dziś tankowanie 392 km ok 40% miasto i małe dystanse średnia z kompa5,7 średnia z dystrybutora strasznie duża 7,03 średnia prędkość 42km/h
radość z ledów w dziennych światłach strasznie krótka bo dziś w drodze powrotnej spalony bezpiecznik i brak świateł dziennych w domu okazało się że jedna żarówka robi zwarcie i nie świecą obydwie a przy okazji wywala bezpiecznik
tak w międzyczasie na liczniku pojawiło się a że ostatnie weekendy miałem zajęte to nie miałem czasu wrzucić poza tym fotka żony i dopiero dziś z telefonu zrzuciła:)
lusterkonawstecznym lusterko kamera kamera od spodu
koszt to kamera 57,73 lusterko 62,06 jedyny minus to czas oczekiwania na kamerę i lusteko około miesiąca:) jeszcze tylko muszę przerobić lusterko z nakładki na oryginalne na "niezależnie" mocowane
_________________
Ostatnio zmieniony przez imielinek 2016-04-30, 17:10, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-30, 20:20
Musiałeś wycinać element ? Mało elegancko wyszło ;-( Ja mam podobną kamerkę w obudowie lampki podświetlenia tablicy. Na szczęście w Sandero nic nie przysłania.
PS/ Zdjemij folię z obiektywu kamerki, będzie lepszy obraz
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2016-04-30, 20:21, w całości zmieniany 1 raz
Czas leci szybko minął prawie rok a że miałem do wyboru albo dziś albo w środku urlopu to nadszedł czas na przegląd koszt 387,59+własny olej na filtry nie miałem czasu żeby szukać i kupować
rodzinny sezon rowerowy rozpoczęty bagażnik dał radę przy większych poprzecznych uskokach czuć było że nosek się unosi ale generalnie jeździ się dobrze
_________________
Ostatnio zmieniony przez imielinek 2017-04-30, 19:57, w całości zmieniany 1 raz
Dziś przegląd gwarancyjny po 2 latach i szok 35000 klocki i tarcze do wymiany chyba trochę szybko i dodatkowo jakiś gryzoń dobiera się do rury intercoolera na razie delikatnie i niema nieszczelności ale muszę uważać żeby całkiem nie przegryzł teraz pytanie jakie klocki i tarcze polecacie i ewentualnie numerem oryginału poratuje ktoś? koszt w ASO 600 z wymianą i to jak usłyszałem po rabacie
sprawdzone i niestety do wymiany są 2 możliwości albo nie umiem jeździć albo włożyli w Maroko drewniane klocki i tarcze:) zobaczymy ile pojeżdżę na tych które założyłem
Wystarczy hamować silnikiem albo najpierw hamować, a w końcowej fazie jak zwalniasz wciskasz pedał sprzęgła. Trzeba tylko to zgrać/wyczuć z "silnikiem" aby nie szarpał.
Niektórzy wciskają najpierw sprzęgło i potem całą prędkość muszą wytrącić na tarczach/klockach. Nie ma bata, aby ci się szybko nie zużyły.
Wystarczy hamować silnikiem albo najpierw hamować, a w końcowej fazie jak zwalniasz wciskasz pedał sprzęgła. Trzeba tylko to zgrać/wyczuć z "silnikiem" aby nie szarpał.
Niektórzy wciskają najpierw sprzęgło i potem całą prędkość muszą wytrącić na tarczach/klockach. Nie ma bata, aby ci się szybko nie zużyły.
Rozwiązanie dla mięczaków. Facet nie powinien jeść miodu, tylko żuć pszczoły. ;)
A swoja drogą w dieslu nie trzeba nic zgrywać, bo hamowanie silnikiem jest znacznie mniej nieprzyjemne niż w benzynie.
Podczas przeglądu przy 36 000 km powiedzieli mi też że się klocki kończą i czy wymieniamy za 200 klocki + robocizna 50. Z niedowierzaniem podziękowałem za wymianę i podjechałem do mechanika żeby sprawdził jak jest. Okazało się, że rzeczywiście kończą się klocki (może taki ich urok, albo w 2015 roku montowali drewno ). Kupiłem klocki i z kolegą pod blokiem z piwkiem wymieniłem.
gdyby skończyły się same klocki to bym się tak mocno nie dziwił ale tarcze po 35tyś to chyba lekka przesada
Cytat:
Marek1603 napisał/a:
Wystarczy hamować silnikiem albo najpierw hamować, a w końcowej fazie jak zwalniasz wciskasz pedał sprzęgła. Trzeba tylko to zgrać/wyczuć z "silnikiem" aby nie szarpał.
Niektórzy wciskają najpierw sprzęgło i potem całą prędkość muszą wytrącić na tarczach/klockach. Nie ma bata, aby ci się szybko nie zużyły.
jeżdżę od 20 lat można rzec że zawodowo także wiem jak się hamuje i kiedy używać sprzęgła
to pierwszy samochód w którym jednocześnie musiałem wymieniać i klocki i tarcze przy tym samym przebiegu
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1960 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2017-07-10, 21:14
Wszystko zależy od tego jak się jeździ autem np. moja siostra w MCV II TCe90 bardzo szybko zużywa hamulce pierwszy komplet ( tarcze+ klocki) szwagier wymieniał przy przebiegu okolo 30 tys km, po kolejnych 20 tyś km trzeba bylo wymienić ponownie klocki. Teraz auto ma ponad 57tyś km i jeździ już na 3 komplecie klocków . Swojego MCV kupiłem jak na liczniku było 55200km i musiałem robić hamulce przednie. , ale 55tyś to nie 30tyś .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum