Taką częścią odnowioną we fiacie jest sterownik silnika. Zdajesz stary dostajesz drugi sprawny. Z taką samą gwarancją. To samo jeżeli chodzi o rozrusznik i alternator. Czyli części elektryczne. Mnie Fiat wymienił 4 dni po gwarancji w ramach gestu handlowego sterownik silnika gratis. Dostałem regenerowany. Który już bez awaryjne pracował do sprzedaży auta wytrzymując więcej niż fabrycznie nowy. Tak samo postąpiłem z alternatorem. Kupując go za ⅓ ceny nowego.
Ostatnio zmieniony przez kali 2016-02-02, 19:02, w całości zmieniany 1 raz
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2016-02-02, 21:12
Akurat ta regeneracja nie bardzo mi sie podoba, jako pomysl. Czas zycia uzywanej czesci, nawet regenerowanej, jest statystycznie nizszy, niz nowej. Czyli troche podejscie na zasadzie, aby do konca gwarancji....
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-02-02, 21:20
ken-wawa napisał/a:
Akurat ta regeneracja nie bardzo mi sie podoba, jako pomysl. Czas zycia uzywanej czesci, nawet regenerowanej, jest statystycznie nizszy, niz nowej. Czyli troche podejscie na zasadzie, aby do konca gwarancji....
Jak jest w Daci?
Wszystko zależy jak regenerują - jak kupowałam regenerowany alternator do Laguny to ze starego była tylko obudowa - kawał żeliwa, jak nie jest pęknięta co można stwierdzić organoleptycznie to nie widzę różnicy z nową - a cena była o połowę niższa.
Akurat ta regeneracja nie bardzo mi sie podoba, jako pomysl. Czas zycia uzywanej czesci, nawet regenerowanej, jest statystycznie nizszy, niz nowej. Czyli troche podejscie na zasadzie, aby do konca gwarancji....
Jak jest w Daci?
To może po czytaj o sterownikach hybrydowych. Bo tam lecą połączenia. A w wspomnianym Fiacie lecą tranzystory sterujące, a w alternatorach obudowy.
Ponadto rozruszniki i alternatory regenerowane o wiele dłużej pożyją niż fabryczne, bo producent stawia jasne warunki, że mają pracować tyle a tyle czasu i nic więcej, natomiast warsztaty robią tak aby jak najdłużej sprawowały, co przez to robią lepszą reklamę dla swojej firmy.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
"ADELA" przywrócona do życia. Alternator wymieniony lecz wspomaganie nie do końca odzyskało 100% sprawność. Przy skręcaniu w prawo są drgania jak bym po tarce jechał ale zobaczę co dalej.
Proszę nie pisać żebym skręcał tylko w lewo😆. W komputerze w serwisie jest zapis o wymienionym silniku ale odpowiedzi z Dacia Polska jeszcze nie mam. Natomiast na Puławskiej dostałem informację, że było u nich kilka przypadków wyrzucenia oleju przez filtr oraz że przyczyną tego faktu było zacięcie zaworu zwrotnego w pompie olejowej. Jak temu zapobiec? nijak, staje i koniec. Nawet wcześniej wymieniając na nowy nie ma żadnej gwarancji , że po 1000 km nie stanie. Czyli jazda z duszą na ramieniu. Niby teraz w tym silniku coś w nich poprawiono tzn w pompach olejowych. Wcześniej pytany przez pasażerów jak się auto sprawuje gdyż noszą się z zamiarem kupna nowego samochodu odpowiadałem, że jest godny uwagi jeżeli akceptują wygląd to jest OK. A dodam jeszcze , że w pierwszym tygodniu eksploatacji zepsuło się radio i po dwu tygodniowym oczekiwaniu na decyzję serwisu z Gdańska wymieniono na nowe. Ale jak to mówią, jak ktoś ma pecha to i palec w du...e złamie.
Czy skoro zawór się zaciął w "jednej chwili" to czy czujnik ciśnienia za zaworem nie powinien wykryć jego spadku i spowodować zaświecenie kontrolki na desce?
EDIT: OK, doczytałem peirwszego posta i faktycznie kontrolka się zaświeciła.... szkoda, że tak szybko doszło do zatarcia silnika...
Druga sprawa, czy jakość oleju mogła mieć wpływ na zablokowanie zaworu? Czy wiadomo w wyniku czego został on zablokowany (wada zaworu czy "coś" przeszkodziło mu się odblokować?
Trochę sobie gdybam ale "żywo" jestem zainteresowany tym przypadkiem.
Ostatnio zmieniony przez mareckimarekk 2016-02-04, 16:03, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Maglownica wymieniona ADELA hula dalej. Co ciekawe maglownica w komplecie czyli z drąźkami i końcówkami drążków. Reasumując wg cen serwisowych silnik 12500, alternator + pasek 1000, maglownica 4500 razem 18000 . 54000+18000=72000 jeszce trochę i Dacia osiągnie cenę Aurisa hybrydy :)
i niech mi ktoś powie, że kupno nowego auta na gwarancji to głupota...
Kupując jakiekolwiek auto używane po gwarancji to loteria....
a tak - gwarancja, serwis, nowe części i można jeździć dalej...
dlatego ja w obu Daćkach dokupiłem FNS do 5 lat...
i niech mi ktoś powie, że kupno nowego auta na gwarancji to głupota...
Kupując jakiekolwiek auto używane po gwarancji to loteria....
a tak - gwarancja, serwis, nowe części i można jeździć dalej...
dlatego ja w obu Daćkach dokupiłem FNS do 5 lat...
to czysta głupota
prędzej ci ten samochód ukradną niż silnik się zatrze .
Samochód to zespół układów mechatronicznych wiec ich stan można ocenić w łatwy sposób .
Oczywiście trzeba się na tym znać dla totalnego laika lepszy jest nowy samochód.
Witam ponownie, awarii ciąg dalszy.
Wymieniony przełącznik kierunkowskazów gdyż nie było klaksonu. Akumulator nie trzyma pojemności przebieg 70000 1,5 roku eksploatacji nie wiem może ma to związek z wymienianym wcześniej alternatorem. Może ktoś się orientuje czy akumulator obejmie gwarancja ? Poza tym rano gdy jest chłodniej silnik uruchamiam 5 do 7 razy zanim zacznie normalnie pracowac. Gaśnie i szarpie, świece wymieniane przewody również. W ASO powiedzieli, że prawdopodobnie regulację zaworów trzeba zrobić za 350 pln (czyli po 30 tk bo tyle minęło od wymiany silnika)myślę , że chyba trochę zbyt wcześnie. A stwierdzenie "prawdopodobnie" trochę mnie rozśmieszyło, to ja mam płacić za metodę prób i błędów?Jeżeli ktoś coś wie w tym temacie to proszę o podpowieďź
Nie trzeba wymieniać manetki. Wystarczy polutować pęknięty przewód. ASO niestety się w to nie bawi tylko wymienia. TTTM.
Alternator mógł "załatwić" aku. Nie było dobrego ładowania. Jeżeli nie ma akcji serwisowej to mogą nie wymienić. Aczkolwiek spróbuj zgłosić i powołać się na awarię alternatora.
Masz LPG. Jeżeli nie robiłeś regulacji zaworów jeszcze od 30kkm to czym prędzej. Wykonuje się ją w tym silniku co 15 - 20kkm. W niezależnym zakładzie około 50zł z wymianą uszczelki pod pokrywą zaworów.
Jakbyś częściej do nas zaglądał to byś wiedział o takich podstawowych sprawach.
Nie znaczy, że ci nikt nie pomoże. Od tego jesteśmy i w miarę możliwości podpowiedzieć.
Ok, dzięki za szybką odpowiedź. Manetkę wymienili na gwarancji ale na przyszłość OK.
Ale skoro zawory regulować powinno się praktycznie co przegląd to dlaczego w serwisie z automatu tego nie robią? pomijam juź cenę usługi
loookas, LPG masz dokładaną czy fabryczną?
Jeśli dokładana to niestety trzeba robić regulację zaworów tak jak pisał kolega Marek1603 za kasę (nie ma tego w ramach gwarancji).
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Zakładana w serwisie jest DOKŁADANA, nawet z fabrycznych elementów, natomiast jak jest zakładana w FABRYCE to jest FABRYCZNA. To jest różnica.
Wyreguluj zawory i powinno być OK.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Dzięki. Zapytam jednak jaka jest różnica jeśli chodzi o regulację zaworów. To w fabrycznej nie trzeba regulować? Bo skoro w fabrycznej zrobią to w ramach gwarancji to w tej też powinni tak mi się wydaje. Może trochę upierdliwy jestem ale chyba na zawsze wyleczyłem się już z tej marki. Z żadnym kupionym używanym samochodem nie miałem tylu problemów
Sama instalacja nie wpływa na zawory. To z powodu używania gazu zawory trzeba regulować częściej niż na samej benzynie. Nie ma znaczenia czy instalacja jest fabryczna, czy nie. A gwarancja obejmuje to co kupiłeś razem z autem. Dlatego wymigują się od regulacji przy instalacji gazowej zakładanej poza ASO. A na zakładaną w ASO po zakupie auta powinna być osobna gwarancja (POWINNA!).
Co do Twoich problemów - zobacz ilu forumowiczów ma takie jaja z autem jak Ty. Po prostu miałeś pecha. Możesz kupić następnego Mercedesa i mieć znowu pecha, ale w Mercedesie ewentualne wydatki poza gwaracją będą o wiele wyższe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum