Na moim pieknym akumulatorze marki "Calciu" widnieje napis w j. angielskim.
"Akumulator bezobsługowy. Nie otwierać!" Niestety na górnej pokrywie pojawiły się takie drobne kwiatki siarkowe. No to otworzyłem ten nietykalny akumulator i okazało się, że lada sekunda odsłonią się płyty. Dolałem aqua destilata. Przy okazji i okazało się że klemy są całkiem nieźle utlenione, wiec po szerokich konsultacjach społecznch aż do szczebla związkowego odpiąlem akumulator, przeczyściłem papierkiem ściernym, przykręciłem, zawazelinowałem aż miło i jest O.K. Jedyny skutek uboczny był tego rodaju, że po ponownym przypieciu akumulatora na zegarze w "Draculce" wybiła północ
No chyba że ktos majakiś wyrafinowany autoalarm....
Nie ma kwasowych akumulatorów bezobsługowych, w akumulatorach nowego typu korki cel są tak skonstruowane że skroplona para wodna wraca z powrotem do cel, jednak każdy korek ma otworek odpowietrzjący przez który zawsze coś wody odparuje, dlatego po około 1 roku powinno się sprawdzić poziom elektrolitu/ASO/.Napis "akumulator bezobsługowy" jest normalnym chwytem reklamowym.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.0 ECo-G, był 1.6 SCe 115 4x4
Rocznik: 2024, był 2015
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 7 razy Dołączył: 22 Sie 2015 Posty: 320 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2016-04-03, 16:17
podsiar napisał/a:
majkel napisał/a:
BTW czym odkręcić korki od akumulatora podczas ładowania ?
a czy czasem dzisiejsze aku nie są bezobsługowe? Te korki odkręcało się by dolać elektrolitu ale podczas ładowania nie ma takiej konieczności.
Niby tak, ale ja wole odkręcić te, które są niezaklejone przy dłuższym ładowaniu.
Problem w tym, że te korki nie mają krzyżyka u góry tylko jaki dziwny wzorek i ani tam wsadzić monetę, ani nic...
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2016-04-03, 17:02
Okręcenie tych korków jest wręcz wskazane, bo ładowany aku wydziela różne gazy a z tego co kiedyś czytałem to lepiej, żeby miały ujście na zewnątrz, bo może nawet wybuchnąć.
No właśnie - nadgorliwość gorsza od faszyzmu ja mawiała moje profesorka od chemii Masz Rumuna po lifcie czyli najdalej 2 letniego a doładowujesz aku? Po co?
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.0 ECo-G, był 1.6 SCe 115 4x4
Rocznik: 2024, był 2015
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 7 razy Dołączył: 22 Sie 2015 Posty: 320 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2016-04-04, 06:45
Aku doładowuję dlatego, że robię dużo krótkich dystansów i po prostu jest niedoładowany. Dodatkowo ostatnio ustawiałem subwoofer na postoju, a on też swoje ciągnie.
Zrobię fotki tych korków - będzie na przyszłość.
Okręcenie tych korków jest wręcz wskazane, bo ładowany aku wydziela różne gazy a z tego co kiedyś czytałem to lepiej, żeby miały ujście na zewnątrz, bo może nawet wybuchnąć.
Taki opis znalazłem: "Jak sprawdzić, czy nasz akumulator wymaga odkręcenia korków? Jeżeli są one łatwo dostępne (jako osobne korki lub listwa) i „zachęcają” do zdjęcia, odkręcamy je. Jeśli są przykryte naklejką lub wyraźnie widać, że producent zniechęca nas do ich demontażu, możemy o nich zapomnieć. W wielu bateriach możliwość (nieco utrudnionego) zdjęcia korków pozostawiono jako opcję awaryjną na wypadek np. odparowania elektrolitu wskutek przeładowania."
Źródło: http://www.auto-swiat.pl/...kumulator/1h0dg
_________________ Przychodzi taki moment życia, że od pojemności silnika ważniejsza staje się pojemność bagażnika.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: SCe 115 S&S
Rocznik: 2016
Wersja: Duster
Dołączył: 05 Mar 2016 Posty: 32 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-04, 16:21
Akumulatory mają specjalne zaworki lub otwory aby gazy podczas ładowania miały którędy się ulatniać. Najwięcej gazują przy akumulatorze naładowanym. Korki służą tylko do dolewania wody destylowanej . Czynność tą robimy dopiero po całkowitym jego naładowaniu i odłączeniu od prostownika
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-04-04, 18:37
jakiś super-klucz potrzebny - jak do sejfu w banku - trzeba dobrać średnicą kawałek rurki, ponacinać ząbki piłką do metalu i bingo
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2016-04-04, 18:39, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: SCe 115 S&S
Rocznik: 2016
Wersja: Duster
Dołączył: 05 Mar 2016 Posty: 32 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-04, 18:54
Faktycznie niezły patent aby zniechęcić użytkownika do regeneracji akumulatora i zmusić go do zakupu nowego. Ja próbowałbym coś takiego odkręcić ostrymi, rozwartymi cęgami bocznymi wbijając delikatnie ich końcówki w plastik i kręcąc w lewo.
Co do uzupełniania to w robocie zajmuję się serwisem akumulatorowych wózków widłowych. Na szkoleniu uczyli nas że po naładowaniu elektrolit powinien przykrywać górne powierzchnie płyt, najlepiej 5 – 10 mm nad nimi. Prawidłowy poziom elektrolitu wyrównuje się kiedy akumulator jest całkowicie naładowany. Podczas ładowania poziom elektrolitu rośnie i właśnie z tego powodu nie należy nigdy napełniać rozładowanego akumulatora elektrolitem powyżej górnych krawędzi płyt.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.0 ECo-G, był 1.6 SCe 115 4x4
Rocznik: 2024, był 2015
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 7 razy Dołączył: 22 Sie 2015 Posty: 320 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2016-04-05, 07:49
Dzięki za wszystkie porady, ale pamiętając, że auto jest na gwarancji to nie odważę się z nich skorzystać .
Będę musiał namierzyć jakiś specjalny klucz do tego, albo tak jak pisał Dar1962, zrobić swój własny.
Tojfer, bardzo ciekawa porada. Co ciekawe na instrukcji od prostownika kolejność uzupełniania wody jest przed ładowaniem, a nie po.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-06, 14:26
Błąd - w moim stary Loganie miałem tenże akumulator i w wieku czterech lat na wakacjach przestał kręcić - korki odkręciłem po prostu śrubokrętem "z wyczuciem" naciskając na te schodki w korkach - po uzupełnieniu wodą demineralizowaną której wlałem prawie pół litra akumulator działa u nowego właściciela do dziś kolejne cztery lata ...
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-04-06, 19:43
Oczywiście że są akumulatory kwasowe bezobsługowe - i to od wielu lat. Przez pewien czs miały dodatkowe oznaczenie "Absolut wartungsfrei" obecnie juz tego nie piszą - przynajmniej w przypadku Boscha. Poznać je łatwo po tym że po prostu nie maja korków. Charakteryzują się długim czasem użytkowania. Pierwszy taki kupiłem w 1992 do Audi 100, sprzedałem samochód w 1999r ze sprawnym akumulatorem, kolejny wytrzymał w Asconie od 1995 do 2003 - też sprzedany sprawny z samochodem. W Lagunie mam Boscha S4 z 2007 r, samochód od dwóch lat eksploatowany sporadycznie przez mojego syna ( zimą dwa - trzy razy po kilkadziesiąt kilometrów, latem ze trzy razy tyle - raz w tym czasie był doładowywany Nie wiem ile wytrzyma ale mogę każdemu z czystym sumieniem polecić taki aku. Jak siądzie mój Rombat to też kupię Boscha tego typu.
A akumulatory bezobsługowe z korkami są bezobsługowe wg. jakiej ś normy - która zakłada bezobsługowość przez pierwsze dwa lata użytkowania
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2016-04-06, 19:45, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Toyota
Model: GR Yaris
Silnik: 1.6
Rocznik: 2021 Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Paź 2014 Posty: 720 Skąd: kraków
Wysłany: 2016-04-06, 20:57
majkel napisał/a:
Dzięki za wszystkie porady, ale pamiętając, że auto jest na gwarancji to nie odważę się z nich skorzystać .
Będę musiał namierzyć jakiś specjalny klucz do tego, albo tak jak pisał Dar1962, zrobić swój własny.
Tojfer, bardzo ciekawa porada. Co ciekawe na instrukcji od prostownika kolejność uzupełniania wody jest przed ładowaniem, a nie po.
poziom elektrolitu uzupełniamy woda destylowana przed ładowaniem ....
to wynika z chemii i zasady działania akumulatora
poziom elektrolitu uzupełniamy woda destylowana przed ładowaniem ....
to wynika z chemii i zasady działania akumulatora
Masz rację ale nie zawsze....
Wodę ( ale lepiej demineralizowaną) uzupełniamy po jesli możemy uruchomić tryb ładowania obsługowego - ale mało która ładowarka posiada taki tryb.
Uzupełniamy przed (ale tylko aby zrównała się z płytami przed) bo w miarę ładowania zmienia się zarówno objętość jak i gęstość elektrolitu oraz rozkład gęstości w komorze - celi ( to też wynika z procesów elektrochemicznych)
Ale może się nie znam
Mam jednak spore doświadczenie z pojazdami elektrycznymi zarówno z akumulatorami Pb jak też innymi .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum