Byłbym wdzięczny za Waszą opinię. Przebieg pewnie skręcony, bo cena się nie zgadza z tym co oferują na AutoScout :)
Samochód bardzo mi się podoba, bo szukam czegoś taniego w eksploatacji, w miarę "świeżego". Jeszcze 2 miesiące temu rozmyślałem na TIPO ale teraz w nie całkiem dalekiej perspektywie mam budowę domu. Stąd taki a nie inny wybór.
Tylko te silniki... w 0,9 Pb boje się, że ten silnik nie dotrwa do 180 000 KM, a 1.5 Dci to nie do końca dobry wybór jeśli do pracy na niecałe 2 km. O 1,2 proszę mi nie wspominać... to nie jest silnik do kombi.
Marka: Inna
Model: Brak
Silnik: Serce z bezpośrenim wtryskiem
Dołączył: 22 Lip 2017 Posty: 6 Skąd: Jelcz-Laskowice
Wysłany: 2017-07-23, 10:13
Tego Ci nie powiem, bo nie wiem :) 10 tyś to chyba max na teraz. Dopisując się do tego wątku bardziej zależało mi na opinii samochodu z ogłoszenia, wszak co dwie głowy to nie jedna ;)
Powtórzę, tu nie chodzi o to czy mam brać benzynę czy ropniaka. Moim zdaniem użytkownicy MCV byli skazania na 1.5 Dci albo 0.9TCE z czego jak wszyscy wiemy Dieslem się jeździ bo ma się zwrócić a wyżyłowane 0.9 może nie dotrwać do większego przebiegu.
tym 0,9 tce to możesz zrobić nawet milion km ALE mało ludzi zdaje sobie sprawę że zużycie w fazie rozgrzewania odpowiada za 80% zmęczenia materiału w silniku. 0,9 tce też się szybko nie rozgrzewa ale zapewne szybciej niż 1.5 dci
Bzdura - sam TCE90 rozgrzewa się szybciej niż większość silników, bo dopóki nie osiągnie odpowiedniej temperatury, to obieg płynu chłodzącego jest ograniczony do samego bloku silnika. Czyli nie działa wtedy nagrzewnica kabiny pasażerskiej i to może być dla kogoś problem, ale zupełnie inny niż "zimny silnik".
krilanos napisał/a:
w 0,9 Pb boje się, że ten silnik nie dotrwa do 180000 KM
Przy zachowaniu minimum rozsądku w użytkowaniu i serwisowaniu dotrwa bez problemu i do większego przebiegu.
Policzmy na szybko bezproblemowe, choć słabawe 1.2 vs 1.5 diesel:
-10.000 / 100 * 7 litrów benzyny * 4,5zł = 3150zł na rok
-10.000 / 100 * 5 litrów diesla * 4,3zł = 2150zł na rok
1000zł oszczędności jeżeli w silniku nic się nie popsuje.
A ma co się popsuć i to drogiego - np. turbina, wtryski, dwumasa.
Sama dwumasa + sprzęgło + wymiana to jakieś 2500zł.
Warto ryzykować?
Otóż warto, ale robiąc 40.000km rocznie a nie 10.000.
0.9 tce będzie zapewne w połowie drogi pomiędzy nimi pod względem kosztów części, spalania i dynamiki.
Decyzja należy do Ciebie.
Ostatnio zmieniony przez GRL 2017-07-23, 16:55, w całości zmieniany 1 raz
Zdecydowanie tak. Nawet mniej chodzi o awaryjność - tak samo jak z TCE: wystarczy nie pałować i serwisować - ale on faktycznie będzie jeździł prawie cały czas zimny. Zatem zimą też będzie ciągle zimno w kabinie, a w dodatku nawet jeśli zużyje trochę mniej paliwa, to smrodził będzie wielokrotnie więcej. I to Tobie, Twojej rodzinie i Twoim sąsiadom pod nosami, skoro to mają być krótkie jazdy, czyli "wokół komina".
Ostatnio zmieniony przez laisar 2017-07-23, 18:44, w całości zmieniany 1 raz
dwumasa.
Sama dwumasa + sprzęgło + wymiana to jakieś 2500zł.
Ja ja widzę, te straszenie psującym się dieslem...
Jesteś pewny tej "dwumasy"? Jeśli ma, ta to przepraszam, ale jeśli nie ma to nie strasz ludzi...
Poprzednia Dacia, ma 112 tysięcy: Nic z tych rzeczy się nie popsuło. Espace sprzedałem przy 255000 km. Kupiłem używanego. Filtr cząstek, wtryski, automat: Nic się nie popsuło. Paliwo z Carefoura, najtańsze w Bydgoszczy.
Nie straszcie ludzi. Ilu forumowiczom się rozleciał dCi?Policzyłem na dwóch forach Espace: Usterki silnikowe występowały w stosunku 10:3. 10 to awarie benzyn.
Ostatnio zmieniony przez Ikarusiarz 2017-07-23, 19:36, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Inna
Model: Brak
Silnik: Serce z bezpośrenim wtryskiem
Dołączył: 22 Lip 2017 Posty: 6 Skąd: Jelcz-Laskowice
Wysłany: 2017-07-24, 15:05
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Krótkie dystanse dla DIESLA to powolne zabójstwo i to rozumię, benzyna w turbinie to dla mnie rozwiązanie kompromisowe (pomimo iż silnik przeszczepili z Matiza ).
PS.
1.5 Dci 90KM nie posiada dwumasy, turbina jest o stałej geometrii a zamiast DPF mamy FAP (układ samo oczyszczający się).
Ale prawda jest taka, i tu nie ma co zaprzeczać, że jeśli któryś z powyższych się wysypie to naprawa kosztuje...
Tak. Ja o tym wiedziałem, a piszący, nie. Co nie przeszkadzało mu w straszenie innych.
krilanos napisał/a:
Ale prawda jest taka, i tu nie ma co zaprzeczać, że jeśli któryś z powyższych się wysypie to naprawa kosztuje...
Za nim się to posypie, rozsypie, to zmienisz samochód, albo zgnije buda. Przy założeniu, że nie jeździsz dużo. Oczywiście jak kupisz używany, z małym sprawdzonym przebiegiem. Ja kupiłem Espaca z 2,0 dCi. Miał 228000. Objechałem nim Słowację, Holandię i Niemcy. Przez 2 lata nic nie robione, przy silniku.
Następny wóz to MCV Outdoor. Zamówiony. Oczywiście z dCi.
Ja generalnie nie polecam, żadnego silnika, bo gusta są różne, ale nie lubię oczerniania diesli. Jak ktoś kupuje "Golfika w TeDeIku, 15 letniego, z przebiegiem 150000, to mu się sypie. Zapewne 150000 było, ale 10 lat temu....
Wczoraj przejechałem się 8 letnim Loganem. Trasa 120 km, drogi krajowe, około 10 zatrzymań, po drodze. Kupiłem go z salonu, teraz jeżdżą nim moi rodzice. Tak wygląda spalanie:
Fotę robiłem, bo 3,7 było, ale się zmyło Jak dziadek nie jechałem. 100 km/h, teren zabudowany przepisowo.
Życzę udanych zakupów.
Ostatnio zmieniony przez Ikarusiarz 2017-07-24, 21:29, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Ford/Dacia
Model: Fiesta/Duster
Silnik: 1,4i LPG/ Blue dCi 115 4WD
Rocznik: 2013 Trend, GoldX/2020 Ptestige Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Mar 2014 Posty: 369 Skąd: KR
Wysłany: 2017-07-24, 23:40
Co do golfików w tdiku: byłem dziś z Fiestą na dorocznym przeglądzie klimy w Norauto (straszni ściemniacze - na klocki, wymianę oleju, podstawową klimę i takie tam pierdoły można jechać, ale np od geometrii są lepsze i tańsze firmy w Krakowie).
O co chodzi: był też gość Fiestą '09 z lpg, zakładane w niby fabryce, przebieg niby coś koło 100 tys, i mówi tak: kupiłem, pierwsze pięć lat OK, potem czarna seria: remont silnika, pad wentylatora chłodnicy, oraz kilka innych mniej kosztownych napraw. Pytam gościa:nowe Pan kupił, z salonu? A on na to nie no, co Pan nowe takie drogie, dwuletnia używka z I; w atrakcyjnej cenie; 30 tys. przebiegu miała......
_________________ miała być Sandero Laureate tce, jest Fiesta mk7, no i Duster
Marka: Inna
Model: Brak
Silnik: Serce z bezpośrenim wtryskiem
Dołączył: 22 Lip 2017 Posty: 6 Skąd: Jelcz-Laskowice
Wysłany: 2017-07-25, 21:53
Ikarusiarz napisał/a:
krilanos napisał/a:
1.5 Dci 90KM nie posiada dwumasy
Objechałem nim Słowację, Holandię i Niemcy. Przez 2 lata nic nie robione, przy silniku.
Następny wóz to MCV Outdoor. Zamówiony. Oczywiście z dCi.
Ja generalnie nie polecam, żadnego silnika, bo gusta są różne, ale nie lubię oczerniania diesli. Jak ktoś kupuje "Golfika w TeDeIku, 15 letniego, z przebiegiem 150000, to mu się sypie. Zapewne 150000 było, ale 10 lat temu....
Życzę udanych zakupów.
I może to jest ta subtelna różnica. Ja długie trasy będe robił sporadycznie, Ty robisz notorycznie (takie odniosłem wrażenie). Musicie mnie zrozumieć, że zraziłem się do Diesla (1.8 TDCi), choć muszę przyznać, że Dieslem jeździ mi się lepiej niż benzyną. Więc jeśli obecnie do pracy mam 1.5 kilometra nie chciałbym zajechać 1.5 Dci takim żyłowaniem dzień w dzień zimnego silnika. Bo nawet się w zimie nie zagrzeje a tu gasić trzeba
jak tak krótkie odcinki to i LPG dla Ciebie nie ma sensu bo może w zimie się nawet nie przełączyć... o stanie aku nie wspominając bo wg różnych źródeł te 10km to absolutne minimum na zimę by aku żył długo
Marka: Renault
Model: Clio
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2015 Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sie 2016 Posty: 507 Skąd: Toruń
Wysłany: 2017-07-28, 08:25
Ikarusiarz napisał/a:
Ja kupiłem Espaca z 2,0 dCi. Miał 228000. Objechałem nim Słowację, Holandię i Niemcy. Przez 2 lata nic nie robione, przy silniku.
Następny wóz to MCV Outdoor. Zamówiony. Oczywiście z dCi.
Nie porównuj silnika 2.0dCi do 1.5dCi, bo to w ogóle inny poziom niezawodności. 2.0dCi średnio wytrzymuje 650.000km - wtedy pada zwykle wszystko: wtryski, turbo, alternator. Dwumas w tym silniku jest pancerny, zawsze wytrzymuje bez problemu do wymiany sprzęgła czyli 360-380tkm, a łańcuch zawsze zrobi 500tkm do zalecanej wymiany. Takie 2.0dCi jak ma najechane 300.000km to pracuje jak nowe i zrobi drugie tyle - z mojego doświadczenia jedyny niezawodny diesel na rynku - nic w nim nie psuje się przez setki tysięcy kilometrów, najszybciej wtrysk padł w jednym aucie przy 550.000km i to było wielkie zaskoczenie :). 1.5 dCi pomimo wielu modyfikacji nadal rozpada się...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum