[kronos2085]

Witam

Mam możliwość kupić Dustera 1.6 z 2014 roku, ale z przebiegiem 250000 km. Auto przez cały okres serwisowane. Czy ktoś ma już doświadczenia z takim przebiegiem ? Jak wygląda awaryjność i żywotność tych silników ?

Czekam na opiniie

[Dar1962]

Silniki są mało wysilone i przez to trwałe i co ważne, łatwe i tanie w naprawach, a zaopatrzenie w części bezproblemowe. Przebieg 300 tys przy odpowiednim traktowaniu (terminowe wymiany oleju,niewysilona eksploatacja) to żaden wyczyn. Oczywiście trzeba się liczyć,że ze wzrostem przebiegu może pojawić się większe zużycie oleju wskutek luzów, czy awarie zużywającego się osprzętu. Ja równie dużą uwagę zwróciłbym na ogólny stan techniczny (ogumienie, zawieszenie, skrzynia biegów) auta, a przede wszystkim na stan karoserii, która jest najdroższym elementem i do tego generującym największe koszty napraw. Mały remont silnika to często kilkaset zł, naprawa kilku blach nieraz już kosztuje tysiące.

Warto spróbować przeliczyć, ile trzeba będzie zainwestować (co trzeba wymienić i naprawić? )np wymiana opon, rozrządu, płynów, oleju,filtrów, tarcze, klocki, bębny, szczęki, akumulator , świece, elementy zawieszenia - amortyzatory, końcówki drążka, stabilizatorów, sworznie i silentbloki wahaczy,kosmetyka obcierek karoserii, zderzaków itd itd, plus robocizna, plus cena sprzedaży auta. I to wszystko porównać z innymi ofertami. Auto jest dość młode ale spory przebieg powinien skutecznie obniżyć cenę wyjściową. Jeśli trzeba doinwestować w elementy jak wyżej, można jeszcze coś wynegocjować - warto się temu dokładnie przyjżeć. Powtarzam - karoseria w dobrym stanie to podstawa. Mechaniczne usterki są tańsze i łatwiejsze w usunięciu

[GRL]

Taki przebieg w 2-3 lata oznacza, że większość musiała być robiona na trasach, a nie po mieście. To dobra informacja. Jeżeli olej był wymieniany nie rzadziej niż co 2 miesiące, to jest szansa, że "motór" jest wciąż w bardzo dobrej kondycji. Może warto by było, dla spokoju ducha, dokonać pomiaru kompresji na wszystkich cylindrach.
Zawieszenie i skrzynia po autostradach i ekspresówkach powinny się trzymać dobrze. Co innego stan lakieru, ogólnie blach i przedniej szyby, bo te mogły dostać ostro po d*pie przez tyle kilometrów. Ale to przecież tylko kosmetyka.

[Marckok]

Dopiero pozegnalem Lodgy z takim przebiegiem, co prawda w dieslu, starsza o 2 lata(2012). Kupujesz stan auta a nie przebieg. Moje bylo w dobrym stanie, a przebieg oczywiscie odstraszal. Jesli ktos sprzedaje auto w tym wieku z takim przebiegiem oznacza to ze nie bylo krecone i stan jest w miarę dobry bo wlasciciel nie widzi powodu majstrowac przy przebiegu. Jak bylo serwisowane to historię sprawdzisz w ASO.

Na youtubie jest film o Rumunie ktory zrobil Loganem milion kilometrow.

[sereq]

250k w trzy lata to średnio 230 km dziennie. Nie mówię że niemożliwe ale można było chyba jakiś wygodniejszy samochód do tego kupić ;) Bo w te 230 km dziennie po bezdrożach to nijak nie uwierzę :)

[Dar1962]

[mironek]

Ja bym się nie bał takiego przebiegu ludzie kupują auta co mają dwa razy więcej i w swojej nieświadomości chwalom i robiom jeszcze więcej --jak kolega napisał wcześniej jak silnik nie wyzylowany to będzie śmigać ja sam w maju jak odbiorę swojego Logana to będę gonił swojego Peugeota 307 z przebiegiem 500 000 k m ale ma silnik niewysilony 1.6 110 koni i nawet oleju nie łyka wcześniej sprzedawane Passata z 96 r miał 78 000 sprzedalem koledze dobil do miljoma i jeszcze sprzedal co istotne zawsze olej zmieniałem 10 max 12 tys a nie 20 albo 30 tys mam znajomego co ma lodgy na taxi nie wiem czy ma ten sam silnik ale dobija do banki i nie narzeka ale też olej 10 12 tys powodzenia

[Fruxo]

silnik to za 1000 zł kupisz drugi i to w bardzo dobrym stanie .

[Reich8]

Trochę za nowy silnik się zapłaci . Ja za swój również wydałem koło tysiąca złotych. Ale według mnie jak najbardziej warto.