A w praktyce... Kupiłbyś coś takiego, co opisałeś, gdybyś naprawdę szukał gaśnicy? d;
laisar kochany zacznę od końca - nie kupiłbym.
A teraz co do meritum - zgadzam się z wnioskami opinii, wręcz przyjmuję je za swoje.
Ale: to jest opinia, a opinia niestanowi normy prawnej. Taką norma są okreslone akty prawne typu ustawa, rozporządzenie itp. W grę wchodzi także swoisty akt - kończacy postępowanie sądowe - wyrok, postanowienie itp. Dopiero wtedy można mówic o jakiejś kodyfikacji. Inaczej ta opinia (bardzo słuszna) ma wartość prawną papieru na jakim została wydrukowana. Jeśli możesz pokaż sygnaturę akt postępowania związanego z cytowana przez Ciebie opinią i zobaczmy jaki był wynik, bowiem nullum crimen sine lege.
"Analizując akty prawne dotyczące ochrony przeciwpożarowej należy stwierdzić, iż warunki jakim odpowiadać powinny gaśnice będące na wyposażeniu pojazdów nie zostały określone w ogóle, podobnie jak zasady konserwacji." -link
Albo mamy "państwo prawa" (jak stoi [lub leży ] w Konstytucji) albo mamy "państwo opinii". Wtedy przedstawię 1234 opinii "panów Zdzisiów spod budki z piwem" jako przeciwwagę do jednej opinii prawnika i nec Hercules contra plures Łup "laisara" oficjalnym stanowiskiem KGP
Oczywiście podejście kauzyperdy nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, choć niekiedy może sie przydać w sporach
laisar napisał/a:
eplus napisał/a:
wiaderko z wodą też wyczerpuje cechy gaśnicy
Nie.
Nie wyczerpuje: rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010r precyzuje różnicę pomiędzy gaśnicą a wiaderkiem w wodą jako sprzętem gaśniczym Buch "eplusa" rozporzadzeniem
Ostatnio zmieniony przez ajax 2017-06-15, 10:24, w całości zmieniany 4 razy
Witam Wszystkich,
w kwestii tego, czy Policjant może uznać, że brak ważności gaśnicy stanowi wykroczenie, a co za tym idzie nałożyć mandat to wydaje się, że opinia prawna, która została wcześniej przywołana na forum nie jest zgodna z oficjalnym stanowiskiem Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji - http://isp.policja.pl/isp...i/2335,dok.html
Należy zgodzić się ze stanowiskiem Policji, że rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów nie obejmuje swoim zakresem przedmiotowym pojazdów. Ten właśnie fragment całego toku rozumowania zawartego w przywołanej wcześniej na forum opinii prawnej jest jej "najsłabszym elementem".
Oczywiście, ze względu na bezpieczeństwo uważam, że lepiej jest gdy gaśnica jest ważna i w pełni sprawna, jednak od strony czysto formalnej (opcja ewentualnego mandatu) data ważności gaśnicy nie jest istotna.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 952 Skąd: EL
Wysłany: 2018-09-24, 15:39
Kilka lat temu na YT widziałem filmik gaszenia pojazdu kilkoma gaśnicami przez strażaków. Nie udało im się. W Niemczech nie mają obowiązku wożenia ze sobą gaśnic. Coś to znaczy.
Co do apteczki - tak jak pisze SWilk chyba warto zrobić własne zaopatrzenie. Te parę wydanych złociszy może komuś uratować życie. Ja sam teraz to zrobię, bo tak jak SWilk nie zainteresowałem się tym wcześniej.
Kilka lat temu na YT widziałem filmik gaszenia pojazdu kilkoma gaśnicami przez strażaków. Nie udało im się.
Ja kiedyś uczestniczyłem w stosunkowo niegroźnej kolizji (puknięcie w tył auta w korku + efekt domina). Auto przede mną zapaliło się - to był jakiś VW, prawdopodobnie pod maską zapalił się wypływający któryś płyn eksploatacyjny. Trzema gaśnicami samochodowymi nie daliśmy rady tego zgasić - płomień przygasał na chwilę, a potem znów się pojawiał. Obok był salon Peugeota, gość wyskoczył z dużą gaśnicą i zgasił wszystko w kilka sekund. Ale jakby się zapaliło paliwo, to pewnie nie byłoby tak łatwo.
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 639 Skąd: Wro
Wysłany: 2018-09-24, 16:04
BLACHA_997 napisał/a:
charger napisał/a:
Dokładnie tak samo jest z gaśnicą :)
Tą obowiązkową można najwyżej grilla ugasić, na pewno nie auto chociażby delikatnie się palące :)
....a przyznajcie się, kto z Was robi okresowe przeglądy gaśnic w swoich samochodach?
Mam w okolicy SKP, która w ramach tego, żeby się wyróżniać jakością za darmo wymienia gaśnicę na przeglądzie. Oddajesz starą, bierzesz nową zalegalizowaną Auto gaśnicą da się ugasić jeśli pożar jest niewielki - ważne, żeby pamiętać, żeby nie otwierać maski, a gaśnicę rozpylać przez szparę (tzn odbezpieczam zamek maski, ale nie otwieram je).
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 118 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 4015 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-25, 07:23
charger napisał/a:
Dokładnie tak samo jest z gaśnicą :)
Tą obowiązkową można najwyżej grilla ugasić, na pewno nie auto chociażby delikatnie się palące :)
Da się- gasiłem pożar instalacji LPG pod maską Poloneza (takie "małe Karlino"). Zależy co się pali i na jaką skalę. KAŻDA gaśnica daje choćby nadzieję na ugaszenie pożaru w przysłowiowym "zarodku", z którego może dopiero wyniknąć pożar całego pojazdu. Brak gaśnicy nie daje nadziei na nic.
Ogólnie nie znalazłem w przepisach obowiązku legalizacji gaśnicy. Jedyne co widziałem, to że gaśnica jest sprawna. Legalizacja gaśnicy mówi tylko, że w chwili sprawdzenia była w pełni sprawna.
Miałem kiedyś w punto gaśnicę po fotelem kierowcy i kiedyś patrzę: brak zawleczki, spadła. Gaśnica jest z datą ważności, a po otwarciu okazało się, że brak czynnika roboczego, proszek napuchnięty - tylko do wyrzucenia.
Swoją drogą gaśnica samochodowa 1kg jest tylko po to, abyś miał trochę więcej czasu na uratowanie ludzi w samochodzie, a nie gaszenia pojazdu.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2018-09-25, 10:25
BLACHA_997 napisał/a:
....a przyznajcie się, kto z Was robi okresowe przeglądy gaśnic w swoich samochodach?
-przyznaję się - staram się o tym pamiętać i robię w całej flocie rodzinnej, bo po co wozić niesprawną gaśnicę? tym bardziej, że serwis polega w praktyce na zważeniu naboju i kosztuje 5-8 zet
gregorisan napisał/a:
Będąc teraz na pierwszym przeglądzie po 3 latach zaopatrzyłem się w nową gaśnicę. Ale diagnosta nawet nie spojrzał do bagażnika
bo nie musi - sprawdzenie legalizacji jak na razie nie należy to do listy rzeczy do sprawdzenia podczas badania technicznego, a posiadanie wynika wyłącznie z przepisów kodeksu drogowego (art.66 ust.1 pkt 1 w/w ustawy) - co jest oczywiście paranoją - ale takich ci u nas dostatek Diagnosta powinien sprawdzić wyposażenie pojazdu (bo ma to na liście - czyli gaśnica, trójkąt) ale widać mu się nie chciało
niżej wszystko na temat badania technicznego:
http://www.auto-swiat.pl/...wiedziec/wqsqj9
ad rem -czyli wracając do apteczki - te będące standardowym wyposażeniem są atrapami i nie warto nawet do nich zaglądać, mogą jedynie posłużyć jako baza-pojemnik do skompletowania tego, co przydatne. Nie wiem, czy jest sens wozić jakieś chemikalia itd. Ja poradziłem się lekarza ratownika, który jeździ w karetce wypadkowej i podpowiedział mi co generalnie - nie oszukujmy się - będąc dyletantem, kierowca powinien mieć w aucie na wypadek konieczności udzielenia pierwszej pomocy: nożyczki, kilka bandaży (w tym elastyczne) kilka różnych plastrów i opatrunków, maseczka jednorazowa do sztucznego oddychania, gumowe rękawiczki, parę agrafek, ewentualnie chusta czy temblak, koc termiczny.
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2018-09-25, 10:48, w całości zmieniany 2 razy
Macie miejsce gdzie można zamocować gaśnicę razem z dodanym uchwytem?
Nie znalazłem pasującego miejsca na ten uchwyt, a skoro już jest to chciałbym go wykorzystać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum