Wysłany: 2016-02-26, 10:28 Pomoc przy zakupie daci sandero
Cześć wszystkim. Poszukuje auta dla żony, będzie wykorzystywane w mieście na zakupy, w weekendy na działkę, parę razy w roku trasa. Zainteresowała mnie dacia sandero. Czy ktoś mógłby coś polecić? Czy po numerze VIN można sprawdzić przebieg i ewentualne naprawy powypadkowe? Czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć odnośnie tego ogłoszenia, warto?
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-26, 11:00
Można o ile właściciel w Niemczech serwisował i naprawiał pojazd w ASO. W tym egzemplarzu nie podoba mi się łączenie tylnego prawego błotnika/drzwi z dachem - choć może to złudzenie optyczne ....
Można o ile właściciel w Niemczech serwisował i naprawiał pojazd w ASO. W tym egzemplarzu nie podoba mi się łączenie tylnego prawego błotnika/drzwi z dachem - choć może to złudzenie optyczne ....
Dziekuję za odpowiedź, karoserię sprawdzę na miejscu. VIN mogę sprawdzić w ASO Renault? Trzeba tam podjechać z właścicielem?
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-26, 11:34
Mi sprawdzili przed zakupem bez właściciela - pytali tylko o jego dane. W Twoim wypadku może być problem bo musiałbyś znać dane niemieckiego poprzednika :)
Można o ile właściciel w Niemczech serwisował i naprawiał pojazd w ASO. W tym egzemplarzu nie podoba mi się łączenie tylnego prawego błotnika/drzwi z dachem - choć może to złudzenie optyczne ....
Czy przy tym silniku zaleca się "robić rozrząd " przy 60 tysiącach km?
Przebieg nieznany, obecny właściciel podobno był w ASO i nic nie wyskoczyło. Jakoś trudno uwierzyć w to, że ktoś kto kupił auto w salonie nie robił przeglądów w Reanult..
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-02-29, 18:16
Lucatti, szukałem "pewnej 2-3 letniej używki" przez ponad dwa lata - rzetelne ogłoszenia znikały po kilku godzinach
Dlatego ta akurat oferta jak "dla mnie" niezbyt pachnie z daleka.
Wszystkie książki wydane w j. rosyjskim podają wymianę rozrządu co 60tyś lub cztery lata. Ja na swojej mam prawie 82tyś i sześć lat i jeszcze nie biorę się za wymianę. Co do oferty to trzeba osobiście pojechać i pojazd zobaczyć ( zdjęcia potrafią kłamać).
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2016-02-29, 19:57
Bylbym bardzo ostrozny przy samochodach sciaganych z zagranicy. W wielu krajach ceny uzywanych sa wyzsze niz w Polsce (lepsze drogi, lepiej serwisowane, ludzie maja wieksze zaufanie do siebie). Stad jesli sciaga sie samochod do Polski i cena jest atrakcyjna, to nalezy przypuszczac, ze sa jakies niespodzianki - najprawdopodobniej mial mniejsza lub wieksza stluczke lub problemy z istotnymi podzespolami typu silnik. Wiadomo to nie regula, ale zalecalbym byc bardzo ostrozny.
I pamietaj, by umowe podpisac z posrednikiem, a nie tak, ze posrednik da ci umowe podpisana przez jakiegos Niemca i kazde ci sie podpisac po drugiej stronie. Wtedy raz, ze to od razu pachnie przekretem, a dwa, ze praktycznie nie masz mozliwosci egzekwowania jakichkolwiek praw (zakladajac w ogole, ze ten Niemiec istnieje). Duzo wiecej jest przekretow na samochodach sciagnietych z zagranicy.
Lucatti, szukałem "pewnej 2-3 letniej używki" przez ponad dwa lata - rzetelne ogłoszenia znikały po kilku godzinach
Dlatego ta akurat oferta jak "dla mnie" niezbyt pachnie z daleka.
a moja sanderka stała i się doczekać nowego właściciela doczekać nie mogła , ale w końcu się doczekała tyle że już miała 4.5 roku
Stad jesli sciaga sie samochod do Polski i cena jest atrakcyjna, to nalezy przypuszczac, ze sa jakies niespodzianki - najprawdopodobniej mial mniejsza lub wieksza stluczke lub problemy z istotnymi podzespolami typu silnik. Wiadomo to nie regula, ale zalecalbym byc bardzo ostrozny.
Raczej te większe. Żaden Niemiec nie sprzeda Ci auta, bo miał ocierkę jak jechał do kościoła i mu się już nie opłaca naprawiać. A jak sprzedawał polskiemu handlarzowi, to się popłakał... Ale ludzie nadal wierzą, że da się kupić auto o 30% tańsze, tylko dlatego że ksiądz kropidłem zahaczył o maskę i porysował i stąd ten nowy lakier :)
Ostatnio zmieniony przez art 2016-03-01, 14:48, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster II Techroad
Silnik: 1.6 4WD
Rocznik: 2019 Pomógł: 3 razy Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 402 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2016-03-01, 16:55
art napisał/a:
ksiądz kropidłem zahaczył o maskę i porysował i stąd ten nowy lakier :)
Padłem
Ale tak na poważnie to znam gościa, który na co dzień w Niemczech pracuje w salonie samochodowym, mają tam komis i wysyłają autka do Polski na handel, który mówi tak:
- jak fura jest w bardzo dobrym stanie to zostaje w Niemczech, nie opłaca się tego nigdzie wywozić
- jak jest w dobrym stanie to idzie do Polski
- jak jest w średnim stanie to na Ukrainę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum