To nie tylko w Dacii używanej. Kupiłem używanego Hyundaia - miałem schładzacz powietrza. Kupiłem używane Volvo - miałem schładzacz powietrza. Konkluzja? Ludzie raczej nie dbają o klimę (która dla mnie jest priorytetem) i ich chłodnice po paru latach są do wymiany, etc.
To zatem jak dbać o klimę? Kupiłem nowego Dustera i jak o nią dbać?
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-11-27, 19:47
Używaj jej choć raz na tydzień, raz na dwa lata pełny serwis (filtr kabinowy warto co roku wymienić) i tyle. To nie jest jakaś kosmiczna technologia...
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-11-27, 21:49
Kacper_Potocki napisał/a:
hohnender napisał/a:
To nie tylko w Dacii używanej. Kupiłem używanego Hyundaia - miałem schładzacz powietrza. Kupiłem używane Volvo - miałem schładzacz powietrza. Konkluzja? Ludzie raczej nie dbają o klimę (która dla mnie jest priorytetem) i ich chłodnice po paru latach są do wymiany, etc.
To zatem jak dbać o klimę? Kupiłem nowego Dustera i jak o nią dbać?
Ja mam włączoną non - stop, zmieniam tylko nastawienia temperatury.
W Lagunie 1998r działa do dziś - filtr kabinowy wymieniam co pół roku - i tak przy wymianie jest bardzo brudny, za to czynnik uzupełniałem raz.
W Dusterze 2010 nie uzupełniałem jeszcze czynnika - według mnie działa tak samo jak przy zakupie.
No chyba że kol chce by mu klima zamroziła wnętrze - to ja też mam schładzacz powietrza - ale taki był fabrycznie.
Czyli nie ma filozofii z dbaniem. Co do zamrażania czy schładzacza. Obojętne co, byle tylko była :) Jak się jeździ 6 lat bez, to każda jest super.
PS. Sprzedawałem teraz Ibizę 1.2 z 2003 roku (z LPG, ale bez klimy) z przebiegiem 200 tysięcy km. Sprzedałem od strzału, tylko musiałem spuścić znacznie cenę za brak klimy.
Kupowałem kiedyś t5. z klimą i z bajerami. Na miejscu okazało się, że klima nie działa. I z 29tyś shandlowałem na 22,5. Po czym w swoim serwisie okazało się, że klima działa, tylko się linka wysunęła i trzeba ją w jakiś dzyndzel naciągnąć... Koszt naprawy - 2 piwka. Plus normalny przegląd klimatyzacji, wymiany czynnika itp.
Na braku klimy da się bardzo ugrać cenę. Ale też i chętnych jest sporo mniej...
Czyli nie ma filozofii z dbaniem. Co do zamrażania czy schładzacza. Obojętne co, byle tylko była :) Jak się jeździ 6 lat bez, to każda jest super.
Mylisz się :) kupujesz auto z klimą, po czym stoisz w korku 30 stopni w powietrzu, a wokół samochodów jeszcze cieplej a to dziadostwo nie potrafi schłodzić samochodu przy 2 osobach w środku :( podczas jazdy w cale nie jest lepiej
Marka: Dacia
Model: Logan II
Silnik: 0.9 TCe Easy-R
Rocznik: 2016
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Mar 2016 Posty: 248 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-12-04, 17:36
Mam i używam. Nawet wbrew temu co niektórzy piszą działa bardzo wydajnie. Jedna kropa zimna , wentylator na 1-2 i nadmuch na szybę i jest chłodno. W Chorwacji dawałem kropkę na 2 i nadmuch na 2 i było wszystkich za zimno...
Brakuje mi tylko trochę szyberdachu, ale to sobie domontuje w przyszłości Fajny patent jak jest na zewnątrz do 25C
Ostatnio zmieniony przez franius 2017-12-04, 17:38, w całości zmieniany 2 razy
Jest kłopot z odsprzedażą auta bez klimy. W jednym salonie nawet nie chcieli popularnej Skody wziąć w rozliczeniu tylko ze względu na to, że bez klimy.
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2017-12-05, 08:59
psur napisał/a:
Jest kłopot z odsprzedażą auta bez klimy.
Chciwy zawsze traci podwójnie
A poza tym jak ktoś kupuje auto za 30 kafli i nie stać go na wydanie 2 tysięcy na klimatyzację czy też wykupienie AC, opon zimowych czy też zrobienie przeglądu w ASO to w ogóle niech sobie daruje zakup nowego samochodu.
W dawnych czasach utrzymanie konia wymagało większych nakładów finansowych
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-12-05, 10:24
gregorisan napisał/a:
Chciwy zawsze traci podwójnie
A poza tym jak ktoś kupuje auto za 30 kafli i nie stać go na wydanie 2 tysięcy na klimatyzację
Bardzo upraszczasz.
Klima to nie tylko zakup ale także jej utrzymanie. Utrzymanie to nie tylko serwis ale również możliwe naprawy bo stale chodzący wentylator czy też elementy sterujące w końcu się zepsują a to często wymaga dość skomplikowanego demontażu całej deski rozdzielczej. Realnie więc koszt klimy to 3-4 tys przez 6 lat spokojnie.
Klima nie używana przez 6-8 lat będzie wymagała gruntownej regeneracji.
Reasumując daje to w przypadku Dacii ok 8% wartości auta (przy cenie 50 tys bo przy 30 tys to aż 13% !!!) czyli więcej niż rabat o który się wszyscy biją.
Należało by wobec tego zadać pytanie czy żmudne negocjacje w przypadku Dacii nie są także oznaką chciwości a to góra 5% (idąc takim tokiem rozumowania) - bijesz się o 5% a wywalasz do śmieci 8% hmmmm
Ostatnio zmieniony przez mojo 2017-12-05, 10:26, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 639 Skąd: Wro
Wysłany: 2017-12-05, 10:27
gregorisan napisał/a:
A poza tym jak ktoś kupuje auto za 30 kafli i nie stać go na wydanie 2 tysięcy na klimatyzację czy też wykupienie AC
Moim zdaniem AC przy takiej wartosci auta ma sens tylko przez pierwsze dwa lata. Potem ubezpieczalnie nie chcą iść na stałą wartość samochodu i każda stłuczka to szkoda całkowita. Dostajesz 4 klocki odszkodowania, a przez trzy lata zapłaciłes 6.000
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2017-12-05, 10:45
Ależ jakie to koszta w stosunku do korzyści z posiadania klimatyzacji?
We własnym zakresie można to zrobić za 50-60 zł na rok a co trzy-cztery lata wydać więcej na profesjonalny serwis.
pixa napisał/a:
Dostajesz 4 klocki odszkodowania, a przez trzy lata zapłaciłes 6.000
Bez przesady - mnie samo AC w pakiecie kosztuje w granicach 1200 zł na rok przy zniżkach 10-20%.
gfedorynski napisał/a:
Naprawdę, zadziwia mnie wielka troska o kolejnego użytkownika samochodu. Ja kupuję dla siebie.
Ale to nie było do Ciebie - nawet nie wiedziałem, że masz takie dylematy. Po prostu nowy samochód kosztuje i tyle.
Naprawdę warto męczyć się bez klimatyzacji w takich warunkach jakie zaczynają u nas panować latem? Tutaj się nic nie zmieni i ponad 30 stopniowe upały staną się normą. Nawet taka "dupiata Daciowa klima" jest lepsza niż uchylone okno
Mnie do zakupu nowego auta zmusiła "januszowa mentalność na rynku wtórnym" - gdyby nie to jeździłbym teraz jakimś 5-6 letnim autem z drugiej ręki.
_________________ enjoy the silence
Ostatnio zmieniony przez gregorisan 2017-12-05, 10:49, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-12-05, 10:55
gregorisan napisał/a:
Ależ jakie to koszta w stosunku do korzyści z posiadania klimatyzacji?
Sorry ale nie zrozumiałeś tematu chyba.
Ten wątek dotyczy tego czy jeżeli się klimatyzacji nie używa w ogóle to na okres 5-10 lat na jaki ma sens kupowanie nowego auta warto dopłacić za klime i jej utrzymanie czy też nie pod kątem sprzedaży tego auta później.
O tym czy klimatyzować kabinę czy też korzystać z wentylacji "grawitacyjnej" można zrobić inny temat.
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 639 Skąd: Wro
Wysłany: 2017-12-05, 11:02
gregorisan napisał/a:
pixa napisał/a:
Dostajesz 4 klocki odszkodowania, a przez trzy lata zapłaciłes 6.000
Bez przesady - mnie samo AC w pakiecie kosztuje w granicach 1200 zł na rok przy zniżkach 10-20%.
To jakieś słabe to AC - poczytaj warunki. W PZU w pakiecie OC/AC/NW/Assistance 1700 zl ze zniżką 60%. Stała wartość auta, wariant serwisowy na oryginalach, brak udziału własnego i amortyzacji. Teraz za 1450 mam w AXA to samo tylko bez NW z tym, że bez stałej wartości auta. Roczne Sandero wyceniaja na 28 tys. Za rok pewnie będzie 20 tys- jak dla mnie szkoda kasy na AC przy tak niskiej wartości auta.
Ostatnio zmieniony przez pixa 2017-12-05, 11:12, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2017-12-05, 11:05
defunk napisał/a:
Jeśli profesjonalny serwis będzie co 3-4 lata, to za 5-6 lat nie będzie co serwisować
Co roku jeździsz na dobicie klimy i ozonowanie? Przestań gadać od rzeczy - ludzie bez żadnych czynności nawet bez we własnym zakresie jeżdżą 3-4 lata i nic się nie dzieje.
mojo napisał/a:
Ten wątek dotyczy tego czy jeżeli się klimatyzacji nie używa w ogóle to na okres 5-10 lat na jaki ma sens kupowanie nowego auta warto dopłacić za klime i jej utrzymanie czy też nie pod kątem sprzedaży tego auta później.
Jeżeli tak to rzeczywiście może to być nie opłacalne, ale nigdy nie wiesz co przez te 5-10 lat może się zdarzyć po drodze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum