Cześć!
W związku z tym że musimy wziąć urlop a nie stać nas na Bałtyk postanowiliśmy pojechać nad Morze Czarne do Konstancy Wyjazd w najbliższą sobotę, tempo spokojne, właśnie ustalamy co zwiedzamy po drodze. Chcemy spędzić minimum 5 nocy nad morzem by się wymoczyć porządnie. Jedziemy przez Słowację i Węgry, myśleliśmy nad powrotem przez Mołdawię by zahaczyć o Odessę, ale że różnie się dzieje w tych rejonach to odpuszczamy i co najwyżej wjedziemy do Ukrainy przy granicy Węgierskiej aby zostać kilka nocy we Lwowie.
Spanie: jedziemy z namiotem i materacem w bagażniku, także noclegami się nie będziemy przejmować ale oczywiście z kwater korzystać będziemy.
Ktoś chętny dołączyć? Zawsze w grupie raźniej
Macie jakieś rady co zobaczyć poza utartymi szlakami i przewodnikami? Sprawdzone kwatery?
Marka: Peugeot
Model: 206
Silnik: 1.1 Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 410 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-07-25, 17:56
My w sobotę wróciliśmy z Costinesti mała imprezowa nadmorska miejscowość ok.40 km na południe od Konstancy. Jeśli jedziedzie przez Węgry to jedz na Arad bo za Oradeą są roboty drogowe i trochę wahadełek. Na autostradzie A2 pomiędzy Bukaresztem a Konstacą jest dodatkowo płatny most 13 lei. My w tamtą stronę przejechaliśmy bez wnieśienia opłaty. Miłego wypoczynku
Marka: Ford/Dacia
Model: Fiesta/Duster
Silnik: 1,4i LPG/ Blue dCi 115 4WD
Rocznik: 2013 Trend, GoldX/2020 Ptestige Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Mar 2014 Posty: 369 Skąd: KR
Wysłany: 2017-07-25, 22:56
Za Oradeą, chodzi Ci pewnie o kierunek na Devę. My w sobotę uderzamy na BG i z Oradei walimy na Gilau, Sebes. Asfalt w porządku ( przynajmniej tak było w ciągu ostatnich sześciu lat), tyle, że ruch dość duży.
_________________ miała być Sandero Laureate tce, jest Fiesta mk7, no i Duster
Ostatnio zmieniony przez wojtek013 2017-07-25, 23:00, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Peugeot
Model: 206
Silnik: 1.1 Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 410 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-07-26, 06:28
Dokładnie kierunek na Deve. Jest tam kilka wahadeł. My jechaliśmy w nocy a i tak straciliśmy kupę czasu. Wracalismy autostradą przez Arad i dużo szybciej.
Marka: Peugeot
Model: 206
Silnik: 1.1 Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 410 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-07-26, 23:05
Ceny paliwa generalnie jak w Polsce. Benzyna od 4.5 do 4.64 leja. Ja tankowałem w Polsce i Rumuni. Co do noclegu niestety nie pomogę bo my jechaliśmy na raz. Dlatego też wracaliśmy przez Arad bo na terenie Rumuni jest więcej autotrad a niestety ja byłem jedynym kierowcą. Co do noclegu w Costinesti to hotel naywa się Comlex Poienta bardzo fajna lokalizacja praktycznie nad samą plażą. My mieliśmy pokój zarezerwowany ale ze znalezieniem czegoś w tej miejscowości problemu nie ma na wjeździe stoją z ofertami noclegów tak że można jechać w ciemno. Plaża miejska (strzeżona bardzo mała i bardzo ale to bardzo zatłoczona). Jak masz jeszcze jakieś pytania to chętnie postaram się pomóc
Ja jadę właśnie też w sobotę, a raczej z piątku na sobotę do Rumuni, ale będę się kierował na Satu Mare, tam pierwszy nocleg potem objazd po znacznej części kraju i powrót w długi sierpniowy weekend. Zdam relację po powrocie jak było, w planach Maramuresz, Bukovina, Sighisoara, Braszov, Sybin, Sebes, Kluz, no i oczywiście Transfogarska oraz Transalpina. Winietki mam ogarnięte, ceny paliw jakoś ogarniam, noclegi z grubsza zabukowane, jakieś inne cenne uwagi, rady od bardziej doświadczonych w wypadach do Rumuni?
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2017-07-27, 11:50, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Peugeot
Model: 206
Silnik: 1.1 Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 410 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-07-27, 22:33
My też mieliśmy wyjechać z piątku na sobotę ale przez pracę żony musieliśmy przełożyć wyjazd o jeden dzień tak że wyjeżdzakiśmy z soboty na niedzilę i trasę Kraków - Costinesti musieliśmy przejechać na raz bez noclegu. A z kolei podczas powrotu odezwała się moja praca więc powrót też był niestety bez noclegu.
Domel2250, to może się spotkamy po drodze, jakbyś widział szarego Dustera na tablicach SD to trąbnij, może razem się przekulamy w jedną bądź drugą stronę ;) Przez Słowację i Węgry jadę poboczami bez winietek, dopiero w Rumunii kupię ichniejszą. My do przejechania mamy prawie 4000 km, poza dłuższym noclegiem w Konstancy i okolicach (około 5 dni) będziemy się zazwyczaj zatrzymywać na noc lub dwie (na pewno Braszów na dłużej). Znajomy od 20 lat jeździ do Rumunii i 90% nocy śpi na dziko, my może nie aż tyle ale jednak spróbujemy cygańskiego życia
Co do paliwa to jak sprawdzałem info w internecie to w Rumunii niby diesel stoi po 3,80 zł... Jak na Węgrzech i Słowacji to nie wiem.
Generalnie internety mówią, że paliwo drogie na Słowacji.
Miło byłoby się spotkać w trasie. Mój DD brązowe oklejony klubowymi i zlotowymi naklejkami DKP , blachy WE..., jak się spotkamy to potrąbimy .
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
uwazajcie tam bo niedaleko w kierunku na transfogaraska z braszowa to wybili dwa cyganiki male 2 szyby w polskiej oplu corsie bo nie dali paru lejow na parkingu.
wrocili i wybite szybki byly.
Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 6 razy Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 912 Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2017-08-05, 18:10
Domel2250 napisał/a:
Ja jadę właśnie też w sobotę, a raczej z piątku na sobotę do Rumuni, ale będę się kierował na Satu Mare, tam pierwszy nocleg potem objazd po znacznej części kraju i powrót w długi sierpniowy weekend. Zdam relację po powrocie jak było, w planach Maramuresz, Bukovina, Sighisoara, Braszov, Sybin, Sebes, Kluz, no i oczywiście Transfogarska oraz Transalpina. Winietki mam ogarnięte, ceny paliw jakoś ogarniam, noclegi z grubsza zabukowane, jakieś inne cenne uwagi, rady od bardziej doświadczonych w wypadach do Rumuni?
Po prostu ruszaj i nie bój żaby. Rumuni są naprawdę życzliwi dla Polaków (zapewne nie tylko Polaków). Oby tylko opinia się nam nie popsuła przez "polaczkowatoć" januszów
Właśnie wróciliśmy z Rumunii. Przyjmijcie za fakt, ze średnia przemieszczania sie po tym kraju to 50km/h. Czyli jak macie 300 km to czeka was jakieś 6-7 h jazdy. Kraj bardzo fajny gdyby nie przemieszczanie sie pomiędzy atrakcjami z wariatami na drodze. Przykład: w Rumunii jest bardzo mało autostrad a jesli są miejscami to są dziurawe i trzeba bardzo uważać. Jedziemy przez miasto sznur aut pchają mnie z tylu wiec jadę 65/ na 50 - ce. Sznur aut wyprzedza za mną tir, który za bóg nie moze mnie wyprzedzić bo przejścia dla pieszych wysepki psy bezpańskie i furmanki z sianem. Wiec swieci mi światłami długimi i siedzi na zderzaku rycząc przeraźliwie trąbą. Musiałem sie zatrzymać i go puścić bo by mnie zepchnął z drogi niemal. Żona zestresowana na maxa, takich sytuacji sporo niestety. Ale atrakcje super. Niedługo na naszej stronie zrobimy relację.
Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 6 razy Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 912 Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2017-08-15, 12:04
Nie spotkałem czegoś takiego mając za sobą kilkanaście przejazdów wzdłuż i wszerz Rumunii. Albo ja mialem szczęście, albo Ty pecha. Rejestracja lokalna, czy PL na tym tirze?
Marka: Ford/Dacia
Model: Fiesta/Duster
Silnik: 1,4i LPG/ Blue dCi 115 4WD
Rocznik: 2013 Trend, GoldX/2020 Ptestige Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Mar 2014 Posty: 369 Skąd: KR
Wysłany: 2017-08-15, 20:24
Ja mam w sumie 12 przejazdów (licząc w obydwie strony) z Bors, trasą 1 do Gilau, potem A3 i znowu 1 (obecnie częściowo A1), następnie 7 ( kilka razy 7c) do Pitesti, potem "autostradą" A1 do Bukaresztu, następnie Centurą, i drogą nr 5 do Giurgiu,
Nie stwierdzam aby Rumuni jeździli znacznie gorzej niż się jeździ u nas. Ale co ja tam widziałem; raptem kilka przejazdów na przestrzeni sześciu lat :)
_________________ miała być Sandero Laureate tce, jest Fiesta mk7, no i Duster
Wczoraj wróciliśmy. Rumunię odwiedzimy na pewno w przyszłym roku. Zawarliśmy wiele pięknych znajomości z tubylcami którzy ugościli nas po królewsku, mimo że prosiliśmy tylko o pozwolenie na spanie w aucie na tyłach ich placu. Nakarmili, napoili, łóżko pościelili a do tego miejscowymi specjałami obdarowali. Było to naprawdę niespotykanie wzruszające. Przejechaliśmy ponad 4 tys. kilometrów, na przyszły rok zostawiliśmy południowy zachód kraju. Z cyganami kontakt jak najbardziej dobry, ci których spotkaliśmy w małych miejscowościach cechuje również duża pomocność. Rumuni co prawda ostrzegali przed cyganami ale głównie by uważać w Bukareszcie i nad morzem. I uważaliśmy, ale właściwie żadnej złej sytuacji nie było.
Duster to świetnie auto na ich drogi jeżeli chcecie zjechać z utartych turystycznych szlaków, wtedy przydaje się większy prześwit i napęd 4x4, szczególnie jeżeli śpicie w lesie, nad jeziorem lub innym dzikim miejscu. Spanie w aucie- super sprawa, z tyłu mieliśmy normalny materac z ikei i spało się jak w zwykłym łóżku. Gdyby tylko był szyberdach i możliwość regulacji szyb po wyjęciu kluczyka to byłoby auto idealne. Spalanie miałem 5.6l/100km, jeździłem jak tubylcy, podobnie jak w PL trzeba dodać +20 do limitu na znakach. Dużo jazdy po wioskach na północy kraju. Drogi jak w Polsce, może tylko mniej ekspresówek.
Za rok lecimy ponownie, bez rezerwacji, za to z paletą żubrówki i żołądkowej. Polecamy każdemu, chociaż tak po cichutku bo jak się wieść rozniesie że jest to cudowny, bezpieczny kraj to się zrobi z niej druga Chorwacja. I czar pryśnie i trzeba będzie jechać jeszcze dalej na wschód.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum