Wysłany: 2017-09-24, 21:50 Jak pech to pech, czyli rozbity klosz
Witajcie, pisze do was wesoły i smutny właściciel sandero.
Wesoły, bo samochodzik super fajny, cieszę się nim jak dziecko od 10 dni, i nawet jeśli - co oczywiste - ma swoje ograniczenia, to jak za taką cenę dostałem naprawdę bardzo dużo. Jestem właśnie na etapie docierania silnika, co - przy trasach, jakie pokonuję i ich częstotliwości, czyli jakieś 70-90 km raz w tygodniu - troszkę potrwa, ale to nic.
Smutny, bo wczoraj jechałem w odwiedziny i część jazdy wiodła leśną drogą, po której - z racji wybojów - nie mogłem oczywiście jechać szybko, raz około 10 km/h, innym razem około 30 km/h, ale średnio jakieś 15-20 km/h. Pomimo tak wolnej jazdy w pewnym momencie usłyszałem z tyłu stuk, a kiedy dojechałem na miejsce, zaparkowałem i wysiadłem z samochodu, zobaczyłem, że plastikowy klosz prawych tylnych świateł jest w dwóch miejscach poważnie pęknięty, czyli nie jedna ryska, ale w jednym miejscu nawet przemieszczenie plastiku nastąpiło - prawdopodobnie szyszka, kamień czy żołądź - coś walnęło w klosz i teraz mam to połatane przezroczystą taśmą klejącą, nawet nie tyle po to, żeby się nie rozpadło, tylko żeby woda w czasie deszczu nie dostała się do środka (ale jak długo taka taśma wytrzyma i czy spełni swoje zadanie - nie wiem).
Pytanie: czy taki klosz da się gdzieś nabyć? Sam klosz, a nie cały zespół tylnych świateł? Czy wiadomo, ile to kosztuje? Czy wiadomo gdzie i jak to nabyć? Czy da się to samemu założyć, czy trzeba w warsztacie?
a te lampy nie są ledowe ?
na klosz nie ma co liczyć auto jest za świeże i zbyt mało popularne może za 4-5 lat
Na allegro są używki do poprzedniej wersji czyli tej przed 2017r będą pasować ale gorzej wyglądają
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2017-09-25, 00:19, w całości zmieniany 1 raz
witam
miałem w uno podobnie , jacyś "ludzie" skopali mi klosz tez tylny , był pęknięty , kupiłem taka przezroczysta taśmę skleiłem i jeździłem kilka lat nawet diagności się nie czepiali ale nowe auto może warto wymienić ale puki co możesz patent z taśma zastosować
Wojciech_B, a tak to jeszcze w awatarze dopisz rocznik Twego auta.
Jak nówka to raczej pozostaje ASO, bo na aukcjach ciężko będzie to znaleźć tę lampę.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Wojciech_B, a tak to jeszcze w awatarze dopisz rocznik Twego auta.
Jak nówka to raczej pozostaje ASO, bo na aukcjach ciężko będzie to znaleźć tę lampę.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3949 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-25, 16:33
To musiało coś zdrowo walnąć, na pewno nie szyszka czy żołądź. Samego plastiku/klosza nie kupisz, bo to stanowi całość z lampą- jest klejone.
LEDów tam nie ma- są zwykłe żarówki. Swoją drogą ciekawe jaka będzie cena kompletnej lampy...
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 639 Skąd: Wro
Wysłany: 2017-09-25, 18:02
Jasne, można też kupić zamiennik. Ale to zawsze ryzyko - ostatnio kupiłem migacz boczny - zamiennik za 18 zł. Pierwszy deszcz i przecieka. Musiałem i tak iść do ASO i zostawić 80 zł.
350zł za nową lampę, nie ma co bawić się w jakieś tam taśmy. Masz nowe auto wiec posiadasz pełen pakiet ubezpieczenia. Zgłoś to do ubezpieczyciela, wymienią lampę z AC. Zniżek AC duzo nie stracisz. A jak nie chcesz Z AC to kupują tą z linku powyżej . Nie ma co płakać, gorzej było by gdybyś miał uszkodzony np. tylny błotnik.
Wysłany: 2017-09-25, 22:08 Wszystkim bardzo dziękuję za rzeczowe info i odpowiedzi. :-)
Teraz muszę się zastanowić - Allegro czy taśma przylepna. Jedno solidne, drugie tanie. A może najpierw jedno, a potem drugie? No i czy z ubezpieczenia, czy jednak z własnej kasy...
Wysłany: 2017-10-02, 13:13 No dobra, i co dalej...
Udało się, nowe światło mam, w dodatku od razu z żarówkami, więc szybko i bezbolesnie je założyłem.
Ale mam inną zagwozdkę: zanim zorientowałem się, że nowe światło od razu wyposażone jest we wszystkie żarówki, chciałem wyjąć żarówki ze starego światła z pękniętym kloszem i przełożyć je do nowego światła. I tu problem: postępowałem zgodnie z instrukcją (którą zresztą ktoś z szacownych Kolegów tez tu wcześniej wysłał). Są tam takie zaczepy, które trzeb wyczepić ze szczeliny i teoretycznie wówczas od światła można odjać część z wmontowanymi żarówkami, żeby je wymienić. Tyle tylko, że i w starym, i w nowym świetle, w pewnym miejscu (blisko śruby, którą montuje się światło do samochodu), pomio odciągnięcia wszystkich zaczepów, ni cholery nie chciała się ta część z żarówkami odczepić. Wszędzie naokoło już była odjęta, w jednym miejscu już na przeszło pół centymetra, a tam jak nie chxiuało się oderwać, tak nie chciało.
W związku z tym mam pytanie, czy komuś z Was zdarzyło się już może wymieniać żarówki w tylnych światłach od Sandero II 2017 (jeśli i przednie takie są, to i w przednich), a jesli tak, to co robię nie tak?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum