Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-01-27, 20:46
gregorisan napisał/a:
A producent coś z tym zrobił - zmodernizował manetkę?
Nie trzeba modernizować manetki - wręcz przeciwnie, mam taką sama w Lagunie z 1998r i nadal działa bez problemów - to właśnie zmodernizowana manetka w Dusterze jest wyjątkowo awaryjna.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2017-01-27, 21:07
PiotrWie napisał/a:
Nie trzeba modernizować manetki - wręcz przeciwnie, mam taką sama w Lagunie z 1998r i nadal działa bez problemów - to właśnie zmodernizowana manetka w Dusterze jest wyjątkowo awaryjna.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-01-27, 21:15
gregorisan napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
Nie trzeba modernizować manetki - wręcz przeciwnie, mam taką sama w Lagunie z 1998r i nadal działa bez problemów - to właśnie zmodernizowana manetka w Dusterze jest wyjątkowo awaryjna.
Nie jestem tego w stanie intelektualnie objąć
Dlaczego - w Lagunie była dobra i trwała, do Dustera zmodernizowali i się psuje. Trzeba wrócić do tego co było.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-01-28, 11:32
modernizacja polegała zapewne na użyciu cieńszych i słabszych kabli
hmm tylko ze u mnie działa klakson jak jeda na długich swiatłach ale jak włacze na drogowe to nie dziala..
To normalny objaw. Przy swojej sztywności, kabelek po urwaniu nie przemieszcza się za bardzo. W zależności od tego jak jest napięty (czyli od pozycji manetki) albo dotyka lutu i klakson działa, albo robi się minimalna przerwa i nie działa.
Dar1962 napisał/a:
modernizacja polegała zapewne na użyciu cieńszych i słabszych kabli
No własnie nie - kabelki są grube i zbyt sztywne. Dlatego się łamią. Najlepiej przy okazji naprawy wymienić na bardziej elastyczne.
Marka: Daccia
Model: Sandero II
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2012
Wersja: Sandero
Dołączył: 15 Maj 2016 Posty: 1 Skąd: Kielce
Wysłany: 2017-02-27, 14:35
Czy wasze stare przewody też wewnątrz były "stalowe"? W ogóle bardzo sztywne są. Wymieniłem na miedziany o podobnym przekroju i myślę, że wytrzyma jeszcze dłużej.
Naprawa dotyczyła Dacii Sandero (2012r). Wcześniej jeździłem DD ale tam mimo 5 lat eksploatacji nic takiego się nie robiło. Za to w firmowym Loganie był ten sam problem, po przelutowaniu przez elektronika ponownie coś się zrobiło i ostatecznie został wymieniony, jak się zepsuje to już dzięki wam wiem co robić. :)
Ostatnio zmieniony przez Zepco 2017-02-27, 14:57, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-02-27, 17:53
jakieś białe, więc pewnie nie czysto miedziane,w każdym razie są dość marne - pomyślałem sobie,że po zlutowaniu można by to miejsce dodatkowo zabezpieczyć klejem z pistoletu. Tyle,że jak puści obok, może być zabawa z usuwaniem kleju
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2017-02-27, 18:09, w całości zmieniany 1 raz
Uwaga news z dnia dzisiejszego. Także i mnie dopadła przypadłość nie działającej manetki:-(. A że dziś akurat w ASO robiłem przegląd to zapytałem co i jak. W RRG dalej wymieniają całą manetka za niecałe 700pln . W niezależnym warsztacie Bosch lutowanie koszt 40 pln......bez komentarza.
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Po 5-ciu latach i 3 miesiącach, pierwsza usterka mojej Dacii Duster tj. oderwany czarny kabelek od klaksonu naprawiłem sam, szybko i sprawnie. Dziękuję wszystkim kolegom z Forum za szczegółowe instrukcje !.
Po 5-ciu latach i 3 miesiącach, pierwsza usterka mojej Dacii Duster tj. oderwany czarny kabelek od klaksonu naprawiłem sam, szybko i sprawnie. Dziękuję wszystkim kolegom z Forum za szczegółowe instrukcje !.
Dacia lodgy problem podobny tyle że brak klaksonu przy włączonych światłach mijania oraz znikające światła podczas włączania kierunkowskazów. Problem świateł przypalony styk na suwaku . Klaksonu to złamany kabelek. Lodgy ma troszeczkę inną manetkę niż DDale problemy podobne.Naprawilem sam ale zamówiłem zamiennik dziś odbieram koszt 100 zł oryginał olewam jak mam wydać 400 zł i kupic ten sam problem
Dołączyłem do klubu. W mojej MCV-ce raczył urwać się czerwony kabelek i przy okazji odkryłem że czarny był już lutowany. Na razie połatałem prowizorycznie ale dokonam zakupu manetki - koszt 250 zł.
Witam,
moją LODGY także dopadła milcząca choroba - braku klaksona. Diagnoza w ASO wymiana dźwigni na nową za parę 100zł. Ogólnie już kiedyś naprawiałem w Renault Kangoo moduł kierunkowskazów i byłem ciekaw czy tradycja wywodząca się z Renault jest także pielęgnowana w Dacii. (Jak potwierdził mi to po cichu pan w ASO - to jest pielęgnowana).
Postanowiłem się przyjrzeć co powoduje problem, bo i tak dźwignia była do wywalenia, więc zabrałem się do analizowania problemu.
A ponieważ z analizowania wyszło, że naprawienie będzie równie skuteczne co wymiana na nową dźwignię. A żywotność obu rozwiązań jest żadna!!! Postanowiłem wybrać rozwiązanie tańsze - czyli reanimowanie do póki się da. Poniżej krótki tutorial jak się do tego zabrać. Bo uważam, że jest to wyjątkowo nie moralne zachowanie Renault, gdzie usterka jest znana już od 10 lat - bo spotykana w Renault jak i innych Daciach. Nie można dać dziadom zarabiać na ich błędach.
1. zdjąć górną obudowę kolumny kierownicy - mocno szarpnąć do góry. Nie jest przykręcona. Jedynie zatrzaski - porządne, nie powinny się połamać.
2. Odkręcić dolną obudowę kolumny kierownicy (2 śrubki torx). Zdjęcie jest troszkę bardziej problematyczne, bo obudowa przy zdejmowaniu haczy o pilota od radia przy kierownicy. Ogólnie procedura zdjęcia wygląda prawie identycznie do tej w Dusterze - zdjęcia parę postów wcześniej.
3. Odkręcamy dwie śrubki trzymające dźwignię kierunkowskazów od kolumny kierownicy (2 szt. torx). i wysuwamy dźwignię z modułem. Odpinamy z kostki przewody i idziemy do warsztatu z lutownicą.
4. Niestety naprawa dźwigni wymaga jej rozkręcenia, ale nie ma co się obawiać. Nie ma tam łatwo strzelających sprężynek i elementów. Aby rozkręcić moduł trzeba wykręcić 2 śrubki i zdjąć obudowę patrząc na podważenie dwóch zatrzasków.
5. Musimy niestety wylutować wszystkie przewody, które biegną od dźwigni do modułu. U mnie były to kable w kolorach: niebieskie, brązowy, czerwony, czarny, żółty. Widać to na zdjęciu poniżej (Lodgy_Signal1.jpg). Dlaczego wylutować? Bo niestety kable są na tyle krótkie, że nie będzie dojścia do miejsca wlutowania przewodów klaksona, które się ułamały.
6. Po odtworzeniu kostki i dźwigni ukarze się widok z rysunku Lodgy_Signal2.jpg. Widać tam jak u mnie wiszą ułamane kable żółty i niebieski od klaksona. Na rysunku Lodgy_Signal3.jpg widać gdzie one były. Niestety są tak zaprojektowane, że owijają się wokół dźwigni, która się kręci kiedy włączamy światła. A dalej są przylutowane do złącza przycisku klaksona. Zaiste szatański design -> biorąc pod uwagę fakt, że kable są bardzo twarde.
7. Dolutowujemy urwane kable na swoje miejsce. Niestety nie da się ich już poprowadzić z powrotem w około dźwigni. Ja dolutowałem je wprost do złącz przycisku. Widać to na rys. Signal_Lodgy5.jpg.
8. Składamy kostkę w całość z powrotem. I z powrotem przylutowujemy wszystkie kable, które zostały rozdzielone od kostki w pkt. 5. Ja moje kable (żółty i niebieski) przedłużyłem. Samo oceńcie czy trzeba to zrobić.
9. Składamy auto do kupy i sprawdzamy, czy wszystko działa. Jak nie działa, to pewnie za mało uwagi przyłożyliście do wcelowania odpowiednimi dźwigniami w module dźwigni. Są tam takie suwnice, popychane przez drążki. Muszę być na swoim miejscu.
Całość zajęła około 1h. Pewnie za jakiś czas będzie trzeba operację powtórzyć. Wtedy zastanowię się nad zmianą tych przewodów na inne, bardziej elastyczne.
Powodzenia
P.S. Co do cyny, to rzeczywiście cyna użyta przez Renault roztapiała się dopiero od 450st. C.
Albo ja robię coś źle, albo mam wyjątkowego pecha, bo w ciągu 2 miesięcy po pierwszym lutowaniu klaksonu, robiłem to już 5 razy wymieniając całe kable 3 razy, i za każdym razem urywa się on w innym miejscu.
Zastanawiam się nad przeszczepieniem całej kierownicy z innego modelu tak aby klakson był "normalny", czy ktoś ma informacje czy z którejś Renówki dałoby radę zamontować kierownicę z klaksonem?
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3954 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-22, 09:49
Gasnik napisał/a:
Zastanawiam się nad przeszczepieniem całej kierownicy z innego modelu tak aby klakson był "normalny", czy ktoś ma informacje czy z którejś Renówki dałoby radę zamontować kierownicę z klaksonem?
Do Logana? Zapewne najprościej by było kierownicę z nowego Logana/Sandero...
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2017-06-22, 09:53, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum