Czas na włożenie kija w mrowisko z mojej strony .
Użytkuje od listopada subaru forestera ze stałym napędem 4x4 z podziałem stałym 50:50 .
Podział jest realizowany przez centralny mechanizm różnicowy ze sprzęgłem lepkościowym (wiskoza) . Reduktora nie ma jest w wersji ze słabszym silnikiem . Blokady szpery również nie uświadczymy z powodu wprowadzania eLSD co zdaje się jest też w daci .
W tym czasie miałem na użyciu również suzuki vitare 4wd i golfa 6 z haldexem .
Codziennie pokonuje drogę ok 10 km drogami wiejskimi i 5 km miejskimi . W tym roku ani razu droga wiejska nie była posypana od 3 miesięcy jest to czysty lód ... Co jest klu moich przemyśleń .
Według mnie w takich warunkach napęd dołączany to jakaś pomyłka . W suzuki i golfie nie da się nawet spiąć napędu na stałe jest tylko opcja automatyczna (w golfie nie ma nawet wyboru czułości ) . W podanych warunkach napęd uruchamiał się tylko przy popisowym ruszaniu z wyczuwalnym opóźnieniem . W normalnych warunkach nie dawał zupełni nic . Mogę tylko wymyślić mu zastosowanie przy wyjeżdżaniu z zasp czy śniegu na parkingu . Co przy niskich prześwitach tych aut i tak było daremne .
Przejdźmy do napędu w daci czyli ze spiętym napędem do 60 km/h . Niestety w podanych warunkach również nie znajdzie on swojego zastosowania ponieważ na typowych drogach wiejskich jest długa prosta i ostry skręt . Z mojej obserwacji wynika że na długich prostych poruszam się do 80 km/h co oznacza że napęd by się zgrzał/ rozłączył .
Mogę więc śmiało wysnuć tezę że napęd w daci zda egzamin tylko w terenie górzystym lub przy dojazdach leśnych .
W złych warunkach atmosferycznych (deszcz, śnieg, lód ) tylko auto z stałym napędem na obie osie zapewnia lepszą trakcje . Za napęd w daci warto dopłacić tylko w przypadku użytkowania auta w złych warunkach poniżej tych 60 km/h za wydmuszki jak w maździe czy suzuki w ogóle nie warto się brać . Jeżdżąc po lodzie auto było bardziej nieprzewidywalne niż duster 4x2.
Niestety jazda ze stałym napędem ma swoje wady . Zaobserwowałem że w takim pojeździe kierowca czuje sie dużo pewniej na lodzie i jeździ szybciej niż normalnie . Raz się zdarzyło że jechałem dusterem za subaru . W moim odczuciu powyżej 50 km/h było już niebezpiecznie a moja małżonka poruszała się z prędkością 70 a jest osobą bojącą się dużych prędkości .
Po sobie również zauważyłem poruszanie się po kiepskich drogach 80 gdzie normalnie jeździłem 60. I wiem że każde auto hamuje tak samo ale czasem się człowiek zamyśli i porusza się na autopilocie kierując się odczuciami, nie patrząc na zegary .
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-02-05, 06:20
Karenzo napisał/a:
Według mnie w takich warunkach napęd dołączany to jakaś pomyłka .
Nie do końca się zgadzam - przy ruszaniu ze świateł się przydaje.
Fakt - w zakręcie może zrobić więcej szkody niż pożytku, gdy tył postanowi dołączyć sie w niespodziewanym momencie, co może zmienić tor jazdy.
Ale od tego jest ESP żeby takim przypadkom zapobiec.
Zgadzam się o tyle, że to powinno być zdecydowanie bardziej czułe - tył powinien dołączać się już wtedy, gdy użytkownik jeszcze nie czuje poślizgu, ale ABS powinien go wykrywać zdecydowanie wcześniej i dołączać tył, a nie dopiero wtedy gdy koła przednie zaczynają buksować i piszczeć.
Karenzo napisał/a:
W suzuki i golfie nie da się nawet spiąć napędu na stałe jest tylko opcja automatyczna
"Napęd 4x4 AllGrip, z 4 trybami m.in.:
LOCK
Tryb LOCK pozwala wydostać auto z głębokiego śniegu, błota lub piachu. System nieustannie przekazuje wysoki moment obrotowy do kół tylnej osi."
Ostatnio zmieniony przez Cav 2017-02-05, 06:21, w całości zmieniany 2 razy
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-02-05, 12:48
Karenzo napisał/a:
tylko auto z stałym napędem na obie osie zapewnia lepszą trakcje . Za napęd w daci warto dopłacić tylko w przypadku użytkowania auta w złych warunkach poniżej tych 60 km/h za wydmuszki jak w maździe czy suzuki w ogóle nie warto się brać . Jeżdżąc po lodzie auto było bardziej nieprzewidywalne niż duster 4x2.
-w Dacii sprzęgło nie jest wiskotyczne a elektromagnetyczne - a to spora różnica na korzyść tego ostatniego,- teza "tylko w przypadku użytkowania auta w złych warunkach poniżej tych 60 km/h" słabo się broni, napęd 4x4 w Dacii bardzo dobrze sprawuje się w trybie automatycznym, który wymyślono właśnie po to,żeby nie przegrzewać sprzęgła międzyosiowego mordując go przy granicznej prędkości eksploatacyjnej na długich odcinkach o lepszej nawierzchni czy przyczepności, gdzie tak naprawdę nie jest do niczego potrzebne. Sprzęgło elektromagnetyczne bije wiskozę na głowę szczególnie jeśli chodzi o czas i prędkość reakcji oraz natychmiastową skuteczność zadziałania , brak jest typowego dla wiskozy opóźnienia, ślizgania i braku zdecydowania - działać, czy nie a jeśli już, na ile mocno Ergo? - 4x4 w Dacii warte jest każdej wydanej na nie złotówki - to oczywiście moje, prywatne zdanie, ale wątpię by mi mi zaprzeczył jakikolwiek użytkownik wersji 4x4
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2017-02-05, 12:50, w całości zmieniany 3 razy
Kilka slow wyjasnienia
Jeździłem octawia 2 1.9tdi z haldexem najwiecej i te auto to antyreklama 4x4. Haldex w golfie 6 spisywal sie doskonale przy rusznaiu ale przy ciasnych zakrętach był nieprzewidywalny. Vitara jeździłem raz i tak powiedzal mi właściel.
Sprzeglo elektro magnetyczne jest stosowane bo jest zwyczajnie tansze.
Piszesz ze proces jest błyskawiczny ale nadal trwa co oznacza że na zakręcie zadziała za puzno.
Stukam z telefonu
Nie jeździłem Subaru...ale moim znajomi, którzy zamienili Tiguana z Haldexem na Forestera XT są zachwyceni trakcją i możliwościami tego samochodu. Przed zakupem Dustera oglądałem Subaru XV i Forestera ale przekraczały założony budżet.
Jeśli chodzi o napęd w Dusterze....moim zdaniem wart jest każdej złotówki. Zapewne nie dorównuje temu z Subaru( co stały napęd to jednak stały napęd)...ale przesiadka z samochodu napędzanego na jedną oś pozwala odczuć niesamowitą różnicę, oczywiście na plus. Auto prowadzi się dużo pewniej i nie mówię tu tylko o ruszaniu czy wyjeżdżaniu z zasp....i też trzeba pamiętać, że hamuje jak każde inne auto...a łatwo się zapomnieć...Być może w Subaru efekt ten jest jeszcze bardziej zauważalny.
_________________ Po pięciu latach z sympatyka stałem się użytkownikiem....
W suzuki i golfie nie da się nawet spiąć napędu na stałe jest tylko opcja automatyczna
Karenzo napisał/a:
Vitara jeździłem raz i tak powiedzal mi właściel
Jesteś pewien, że to była nowa Vitara...?
Przypadkiem mam taki samochód i bardzo dobrze wiem, jak działa system All Grip.
Napęd można spiąć (Lock), ale nie jest to sztywne 50/50 (pełna blokada, niezależnie od trybu występuje tylko w przypadku poślizgu, Lock w Dusterze będzie działał podobnie). Wszystkie pozostałe tryby (Auto, Sport, Snow) to aktywne działanie w zakresie od 100:0 do 50:50.
Proponuję użytkownikom Dustera 4x4 wybrać się do ASO, dogadać się z serwisem i pojeździć z diagnostą, który za pomocą komputera będzie na bieżąco odczytywał wartości natężenia ze sprzęgła, w ten sposób można dowiedzieć się prawie wszystkiego.
PS.
Karenzo napisał/a:
Przejdźmy do napędu w daci czyli ze spiętym napędem do 60 km/h . Niestety w podanych warunkach również nie znajdzie on swojego zastosowania ponieważ na typowych drogach wiejskich jest długa prosta i ostry skręt . Z mojej obserwacji wynika że na długich prostych poruszam się do 80 km/h co oznacza że napęd by się zgrzał/ rozłączył
Im szybciej, tym mniej momentu trafia na tył, przy 80 km/h to już w zasadzie FWD. Na prostych nie zgrzejesz napędu, jeśli koła przedniej i tylnej osi kręcą się z taką samą prędkością, to tarcze sprzęgła pozostają względem siebie nieruchome.
A jeśli już dojdzie do przegrzania (warunki raczej terenowe), system rozłączy sprzęgło, aby się nie ugotowało. W Subaru MT tak samo trzeba uważać, albo i jeszcze bardziej - można spalić wiskozę, koszty naprawy... Lepej nie wiedzieć.
Karenzo napisał/a:
W złych warunkach atmosferycznych (deszcz, śnieg, lód ) tylko auto z stałym napędem na obie osie zapewnia lepszą trakcje
Nie tylko. Skuteczne napędy dołączane także zapewniają lepszą trakcję (np. Subaru AT/CVT, Quattro Ultra). Wszystko zależy od poziomu zaawansowania programu sterującego rozdziałem mocy przód/tył.
Karenzo napisał/a:
za wydmuszki jak w maździe czy suzuki w ogóle nie warto się brać . Jeżdżąc po lodzie auto było bardziej nieprzewidywalne niż duster 4x2.
Bzdura. Ok, nie wiem jak w Maździe, ale w przypadku Suzuki All Grip, tryb Snow doskonale radzi sobie na śliskich nawierzchniach, oczywiście w granicach praw fizyki.
Ostatnio zmieniony przez DS 2017-02-08, 13:45, w całości zmieniany 4 razy
Proponuję użytkownikom Dustera 4x4 wybrać się do ASO, dogadać się z serwisem i pojeździć z diagnostą, który za pomocą komputera będzie na bieżąco odczytywał wartości natężenia ze sprzęgła, w ten sposób można dowiedzieć się prawie wszystkiego.
No, no, widzę, że Kolega jest mocnym optymistą! Nie sądzę, żeby w jakimkolwiek sklepie z daćkami występowała taka opcja testowania samochodu.
@piku, kwestia dobrej woli serwisu :)
W moim przypadku (Suzuki) nie było problemu, dwukrotnie udostępnili diagnostę z komputerem, sami byli ciekawi wyników i ich zgodności z tym, co podaje producent.
Napęd Dustera oparty jest o takie samo sprzęgło, więc i możliwość monitorowania natężenia na pewno jest.
Odczyt łatwy, zakres pracy sprzęgła to od 0.0A (FWD) do 2.8A (pełna blokada).
eplus napisał/a:
A to sprzęgło nie jest czasem dwustanowe?
Nie jest, pracuje w pełnym zakresie wartości podanych powyżej.
Ostatnio zmieniony przez DS 2017-02-08, 09:11, w całości zmieniany 1 raz
Oczywiście, a ja się obawiam, że na to trzeba znacznie większej dobrej woli niż lubelskie serwisy są w stanie wygenerować, ale spróbuję przy najbliższej okazji
Czy jest ktoś chętny na przetestowanie napędu swojego Dustera na rolkach?
Najbliższe testy odbędą się w Krakowie (ostatni weekend września), zapraszam :)
Jedynie ciapke na 3 rolkach .
Poza tym wedlug mnie troche slabo , bo duzo ustawien mozna samemu zmodyfikowac przez DDT w ESP/ABS samemu, w tym torque kiedy ma sie zalaczac druga os
może nie całkiem ten wątek, ale żeby nie produkować następnych :D
czy jest jakaś forma porównania pomiędzy osiągami 2x4 a 4x4?
byliśmy w Czechach ostatnio, w Pecu. Czesi mają dosyć swobodny stosunek co do odśnieżania górskich miejscowości, wychodzą z założenia, że autobusy sobie poradzą, zakopani turyści to nie ich problem, a tubylcy radośnie przesiadają się na pojazdy gąsienicowe. nie wziąłem tego pod uwagę... pojechaliśmy dusterem 2x4 - bez łańcuchów (tak tak.. głupi ja ;)
ku naszemu zaskoczeniu dacia nad podziw dzielnie sobie radziła, nadmiar śniegu rozpychając na boki, trochę wrzucając na maskę. bałem się zatrzymać, nie byłem pewny czy uda mi się ponownie ruszyć. aczkolwiek tak jak mówię, szła jak przecinak. można było wyczuć i zobaczyć że koła momentami boksują.
za jakiś czas będziemy chcieli kupić drugi samochód. wstępnie duster sobie radzi, a oszczędności w nim poczynione nie doskwierają. z racji tego, że będzie traktowany jako dojazdowy do i z miasta, pewnikiem wybierzmy opcje z benzyną. ale cały czas siedzi pytanie -> 2x4? czy 4x4?
_________________ =nie znam się, ale chętnie doradzę=
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-01-10, 12:47
Jak już zostało tu napisane - zależy gdzie i jak będziesz jeździć. Jeśli potrzebujesz napędu 4x4 to w Dusterze świetnie się sprawdza. Jeśli auto głównie na miasto i dojazdy spod miasta normalnymi drogami, to według mnie szkoda pieniędzy, gorszych osiągów itp.
Wiem, że kto raz spróbuje jazdy z 4x4, to już nie będzie chciał innego, tylko zawsze trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy faktycznie potrzebuję, czy tylko chcę, bo... bo tak.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
teraz mam naped 2x4 -> nie ma problemu żeby skrócić sobie drogę przez pole, przez las ;) samochód jest wyjątkowo dzielny jak na swoją cenę.
mam porównanie z rav4 2002, gdzie jest stały napęd 4x4, i nie czuję się mniej "uterenowiony" :D
wysokość plus mocny kąt natarcia pozwala przejechać przez płytkie rowy i ominąć zakorkowany wjazd do wrocławia :)
zdarza nam się w samochodzie spać, co gdzieniegdzie wymaga zjechania z drogi i schowania się, np w lesie. przy drugim samochodzie -> biorę pod uwagę 4x4. czy jest mi potrzebne? odnosząc się do bieżących możliwości nie wiem... nie wiem na ile jest to bezawaryjne rozwiązanie, czy jest warte dopłaty. drugi samochód będzie kupowany używany, więc trwałość 4x4 jest też istotna.
_________________ =nie znam się, ale chętnie doradzę=
Jeśli chodzi o 4WD, to warto też uwzględnić swoje własne bezpieczeństwo w trakcie jazdy gdy droga ASFALTOWA jest oblodzona na ten przykład. To nie jest tak, że 4WD przydaje się tylko przy przejazdach przez rowy, pola czy błoto, podczas jazdy. po oblodzonej drodze auto lepiej trzyma się drogi i trudniej wpaść w poślizg.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum