Czy to będzie jakiś wyjątkowy sukces to też wątpię, ale w PL na pewno mają równe szanse z Dacią - masa naszych rodaków jest uprzedzona na zasadzie "cokolwiek, byle nie Dacia, bo to «francuz»" <;
Poza tym Tata próbuje chyba odróżnić się od Daćki nieco lepszym wyposażeniem seryjnym, ale o ile cena małej Indicii jest faktycznie nawet interesująca, to już Indigo nie wygląda tak ciekawie. Oczywiście, trzeba też wziąć pod uwagę, że oba modele mieszczą się rozmiarowo pomiędzy modelami Dacii - jeden jest trochę mniejszy od Sandero, a drugi pomiędzy nim a sedanem (MCV-ka jest poza wszelkim zasięgiem).
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-09-17, 17:18
Oj, czytam testy Taty Indigo, i coś czarno widzę przyszłość marki (duży test Indigo w ,,Auto Moto'' 10/2008). Mnóstwo drobnych niedoróbek (źle spasowane: pokrywa schowka, panel przełączników, wykładzina w bagażniku, odstająca podsufitka, otwierająca się pokrywa lusterka w osłonie przeciwsłonecznej, zacinający się wskaźnik poziomu paliwa). Jednak w tym zalewie krytyki czasami się przesadza. Włączanie tylnej wycieraczki, i spryskiwacza przełącznikiem, a nie dźwigienką znajdziemy też w tak prestiżowej marce jak Mercedes (model A), źle zabezpieczone przewody, i styki elektryczne to także przez długi czas bolączka Skody Fabii (poprzedni model).
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Wskazówka paliwomierza zasuwa jak zwariowana. Kilka przejazdów z dzielnicy do dzielnicy, jeden krótki wypad za miasto i... pół zbiornika nie ma. Lekka noga nie pomaga. Można zejść co najwyżej o jeden litr na "setkę". Wiem, wiem, znajdą się tacy, co spalą "piątkę". Ale chodzi o to, by nie być też zawalidrogą.
Chciałoby się powiedzieć: "Spokojnie, panie redachtorze, wszystkiego się można nauczyć, proszę się nie zniechęcać..." <<<;
Ale ci Hindusi czy Indusii (już zgłupiałem) kombinują jak koń pod górę, nie mogli kupić starych maszyn od Fiata i klepać to PALIO pod swoją nazwą ?? A tak przekombinowali i krótka wersja waży więcej niż stare PALIO WEEKEND (już niepamiętam ale chyba w 1Tonie się mieściło). Mogli zmienić silnik i trochę poprawić tylne zawieszenie, ale nie w taki sposób w jaki to zrobili (amory na środku bagażnika)
Już były takie przypadki Opel kadet - Daewoo Nexia - Daewoo Nexia Super New Version by Kirgizja czy inna Osetia.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-09-19, 21:47
Popatrzyłem na parametry Tata Indigo SW i ze zdziwieniem stwierdziłem, że maksymalna ładowność tego kombiaka wynosi zaledwie 390-450 kg. Klient ma wybór albo komplet (chudych) pasażerów albo załadowany bagażnik. Obie opcje wzajemnie się wykluczają. Przy takich parametrach Tata w zasadzie nie może spełnić roli jaką zazwyczaj powierza się kombi. Duże nieporozumienie.
MCV przy podobnej masie jest duuużo większy i ma ładowność 575-615 kg.
Do tego kolory nadwozia prezentowane w katalogu są zwyczajnie ochydne.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Klient ma wybór albo komplet (chudych) pasażerów albo załadowany bagażnik.
Pięciu joginów nie potrzebuje wiele bagażu. Twarde zawieszenie też nie przeszkadza.
Kolorki: massakra
___________________________________________________________________________
P.S.
Nieśmiało pytam się owyniki crashtestów
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-09-20, 07:35
Woziłem latoś MCV piasek do piaskownicy dla dzieci. Raz załadowałem 500kg drugim razem ponad 250 kg ale tylko do bagażnika. W obu razach samochód zaledwie lekko przysiadł. Do MVC wkładam duży wózek dziecinny bez składania lub dwa rowerki z napędem patykowym.
Ta Tata to nie jest samochód dla taty...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
No bo to pytanie to miało być chyba tylko dla podtrzymania rozmowy? (; Jakich niby szczególnie ciekawych wyników testów zderzeniowych należałoby się spodziewać w tym przypadku?
NP. TEST SŁONIA:
"(...)test słonia jest najbardziej uniwersalnym kryterium oceny samochodu, ponieważ łączy próbę stabilności z elementami testu zderzeniowego(...)
Słuszna uwaga jana ostrzycy odnośnie ładowności. Pamiętam jak porównywałem różne auta przez zakupem, to Logan miał tu bardzo dobre wyniki. A to wbrew pozorom też ważna dla auta rodzinnego cecha.
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
W sobotę obejrzałem sobie dokładnie IndigoSW w ramach małego tour de salon (trzeci był Suzuki Splash - fajny maluszek, zwłaszcza silnik: łańcuszkowy rozrząd z tytanowymi elementami podobno mający wytrzymać "właściwie bezobsługowo" 500 tys. km... :)
Ogólnie - to ta TATA to całkiem zgrabne autko.
Niezbyt wielkie z zewnątrz, wystarczająco obszerne w środku dla większości osób. Niestety, ja przy moich 187cm wzrostu miałem wszędzie koło głowy dość ciasnawo - nie aż tak, żeby się o coś opierać czy ocierać, ale duża liczba różnych ostrych kantów w okolicy trochę deprymuje. Trzy foteliki z tyłu też się raczej nie zmieszczą, za to bagażnik mimo mocno wystających osłon tylnych amortyzatorów wygląda na naprawdę spory. Koło zapasowe pod - usztywnionym - dnem bagażnika. Sporo schowków i półeczek (np podsufitowa w bagażniku). Faktycznie dobre wyposażenie, a choć kilka rozwiązań ergonomicznych jest dość dyskusyjnych, to być może "w praniu" nie okażą się wcale złe.
Drugi rzut oka to już jednak mankamenty. A w zasadzie jeden, za to spory i wszechobecny: marne wykończenie. Wszelkie brzegi i krawędzie są nierówne, ostre i postrzępione. Montaż mocno zróżnicowany, ale ogólnie też kiepski. FATALNA wykładzina podłogowa. Plastiki - tu dopiero wyglądają na tanie... <; Faktura nawet niezła, ale miejscami bardzo cienkie i kiepsko spasowane (chociaż deska rozdzielcza nawet niezła). A już najgorzej wyglądają miejsca poza głównym widokiem - wszelkie zaślepki czy osłony są jakby wzięte z tanich chińskich zabawek.
Śpieszyłem się, więc żadnych jazd próbnych nie odbywałem, ani do silnika nie zaglądałem - może się jeszcze kiedyś przy okazji skuszę.
Salon jest nowy, na rogu warszawskich al. Jerozolimskich i Łopuszańskiej (nowy punkt Auto-Porady), obsługa miła, kontaktowa i kompetentna. Przez dwa tygodnie działalności sprzedali 2 szt. Indicii (prezentując przy tym "urzędowo-kapitalistyczny" optymizm: "to całkiem nieźle"), a przy mnie wrócił facet z jazdy próbnej Indigo i - przynajmniej werbalnie (; - wyglądał na zadowolonego i zainteresowanego kupnem.
Podsumowując: mimo wszystko Indigo wzbudza sympatię, ma coś w sobie, ale jak na oferowaną jakość to jest chyba jednak za drogie, nawet - zwłaszcza? - w porównaniu z Daćką...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum