Teraz pytanie, chce aby przy zakupie wrzucono mi instalacje LPG koszt dodatkowy 3,5 tyś. Samochód będzie na firmę w kredycie, wiec nie odczuje zbytnio różnicy w wysokości raty .
Teraz pytanie opłaca się montować LPG przy przebiegu rzędu 12 tyś rocznie. 80 % to jazda wokół komina po mieście odcinki 3-7 km. Dwa razy w roku trasa po 1200-1500km .
Nawet bym się nie zastanawiał, tylko montował LPG.
Osobiście nie wyobrażam sobie już innej konfiguracji niż Pb+LPG i tylko taki samochód brałem pod uwagę teraz przy zakupie.
Do p.wojtka
Mam pytanie dotyczące regulacji zaworów w twoim Sandero. Co ile km i za jaką kwotę masz robić regulację? Powinni poinformować cię o tym w ASO
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-06, 21:56
Widziałem ostatnio ogłoszenie dilera - Sandero 1.2+ fabryczne lpg gwarancja 5 lat ograniczona do 60 tys km. To w przypadku lpg dają mniejszy przebieg na gwarancji i to tylko do 60 tys?
Nic mi na ten temat nie wiadomo, nikt mi nic w salonie nie wspominał. Mam harmonogram czynności na przeglądach ale o regulacji zaworów nic nie ma. Najbliższy przegląd po 20000 lub po roku.
Witajcie
Właśie wróciłem z gór i zastanawiam się co mnie czeka....
Otóż po tankowaniu (nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie) przestała mi się Dacia przełączać na gaz. Tzn nie przełącza się, wskaźnik pokazuje ilość gazu i piszczy przerywanie, ale wystarczy przejechać z 2-5km zgasić auto i odpalić i już działa. Potem można wyjść np do marketu albo krótką wycieczkę i po powrocie odpalić auto i zadziała....ale po kilkunastu godzinach sytuacja się powtarza.
Co to może być? Ile ksoztować i gdzie ewentualnie w Łodzi z tym jechać, bo auto już po gwarancji.
Marka: *
Model: *
Silnik: * Pomógł: 14 razy Dołączył: 19 Sie 2009 Posty: 336 Skąd: ABCD
Wysłany: 2016-08-07, 13:12
mikser napisał/a:
Witajcie
Właśie wróciłem z gór i zastanawiam się co mnie czeka....
Otóż po tankowaniu (nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie) przestała mi się Dacia przełączać na gaz. Tzn nie przełącza się, wskaźnik pokazuje ilość gazu i piszczy przerywanie, ale wystarczy przejechać z 2-5km zgasić auto i odpalić i już działa. Potem można wyjść np do marketu albo krótką wycieczkę i po powrocie odpalić auto i zadziała....ale po kilkunastu godzinach sytuacja się powtarza.
Co to może być? Ile ksoztować i gdzie ewentualnie w Łodzi z tym jechać, bo auto już po gwarancji.
Macie jakieś pomysły?
sandero 2
obd fault read with elm327
Ostatnio zmieniony przez eastcowboy 2016-08-07, 17:53, w całości zmieniany 1 raz
sprawę ułatwia fakt że przecież sterownik lpg jest przykręcony do sterownika wtrysków benz.
Ogarnięty gaz majster zrobi to w godzinkę przecież przy montażu lpg trzeba wykonać nawet 20-30 takich połączeń
Problemem są nie typy konektorów bo te zostały podane zdaje się przez Laisara.
Problemem jest konstrukcja wtyczki od sterownika: po przecięciu trytytki trzymającej czarną obudowę z wiązką ukazuje nam się wnętrze. A we wnętrzu jest taka kratownica, przez którą przechodzą przewody wiązki i dopiero pod ową kratownicą mocowane są konektory. Kratownica ma kwadratowe otwory o różnych przekrojach dopasowanych do średnic izolacji konkretnych przewodów ale problemem jest ciasne spasowanie otworów do przewodów i przy próbie podniesienia tej kratownicy przewody bardzo się naprężają i obawiałem się czy nie zerwę jakiegoś połączenia. Nie wiem jak sobie z tym cholerstwem poradzić- jak na razie. Nie chcę psikać tam silikonem bo ten się rozłazi i nie jest pożądany na konektorach. Czy nie narobię jakiegoś "gnoju" zwilżając tych połączeń płynem do naczyń rozprowadzonym w wodzie- też nie wiem. Bez usunięcia tej kratownicy nie ma dojścia do ostatniej części wtyczki, w której umieszcza się konektory ponieważ montuje się je od wnętrza. Na razie nie mam rozwiązania a nie chcę kupować całej wtyczki z demobilu i bawić się w cięcie wiązki i lutowanie przewodów.
Chyba, że ktoś ma sposób lub może podsunąć pomysły na zmniejszenie tarcia między izolacjami przewodów a materiałem kratownicy?
A tutaj znalazłem fotę z lpg-forum z tematu użytkownika thembol. Widać czarna kratownicę po zdjęciu obudowy wtyczki.
http://www.angraf.com.pl/...gas/omegas1.jpg
Na konektorku powinieneś mieć taki zatrzask, który możesz zwolnić np. igłą albo śrubokrętem zegarmistrzowskim. Popatrz od czoła albo może jeszcze da się jakoś całą wtyczkę rozebrać.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2016-09-25, 07:29, w całości zmieniany 1 raz
Ciężko powiedzieć ile jest miejsca do demontażu obudowy filtra fazy ciekłej ale ja szedłbym w kierunku odkręcenia miedzianej rurki, odłączenia elektryki i odkręcenia całej obudowy filtra od parownika (na kolejnym filmie widać fragment łączący obudowę z parownikiem posiadający sześciokąt na klucz- tutaj link.
Ewentualnie można próbować wykręcić mosiężną mufę wkręconą bezpośrednio w parownik. Jeśli to nie wyjdzie to wtedy próba demontażu jakiegoś osprzętu umieszczonego w pobliżu owej obudowy a w ostateczności wykręcenie całego parownika ale jak pisałem- nie widziałem jak jest umieszczony parownik w Twoim przypadku więc tylko teoretyzuję.
Jak wypiąć konektor to wiem ale nie będę wypinał wszystkich bo potem umieszczenie ich w prawidłowej orientacji aby zatrzasnęły się ponownie będzie niemożliwe- bo przy takim układzie ta wspomniana wcześniej kratownica trzyma wszystkie przewody. No- będzie to możliwe ale nie wiem ile czasu na takiej operacji się spędzi.
Może tak: cały zespół wtyczki od wiązki składa się z następujących elementów: obudowy, wtyczki z konektorami (to są elementy, które widzimy zanim nie ciachniemy trytytki na wiązce trzymającej całość w kupie) a ta cholerna plastikowa kratownica jest ułożona od wnętrza na wtyczce i chroni dostępu do konektorów.
Jak będę miał wenę to cyknę foty bo nadmiaru przewodów to tam nie ma, miejsca na manipulowanie moimi łapskami nie za wiele i trzeba być zgiętym jak scyzoryk (przynajmniej przy moim wzroście) co czuję doskonale w kręgosłupie.
Reduktor jest mniej więcej pod zbiorniczkiem wyrównawczym.
Od dołu ciężko dojść od góry też. Można by akumulator, wyrównawczy i lampę wymontować i może zderzak ale łatwiej reduktor bo nie wiadomo gdzie są ramiona segera.
Widok od tyłu do przodu auta:
Podobno był wymieniany 15k km temu więc na razie odpuszczę ale chyba faktycznie trzeba by odkręcić cewkę od dołu a potem obudowę filtra.
Ostatnio zmieniony przez tosiek 2016-09-25, 18:58, w całości zmieniany 1 raz
Tosiek,
na drugim zdjęciu widać, że jest nadzieja tylko trzeba odpiąć wtyczkę od elektryki i odkręcić rurkę doprowadzającą gaz. A potem odkręć całą obudowę filtra. Nie jestem na 100% pewien bo zdjęcie nie oddaje całego otoczenia więc może to zbytni huraoptymizm.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum