Arczi pojechałem autem na myjnię ręczną i obmyłem furę wodą, a następnie chciałem wytrzeć irchą do sucha lakier. Ponieważ zaczęła się kolejna burza, nie było to łatwe, nawet w zadaszonej myjni. Nie zauważyłem odprysków lakieru ale po pierwsze światło z jarzeniówek było kiepskie, a i ze względu na trwającą burzę, nie przyglądałem się mega dokładnie. Pewnie przy świetle dziennym wyjdzie więcej kwiatków .
A dzisiaj pierwszy raz od gradobicia Daczka przeszła gruntowne mycie i z tego co widziałem najgorzej jest na dachu. Z tego co widziałem dość sporo jest delikatnych wgniotek na elemencie pomiędzy dachem a drzwiami, na tym profilu zamkniętym. Z tego co pamiętam jak naprawiano fiata, to tam najciężej się wyciąga.
Na ale skoro we fiaciorze powyciągali takie kratery, to i tu jestem dobrej myśli. Czekam więc na rzeczoznawcę, a w serduchu powoli żal się robi zniżek, które pójdą w pisssdooo .
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 57 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2951 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2017-07-07, 12:03
Stracisz znizki, ale zrobisz auto. Po to jest ubezpieczenie. A jak chcesz zbierac znizki w programie " Plac i nie upominaj sie o swoje" to niestery bedziesz jezdzil takim autem.
Ciekawe ile mi procent zabiorą?
Dzisiaj był likwidator z Hestii i naliczył 106 wgnieceń. Muszę przyznać, że facet podszedł do tematu bardzo skrupulatnie. Ciekawe czy wypłata odszkodowania w kwocie 3 471 zł. wystarczy na pokrycie naprawy? Jeśli nie, facet twierdził, że pokrywają różnicę, po otrzymaniu kosztorysu od wykonawcy.
Wczoraj przy pomocy Kolegi Robsona330 stałem się posiadaczem odblokowanej MNE i normalnego zestawu map. Świetna sprawa, to w końcu działająca nakładka pokazująca utrudnienia i sugerująca omijanie korków. Gdyby ktoś z Dolnego Śląska - potrzebował pomocy w zakresie elektroniki i pokładowych gadżetów oraz MNE służę namiarami na Robsona, bo koleś jest mega fachowcem.
luk006 pytanko mam. ponieważ ze względu na powiększenie się rodziny na początek przyszlego roku, będę musiał kupić większe auto to przymierzam się właśnie do Lodgy 1.6sce, ale bez gazu.
Powiedz mi jak wyglada aktualnie spalanie na benzynie i przy jakich prędkościach w twoim aucie. Czytałem cały ten wątek i widzę, że w miarę upływu czasu spalanie trochę spadlo.
Czytałem też tutaj na forum o konieczności regulacji zaworów - ale te tematy troche chaotycznie to przedstawiały. Czy mając tylko benzynę, te regulacje też trzeba przeprowadzać? Masz jakieś info o tym?
mikiriki, podpowiem, że regulacja zaworów jest z góry narzucona przez producenta przy jakimś przebiegu, w tym przypadku to ok. 120 tys. km bez gazu.
Jak założysz gaz to już "zmieniają" się parametry, bo jakiś "niekumaty"gazownik założy niewłaściwe komponenty i nie dostroi odpowiednio to potem są problemy.
Jak jest poprawnie założona przez dobranie odpowiednich elementów LPG i dokładne zestrojenie to nie stwarza żadnych problemów, a nawet lepiej jedzie na LPG niż na benzynie.
Na tym forum było wałkowane o zużyciu paliwa PB przez te silniki czyli 1,6 Sce.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Mikiriki nie wiem, jak obecnie wygląda zużycie benzyny, ponieważ od 2000 km. użytkuję autko na LPG. Ale tak jak wcześniej pisałem w wątku było one całkiem przyjazne i wahało się od 7 do 9 l. w zależności od typu drogi.
Obecnie spalanie na LPG to ok.8-10 litrów.
Co do zaworów, rozmawiałem z serwisantem w Auto-Zięba i wspomniał, że głowice w SCe + LPG są z nieco trwalszych materiałów, natomiast na forum powiedzieli chłopaki, że nie do końca. Natomiast wymianę elementów, które są odpowiedzialne za regulację zaworów wykonuje się bodaj co drugi lub trzeci przegląd.
Kurcze, to niestety prawda. Dacia ma inną politykę cenową, niż np. Citroen, którego cena wyjściowa jest spora ale można liczyć na mega rabat. Ostatnio widziałem w salonie model C-Elysse, który kosztował z silnikiem 1,6 benzyna 66 tys. . Faktem jest, że miał chyba wszystkie katalogowe dodatki oferowane w tym aucie (klima regulowana elektronicznie - nie mylić z automatyczną klimą, 4 x szyby, 4 poduszki, alusy, navi, metalic i inne pierdoły) ale 66 tysi, za auto, które technologicznie jest oparte na starym, dobrym Peugeocie 306, to chyba trochę sporo... Sprzedawca na dzień dobry, widząc że oglądam auto zaoferował 5 tys. rabatu. Myślę, że gdyby się potargować, to spokojnie by można urwać jeszcze więcej.
A Dacia jak to Dacia - jak się uda utargować 3-4% jest nieźle. 5% udało się nielicznym utargować.
Raczej nie licz że kupisz lodgy z wyprzedaży rocznika, chyba że to będzie samochód z jazd testowych.
Kupisz, ale lodgy bez klimy w wersji najprostrzej 5-osobowy. Jeszcze do maja widziałem takie niedobitki, ale jak ktoś kupuje lodgy, to raczej chciałby mieć klimę... a cena... w sumie raczej na wyprzedaży dorzucą Ci pakiet niż zejdą z ceną. Próbowałem i nici, więc sobie auto doposażyłem i zamówiłem, prawie te same pieniądze i masz co chcesz.
Dealer mi dziś gadał, że zamknęli zapisy na 2017 na lodgy.
...niż np. Citroen, którego cena wyjściowa jest spora ale można liczyć na mega rabat...
Stereotyp nieaktualny od 3-4 lat.
Racja - nakryłeś mnie. Chciałem być fajny i dlatego wymyśliłem tą całą historię ale tym razem się nie udało . A Citroeny i Peugeoty są tanie jak barszcz, czego dowód masz tutaj.
Ostatnio zmieniony przez luk006 2017-07-12, 19:38, w całości zmieniany 1 raz
Powoli przygotowuję samochód do wakacyjnego wyjazdu. W tym celu zakupiłem sobie na allegro piękną dojazdóweczkę. Koszt 110 zł + 40 zł. wysyłka. Nie przymierzałem jej do piasty ale powinna być dobra - rozstaw śrub 4x100, średnica otworu 60,1 mm. Najprawdopodobniej zrobię to dopiero w weekend. Kurcze tak się zastanawiałem nad zakupem, bo nigdy nie jeździłem autem z zestawem naprawczym, a ostatniego kapcia złapałem z 5 lat temu. Obawiam się jednak, że mogłoby zadziałać prawo Murphego i o ile zestaw naprawczy uporałby się z przebiciem koła, to już z większą dziurą, tudzież pęknięciem będzie trudno. Wolałbym sobie i rodzince oszczędzić stresu, jadąc nocą po obcym kraju. Dokupię jeszcze jakąś zacną siedemnastkę do odkręcania koła, a lewarek będzie miał kolega, który będzie jechał drugim autem.
Ponieważ jedziemy na noc, to postanowiłem zainwestować w lepsze żarówki i kupiłem takie oto philipsy. Mają w necie bardzo przyzwoite opinie i mam nadzieję, że będą lepsze niż obecne. W Carefourze była promocja i komplet kosztował 38 zeta. Z tego co czytałem w instrukcji wymiana jest bajecznie prosta. W praktyce dostęp do tego cholerstwa jest po lewej stronie bardzo trudny, a z prawej jeszcze gorszy. Ma ktoś jakiś patent jak szybko wymienić żarówkę, czy po prostu pozostaje rzeźbienie łapskami w miejscu, gdzie ledwo by się zmieściła dłoń dziecka?
vision plus.jpg
Plik ściągnięto 9066 raz(y) 21,31 KB
20170712_194212.jpg
Plik ściągnięto 17 raz(y) 190,28 KB
Ostatnio zmieniony przez luk006 2017-07-12, 20:03, w całości zmieniany 1 raz
Racja - nakryłeś mnie. Chciałem być fajny i dlatego wymyśliłem tą całą historię ale tym razem się nie udało . A Citroeny i Peugeoty są tanie jak barszcz, czego dowód masz tutaj.
Ale ja nigdzie nie zarzucam Ci kłamstwa i zmyślania.
Jak wyglądają obecne rabaty w Citroenie to już się tutaj raz szeroko rozpisałem, ale nie chce mi się szukać.
W każdym razie strzelam, że u dealera stał zbyt grubo skonfigurowany egzemplarz, kurzył się od kilku miesięcy, nikt patykiem nie chciał trącić, to próbowali się pozbyć za wszelką cenę.
Może był już zarejestrowany, może ktoś zrezygnował i zarobili na zadatku, a może po prostu oglądałeś przedlifta (bo lifting był ledwie 2 miesiące temu).
Gdybyś zapytał o egzemplarz do produkcji to jestem niemal pewien, że wywalczyłbyś coś w granicach 1-3% rabatu i kuniec.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum