Wysłany: 2017-09-25, 08:03 grzyb? pleśń? czy inne ustrojstwo?
~TO NIE W DACII~ :)
Czekając się na nowy dowód, przesiadłem się do auta żony(seicento). Z przerażaniem dostrzegłem na przełączniku świateł, dźwigni skrzyni biegów i innych elementach gumowych dziwny nalot. Nalot jest wysoce lepki, przy zmywaniu miał barwę brązową i wyglądał jak spękana . Szybki zabieg mokra szmatka mało co dała. Zastanawiam się czy nie jest to rozkładająca się guma, jednak ze względu na pogodę, która trwa od kilku tygodni sprzyja rozwojowi grzyba. Ktoś miał podobne przygody w samochodzie? Niestety nie zrobiłem zdjęcia.
Taa... własnie znalazłem na innym forum podobne problemy nie wynikają one z grzyba, czy pleśni, a z jakości wykonanych elementów gumowych w samochodzie... Patrząc na to z drugiej strony dobrze że auto jest przyjazne środowisku i samo się dezintegruje....
Edit:
znalezione sposoby pozbycia się rozpuszczającej się gumy:
-drapanie paznokciem
-zmywacz do paznokci
-mleczko CIF
-aktywna piana do czyszczenia piekarników
-inne rozpuszczalniki
Ja zacznę pewnie od tej pianki do czyszczenia, jak to nie zadziała to wezmę mocniejsze środki...
Ostatnio zmieniony przez Toiko 2017-09-25, 09:29, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-09-26, 09:59
Jeśli "dziwny nalot" jest na kierownicy oraz innych elementach dotykanych dłonią, to stawiam na jakieś smarowidło do upiększania szanowanej małżonki.
U nas, z trzech Fiatów, żaden nie cierpiał na "dziwne naloty".
Ale mam koleżaneczki, które potrafią niezgorzej usmarować kosmetykami telefony, klawiatury,muszki, klamki i co tam jeszcze...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Stare zaschnięte różnego rodzaju tłuszcze z rąk poza tym kosmetyki samochodowe i czas który skutecznie zasuszył to wszystko a gdy jest wilgotno no to pomału sukcesywnie się to rozpuszcza przerabiamy to w pracy na okrągło na służbówkach ciężko jest tego się pozbyć, ale gdy wyschnie gdy ciepło się zrobi i stosowne wietrzenie w czasie jazdy swoje zrobi wszystko wraca do normy
Marka: Fiat
Model: 500L
Silnik: 1.6 Multijet II
Dołączył: 02 Maj 2014 Posty: 156 Skąd: Radom
Wysłany: 2017-09-26, 10:40
Toiko napisał/a:
Edit:
znalezione sposoby pozbycia się rozpuszczającej się gumy:
.
Zejdzie czymkolwiek. Ale najszybciej alkoholem. Neutralny dla plastików. Aktywną pianę do piekarnika i inne rozpuszczalniki (szczególnie aceton) zdecydowanie odradzam.
nie miałem czasu się tym zając od momentu wykrycia i wcześniejszy zabieg pozbycia się paskudztwa przy pomocy akurat dostępnego pod ręką płynu do szyb z alkoholem praktycznie zniwelował "gluta". Jeszcze trochę klei się dźwignia zmiany biegów i przełącznik świateł - jednak nie ma już tej "skorupy" która była wcześniej...
I rzeczywiście, kremy, olejki i inne takie w połączeniu z plakiem może dać nieoczekiwaną reakcję chemiczną ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum