Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-31, 07:37
ken-wawa napisał/a:
I gdyby Renault nie mialo takiej nieprzejrzystej umowy z klauzulami o mozliwych zmianach cen, to tez pewnie bym spokojniej czekal na samochod (inne firmy nie maja, przynajmniej te co bralem pod uwage).
Jak bym się napalił na dustera pewnie bym czekał do skutku. Próbowałbym jakoś zabezpieczyć cenę końcową przy odbiorze samochodu. Niech ew. różnice na Twoją niekorzyść pokryje diler. Skoro spartolił niech dopłaci. Jeśli jednak potrzebujesz samochód szybciej i nie musi być to dacia to pewnie serdecznie bym podziękował za taką obsługę i skorzystał a jakiejś oferty wyprzedażowej konkurencyjnej marki. Tak duża obsuwa nie jest do zaakceptowania, w szczególności, że termin i tak nie jest pewny ostateczny.
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2016-01-31, 09:39
mekintosz napisał/a:
Jak bym się napalił na dustera pewnie bym czekał do skutku. Próbowałbym jakoś zabezpieczyć cenę końcową przy odbiorze samochodu. Niech ew. różnice na Twoją niekorzyść pokryje diler. Skoro spartolił niech dopłaci. Jeśli jednak potrzebujesz samochód szybciej i nie musi być to dacia to pewnie serdecznie bym podziękował za taką obsługę i skorzystał a jakiejś oferty wyprzedażowej konkurencyjnej marki. Tak duża obsuwa nie jest do zaakceptowania, w szczególności, że termin i tak nie jest pewny ostateczny.
Tak naprawde ta wiadomosc bardzo mnie zaskoczyla (juz predzej spodziewalem sie informacji, ze Duster przybyl troche przed terminem i juz jest do odbioru ), ze do konca nie rozmawialem o wszelkich mozliwych opcjach (tylko dosc ogolnie). Rzeczywiscie zabezpieczenie ceny i terminu byloby jakims rozwiazaniem. Tylko nie wiem, czy dealer bedzie chcial przeniesc ryzyko wzrostu ceny na siebie. Poza tym, co jesli znow termin nie zostanie zachowany (i to nie z powodu zlej woli salonu, tylko opoznienia Renault?). Jak mowilem zostane w polowie roku bez samochodu, a kupno innego innej marki bedzie wiazalo sie np. z doplata ok. 10 tys. do obecnej wyprzedazowej ceny.
Juz zreszta jak wstepnie podzwonilem, mocno zmniejszyl sie wybor, a niektore ceny wzrosly - np. Jeep w interesujacej mnie konfiguracji mial rabat od producenta 11 tys. zl, a dzis daje tylko 6 tys. Jesli dodac do tego, ze salonom zostaly juz tylko niedobitki samochodow, to dzis nie sa juz tak chetne negocjowac cen, jak np. 2 miesiace temu (i nie bardzo chca dawac prezenty od siebie). A dodatkowo, zalezaloby mi na kilku bajerach i np. takiego Jeepa idealnego pode mnie widzialem w jednym z salonow, tyle, ze w miedzyczasie sprzedal sie. A znow wydac niemale pieniadze i miec swiadomosc, ze jest to duzy kompromis (i to nie z mojej winy), to srednie rozwiazanie....
Zreszta kupowanie samochodu powinno byc przyjemnym procesem, a jesli zaczyna byc wielkim zmartwieniem, to cos tu jest nie tak...
Ostatnio zmieniony przez ken-wawa 2016-01-31, 09:40, w całości zmieniany 1 raz
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2016-01-31, 09:46
Karenzo napisał/a:
w umowie masz napisane jaki są ramowe terminy , sprzedawca podaje ci tylko orientacyjną date
jeżeli firma się z niej nie wywiąże możesz zrywać
I tu niestety wracamy do "zagmatwanej" umowy Renault. Ale nie zapominajmy, ze poza tym co w umowie, jest jeszcze w Polsce bardzo rozbudowane prawo konsumenckie (ja kupuje prywatnie) i moim zdaniem ten termin z umowy jest zobowiazujacy (mysle, ze Renault dosc umiejetnie dal w umowie klientowi wrazenie, ze termin moze plywac, choc formalnie tak nie jest). Oczywiscie to nie jest tak, ze mam klapki na oczach i nie widze zlozonosci problemu. I tez uwazam, ze lepiej sie dogadac, niz wymachiwac pararafami. Dwa nawet biorac poprawke, na slabsza opinie marki, przyjalem, ze dla mnie pol miesiaca opoznienia nie jest zadnym problemem (i wg tego zalozenia wybralem oferte z odpowiednim terminem odbioru). Ale bufora na 2.5 miesiaca nie przyjalem (juz nie wspomne, ze i tak w ostatniej chwili po przyjezdzie do salonu okazalo sie, ze samochod moze byc o tydzien pozniej niz rozmawialismy telefonicznie i to zostalo wpisane w umowie).
To wszystko zależy od salonu mi zależało na czasie i udało załatwić odbiór szybciej niż termin z umowy za "flaszke ".
Wyglądało to w ten sposób że ktoś się wycofał z wcześniejszym terminem więc salon edytował jego zamówienie pod moje
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-01-31, 10:21
Na samochód innej marki też będziesz czekał parę miesięcy, chyba że nie będziesz marudził co do wersji i wyposażenia. Ale jeśli chcesz auto w/g własnych specyfikacji, to czekanie gwarantowane. (widzisz na moim przykładzie - auto zamówione w styczniu, a termin odbioru 30 czerwiec!)
Ja na Twoim miejscu bym wziął zastępczy i zaczekał.
Dziwi mnie ta umowa, która dopuszcza zmianę ceny przez producenta. Co oni tam nawywijali? Że mogą Ci zmienić cenę, bo nie wiem, wymyślili nowy kołpak na koło zapasowe?
Marka: Dacia będzie
Model: Duster był
Silnik: będzie
Dołączył: 17 Lis 2015 Posty: 716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-31, 10:32
Mnie dziwi, że mój diler dalej twardo twierdzi, że mój termin odbioru jest realny - początek maja, natomiast jest zdziwiony, że u innych są to 2 miesiące. Ktoś tu kręci. Albo dwa, albo prawie cztery miesiące. Gdzie jest prawda?
Ostatnio zmieniony przez Piitubski 2016-01-31, 10:33, w całości zmieniany 1 raz
Jak będziesz odbierał auto to sprawdź je dobrym czujnikiem lakieru, albo wydaj 200-300 zł na rzeczoznawcę z PZM albo Dekry. Salony są do tego przyzwyczajone i nie będzie żadnego problemu ani krzywego patrzenia. To samo dotyczy się rzeczoznawców takie kontrole stanowią większą część ich zleceń. Raz widziałem a kilka razy słyszałem jak dealer tłumaczył miesięczne opóźnienia podobne a wynikało to z tego że auto musiało być naprawiane bo podczas transportu coś się wydarzyło.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1353 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-31, 10:53
Lza napisał/a:
Nie wiem, może białe robią tylko w kwietniu.
Tylko 1 kwietnia
A tak z ciekawości dopytam. Skoro jedna ze stron nie wywiązała się z umowy to czy zamawiający wycofując się z zakupu może liczyć na zwrot zaliczki?
Wszystko zależy właśnie od koloru. Jeżeli wstrzelicie się właśnie w kolejkę na linii, jest szybciej.
Druga sprawa to czas oczekiwania od wystawienia zamówienia do produkcji w fabryce. Jest to około 1,5 miesiąca, kiedy pojawia się w salonie.
Kiedy pójdzie do produkcji to musicie męczyć sprzedawcę, ponieważ oni mają możliwość i wiedzę 100% to sprawdzić.
Ile wpłaciłeś i co zadatek czy zaliczka?
Chcesz uzyskać odszkodowanie?
Satysfakcjonuje Cię samochód zastępczy czy nie?
Jaki w chwili obecnej termin masz określony?
Wybór należy do Ciebie.
Ja na Twoim miejscu chętnie przygarnąłbym samochód zastępczy nawet i na rok
Twój w tym czasie nie traci na wartości bo się nie zużywa
Masz w ręku duża kartę przetargową i możesz poza ceną uzyskać inne korzyści.
Np bezpłatne ( czy też płatne z 90 % zniżką przeglądy przez okres 5 lat) i inne zależne od dealera.
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2016-01-31, 18:56
A ja mam w umowie zaliczko-zadatek. W jednym miejscu jest mowa o zaliczce, w innym o zadatku. Slowem balagan. Choc generalnie poniewaz uwazam, ze dealer stara sie byc fair wobec mnie, wiec i tak najprawdopodobniej, jesli zdecyduje sie zrezygnowac, domagalbym sie tylko zwrotu wplaconej kwoty (oczywiscie gdybym rezygnowal teraz, bo jesli znow historia sie powtorzy w polowie roku, to wtedy juz moze byc goraco). Co najwyzej mogliby mi zwrocic za rope za przejazd do nich i z powrotem na sfinalizowanie transakcji (bylem osobiscie, co przy wiekszej odleglosci juz jakas tam kwota jest).
Samochod zastepczy zupelnie mnie nie satysfakcjonuje.
Teraz mam jeszcze niecale 3.5 miesiaca czekania wg nowego terminu (zakladajac, ze zostanie dochowany).
Swoja droga, czy ktos sie orientuje jak nowy podatek wplynie na salony samochodowe? To chyba wciaz duza niewiadoma....
Co do bezplatnych przegladow to jest to jakies tam rozwiazanie. Tylko bezplatny przeglad moze zachecac dealera do np. nie wymieniania oleju, a tylko zaznaczenia w papierach, ze byl wymieniony.
Ostatnio zmieniony przez ken-wawa 2016-01-31, 19:01, w całości zmieniany 2 razy
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2016-01-31, 19:14
Lza napisał/a:
Na samochód innej marki też będziesz czekał parę miesięcy, chyba że nie będziesz marudził co do wersji i wyposażenia. Ale jeśli chcesz auto w/g własnych specyfikacji, to czekanie gwarantowane. (widzisz na moim przykładzie - auto zamówione w styczniu, a termin odbioru 30 czerwiec!)
Problem w tym, ze kiedy zamawialem Dustera w moim rejonie od reki byl Suzuki SX-4 S-cross stojacy u dealera dokladnie taki jak chcialem i analogicznie Jeep Renegade skrojony pode mnie. Na Jeep'a juz takiej szansy nie ma, na Suzuki jeszcze cos by sie chyba znalazlo. W przypadku Jeepa musialbym sie chyba przejechac w Polske, a to koszty i jakas tam niewiadoma.
Choc generalnie gdybym zrezygnowal z Dustera, to w gre wchodzi tylko samochod dostepny od reki, albo w ogole zrezygnowanie z zakupu nowego samochodu.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-01-31, 19:34
ken-wawa napisał/a:
bezplatny przeglad moze zachecac dealera do np. nie wymieniania oleju, a tylko zaznaczenia w papierach, ze byl wymieniony.
to łatwo sprawdzić po kolorze. A że w zasadzie poza wymianą oleju na przeglądach nic innego nie robią, to ja bym się tak nie obawiał.
ken-wawa napisał/a:
czy ktos sie orientuje jak nowy podatek wplynie na salony samochodowe
no przecież nie zbiednieją. Skoro są w stanie dawać upusty rzędu 20000zł, to znaczy że marże mają takie, że ho ho. Wpłynie pewnie tak, że upusty będą mniejsze.
A myślałeś może o rekompensacie mieszanej?
Czyli:
- dostajesz w gratisie jakieś dodatkowe wyposażenie (kamerka cofania, alarm, whatever) lub bezpłatne przeglądy
- a po tych 3,5 miesiąca, w razie kolejnego opóźnienia, samochód zastępczy.
Możesz też spróbować potargować się o gwarancję ceny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum