71 tyś. przebiegu, 0.9 TCe, wiek 3 lata, przedłużona gwarancja. Rozciągnął się łańcuch rozrządu. W poszukiwaniu przyczyny dziwnej pracy silnika, awaryjnie trafiłem do jednego serwisu gdzie chcieli nagrywać odgłosy i wysyłać do Francji... W "macierzystym" od razu stwierdzono rozciągnięcie łańcucha- trzy dni i po sprawie. Wydaje mi się, że tak dobrze silnik nie pracował od nowości. Wcześniej na uwagi o głośnej pracy silnika serwis twierdził, "że taka jest kultura pracy trzech cylindrów". Swoją drogą gdyby nie ta dodatkowa gwarancja to musiałbym pokryć koszta naprawy z własnej kieszeni...tyle o bezobsługowym rozrządzie na łańcuchu w 0.9 TCe.
Ostatnio zmieniony przez Knyps 2016-09-14, 19:52, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Duster 1.6 16V
Silnik: K4M (105KM)
Rocznik: 2015
Wersja: Duster Pomógł: 5 razy Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 651 Skąd: ok. Warszawy
Wysłany: 2016-09-14, 14:41
mekintosz napisał/a:
Przy okazji - jakiś silnoręki kretyn tak zakręcił w ASO w Warszawie przy wymianie oleju filtr Motrio, że Piotrek musiał go spacyfikować by udało się odkręcić. Czas na odkręcenie prawie 1 roboczogodzina.
Zbyt mocno dokręcony lub/i jego uszczelka nie została posmarowana olejem przed zamontowaniem w samochodzie.
71 tyś. przebiegu, 0.9 TCe, wiek 3 lata, przedłużona gwarancja. Rozciągnął się łańcuch rozrządu.
Słabo, bardzo słabo - to żywotność dużo mniejsza od paska. Aczkolwiek współczesne łańcuchy rozrządu raczej nie są uznawane za bezobsługowe, bo ich budowa jest obliczona raczej pod kątem mniejszych oporów pracy, niż wytrzymałości.
Smutne, że pracownicy ASO byli zbyt niedouczeni, albo zbyt chytrzy, żeby sprawdzić wcześniej łańcuch. A może ten łańcuch statystycznie zużywa się później, a z jakiegoś powodu tutaj padł szybciej?
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2016-09-14, 20:59, w całości zmieniany 1 raz
Widocznie nowoczesnych silników nie opłaca się produkować żeby osiągały większe przebiegi. Przypomina mi się odbiór fiata 125p na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Po odbiorze z FSO dojechałem do Łodzi i auto odmówiło dalszej jazdy. U wczesny Polmozbyt stwierdził wytarcie krzywek wałka rozrządu.
Zapomnieli utwardzić krzywki wałka rozrządu, może w tych 0.9 TCe łańcuchy też są z nieodpowiedniej stali.
Widocznie nowoczesnych silników nie opłaca się produkować żeby [...]
To można ocenić dopiero na podstawie statystyki - 1 rozciągnięty łańcuch to zwyczajna awaria, która przy rozrzucie produkcji masowej niemal na pewno kogoś dotknie, nawet przy najlepszych reżimach projektowych, materiałowych, technologicznych, montażowych i kontrolnych. Dopiero jakiś znaczniejszy odsetek znaczyłby, że gdzieś w tym - nomen omen - łańcuchu jest jakieś słabe ogniwo.
Natomiast w takim przypadku oczywiście ktoś też jest pierwszy, dlatego takie zgłoszenia są cenne, bo bez wpadania w panikę i czarnowidztwo można w razie czego wcześniej zwrócić uwagę na niepokojące symptomy.
współczesne łańcuchy rozrządu raczej nie są uznawane za bezobsługowe, bo ich budowa jest obliczona raczej pod kątem mniejszych oporów pracy, niż wytrzymałości.
Mogę to potwierdzić na przykładzie Skody Fabii i silnika 1,2 tsi. Dlatego z rezerwą odnoszę się do zachwytów (np. ostatnio sprzedawcy Nissanów z Lublina - uśmiałem się, gdy wyskoczyła z tym argumentem) nad silnikami, które mają łańcuch rozrządu, a nie pasek. To może być zaletą w przypadku aut, które pracują w wyjątkowo ciężkich warunkach i mają wyjątkowo mocne silniki i łańcuchy. W przypadku osobówek nie ma to żadnego znaczenia czy pasek czy łańcuch.
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2016-09-15, 15:03
Knyps napisał/a:
71 tyś. przebiegu, 0.9 TCe, wiek 3 lata, przedłużona gwarancja. Rozciągnął się łańcuch rozrządu. W poszukiwaniu przyczyny dziwnej pracy silnika, awaryjnie trafiłem do jednego serwisu gdzie chcieli nagrywać odgłosy i wysyłać do Francji... W "macierzystym" od razu stwierdzono rozciągnięcie łańcucha- trzy dni i po sprawie. Wydaje mi się, że tak dobrze silnik nie pracował od nowości. Wcześniej na uwagi o głośnej pracy silnika serwis twierdził, "że taka jest kultura pracy trzech cylindrów". Swoją drogą gdyby nie ta dodatkowa gwarancja to musiałbym pokryć koszta naprawy z własnej kieszeni...tyle o bezobsługowym rozrządzie na łańcuchu w 0.9 TCe.
Mojej matki yaris II niecałe 40tyś to samo łańcuch tyle że po gwarancji powodem rozciągnięcia był uszkodzony napinacz (hydrauliczny) do porównania yaris I mojej cioci 230tyś i nic
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
W poszukiwaniu przyczyny dziwnej pracy silnika...Wydaje mi się, że tak dobrze silnik nie pracował od nowości. Wcześniej na uwagi o głośnej pracy silnika serwis twierdził, "że taka jest kultura pracy trzech cylindrów".
Czy mógłbyś szczegółowo opisać objawy, które ciebie zaniepokoiły? Użytkowników z Tce90 jest sporo na forum. Byłoby fajnie gdybyśmy byli w stanie przed wygaśnięciem gwarancji ocenić choćby "na słuch" stan rozrządu. Rozciągnięty łańcuch (a właściwie uszkodzony napinacz hydrauliczny) sam przerabiałem w Corsie C 1.2 po 100 tys. przebiegu, ale nie jestem pewien czy w Tce90 objawy kończącego się rozrządu będą podobne. Tak jak sam wspomniałeś odgłosy prawidłowej pracy 3-cylindrowca są specyficzne - mogą zmylić (jak widać nawet serwis :)
Sytuacja była rozwojowa i początkowo samochód głośno pracował tylko na zimno. Potem doszło delikatne jakby grzechotanie przy przyspieszaniu. Ogólnie zaczął pracować głośniej, przy odpalaniu pojawił się wysoko tonowy pisk, który ustawał po chwili. Apogeum to wyraźny, niemiarowy odgłos drżącej blachy. Trochę przypominający obluzowaną osłonę blaszaną. Dodatkowo doszły wibracje. Wszystko bardziej dostrzegalne na zimnym silniku. W trakcie jazdy niemiarowy odgłos, słyszalny w kabinie, dochodzący od strony pasażera. Nie było strat mocy ani podwyższonego spalania.
Dzięki za informację. Najprawdopodobniej najsłabszym elementem będzie w tej konstrukcji napinacz hydrauliczny. Łańcuch jeśli nawet się trochę rozciągnął powinien być korygowany napinaczem. Jeśli olej jest gęsty (zimny) a napinacz jest przytkany zanieczyszczeniami to nie napina łańcucha od startu silnika. Efektem jest głośna praca i grzechotanie przy starcie. Potem wszystko się uspokaja.
Wg mnie winne mogą być zbyt długie okresy między wymianą oleju, które zaleca producent - 20 tys. wystarczy by filtr (nie olej) stracił swoje parametry potem zaczyna przytykać się napinacz.
Mając Corsę standardowo wymieniałem olej co 10-12 tys. - pewnego razu postanowiłem przeczekać i wymieniłem po 18 tys. (olej GM z wydłużonym okresem trwałości 30 tys.). Przy wymianie okazało się ze olej jest w miarę ok. ale filtr wyglądał jak kawał rozmoczonej tektury. Prawdopodobnie przepuszczał już syfy do obiegu. Po 2 mies. trzeba było wymienić rozrząd.
Kontrolowałeś oleum? W dieslach 1.3 Fiat/GM też się też się zdarzały kłopoty z łańcuchem ale głównie jak ktoś nie pilnował poziomu oleum.
Większość producentów dzisiejszych rozrządów na łańcuchu i tak zaleca kontrolę napinaczy w okolicy 150-200 tys km. Co by znaczyło że to i tak nie jest rozwiązanie "lifetime". Dlatego VW wrócił do pasków w 1.4/1.2 TSI.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-09-20, 08:23
sobol1976 napisał/a:
Wg mnie winne mogą być zbyt długie okresy między wymianą oleju, które zaleca producent - 20 tys. wystarczy by filtr (nie olej) stracił swoje parametry potem zaczyna przytykać się napinacz.
A w Renault nie jest ten okres jeszcze bardziej wydłużony dla tego silnika - 2 lata lub xxx\km?
Mój sąsiad ma VW Polo z 2015 roku z silnikiem 1.2 TSI 90KM i tam pierwszy przegląd dopiero po dwóch latach - i z tego co mówił będzie się tego trzymał, ale z drugiej strony zbyt wiele nie jeździ.
_________________ enjoy the silence
Ostatnio zmieniony przez gregorisan 2016-09-20, 08:24, w całości zmieniany 1 raz
Tak to możliwe, Skoda Fabia pierwszy przegląd ma (o zgrozo!) po 30 tys. i to bez ustalonego maksymalnego terminu! Dzisiaj sprawdzałem to w książce serwisowej.
Byłem w szoku, że nie ustawili na sztywno okresu do pierwszego przeglądu! Niby tu jest tzw. zmienny okres międzyprzeglądowy i komputer właśnie zawołał (po 29500 km i 19 mies.) ale samochód mógł być przecież mniej intensywnie eksploatowany i co w tedy z terminem? Zakładam, że komunikat pojawiłby się jeszcze później. Nie wierzę w trwałość silnika przy takim serwisowaniu.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-09-20, 10:06
sobol1976 napisał/a:
Nie wierzę w trwałość silnika przy takim serwisowaniu.
Ale zobacz jak to pięknie brzmi z "marketingowego punktu widzenia" - 2 lata lub 30 tysięcy km
Jak tak rozmawiałem z tym swoim sąsiadem to widać było jaki jest dumny z tego, że ma tak zaawansowany technologicznie silnik - no nic mi nie pozostało jak tylko spuścić oczy z zawstydzenia, że jednak jestem zmuszony jechać już po roku na przegląd
A czy czasami już nie było jakieś "afery z łańcuchem" w Tce 90 bodajże w Niemczech? Nawet było na naszym forum, ale nie mogę znaleźć tego wątku
_________________ enjoy the silence
Ostatnio zmieniony przez gregorisan 2016-09-20, 10:12, w całości zmieniany 2 razy
A w Renault nie jest ten okres jeszcze bardziej wydłużony dla tego silnika - 2 lata lub xxx\km?
W Renault (mam captura tce 90) wymiana oleju i filtra co 2 lata lub 30tyś. W serwisie pytałem się kilka razy na pierwszym przeglądzie po roku (12tyś) czy muszę wymienić olej. Powiedzieli, że nie muszę ale niektórzy klienci proszą o wymianę.
Ostatnio zmieniony przez spoogie 2016-09-20, 10:54, w całości zmieniany 1 raz
W skrócie dla tych którzy nie chcą tłumaczyć całego wątku: tu dość świeży przypadek pęknięcia (!?) łańcucha w Tce90 po 73 tys. Jak widać we Francji też nie mają lekko i jeszcze problemy z uznaniem gwarancji bo samochód kupowany bezpośrednio w Rumunii.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1957 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-10-29, 17:50
kochelet1 napisał/a:
A ja chcę zakupic rocznego logana z tce 90 z przebiegiem 70tkm zaczynam się zastanawiac czy jednak nie pozostać przy sprawdzonym 1,2 v16... :(
czy kupisz 0,9Tce czy 1.2 16V D4F będziesz zadowolony spalanie bardzo porównywalne z lekka przewagą 0,9Tce, dynamika umm tu już 0,9 Tce wygrywa znacznie ale jak ktoś potrafi jeździć autem to bez problemu da rade wyprzedzić 1.2 16v. Szwagier ma MCV II z Tce i jest zadowolony, ja miałem do niedawna 1.2 16v i również byłem bardzo zadowolony. Co do wytrzymałości to myślę, ze D4F wytrzyma większe przebiegi ale wszystko zależy od tego jak ktoś dbał o dane auto i jak często wymieniał olej w silniku. 0,9Tce raczej bez problemu dociągnie do 200-250tyś km później to już loteria
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum