A ja powiem więcej. Do 1,6 Sce są podobno na aliexspresie zestawy do turbo P&P.
Królestwo za link:) Please:)
Pytałem kolegi co pracuje w Nissanie i obiecał sprawdzić (na razie tego nie zrobił), bo Nissan ma silnik 1.6 DIG-T (czy jakoś tak) i myślałem czy to nie uturbiony HR16DE, a jeśli tak, to plug and play :) tylko kolektory,wydech, turbo plus ECU, intercooler i ogień:) Ale, zdaje się, że 1.6 Turbo Nissana jest robione na serii M i ma 1615cm2 pojemności.
Zastanawiałem się, czy w w HR16DE podejdzie lekki blow- bo podejrzewam, że korbowody kute nie są, więc za wiele nie zniosą, no i pewnie trzeba by odprężyć silnik.
Jakby były kute, to można by większe turbo, wydajniejszą pompę paliwa, większe wtryski.... :)
Wiem, że firma w Grecji (ma filmy na YT) wrzuca turbo do HR16DE w Qashquaiu, ale daje to ok 140-150KM. W sam raz na zakupy :)
No ale nie oszukujmy się :) Poniżej 200 KM auto dławi się pod górę ;) "Nie jedzie" ;)
_________________ 22 miesiące przygody z Dacią i wystarczy.
To jest ten grecki Plug&Play Kit.
Parę złotych kosztuje, ale licząc tak na wolnym rynku- turbina ok 1000-1500zł, kolektor wydechowy na zamówienie ok 1500zł (nierdzewka) przewody olejowe, śróbki, intercooler ok 1000zł. ECU master też kilka stówek. Do tego strojenie, większy wydech (katalizator do wycięcia).....
Smarowanie turbiny można wziąć z takiej podkładki typu podkowa pod filtr oleju.
A tu Grecy mają komplet, bez kombinatoryki i to sprawdzony.
Nie wiem tylko czy gra warta świeczki, bo podobne koszty się ponosi przy zaturbieniu silnika BMW M50B25. Tam tuning jest droższy tylko o cenę krótszych kutych korbowodów i przekładki pod głowice. Za to przyrost mocy ogromny- taki silnik ma ponad 300KM na dzień dobry. A tu góra 35-40 koni... Trochę mało:)
Z drugiej strony po co komu w normalnym aucie 300KM.
Drugą opcją (i chyba najtańszą) jest wsadzenie silnika Renault F4R najlepiej tego Turbo.
Ciekawe, czy dzwon od skrzyni pasuje od ręki? Jakie są łapy silnika?
Ma ktoś dostęp do katalogu? 2.0 ma takie same mocowania jak Sce?
No właśnie mówiłem, że jest taka opcja tylko na alliexspres-ie nie mogę znaleźć.
Niby ten 2,0 turbo lepszy? Za 3300 masz sam silnik. Do tego turbo intercooler itd. i wyjdzie sporo.
Już wolałbym Sce przerobić i podejrzewam, że lepiej będzie jeździł niż ten 2,0.
No właśnie mówiłem, że jest taka opcja tylko na alliexspres-ie nie mogę znaleźć.
Niby ten 2,0 turbo lepszy? Za 3300 masz sam silnik. Do tego turbo intercooler itd. i wyjdzie sporo.
Już wolałbym Sce przerobić i podejrzewam, że lepiej będzie jeździł niż ten 2,0.
F4R Turbo to bardzo dobry silnik :) Jeździ np w Megane RS, ma tam zdaje się 225 koni.
Poza tym pachnie mi on kutymi korbami:)
_________________ 22 miesiące przygody z Dacią i wystarczy.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 58 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2955 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2017-10-26, 05:56
route2000 napisał/a:
Na ile wytrzymają podzespoły tak jak sprzęgło, skrzynia biegów.... itp.
Przy normalnej jezdzie nieukatrupisz ani skarzyni ani sprzegla. Problemy zaczynaja sie jak zalapiemy sportowego bakcyla . Nawet szybkie ruszanie i wyprzedzanie od czasu do czasu nie powinno wplynac na wytrzymalosc tych elementow.
Jeszcze jedno: jakie będzie wtedy zużycie paliwa uturbionego silnika? Na pewno większe niż normalne..
Mnie wystarcza taki silnik 1,6 MPI, ma bardzo dobry dół w charakterystyce silnika. Bez problemu rozpędzam do 4 tys. obr/min. Nie jest takim mułem w mieście, za to na trasie już brakuje trochę mocy.
Jeżdżę bardzo dużo po mieście, na trasę wyjeżdżam sporadycznie, ale jak się rozbujam spokojnie to i da radę jechać 130 km/h.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3761 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-10-26, 08:10
Na facebooku jakiś koleś się chwalił że przełożył do Dokkera K4M 1.6 16V w miejsce zatartego 1.5 dCi - podobno wszystko na zasadzie plug&play:
Cytat:
Przemysław Franconi Jarek Szewczyk Robiłem swapa na 1.6 16V w Dokkerze Van, Diesel sie rozpadl, w sumie wszystko bez problemu. Tutaj te same poduszki ,mocowania wiec pewnie tez by szybko poszlo.
Co do 1.6 MPI to fakt brakuje mu trochę mocy ale też bez przesady. Trasę z Ravenny do Warszawy przejechałem w 15 godzin w tym z półtorej przerw na tankowanie i odpoczynek.
Jak na 1500 km po autostradzie ze spalaniem 8 litrów i pełnym bagaznikiem to też nie jest zły wynik.
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2017-10-26, 08:23, w całości zmieniany 1 raz
Hamulce bezwględnie do swapa.
Nie wiem jak te z 1.5 dci (zdaje się tarcze mają większa średnicę), ale te z 1.6 SCE falują się jakby były cienkimi żyletkami. Masakra. Bicie po każdym mocnym hamowaniu.
Trzeba by wrzucić minimum coś w typie 300 mm x 22 mm, myślę, że dobrałoby coś z np z Mastera czy Traffica na przód. Zacisk plus jarzmo. Może coś z Nissana? No a na tył to trochę większa rzeźba. Tu fakt widzę w tym problem.
Swapowałem hamulce w BMW na większe i tam to jest jak klocki lego, w Renault nie mam pojęcia.
_________________ 22 miesiące przygody z Dacią i wystarczy.
Master i Traffic raczej nie. Hamulce da radę ulepszyć w cenie kompletu ponadstandardowych tarcz i klocków. Zmiana średnicy tarczy, to inny zacisk, inne felgi, inne koła.
Będzie więcej palić, nie wiem ile, ale będzie. Co najgorsze, to naprawic będzie umiał jedynie mechanik, co to przekładał. Robiłem w życiu wiele przeróbek aut, ale to zawsze niesie ze sobą, konieczność wiedzy, co jest z czego. Bo o zamówieniu po VINie, zapomnij. Koszta nie do odzyskania, przy odsprzedaży. Słowem, auto do zabawy się przerabia, jak najbardziej. Auto do jazdy na codzień, bez modów...
Skrót myślowy zaczerpnięty z wiedzy o moim BMW :) Po 2001 roku e46 miało tarcze 300/22 i najmniejsza felga do tego była 16 cali. Mocniejsze wersje od 325i, 330i i 330d miały tarcze 330 i zdaje się ten sam zacisk, ale inne jarzmo i potrzeba było felgi 17, bo 16 za mała.
Częstym modem w BMW było też zastosowanie zacisków 4 tłoczkowych z E klasy 320CDI, tarczy z Opla Insignia (rozwiercony otwór centrujący) plus jarzma custom made.
Tak, więc sądzę, że coś by wybrał dla Dustera ze stajni Renault/Nissan i kto wie może nawet bez rzeźby jarzma i zmiany felgi. Miejsca tam trochę jest.
_________________ 22 miesiące przygody z Dacią i wystarczy.
Wystarczy dobrać inne tarcze, na przykład nacinane, lepsze klocki. Oczywiście że można iść w większe mody w ramach koncerny, pamiętając o bębnach z tyłu, które to hamują całkiem przyzwoicie, ale w błocie po zatankowaniu błotem, okazują sie całkowicie bezużyteczne. Bęben lepiej hamuje jak tarcza, ale dużo szybciej traci zdolność hamowania od temperatury, której nie ma jak wytracić. Słowem, szczęki mają efekt samaowspomagania, mają dożo większą powierzchnię tarcia, jak tarczowe hamulce, ale grzeją się bardzo szybko. Do jazdy normalnej są lepsze, przy szybkiej jeździe, bywają kiepskie. Mi wystarczają...
Niekoniecznie - oba silniki mają te same maksymalne prędkości obrotowe, więc prędkość zależy przede wszystkim od zestopniowania skrzyni biegów.
pala127 napisał/a:
Hamulce bezwględnie do swapa.
Niczego większego niż już maksymalnie homologowane w danym modelu nie można legalnie używać na drogach publicznych. W daciach jest to 280 mm i w zależności od modelu - 22 lub 24 mm grubości. Te drugie są m.in. właśnie w dusterach 2.0, osiągających 180 km/h - najwięcej ze wszystkich daciek.
(Pomijam już sens zwiększania prędkości maksymalnej pojazdu zaprojektowanego z naciskiem na jego zdolności terenowe, świadomie i od początku kosztem jazdy autostradowej...).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum