Wysłany: 2016-02-28, 09:54 Dławienie silnika przy pierwszym zapłonie dnia
Witam Dacia maniaków;)
Po uporaniu się z falującymi obrotami, moja ukochana Dacia dostała nowego objawu, ale tylko i wyłącznie na zimnym silniku przy pierwszym uruchomieniu dnia! Po przekręceniu stacyjki wskakuje na obroty i dostaje czkawki spadając do około 600 rpm, potem jest już ok. Przy kolejnych uruchomieniach już to nie występuje, obroty normalnie są utrzymywane.
Nagrałem nawet film w celu prezentacji. W ASO dostałem kwitek TTM (piękna odpowiedź komuś kto wydał kilkadziesiąt tys na nowe auto) i info aby dolać ulepszacza do paliwa.... Kilka stacji już obskoczyłem więc to nie tu problem.
Czy komuś z forumowiczów Dacia zaserwowała taki objaw?
Ostatnio zmieniony przez 8061 2016-02-28, 10:04, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Podłączam się do w.w problemu. Mam to samo od nowości. Falowanie serwis za 3cim razem naprawił ( wgranie znowu nowego softu oraz czyszczenie przepustnicy ). Natomiast to dławienie dalej występuje. Trzymam auto w garażu jak je odpalam po dłuższym postoju i lekko chcę przy-gazować to auto się dławi coś puka ( jak by niespalona mieszanka w wydechu ). Nie występuje to za każdym razem. Moim zdaniem coś jest nie tak ze ssaniem.
Najbardziej irytujące jest to że wyjeżdżam z garażu na wstecznym bez gazu, na ulicy wbijam 1wszy bieg chce ruszyć a tu kilka wesołych kangurków występuje. Jak już auto ruszy to problem ustępuje. Serwis nie potrafi tego wyłapać żaden błąd nie występuje.
Wykręćcie świece i sprawdźcie ile mają elektrod.
Jeżeli są dwie to wymieńcie na jedno elektrodowe. Koszt świec nie jest duży, a jeżeli pomoże to pomysł nieoceniony.
Być może jest to, to samo co u mnie tylko inaczej opisywane. Występowało tylko do czasu, aż silnik nie uzyskał temperatury (wyłączenie ssania).
Nie wiem na 100% bo już trochę to auto przesiedziało w ASO, ale jednak z przeprowadzonych rozmów mają schematy mapy i taką stosują.
SilverTM u mnie też na zimnym skacze jak kangur (głównie jak przesiądę się z innego auta) :) Ale daję więcej gazu i jedzie;) Na ciepłym silniku tego objawu nie ma.
Marek1603 auto ma jeszcze 4 lata gwarancji więc nie zamierzam własnymi rękoma nic dotykać
Wykręć jedną i będziesz widział. Ja też nie wymieniałem tylko ASO, żeby był wpis do historii.
Każdy robi jak uważa. Za świece i tak bym zapłacił bez względu gdzie bym kupił tyle, że w ASO zamontowaliby takie jakie mają w katalogu dla EURO6.
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2016-02-28, 21:38
Tylko jak się ma świeca dwu elektrodowa do brykania przy ruszaniu rano (też mam coś takiego)? Jeśli ktoś by mógł wytłumaczyć jak dziecku to byłbym wdzięczny.
nie ma w ogóle
świece wieloelektronowe stosuje się w celu wydłużenia pracy świecy .
Teoretycznie świeca 4 elektrodowa powinna żyć 4 razy dłużej od 1.
Iskra i tak jest jedna , ale przy wielu elektrodach przeskoczy po mniej zużytym materiale .
Praktycznie najlepiej wymieniać częściej świece niż bawić się w jakieś 3-4 elektrodowe albo wzmacniane .
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2016-02-28, 22:14, w całości zmieniany 2 razy
8061 [Usunięty]
Wysłany: 2016-02-28, 22:34
Marek1603 napisał/a:
Wykręć jedną i będziesz widział. Ja też nie wymieniałem tylko ASO, żeby był wpis do historii.
Każdy robi jak uważa. Za świece i tak bym zapłacił bez względu gdzie bym kupił tyle, że w ASO zamontowaliby takie jakie mają w katalogu dla EURO6.
Iskra i tak jest jedna , ale przy wielu elektrodach przeskoczy po mniej zużytym materiale .
A skąd ta świeca ma wiedzieć którą elektrodę (materiał) na bardziej zużytą, a którą mniej?
Tak to ma jedną dużą iskrę, a nie 2, 3 , 4 małe jak to pokazują filmy marketingowe.
"Wadą stosowania takich świec zamiast oryginalnych jednoelektrodowych jest zmiana przebiegu wyładowania elektrycznego, inne rozchodzenie się płomieni w komorze spalania oraz utrudnione samooczyszczanie się stożków izolatorów."
Jak można wnioskować, konstrukcja silnika ta sama, a tylko ktoś świece wpakował ze względu na:
"Przy projektowaniu nowych samochodów konieczna jest ścisła współpraca konstruktora silnika z producentem świec zapłonowych, który musi bezwzględnie spełnić stawiane mu wymogi."
A skąd ta świeca ma wiedzieć którą elektrodę (materiał) na bardziej zużytą, a którą mniej?
Tak to ma jedną dużą iskrę, a nie 2, 3 , 4 małe jak to pokazują filmy marketingowe.
Bo prąd płynie zawsze po najmniejszej linii oporu
dokładnie tak jak studenci jak mawiał mój wykładowca
Każdy przeskok zwiększa odstęp od elektrody , więc prąd idzie zawsze najmniej zużytym elementem .
Masz świętą rację. Tylko mając dwie drogi musisz najpierw ocenić, która będzie korzystniejsza.
Trzeba zwrócić jeszcze uwagę na warunki tj. ciśnienie np. jakie panuje w komorze spalania i nie można się skupiać na samej świecy/iskrze.
Jak to powiedziałeś, konstrukcja silnika się nie zmieniła więc i świeca, moim zdaniem, też nie powinna.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2016-02-29, 09:56, w całości zmieniany 1 raz
witam
mam podobny problem odpalam auto wrzucam jedynkę a potem 2- jkę w chwili gdy zmieniam bieg auto jakby staje a silnik hm, jakby miał się zamiar zatrzymać jest jedna żabka ba taki skok kangura a potem spoko już za kolejnym razem jest ok, ale to występuje tylko na zimnym silniku , i po pierwszym odpaleniu choć ostatnio nie powtarza się za często osobiście myślę że jest to fakt zbyt bogatej mieszanki na ssaniu
byłem z ty m ASO podłączyli nawet komputer i na ekranie wszystko gra
byłem z tym w ASO podłączyli nawet komputer i na ekranie wszystko gra
... a silnik był ciepły?? Trzeba to zrobić z samego rana, gdy silnik jest zimny. Podłączyć kompa do ECU i dopiero odpalać silnik zimny (druga osoba powinna obserwować działanie kompa).
Zczytywanie tylko błędów to nic nie da...
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
no właśnie był niestety ciepły , musiałbym zostawić auto na nockę , i wtedy może by zbadali ale znając partaczy z ASO ,..... nawet nie zaproponowali a ja nie mam ochoty się z nimi szarpać , jak na razie auto jeździ , po mieście ale nie długo pojadę w trasę i go przegonie
To tak samo jak z wyładowaniem atmosferycznym. Szuka najlepszej drogi do ziemi, a nie najkrótszej i dlatego jest taki czasami pokrzywiony.
8061 [Usunięty]
Wysłany: 2017-05-22, 11:21
Trochę minęło od rozpoczęcia tematu, ale chciałbym się z Wami podzielić nowinkami otrzymanymi z ASO :)
Po kilku miesiącach prób rozwikłania zagadki dławienia po odpaleniu (kilka razy auto zgasło przy solidnych mrozach) i próśb o oficjalne pismo z uzasadnieniem moje starania spełzły na niczym. Zostaje mi kontakt z centralą...
Dowiedziałem się też, że wymiana świec (zaproponowana wcześniej przez kolegę) na inne niż obecnie zastosowane może wywalić błąd "silnika" i będzie trzeba kasować na miejscu w ASO.
Tak się zastanawiam po co ta cholerna gwarancja jak ASO tak mocno olewa klienta.... Czy naprawdę muszę wynająć eksperta i prawnika do wyegzekwowania konkretnego działania ze strony ludzi z Dacia/Renault ?
Edit: Zapomniałem również napisać, że według ASO wszystkie modele z silnikiem K4M tak samo zachowują się podczas odpalania... Prosiłbym posiadaczy takiego egzemplarza o odpowiedź
Ostatnio zmieniony przez 8061 2017-05-22, 11:52, w całości zmieniany 1 raz
Edit: Zapomniałem również napisać, że według ASO wszystkie modele z silnikiem K4M tak samo zachowują się podczas odpalania... Prosiłbym posiadaczy takiego egzemplarza o odpowiedź
Pitolą głupoty 7 roczek już leci i żadnych zawahań przy odpaleniu (przebieg 135 tys. km)
Edit: Zapomniałem również napisać, że według ASO wszystkie modele z silnikiem K4M tak samo zachowują się podczas odpalania... Prosiłbym posiadaczy takiego egzemplarza o odpowiedź
Duster 2014 06
Też tak miałem troche z tym walczyłem w serwisie troche pomogło ale dalej nie jest idealnie
Prawdziwy powód to próba dostosowania silnika K4M do euro5
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2017-05-24, 08:23, w całości zmieniany 1 raz
Ten problem z dławieniem przy odpalaniu najczęściej dotyczy tych K4M do których założono gaz. Związane jest to z rozjeżdżaniem sie w trakcie eksploatacji wydatków wtrysków LPG względem wtrysków benzynowych. Korekty LTFT(używane podczas uruchamiania, STFT jest wtedy=0) nakładane na mapy, podczas eksploatcji są odpowiedno dostosowywane. Jak wtryskiwacze LPG przestają trzymać parametry to początkowo nic się nie dzieje tylko właśnie są problemy z rozruchem na benzynie. Mechanizm tego jest taki - wtryski LPG MED najczęściej zaczynają podawać ciut więcej paliwa niż podczas kalibracji, jest to uwzględniane w korektach, jednak podczas uruchamiania na benzynie mieszanka na zimnym silniku jest zbyt uboga zanim nie włączą się korekty STFT i to powoduje problemy,
Pomaga na to ponowna kalibracja LPG lub sprzężenie sterownika LPG z danymi z OBD lub wymiana wtrysków na nowe. Bardzo ładnie to widać po klikudziesięciu sekundach po uruchomieniu jak sonda zaczyna pracować lub na zew. sondzie AFR.
U mnie (na szczęście nie mam zablokowanego sterownika LPG) pomogło, najpierw ponowna kalibracja MED-ów, a później ich wymiana na barracudy.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum