Czołem!
Po 2,5 miesiącach czekania dzisiaj odebrałem (:
Nie mogę nic napisać bo zrobiłem dopiero 100 km - z salonu od razu do pracy.
Dziękuję wszystkim za informacje i porady!
Będę informował na bieżąco jeśli ktoś jest chętny.
Pozdrawiam!
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.0 ECo-G, był 1.6 SCe 115 4x4
Rocznik: 2024, był 2015
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 7 razy Dołączył: 22 Sie 2015 Posty: 320 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2015-11-13, 07:04
m4r10, jakie przewody smarowałeś i jakim pestycydem ?
Apropo kostki też muszę zakupić jakiś smrodek, ale na razie nie wiem na co się zdecydować. Fajnie by było coś na bazie naturalnych olejków eterycznych.
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2015-11-13, 09:46
Po plaku ten plastik świeci sie jak psu wiecie co ja mam na lusterku taką buteleczkę z zapachem i drewnianym koreczkiem i co jakiś czas wystarczy obrócić i pachnie znów. Kupiłem w Tesco, nazwy nie wspomnę.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2015-11-13, 09:50
arczi_88 napisał/a:
Po plaku ten plastik świeci sie jak psu wiecie co
Ale plastiki wyglądają od razu na lepszej jakości
Te buteleczki szybko parują - po ponad tygodniu nadaje się to ustrojstwo do wyrzucenia. Kupowałem w Biedronce z firmy K2.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-13, 13:48
Kostki, ja myślę, że chodzi o WC skoro domestos, montuje się pod maską, żeby szczury i inne takie nie gryzły przewodów i nie wkręcały się w rozrząd. Sam takie sobie zawsze zakładam.
Dostałem od ojca w prezencie "na nową drogę życia" (: Środek nazywa się Arox. Czerwona buteleczka z 50 ml. Kostka zwykła do kibla - w salonie też polecali.
Nie wierzyłem kiedyś w te historie ale jak w naszym drugim nowym, 2 letnim aucie, po deszczu pod maską zauważyliśmy ślady małych, zwinnych łapek to uruchomiliśmy wszelkie procedury (:
Znam historię sąsiada - na drugi dzień po zakupie ściągali auto lawetą (opel) bo wszystko było pogryzione (pomimo tego, że to parking na przysłowiowym blokowisku) a nie gdzieś w lasach czy koło pól.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.0 ECo-G, był 1.6 SCe 115 4x4
Rocznik: 2024, był 2015
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 7 razy Dołączył: 22 Sie 2015 Posty: 320 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2015-11-13, 20:27
Co do plaka to ma on jedną podstawową wadę - po jego używaniu plastiki robią się tłuste i dopiero przyciągają kurz. Ja po zabawie z Plakiem w Fabii przestałem go stosować.
W Octavii raz na jakiś czas (ok 6 miesięcy) stosowałem takie mleczko z Mequairs (czy jak to się tam pisze), a raz w miesiącu po prostu je odkurzałem końcówką z włosem.
Jeśli chodzi o zapach to sam lubię robić własne (teraz chętnie bym kupił jakieś) na bazie spirytusu i naturalnych olejków eterycznych, ale trzeba najpierw kupić buteleczkę z drewnianym korkiem. Wolę wdychać olejki niż jakąś chemię .
Ostatnio zmieniony przez majkel 2015-11-13, 20:28, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-15, 18:49
U mnie w Dusterze szczur się usmażył - wyrzucałem szkielecik, a sąsiadowi w pasek się wkręcił i nie było za ciekawie. Od tamtej pory kostki pod maską robią robotę
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2015-11-25, 16:56
Slyszalem kiedys, ze niektore zwierzaki skutecznie odstrasza zapach psa - wystarczy wyczesac troche siersci z psa i przymocowac w materialowym woreczku. Skutecznosci sam nie probowalem, ale przypuszczam ze wystarczy zmienic siersc co pare tygodni. Koszt znikomy.
Tak jest, "psiaśierść' - potwierdzone info - jeśli nie macie psa, warto wybrać się na pobliską łąkę, gdzie właściciele wyczesują swoich pupilów i obczaić jakiegoś kudłacza - podejść grzecznie do właściciela i zapytać o przysługę w postaci użyczenia kłębka świeżo zebranej sierści
Jeśli chodzi o spalanie to mniej i mniej. Ostatnio w cyklu miasto-drogi lokalne, górskie przełęcze, podjazdy itp., spalanie rzędu 7,5 l - miłe zaskoczenie. Oczywiście nie potwierdzone komputerem tylko badane na oko. Zauważyłem, że jedna belka na wyświetlaczu wystarcza na przejechanie >70 km a jest ich 8... ale to wróżenie z fusów, które zostały w baku Jestem zadowolony, że spalanie obniżało się zauważalnie po każdym tankowaniu.
I jedna ważna rzecz - nie odczułem aby spalanie różniło się w trybie 2WD i Auto jeżdżąc po asfalcie.
Z "patentów":
Założony KUK - specjalnie na zamówienie pan z motoryzacyjnego sprowadził mi uszczelkę.
Założone dywaniki za 9 zł (z wycieraczki gumowano-misiowej) na progu od bagażnika.
Chlapacze od busa.
Rurki w uszczelkach drzwi "aby nie szumiało" - choć za dużo nie dają.
Wymyśliłem też patent na montaż anteny do CB - montowany do górnej części klapy bagażnika uchwytem bagażnikowym (niestety antena będzie się "otwierała" razem z bagażnikiem ale w niczym to nie przeszkadza jeśli ma regulowany wychył - można ją tak ustawić aby nie będzie zahaczała o relingi).
Załączam fotkę, którą ustawiłem sobie na telefonie na tapetę - tak było jasne, że Duster istnieje - zdjęcie w klimacie ekologicznym "euro6"
Z wiatrakiem patrzyłem czy kable rozruchowe dosięgają na przyszłość
Piitubski - Czy ja wiem czy jeżdżę wolniej? Tak samo, co nie znaczy, że szybko (: Na 100% ostrożniej, to fakt i nie ma co szaleć. Oczywiście jak śniegu napada to nie ma co się ścigać ale Dusterem nie ma co szaleć i na razie - przynajmniej ja - muszę go wyczuć na górskich zakrętach (wcześniej miałem niskie auto z twardym zawieszeniem, więc takie "oesy" to była bajka). Osobiście jeżdżę przeważnie 30% miasto, 50% drogi krajowe często z dala od osad, opuszczone przez Boga i ludzi 20% autostrada (na dystans do 100 km). A4 jest w dobrym stanie (nie licząc dzisiejszego "złożenia się" tira nieopodal) i można pojechać spokojnie do 140.
Muszę powiedzieć, że jestem zaskoczony nile tym systemem s&s. Na początku mnie strasznie denerwował, ale im dłużej się stoi czasem w korku tym mniejsze rozczarowanie przy kolejnym tankowaniu.
PS. Może ktoś z Was się orientuje - można byłoby go tak ustawić aby wyłączał silnik np. po 3 sek. po zatrzymaniu się? Bo tak czasem muszę trzymać nogę na sprzęgle aby się nie uśpił, a wiem że musiałem tylko lekko podjechać i zaraz ruszę.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-20, 16:14
m4r10 napisał/a:
Może ktoś z Was się orientuje - można byłoby go tak ustawić aby wyłączał silnik np. po 3 sek. po zatrzymaniu się? Bo tak czasem muszę trzymać nogę na sprzęgle aby się nie uśpił, a wiem że musiałem tylko lekko podjechać i zaraz ruszę.
Wydaje mi się, ze to mało realne...w grę raczej wchodzi jedynie guzik.
m4r10, miałeś taki przypadek, że jak dłużej postoisz przy włączonym S&S to silnik samoczynnie gaśnie i trzeba go ponownie uruchomić z kluczyka?
m4r10, miałeś taki przypadek, że jak dłużej postoisz przy włączonym S&S to silnik samoczynnie gaśnie i trzeba go ponownie uruchomić z kluczyka?
tzn. gaśnie będąc już w stanie "uśpienia" S&S? Wydaje mi się, z tego co pamiętam, że nie - ale na początku gdy albo Duster albo ja się dostosowaliśmy i docieraliśmy to zdarzało mi się, że kilka razy mi zgasł gdy przechodził do trybu "uśpienia" a ja próbowałem akurat ruszyć, ale zawsze mi sam zapalał po 1-2 sek. tak jakby reagował na to, że sam zgasł i odpalał ponownie (nie tak szybko oczywiści jak to się dzieje po naciśnięciu sprzęgła w trypie "uśpienia" na s&s, odrobinę dłużej ale nigdy chyba nie musiałem odpalać go kluczykiem). Raz lub dwa przytrafiła mi się taka sytuacja manewrując na parkingu (kwestia wyczucia lub może śniegu), że musiałem przekręcić kluczyk na off i ponownie na on - lecz nie pamiętam w jakich okolicznościach się to dokładnie zdażyło.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-20, 20:02
m4r10 napisał/a:
tzn. gaśnie będąc już w stanie "uśpienia" S&S?
Tak. Miałem takie przypadki, że stojąc z aktywnym S&S to po kilku minutach samoczynnie włączał się silnik lub po prostu samochód gasł całkowicie i trzeba było na nowo go uruchamiać kluczykiem. Z tego co pisał kolega majkel to u niego występowało to samo...
Marka: Dacia, Skoda
Model: Duster Ph II 4x4, Superb II
Silnik: 1,6, LPG, 2,0 TDI
Rocznik: 2015, 2012
Wersja: Laureate
Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 97 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-01-20, 20:52
Piitubski napisał/a:
Ja jeżdżę teraz wolniej. Gdybym próbował jeździć dynamicznie na ośnieżonej jezdni, to wylądowałbym w rowie.
To co masz za opony? Jeżdżę pierwszą zimę dusterem. Mam co prawda 4x4 - frajda niesamowita. Wrażenie takie że wszyscy się ślizgaja tylko nie ja. Jeżdze właściwie tak samo jak latem tylko na zakrętach ostrożniej. Myślałem że to ten napęd 4x4 ale może swoje robią nowe opony Nokian WR - D4.
Ostatnio zmieniony przez Maximus 2016-01-20, 21:00, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum