Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-02-14, 20:51
Cav napisał/a:
Sugerowałbym się raczej rozstawem osi i szerokością, a nie długością.
Parametr "długość" nic o samochodzie nie mówi.
Przykład - Octavia, Golf o długości prawie Passata, ale nie idzie go z Passatem pomylić w środku.
To samo Duster - niby długość spora, ale w środku gabaryty Sandero.
Ja nie opierałem się na wrażeniach a na wynikach pomiarów - złożyłem siedzenia w Renegade i zmierzyłem przestrzeń bagażową - jest 17 cm mniej niż w Dusterze - dla mnie to znacząco więcej. W Dusterze po złożeniu siedzeń zmieszczą się dwa rowery 28 cala po zdjęciu przednich kół - w Sandero nie. Ale oczywiście w Renegade jest więcej miejsca niż w Dusterze i Duster jest w środku taki sam jak Sandero:-D
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2016-02-14, 20:53, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-02-14, 22:33
damiaszek napisał/a:
Cav napisał/a:
Sugerowałbym się raczej rozstawem osi i szerokością, a nie długością.
Parametr "długość" nic o samochodzie nie mówi.
Przykład - Octavia, Golf o długości prawie Passata, ale nie idzie go z Passatem pomylić w środku.
To samo Duster - niby długość spora, ale w środku gabaryty Sandero.
Jeżeli chodzi o pakowność to ten parametr sam w sobie prawie nic nie mówi. Obecnie używam jednocześnie focusa II kombi i dustera.
Rozstaw osi: focus 2640mm vis duster 2673
Szerokość: focus 1840 vis 1822
Długość: focus 4472 vis 4315
Czyli przy prawie identycznej szerokości i większym rozstawie osi duster ma mniej miejsca w środku i dużo węższy bagażnik (o długości i pojemności nie piszę bo duster jest krótszy).
Z Dusterem jest dodatkowy problem, bo on ma nadwozie nieproporcjonalnie szersze na zewnątrz niż w środku.
Faktyczna róznica jest dużo większa niż 2 cm, jeśli odejmiesz te napompowane nadkola.
Poza tym generalnie - to ma sens przy porównywaniu samochodów z tych samych segmentów, porównanie np. wysokiego nadwozia van z suvem po rozstawie osi miałoby średni sens.
Co do Fokusów, rok temu to chyba był już Focus 3, ale nawet w porównaniu do Dustera to było ciasne auto.
Nie bardzo chce mi się wierzyć, że 2 była o tyle większa.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-02-15, 09:20
Piitubski napisał/a:
PiotrWie, a mierzyłeś bagażnik Renegade bez składania siedzeń?
Nie,jak obejrzałem to wolałem tego nie robić W mojej ocenie Renegade to wystylizowana zabawka dla 2 osób - rozmiarowo ( wewnątrz ) tak pomiędzy Jimnym a Dusterem, jak komuś wystarczy Renagade to nie potrzebuje Dustera.
Ale na tylnych siedzeniach było na oko też mniej miejsca niż w moim Dusterze ( bo coraz bardziej dochodzę do wniosku ze niektórzy maja jakieś inne - może w 4x4 jest w kabinie też mniej miejsca, przynajmniej w jednym????
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2016-02-15, 09:42, w całości zmieniany 2 razy
Z Dusterem jest dodatkowy problem, bo on ma nadwozie nieproporcjonalnie szersze na zewnątrz niż w środku.
Faktyczna róznica jest dużo większa niż 2 cm, jeśli odejmiesz te napompowane nadkola.
Poza tym generalnie - to ma sens przy porównywaniu samochodów z tych samych segmentów, porównanie np. wysokiego nadwozia van z suvem po rozstawie osi miałoby średni sens.
Co do Fokusów, rok temu to chyba był już Focus 3, ale nawet w porównaniu do Dustera to było ciasne auto.
Nie bardzo chce mi się wierzyć, że 2 była o tyle większa.
Porównuje te dwa auta dlatego że w tej chwili mam takie dwa, i jeżdżę oboma na zmianę i jestem na etapie przesiadki z focusa 2005 na dastera 2012. W fokusie jest w kabinie więcej miejsca, zarówno z przodu jak i na tylnej kanapie i właśnie np. tych kilku cm brakuje do zmieszczenia 3 podkładek dla dzieci (tych samych co w fokusie się mieszczą). Na szczęście zazwyczaj używam tylko dwóch. A dlaczego zmieniam fokusa na dastera chociaż mniejszy - po prostu fokus ma już 10 lat 330kkm w dieslu bez awarii czyli na orginalnych wtryskach, dwumasie, turbinie itp. czyli za jakiś czas będzie się domagał wymiany, a dastera kupiłem bo znany mi egzemplarz z pewnego źródła z niedużym przebiegiem i wolę takie "nowe" auto niż perełkę od handlarz, a na nowe z salonu podobnej wielkości nie starczyło by kasy.
Dodatkowo zastosowanie obu aut jest to samo, czyli zwykły samochód rodzinny do wszystkiego - praca, dzieci do szkoły, wakacje itp. Koszty utrzymania obecnie bez jakiś wielkich awarii, czyli paliwo, ubezpieczenie, parkowanie i inne są prawie takie same (fokus wychodzi 2-3 zł /100km taniej).
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Ostatnio zmieniony przez damiaszek 2016-02-15, 09:42, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia/Renault
Model: Duster 4x2/Fluence Intens
Silnik: 1,6/1,6
Rocznik: 2012/2016
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 21 Sie 2012 Posty: 197 Skąd: Śląsk. Ten niższy ;)
Wysłany: 2016-02-17, 14:35
Witam i sprowadzam rozmowę na mniej więcej właściwe tory.
Jeżdżę Dusterem jakieś 3,5 roku. Jeszcze jeżdżę, gdyż przyrzeczony został dealerowi w rozliczeniu. Z perspektywy minionego czasu mogę śmiało powiedzieć, że to auto trwałe, niezawodne itd. Ma swoje minusy, ale można je zaakceptować i można do nich przywyknąć.
Jako, że wymieniam samochody mniej więcej co cztery lata - siłą rzeczy zacząłem drążyć temat już kilka miesięcy temu. I wiecie co? Duster wcale już nie wypada zbyt atrakcyjnie. Oczywiście dla kogoś, komu tzw. kalafiorem wisi, jak wysoko siedzi, czy ma napęd na jedną, czy dwie osie itp. W codziennym użytkowaniu najbardziej brakowało mi dodatkowych kucyków pod maską. Każdy, kto choć raz wyprzedzał Dusterem 1,6 np. z pasażerami i bagażem wie o czym mówię. Z tego względu potencjalnie w grę wchodził tylko silnik TCe. I nagle okazało się, że mit taniej Dacii pryska jak bańka mydlana, bo wersja Laureate stoi cennikowo 58 tysiączków, a Prestige - 62. Oj...
W tym miejscu okazuje się, że za te same pieniądze można np. mieć Corollę z silnikiem 1,6, "megankę" w paru konfiguracjach i kilka innych, całkiem ciekawych modeli. W moim przypadku padło na Fluence'a. Topowa wersja z 5-letnią FNS, kilkoma dodatkowymi drobiazgami i po solidnej walce ze sprzedawcą wypadła za...66 tysięcy, czyli sporo poniżej ceny katalogowej. OK, to nie jest SUV, mam tego pełną świadomość, ale jestem zwierzęciem szosowym i w tym momencie stawiam na komfort poruszania się po drogach cywilizowanych.
Ktoś zapewne spyta: "po cholerę więc kupowałeś Dustera? Bo wtedy było to auto tanie. Teraz jest jednym z wielu w tym przedziale cenowym i góruje nad nimi jedynie prześwitem oraz napędem 4x4, bo np. rzeczony Fluence chociażby bagażnik ma większy. Przynajmniej według katalogowych cyferek. O doznaniach czysto estetycznych nawet nie będę mówił. Wystarczy wejść do jakiegokolwiek salonu Renault - Dacia i najpierw usiąść w którejś z "renówek", a potem zmienić fotel na "daćkowy". Od siebie powiem tylko tyle, że nawet Clio ma wygodniejsze i lepiej wyprofilowane fotele, a przecież w kabinie jest jeszcze parę innych drobiazgów.
Bardzo długo przyglądałem się Kadjarowi. I im dłużej to robiłem - tym bardziej nieodparte miałem wrażenie, że mam przed sobą ekshibicjonistę z malutkim ptaszkiem. OK, auto śliczne, pojemne itp., ale ten mikroskopijny (w stosunku do gabarytu auta) bagażniczek i te "uturbione" bzykacze pod maską... Brrrrr... Na pewno nie za te pieniądze.
Reasumując: Duster jest okazją dla kogoś, kto musi/lubi/chce pojechać w teren albo jest wyznawcą 4x4. Dla pozostałych to żaden biznes.
Dziękuję za uwagę oraz wspólnie spędzony czas i powoli zmieniam klub.
Ostatnio zmieniony przez miskowski 2016-02-17, 14:38, w całości zmieniany 2 razy
Duster jest okazją dla kogoś, kto musi/lubi/chce pojechać w teren albo jest wyznawcą 4x4. Dla pozostałych to żaden biznes
Tak było od samego początku - i to nie tylko z dusterem, ale ze wszystkimi innymi daciami: ich najdroższe wersje zawsze niebezpiecznie (dla Dacii) przybliżały je do konkurencji.
Tak samo od początku i wielokrotnie powtarzaliśmy to na forum.
Marka: Dacia/Renault
Model: Duster 4x2/Fluence Intens
Silnik: 1,6/1,6
Rocznik: 2012/2016
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 21 Sie 2012 Posty: 197 Skąd: Śląsk. Ten niższy ;)
Wysłany: 2016-02-17, 16:34
Najtańsze wersje mają swoich fanów, to jasne, ale podejrzanie dużo widzi się "daciek" od Ambiance wzwyż. Oczywiście, zgodzę się z tezą, że topowe wersje zbliżały się cenowo do innych marek, ale zauważ proszę, że zbliżały się zazwyczaj do konkurencyjnych "golasów". Dlatego też konsekwentnie dość będę upierał się przy tym, że "wypasione" wersje Dacii, mimo wszystko, jeszcze trzy - cztery lata temu były dobrym nabytkiem. Co wtedy nowego, tak wyposażonego, jak Laureate mogłeś kupić za 5 dyszek w podobnym Dusterowi gabarycie? Raczej niewiele...
Moim skromnym zdaniem boom na Dacie wywołał fakt, że oto nagle okazało się, że Kowalskiego stać na auto z salonu. Potem zaczęto zwracać uwagę na "cytrynę" C-elysee, 301 od Peugeot'a i powoli koncerny zaczęły rozumieć, że budżetowe wozidło dla Kowalskiego jest tym, co się sprzedaje. Są jeszcze oporni, to fakt, ale już nawet Fiat ma w ofercie samochód za rozsądną cenę. Patrz: nowe Tipo.
Życzę Dacii jak najlepiej i zawsze będę myślał o swoim Dusterze wyłącznie pozytywnie, ale...
podejrzanie dużo widzi się "daciek" od Ambiance wzwyż
Konstrukcja poziomów wyposażenia + zależna od nich dostępność opcji + niewielka różnica raty przy zakupach na kredyt + skuteczność sprzedawców + ...pewnie wiele innych czynników...
miskowski napisał/a:
Co wtedy nowego, tak wyposażonego, jak Laureate mogłeś kupić za 5 dyszek w podobnym Dusterowi gabarycie? Raczej niewiele...
A teraz wiele więcej? Wymieniłeś całą konkurencję - czyli aż 3 modele, z których 2 są bliźniakami <: MSZ dalekie to jeszcze od "koncerny zaczęły rozumieć".
miskowski napisał/a:
już nawet Fiat ma w ofercie samochód za rozsądną cenę
Marka: Dacia/Renault
Model: Duster 4x2/Fluence Intens
Silnik: 1,6/1,6
Rocznik: 2012/2016
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 21 Sie 2012 Posty: 197 Skąd: Śląsk. Ten niższy ;)
Wysłany: 2016-02-17, 19:03
Momencik... Teraz Laureate z jedynie słusznym (jak dla mnie) silnikiem TCe kosztuje 58 tysięcy. To już mówiłem. Mówiłem też, że wersja Prestige kosztuje 62 tysiące. To nam daje (patrząc tylko po cenach katalogowych, bez targowania się) chociażby Corollę, o której też wspomniałem, "megankę", Mitsubishi Lancera tudzież ASX, Hyundaia Elantrę oraz i30, Ceed'a, Astrę, czeską "rapidkę"... Wszystkie ponad 4 metry długie, wszystkie z rozstawem osi ok. 2,7 metra, wszystkie z bagażnikiem circa 400 litrów... OK, to na pewno nie są topowe wersje, ale są wyposażone co najmniej tak samo dobrze, jak "daćkowy" Laureate. Jeśli dodamy do tego zdolności negocjacyjne i elastycznego sprzedawcę - robi się co najmniej ciekawie. A w okresie wyprzedażowym szczególnie...
Cztery lata temu aż takiego wyboru nie było, a przecież nie wymieniłem wszystkich opcji.
Ostatnio zmieniony przez miskowski 2016-02-17, 19:09, w całości zmieniany 1 raz
Gdybym nie chciał auta z większym prześwitem (i dość dużym bagażnikiem) nie interesowałbym się Dusterem, którego wykonanie dalece odbiega od obecnych standardów. Obecnie jeżdżę KIA Venga - kupiłem wersję XL, niewiele droższą od Dustera Urban. Tylko, że w Vendze mam: automatyczną klimę, kamerę cofania, elektrycznie składane lusterka, bezkluczykowe uruchamianie pojazdu i 5 gwiazdek w testach zderzeniowych. Jakość wykonania nieporównywalna.
Ostatnio zmieniony przez Piitubski 2016-02-17, 19:14, w całości zmieniany 1 raz
Kolega miskowski ma rację: są samochody w cenie Dustera, ale to nie są SUVy. Prawdą też jest, ze do Dustera nie wsiada się, ani wysiada, najwygodniej, bo to wysokie auto. Kto jeździ po szosach i nie musi mieć 4x4, nie potrzebuje płacić za SUVa, może sobie kupić coś za 60 tys. zł, np. Fluence'a. Ale wtedy nie włoży do bagażnika roweru, a tym bardziej dwóch. Lepiej już będzie wziąć Rapida. Gdyby chcieć taniej, a pojemniej, można wziąć Dacię Logan mcv lub Lodgy.
No właśnie, momencik: poprzednio pisałeś "5 dyszek", to tak patrzyłem - a 58 to już raczej 6 dyszek, jakby nie patrzeć.
I zgadza się: to już znacząco rozszerza konkurencję - ale i dawniej tak było, jakiś drastyczny spadek cen wcale nie nastąpił.
miskowski napisał/a:
zdolności negocjacyjne
...to kwestia dyskusyjna. Oczywiście, że najważniejsze jest za ile faktycznie się kupi towar, a nie jaka jest kwota w cenniku - ale niemal równie istotne jest jaka jest szansa na egzemplarz po takich negocjacjach. I wcale nie jest tak, że każdy kto wejdzie z ulicy dostanie upust z 58/62 na "5 dyszek"...
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-02-17, 19:18
Mit taniej daci został jednak utrwalony i nie tak łatwo wyperswadować to utrwalenie. Niektórzy nawet zaczną Cię uważać za burżuja, pomimo tego że wydasz na auto tyle samo co na dacie, lub kilka procent więcej. Umyka też wielu osobom, że inne marki dają w zamian rzeczy niewymierne jak bezpieczeństwo, a nawet wymierny aspekt tej niewymierności jak zdrowie i życie.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-02-17, 19:18
miskowski napisał/a:
W codziennym użytkowaniu najbardziej brakowało mi dodatkowych kucyków pod maską. Każdy, kto choć raz wyprzedzał Dusterem 1,6 np. z pasażerami i bagażem wie o czym mówię. Z tego względu potencjalnie w grę wchodził tylko silnik TCe. I nagle okazało się, że mit taniej Dacii pryska jak bańka mydlana, bo wersja Laureate stoi cennikowo 58 tysiączków, a Prestige - 62. Oj...
W tym miejscu okazuje się, że za te same pieniądze można np. mieć Corollę z silnikiem 1,6, "megankę" w paru konfiguracjach i kilka innych, całkiem ciekawych modeli. W moim przypadku padło na Fluence'a.
Ale rozumiem, że każdy z tych modeli ma turbodołądowany silnik o podobnej mocy?
Bo jak nie - to co tu porównywać?
Świetny napęd z mulastym silnikiem z pierwszego wiersza cennika?
Totalnie bez sensu.
Przecież właśnie mulastość badziewnego K4M Ci w Dacii przeszkadzała, w inncyh automagicznie nie będzie?
To samo dotyczy porównania cenowego zwykłego dupowozu z suvem - suvy są po prostu droższe i to żadna nowość.
Zdradzę Ci sekret - kompakt będzie również tańszy od sportowego wózka......
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-02-17, 19:21
miskowski napisał/a:
Momencik... Teraz Laureate z jedynie słusznym (jak dla mnie) silnikiem TCe kosztuje 58 tysięcy. To już mówiłem. Mówiłem też, że wersja Prestige kosztuje 62 tysiące. To nam daje (patrząc tylko po cenach katalogowych, bez targowania się) chociażby Corollę, o której też wspomniałem, "megankę", Mitsubishi Lancera tudzież ASX, Hyundaia Elantrę oraz i30, Ceed'a, Astrę, czeską "rapidkę"... Wszystkie ponad 4 metry długie, wszystkie z rozstawem osi ok. 2,7 metra, wszystkie z bagażnikiem circa 400 litrów... OK, to na pewno nie są topowe wersje, ale są wyposażone co najmniej tak samo dobrze, jak "daćkowy" Laureate. Jeśli dodamy do tego zdolności negocjacyjne i elastycznego sprzedawcę - robi się co najmniej ciekawie. A w okresie wyprzedażowym szczególnie...
Cztery lata temu aż takiego wyboru nie było, a przecież nie wymieniłem wszystkich opcji.
Każde z tych aut było również 4 lata temu (Rapid to pomyłka, bo to auto wielkości Sandero, więc się nie liczy).
A za 60 tys z hakiem to nawet z silnikiem diesla dawało się kupić.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-02-17, 19:24
Cav napisał/a:
suvy są po prostu droższe i to żadna nowość
Są, bo są modne. Ale za wyższą cenę nie dają nic w zamian, poza udawaną zdolnością do pokonywania polnych dróg. Wiele rzeczy jest drogich bo modnych, co wcale nie podnosi ich wartości użytkowych.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-02-17, 19:41
Lza napisał/a:
Cav napisał/a:
suvy są po prostu droższe i to żadna nowość
Są, bo są modne. Ale za wyższą cenę nie dają nic w zamian, poza udawaną zdolnością do pokonywania polnych dróg.
Ja w przeciwieństwie do Ciebie próbowałem, więc wiem że nie jest udawana - przynajmniej w przypadku Dustera.
A Ty wolisz gadać o rzeczach o których nie masz pojęcia, a tylko Ci się wydaje.....
A jak komuś suv niepotrzebny - to faktycznie jest to zakup mało przemyślany (żeby nie nazwać tego stanu umysłu bardziej dobitnie), jeśli chce go kupić zamiast kompakta.
BTW: Nie chciałeś przypadkiem kupić zupełnie niepotrzebnie Dustera?
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-02-17, 20:22
Cav napisał/a:
Lza napisał/a:
Cav napisał/a:
suvy są po prostu droższe i to żadna nowość
Są, bo są modne. Ale za wyższą cenę nie dają nic w zamian, poza udawaną zdolnością do pokonywania polnych dróg.
Ja w przeciwieństwie do Ciebie próbowałem, więc wiem że nie jest udawana - przynajmniej w przypadku Dustera.
A Ty wolisz gadać o rzeczach o których nie masz pojęcia, a tylko Ci się wydaje.....
A jak komuś suv niepotrzebny - to faktycznie jest to zakup mało przemyślany (żeby nie nazwać tego stanu umysłu bardziej dobitnie), jeśli chce go kupić zamiast kompakta.
BTW: Nie chciałeś przypadkiem kupić zupełnie niepotrzebnie Dustera?
No wreszcie raz mam okazję Cię poprzeć w całej rozciągłości - jeżdżę regularnie takimi drogami polnymi i leśnymi że samochody z 17cm prześwitem by się powiesiły ( mi się zdarza ocierać ) i nigdy nie zdarzyło mi się korzystać z traktora ( co kilkukrotnie zdarzyło mi się gdy jeździłem ARO ). Ale jak jadę w dłuższą trasę szosą to biorę Zafirę żony - kupowanie Dustera by jeździć po asfalcie, a szczególnie autostradach jest totalym nieporozumieniem.
Marka: Dacia/Renault
Model: Duster 4x2/Fluence Intens
Silnik: 1,6/1,6
Rocznik: 2012/2016
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 21 Sie 2012 Posty: 197 Skąd: Śląsk. Ten niższy ;)
Wysłany: 2016-02-17, 20:30
@laisar: nie łap mnie za cennik Cztery lata temu Duster Laureate z jedynym silnikiem benzynowym kosztował 51 tysięcy. Dziś (z jedynym pasującym mi silnikiem) 58, a w porywach do Prestige - 62 . Co do reszty zgadzam się: cena końcowa to kwestia bardzo indywidualna. Niemniej jednak osiągnięcie sporej korzyści nie jest jakoś przesadnie utrudnione.
@Cav: jednakowoż Rapid jest troszkę większy od Sandero. OK tylko troszkę, ale jednak.
Co do rzeczonej mocy... Taki Fluence, Corolla czy coś innego, hatchbackowo - sedanowatego moce mają zbliżone do "daćkowego" 1,6 16V, to fakt. Jednak z jakiegoś powodu Duster nie daje im rady, na autostradzie nie trzeba walczyć o życie zmagając się z bocznymi podmuchami, a wyprzedzanie przebiega jakoś tak sprawniej. Najpewniej to czary, albo cuś w ten deseń.
Silnik TCe wybrałem, bo miałem okazję bezpośrednio porównać jak "zbiera się" Duster z 16 zaworami, a jak potem jedzie niby to samo ale z turbiną. Jak dla mnie różnica była na tyle duża, że przy wyprzedzaniu mi osobiście robiła różnicę.
Za uchylenie zaś rąbka tajemnicy pięknie dziękuję. Na pewno Ci tego nie zapomnę.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-02-17, 20:48
miskowski napisał/a:
@Cav: jednakowoż Rapid jest troszkę większy od Sandero. OK tylko troszkę, ale jednak.
Co do rzeczonej mocy... Taki Fluence, Corolla czy coś innego, hatchbackowo - sedanowatego moce mają zbliżone do "daćkowego" 1,6 16V, to fakt. Jednak z jakiegoś powodu Duster nie daje im rady,
To akurat nie jest dziwne, Duster jest dużo wyższy i ma aerodynamikę cegły.
Niemniej tenże silnik również w Megane kombi nie nadawał się do niczego, przesiadka na turbodisela o tej samej pojemności i mocy uświadomiła mi, że wolnossące silniki to są dobre, ale muszą mieć MINIMUM 3 litry, a najlepiej więcej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum