Zastanawiające jest, ze w sieci jest pełno testów Dustera z dci i Tce( pomiary przyspieszenia, elastyczności, spalania, wyciszenia)...o SCe ani słowa....
Cóż...nie pozostaje mi nic innego jak sprawdzić to osobiście. Ponieważ Kolega Zbychu504 zajmuje się tym zawodowo zwróciłem się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu dylematów za pomocą jazdy próbnej
_________________ Po pięciu latach z sympatyka stałem się użytkownikiem....
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-07-12, 16:44
Decybel napisał/a:
" Bierz DCI" - cały czas chodzi mi to po głowie.... Cena TCE w dobrym wyposażeniu z pakietem OFF ROAD zbliża się do DCI Urban Explorer ....
A ja odradzam.
Mimo że mam dci, drugi raz kupiłbym tce.
Zresztą i pierwszym razem bym tak kupił, ale wtedy nie było możliwości łączenia tce i 4x4.
Tce oprócz wyprzedzania na trasie, jeździ dużo przyjemniej, jest bardziej dynamiczny - doświadczenia z autopsji, a nie teoretyzowanie.
No i 1.5 dci to wiekowy konstrukcyjnie silnik, dokładne przeciwieństwo tce.
Kupuje rocznie kilka dostaw cysternowych ON :) dlatego różnica w koszcie używania DD jest dla mnie zbliżona do jazdy na LPG.
Hurt oraz zwrot akcyzy wyjaśnia wszystko.
To po co przepłacać?
w takim wypadku dci to jedyny słuszny wybór
w moim prywatnym rankingu prowadzi chyba Tce( bez urazy ;) chociaż uważam, że po dodatkowym doposażeniu jest zbyt drogi w porównaniu z SCe Urban Explorer.
_________________ Po pięciu latach z sympatyka stałem się użytkownikiem....
Bo na trasie, średnio, tce pali tyle samo co dci, albo i mniej..
No nie wiem moje doświadczenie z silnikami Renault Tce w ostatnich dwóch Megankach wskazywało na średnie spalanie na trasie Warszaw -Poznań w okolicach 8,5 l/100km , a że trasę tę pokonywałem średnio 70 razy rocznie przez 8 lat to statystyka to potwierdziła. Średnia z 55 kkm Dusterem wycszła 6 l/100km .
To był jeden z czynników przy wyborze silnika
Wątpię, żeby tak było wolno.
Naście lat temu w Rzeczpospolitej wyjaśniali, że każde paliwo zużyte do napędu pojazdów jest z definicji obłożone akcyzą. Jeśli ktoś wleje własnej produkcji spirytus do baku - winien od tego odprowadzić ustawową stawkę akcyzy.
Udowadniali, że nawet, jeśli ktoś naleje wody (H2O) do baku, też powinien zapłacić akcyzę, bo została zużyta do napędu.
Zacząłem się wtedy zastanawiać, co jest objęte akcyzą w parowozach: węgiel, woda, czy obydwa? Para z gwizdka nie powinna podlegać...
Może miałeś na myśli VAT? Akcyzy jest zresztą na pewno więcej w paliwie, niż 30%.
Ale pomyłka w podatkach mogłaby wiele kosztować.
Ostatnio zmieniony przez eplus 2016-07-12, 22:15, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-07-12, 21:52
jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:
Bo na trasie, średnio, tce pali tyle samo co dci, albo i mniej..
No nie wiem moje doświadczenie z silnikami Renault Tce w ostatnich dwóch Megankach wskazywało na średnie spalanie na trasie Warszaw -Poznań w okolicach 8,5 l/100km , a że trasę tę pokonywałem średnio 70 razy rocznie przez 8 lat to statystyka to potwierdziła. Średnia z 55 kkm Dusterem wycszła 6 l/100km .
To był jeden z czynników przy wyborze silnika
Ale te 8,5 w tce to pewnie nie przy 120 km/h?
Bo ja tyle jeżdżę Dusterem i średnią mam bliżej 8 niż 7.
Wątpić sprawa ludzka :)
Zwrot akcyzy za zakup ON jest możliwy i w pełni zgodny z prawem- oczywiście trzeba wiedzieć co i jak.
Akcyza jest znacznie wyższa niż te 30% ale zwrot nie jest pełny niestety.
Cav napisał/a:
Ale te 8,5 w tce to pewnie nie przy 120 km/h?
Średnia prędkośc z trasy zazwyczaj wynosiła 90 km/h
Cav napisał/a:
Bo ja tyle jeżdżę Dusterem i średnią mam bliżej 8 niż 7
Nie wiem jak jeździsz że masz średnią spalania bliską 8 . Jestem zmuszony do prowadzenia dość dokładnych rozchodów zuzycia ON ( i średnia u mnie jest z całego przebiegu). Ponieważ ostatnio co tydzień pokonuję trasę 700 km że średnią przelotu całej trasy na 90 km/h ( większość na S-kach a tylko 50 km po krajówkach to też ta średnia zużycia jest w okolicach 5,9 l/100km, nie jeźdzę w stylu kapelusznika lecz zazwyczaj ustawiam tempomat na 10 km ponad limit - bo i tak jest przekłamainie o 4 km/h a wtedy nigdy nie przekraczam błedu pomiaru przy kontrolach
eplus napisał/a:
Ale pomyłka w podatkach mogłaby wiele kosztować.
To prawda:)
Ale czy analizowałeś swoje wydatki na paliwo?
Robiłeś symulacje dotyczące obniżenia kosztów/ zmiany tras przejazdu?
Zacznij tankować w tańszych stacjach o dużym wolumie sprzedaży.
Nie tankuj paliw premium - i w ten sposób będziesz miał koszt paliw o kilkanaście - a nawet 20 % niższy
Tankuję zawsze na Auchanie, taniej o 20-30gr niż gdzie indziej. Jedynie w trasie gdzie popadnie. Zapisuję sobie w dzienniczku kwoty i litry, ale nie chce mi się nigdy tego analizować.
Trasy wybieram zawsze "najkrótsze" i powolne, autostrada to rzadkość (na autostrady kupiłbym Porsche). W tym roku wracając w deszczu z Węgier wiejskimi drogami zrobiłem średnią trasy 6,6l/100km, zwykle 7,4 (szybkość kosztuje). Pb98 zalałem chyba raz, gdy w promocji kosztowała tyle, co 95+1grosz.
A Ty ile dałbyś mi rabatu na tankowanie?
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-07-13, 15:43
jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:
Ale te 8,5 w tce to pewnie nie przy 120 km/h?
Średnia prędkośc z trasy zazwyczaj wynosiła 90 km/h
A taka którą starałeś się utrzymywać?
jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:
Bo ja tyle jeżdżę Dusterem i średnią mam bliżej 8 niż 7
Nie wiem jak jeździsz że masz średnią spalania bliską 8 . Jestem zmuszony do prowadzenia dość dokładnych rozchodów zuzycia ON ( i średnia u mnie jest z całego przebiegu). Ponieważ ostatnio co tydzień pokonuję trasę 700 km że średnią przelotu całej trasy na 90 km/h ( większość na S-kach a tylko 50 km po krajówkach to też ta średnia zużycia jest w okolicach 5,9 l/100km,
Ja też mam cały przebieg, średnia 7,57.
Jeżdżę dynamicznie, ale niezbyt szybko.
Dużo po mieście, dużo po dwupasmówkach, gdzie ustawiam 120 na tempomacie i tak jadę.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2016-07-13, 15:44, w całości zmieniany 3 razy
Aby utrzymać średnią z przejazdu 90 km/h trzeba jechać zazwyczaj z prędkościami rzędu 125 na S-kach i 95 na krajowych ( na tempomacie ustawiam + 4 ).
I takie prędkości zazwyczaj utrzymuję .
Ze standardowego przebiegu pomiędzy tankowaniami :750 km to na S-ki przypada 450 km na krajówki 220 i 80 na przyjazdy miejskie.
Ze względu na doświadczenia z użytkowania samochodów elektrycznych nauczyłem się jeździć w miarę EKO - mimo że dość szybko.
Dlatego wolałbym w przyszłym pojeździe mieć taki silnik diesla w którym standardowa prędkość przelotowa - autostradowa 9 120 - 140 km/h była osiągana przy 2000 - 2300 obrotów silnika.
Dobrze by było aby był również wyposażony w silnik elektryczny z zasięgiem co najmniej 20 - 50 km . Wtedy w jazdach miejskich - korkach byłby bardzo ekonomiczny.
O H4M mam jak najlepsze zdanie z racji wcześniejszej 6 letniej przygody z nissanem. Taki zestaw gwarantuje spokojny sen i rozsądne koszty użytkowania bez przykrych i kosztownych niespodzianek.
Ten silnik pójdzie na pierwszy ogień do sprawdzenia- bo taka jest testówka. Jestem ciekaw co potrafi, opinie na forum są skrajnie różne Będzie też możliwość jazdy dci. Z tego co zrozumiałem nie ma testówki TCe,
_________________ Po pięciu latach z sympatyka stałem się użytkownikiem....
Ten silnik pójdzie na pierwszy ogień do sprawdzenia- bo taka jest testówka. Jestem ciekaw co potrafi, opinie na forum są skrajnie różne
Ile zrobisz km tą testówką i w jakich warunkach? Mi na jeździe testowej wydawało się, że SCe jest całkiem spoko a niestety nie jest... Jak dużo kręcisz się po mieście i nie chcesz myśleć o DPF to tylko TCe, jak latasz w trasie to nawet najsłabsze dCi... SCe tylko dla osób, które nic nie wymagają od auta czyli Duster w wersji Duster ;)
Na jeździe próbnej skodą yeti jeździłem prawie godzinę- miasto, obwodnica 3miasta, drogi grunowo- leśne. Czy tu się uda podobnie? Zobaczymy, mam nadzieję, że tak. Raczej nastawiam się na któryś z mocniejszych silników... chyba, że sce pozytywnie mnie zaskoczy.
_________________ Po pięciu latach z sympatyka stałem się użytkownikiem....
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1698 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-14, 09:39
Ja z doświadczenia powiem - wsłuchaj się w silnik na postoju siedząc w aucie. Szczególnie zimą się to nasila. dCi jest fajnym, oszczędnym silnikiem, ale w słabo wyciszonym Dusterem może przeszkadzać.
Tce powinno być ciche i mniej telepiące i to Ci polecam.
Podobno we wrześniu kończy się produkcja wersji Urban Explorer, więc różnica między 1,6 Sce UE a względnie dobrze wyposażonym TCe będzie mniejsza, myślę, że warto dopłacić do mocniejszego silnika. Czy warto dopłacić do Dci- nie wiem, będę wiedział po jazdach próbnych.
_________________ Po pięciu latach z sympatyka stałem się użytkownikiem....
Wątpić sprawa ludzka :)
Zwrot akcyzy za zakup ON jest możliwy i w pełni zgodny z prawem- oczywiście trzeba wiedzieć co i jak.
Akcyza jest znacznie wyższa niż te 30% ale zwrot nie jest pełny niestety.
Hektary
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-07-18, 20:16
mojo napisał/a:
Ewolucja czyli bardzo spokojna, powolna zmiana. TCE czy DCi to dla tego pojazdu rewolucja. Nie pojmuje, że wszyscy co posiadają stare wolnossące 1.6 tak sie tego wyboru bezkrytycznie trzymają i chcą udowodnić, że to najlepszy silnik dla tego pojazdu. No ok, w sumie i tak lepiej że Syrenek nie macie za brak silnika od Syrenki wielki PLUS
PS
Chciałem wszystkich użytkowników 1.6 K4M i HR16DE przeprosić że porównywałem Syrenkę z Wartburgiem, no sorry.
Nie twierdzę że K4M jest nowoczesny czy super oszczędny ale też nie zgodzę się że jego miejsce jest w muzeum. Kupowałem Dustera do tego, do czego się wg mnie najbardziej nadaje - krótkich dojazdów w okolicy, po 5 - 10 km po drogach dziurawych, często polnych. Sprawdziłem przed kupnem dci - rozgrzewał się znacznie wolniej, po przejechaniu 5km miał ledwo 2 cegiełki - wtedy jeszcze były wskaźniki temperatury, może niezbyt dokładne ale lepsze takie niż żadne. K4M od początku ma latem po 2, a zimą po 4 km cztery cegiełki i tak trzyma niezależnie od tego gdzie jadę ( raz byłem nim we Francji i trzy razy w Austrii) Oczywiście że na te trasy dci byłby lepszy - ale to było tylko 5 tygodni z 5 lat. Jak bym kupował samochód na dalsze trasy to po prostu nie kupił bym Dustera - są do tego lepsze samochody w podobnej cenie - przede wszystkim z niższym prześwitem. Dlatego pomimo wszystko uważam że silnik wolnossący o mocy trochę ponad 100KM do Dustera ma sens - jak ktoś potrzebuje samochodu do przemieszczania się na krótkich odcinkach po złych drogach.
ale też nie zgodzę się że jego miejsce jest w muzeum
w swoim obecnym samochodzie mam silnik 1,4 8V, 73 km, 118 Nm przy wadze auta ok. 1160 kg. Ok 16 s do 100 km/h, prędkość maks 155 km/h.
Patrząc na suche dane- silnik do niczego się nie nadaje. Szmelc. Jednak przejechałem nim przeszło 65 tys. km. W mieście i w trasie-(wyjazdy wakacyjne czteroosobowej rodziny). Do spokojnej( co nie znaczy flegamatycznej ) jazdy zupełnie wystarczy- jednak musiałem nauczyć wykorzystywać się optymalne obroty i przełożenia. Co więcej- lubię to auto. Nie sądzę wiec, żeby SCe nadawał się tylko do muzeum. Takie silniki mają swoje zalety- są bezawaryjne, szybko się nagrzewają, auta w nie wyposażone są niedrogie. Komu to nie wystarcza- kupuje silnik z turbiną
_________________ Po pięciu latach z sympatyka stałem się użytkownikiem....
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-07-19, 07:57
Karenzo napisał/a:
K4M jest super ale my tu rozmawiamy o H4M co jest całkowicie inną bajką
Czyli H4M jest gorszy? ( oprócz tego ze jest problem z gazem). Bo ja cały czas czytam że to tylko troche mniejszy badziew niż K4M - więc wywnioskowałem że na benzynie jest lepszy od K4M
Standardowo polecam 1.2tce i nie polecam 1.6 16v chyba że chcesz tym autem jeździć po drogach polnych i w mieście.. a z tego co widzę to nie zamierzasz. Jak to sam napisałeś za zawalidrogę się nie uważasz, ale unikasz zbędnego ryzyka - tak więc gwarantuję ci, że każde wyprzedzanie 1.6 16v przy prędkościach powyżej 80km/h to jest narażanie się na zbędne ryzyko. W 1.2tce wyprzedzasz zrelaksowany i nie musisz czekać na kilometr wolnej drogi przed tobą. Tylko dci albo tce, każda jazda próbna w której przyjdzie ci kogoś wyprzedzić powinna rozwiać wątpliwości..
jeszcze dodam, bo nie musisz wiedzieć, że wcześniej miałem dustera 1.6 16v i pozbyłem się go baardzo szybko, i to wyłącznie przez dupowaty silnik. Moja żona (nie-fanka motoryzacji) po sprzedaniu tamtego dustera strasznie się krzywiła na kolejnego bo myślała że będzie taki ślamazarny jak poprzedni, ale teraz sobie chwali bo odczucia z jazdy są kompletnie różne.
Ostatnio zmieniony przez kilazz 2016-07-19, 12:27, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum