" czy też "niedotartego silnika" - a może obydwu rzeczy na raz.
Teraz owszem czuć lekkie mrowienie - na kierownicy i gałce zmiany biegów, ale to w niczym nie przeszkadza ( tak samo było w innym egzemplarzu SS TCe 90, który sobie "przetestowałem" na parkingu przed sklepem). Zauważyłem też, że na paliwie premium silnik pracuje z "większą kulturą" - ale trudno ocenić czy to rzeczywiście tak jest czy to efekt "placebo"
_________________ enjoy the silence
Ostatnio zmieniony przez gregorisan 2016-01-14, 08:03, w całości zmieniany 1 raz
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90 w LPG fabrycznym. Planowany odbiór w okolicach połowy marca.
Z tego, co mi mówił sprzedawca w salonie, TCe 90 z LPG też się sprzedają.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-14, 19:57
mbar napisał/a:
Piitubski napisał/a:
Ciekaw jestem czy ktoś w Polsce ma tce 90 z lpg?
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90 w LPG fabrycznym. Planowany odbiór w okolicach połowy marca.
Z tego, co mi mówił sprzedawca w salonie, TCe 90 z LPG też się sprzedają.
Na moją wiedzę jest to ten "prawdziwy" fabryczny, a nie dokładany w ASO.
Wg informacji z salonu, ASO nie ma jeszcze instalacji "dokładanej" do TCe 90. Chciałem kupić wersję Logana MCV Celebration i do niej dołożyć od razu instalację (znalazłem jeszcze Celebration w Łodzi), ale "nie da się".
Za to da się zamówić wersję Ambiance lub Laureate z TCe 90 / LPG.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-15, 19:06
mbar napisał/a:
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90
To nie jest silnik do tego auta jeżeli chce się wykorzystać jego możliwości czyli jako rodzinne combi. 90 dci to podstawa a zarazem niestety koniec w wyborze silnika w tym modelu.
To wynika z aktualnego trendu na eco
kiedyś obroty jałowe były zwyczajnie wyższe i wydatek energetyczny nie był odczuwalny na silniku .
Mój też podnosi obroty lekko jak zakręcę kierą
co do telepania to mój pracuje aksamitnie równo
tak więc to może być przypadłość waszych jeszcze bardziej ekonomicznych silników które te obroty ma jeszcze bardziej zaniżone
Aż się zaciekawiłam i sprawdziłam u siebie.
Przy zwykłym kręceniu kierownicą i zapalonych światłach mijania wskazówka ani drgnęła.
Dopiero gdy skręciłam kierownicę do oporu, to wskazówka minimalnie drgnęła.
Może to kwestia nie tylko "eko" silników, ale też ilości cylindrów? Albo problem tylko tego modelu silnika?
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90 w LPG fabrycznym. Planowany odbiór w okolicach połowy marca.
To szybko dostaniesz, ja zamówiłem 4 stycznia w salonie w Krakowie Sandero Stepway z TCe90 i fabrycznym LPG i planowany termin odbioru przypada na koniec kwietnia.
To nie jest silnik do tego auta jeżeli chce się wykorzystać jego możliwości czyli jako rodzinne combi. 90 dci to podstawa a zarazem niestety koniec w wyborze silnika w tym modelu.
Bez przesady. Każdy ma swoje preferencje, ja akurat od zawsze jeżdżę benzynami (obecnie oplowskim 1.4T). LPG jest miłym dodatkiem.
Choć szczerze mówiąc 1.5 dci przez moment rozważałem (mimo jego złej sławy w poprzednich generacjach -- obracał panewki szybciej, niż Rasputin damy dworu), ale jak przeczytałem tu na forum, że ktoś czyścił w nim EGR po przebiegu 22 kkm, to uznałem, że wali mnie to :)
Akurat mam styl jazdy raczej ekonomiczny (nawet po autostradach), odbyłem jazdę próbną MCV z TCe 90 i nie miałem uwag. Mi wystarczy.
@post wyżej: teoretyczna data odbioru to połowa marca, zobaczymy, czy zostanie dotrzymana :)
W sumie jeśli się trochę opóźni, to mi nawet na rękę, bo chcę zrobić dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne, a jeżdżenie po posolonych ulicach nowym samochodem przed tą operacją mi się nie uśmiecha.
Ostatnio zmieniony przez mbar 2016-01-16, 09:51, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-16, 15:39
Karenzo napisał/a:
to kwestia wytwarzanego na niskich obr momentu obr.
w dieslach pewnie nie ma szarpnięcia
Pojemność i tyle. W 3.0 hdi nie używam pedału gazu do ruszania. W małych dieslach też będą "kangury" choć diesel ma "z natury" trochę większy moment. Uturbiona benzyna jest super ale do auto o charakterze sportowym gdzie jest duży współczynnik mocy do masy.W normalnej eksploatacji ekonomie z dobrą dynamiką mają diesle. Mało kto zwraca na Nm uwagę a tak na prawdę to te wartości mają wpływ przy poruszaniu się na co dzień.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-16, 22:14
mojo napisał/a:
mbar napisał/a:
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90
To nie jest silnik do tego auta jeżeli chce się wykorzystać jego możliwości czyli jako rodzinne combi. 90 dci to podstawa a zarazem niestety koniec w wyborze silnika w tym modelu.
Pełna zgoda chyba, że będzie w bagażniku woził poduszki czy lekkie przedmioty. 90KM dci wydaje się dużo lepszym rozwiązaniem. BTW. Renault znów poniekąd podcina skrzydła mocy loganowi czy sandero mie oferując silnika o mocy 100 KM lub więcej.
1.4T 120 KM wsadzony do Merivy B ma 175 Nm momentu i to jakoś wystarcza do uciągnięcia prawie 1,5 tonowej budy na pusto (taka masa własna jest wpisana w dowód).
Wg danych technicznych MCV masa własna wynosi 974 - 1059 kg, silnik ma 90 KM i 140 Nm.
Oczywiście, że dci 90 będzie żwawszy, ale nie mówcie, że to jedyny słuszny silnik.
Raczej należałoby zadać pytanie, dlaczego jest w ofercie 1.2 75 KM w Loganie i 1.4 100 KM w Astrze :D
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-17, 10:29
mbar napisał/a:
1.4T 120 KM wsadzony do Merivy B ma 175 Nm momentu i to jakoś wystarcza do uciągnięcia prawie 1,5 tonowej budy na pusto (taka masa własna jest wpisana w dowód).
Przez 5 lat jeździłem Zafirą A benzyną 1.8 125 KM 170 Nm i mam porównanie z Combo 1.7 101 KM i 240 Nm. Masy i gabaryty względnie porównywalne. Diesel zbiera się w normalnej eksploatacji nawet lepiej od tej benzyny a spalanie jest nieporównywalne na korzyść ropniaka.
Oczywiście 0.9 w MVC jechać będzie ale jakbyś miał możliwość zrobienia jazdy próbnej i tce i dci ale ze 2 dni robiąc z 500 km to odczułbyś różnice w eksploatacji.
Żeby mieć podobne odczucia jak z 90dci to do MVC trzeba by włożyć właśnie ten 1.4T z Merivy
Nikt nie twierdzi, że one nie istnieją - ale jest gigantyczna różnica między wmawianiem innym osobom, że jakiś silnik "absolutnie się nie nadaje", a twierdzeniem, że ten sam silnik "może być". Konkretnie: to pierwsze twierdzenie to nieprawda, a drugie - zwykła subiektywna opinia.
Różnica w eksploatacji diesla (akurat 1.6 HDi 90) jest mi znana, mieliśmy taki w firmie.
Jasne, że reszta to już kwestia zupełnie subiektywna. Od ok. miesiąca mam okazję jeździć Karlem teścia (korzysta z garażu u nas, więc w sumie codziennie robię nim parę kilometrów). Karl ma masę ponad 900 kg i silnik 75 KM i jeździ mi się też całkiem przyjemnie. Skrzynia jest tak zestopniowana, że w ruchu miejskim jest w stanie objechać Astrę J 1.6 (115 KM i skrzynia F17).
Ja po prostu jestem spokojnym kierowcą :) Skrzynia w Loganie MCV podczas jazdy próbnej wydała mi się dobrze dobrana (w sensie przełożeń) do silnika, stąd decyzja o takiej, a nie innej konfiguracji.
mojo napisał/a:
Przez 5 lat jeździłem Zafirą A benzyną 1.8 125 KM 170 Nm
Ale to wolnossący silnik i ma mniej momentu dostępnego "na dole", niż 1.4T.
Ostatnio zmieniony przez mbar 2016-01-17, 15:21, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-17, 21:14
Jechałem MCV 0,9 TCe i jechało się bardzo przyzwoicie. Do 110 120 km/h sprawnie się porusza, a do jazdy 160 km/h stworzone to auto i tak nie jest, więc lepszy silnik potrzebny nie jest.
Jak ktoś chce lepszy silnik, lepsze wytłumienie, szybsze auto, to jest np. Renault. Tem sam koncern, a silniki większe.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-17, 21:41
0.9 tce do sedana ( logan ) lub hatchbacka ( sandero ) wydaje się odpowiednim wyborem. Jednak kombi z założenia jest pojazdem do przewożenia rodziny lub większej ilości bagażu. Dlatego Dacia powinna oferować opcję z 1.2 tce lub 1.6 115 KM. Prawdopodbnie 0.9 Tce ma lepszą dynamikę niż 1.6 MPI 87 KM. Tylko czas nie stoi w miejscu i koncerny oferują w klasie kompakt silniki ponad 100 KM. Może jako topowe ale są dostępne. W Daci niestety ale nie uświadczymy. Cóż takie pozycjonowanie. Osobiście jeżdżę mułowatym dla mnie 1.5 dci 68 KM i drugi raz nie kupię samochodu ze zbyt słabym silnikiem.
Powiem tak. Mojej pierwsze doswaidczenia z tym silnikiem byly nienajlepsze. Auto z wypozyczalni, ulozone (przebieg kolo 3k km), I niestety ale w trasie/terenie dawalo sobie rade roznie.
Swego czasu dojezdzalem dosc czesto do jednego oddzialu naszej firmy, I jezdzilem swoim autem. Przez dwa lata swoje auto przetestowalem na rozne sposoby, I wiedzialem doskonale czego oczekiwac. Auto wazace 1.6 tony, 180KM, 280Nm, benzyna.
Pozniej zaczalem jezdzic autami z wypozyczalni, I zawsze jedna i ta sama trasa, podobny styl jazdy.
Kiedys dostalem Captura, I przy moim stylu jazdy, niestety, ale Capturek wciagnal tyle samo paliwa, co moje prywatne auto, z 2x taka moca I momentem. Co ciekawe, tydzien pozniej dostalem Focusa 1.0 120KM, I tam spalanie bylo bardzo fajne, stad niesmak z 0.9TCe byl...
Kilka tygodni temu trulem sprzedwacy, I jezdzilem raz 0.9TCe, raz 1.5DCi. Zaden z tych silnikow nie dawal mi tego, co bym chcial. Benzyna jechala gorzej od dolu, ale pozwalala na zapiecie 5 biegu przy 60km/h, diesel za to ladnie bylo od dolu, ale szybko sie to konczylo I mozna bylo zapomniec o jezdzie na wysokim biegu.
Stanelo na 0.9TCe, bo latac bedziemy tym lokalnie, I obawa o DPF byla zbyt duza (choc auto bedzie mialo 5 lat gwarancji). Osobiscie nadal sklaniam sie lekko ku 1.5DCi, bo duzo latwiej ruszyc z miejsca. To czego nienawidze w turbodoladowanych benzynach to ruszanie z miejsca - momentu jeszcze brak, a tu czlowiek sie musi szybko wlaczyc do ruchu. No I zonk, bo jedno co, to buksujace kola w miejscu... duzo lepiej tu wypadaja silniki N/A.
No nic, pozyjemy, zobaczymy. Poki co czekam na bzyka. Jak przyjedzie, poganiam troche I sie podziele wrazeniami
No wlasnie z tego, ze musisz dodac sporo gazu, wiec krecisz na 2k rpm, i nagle masz nadmiar momentu... A na dole, jest tego momentu za malo by czasem dynamicznie ruszyc.
Doskonale widoczne w gorach. Powiedzmy, ze stanales za TIRem pod gorke (15% :)). TIR rusza powolutku, a ty niestety cisniesz na polsprzegle na wysokich obrotach, albo auto nie jedzie. Nigdy nie mialem niczego takiego w benzynie N/A czy dieselu.
Tak jak pisalem - mam zrobione wystarczajaco dzuo mil na turbodoladowanej benzynie, by miec swoje zdanie .
Ostatnio zmieniony przez luckyluke 2017-08-23, 18:12, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum