Ja mam chyba podobny z pierwszego linku , zakupiłem w Lidlu w jakiejś promocji .
Dla moich potrzeb jest wystarczający - ale chyba w lidlu był znacznie tańszy jak dobrze pamiętam chyba z 80 zł :)
Poszukaj może trafisz :)
ken-wawa, do kół możesz kupić dowolny bo przy takiem zakresie pomyłka na skrajnych położeniach musi być duża do kół mam z lidla był za 70zł kiedyś wygląda jak ten pierwszy econo z przedłużką i trzema nasadkami :) Do sprawdzenia śrub jest ok, skręcaj sprężynę po użyciu i nie dokręcaj nim po przeskoczeniu to trochę posłuży.
Jeśli chodzi o przykręcanie kół to może warto się zastanowić nad kluczem udarowym zamiast dynamometrycznego? Znacznie przyspiesza robotę.
Osobiście po dokręceniu śrub "ręcznie" jeszcze nigdy mi się koło nie poluzowało, a po wyjechaniu z warsztatu, gdzie były dokręcane kluczem dynamometrycznym zdarzyło się.
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Wszystkie wyglądają jakby pochodziły z jednej fabryki.
Serio.
King Tony to jedyna sensowna marka wśród wskazanych, ale mam taki sam klucz (toczka w toczkę jak King Tony) TengTools. TengTools to jakość porównywalna do KingTony, Jonnesway. Dałem coś koło 160zł. Ale ja mam 3/8 cala.
_________________ 22 miesiące przygody z Dacią i wystarczy.
Wybralbym porzadny zestaw zwyklych kluczy.
Wiekszosc prac da sie zrobic dobrze bez dynamometrycznego.
A do samych kol... Przykrecasz az skrzypnie i na pewno nie bedzie ani za mocno ani za slabo, stara szkola od ojca i dziadka :D ew. Lepiej i taniej bedzie po wymianie podjechac do wulkanozatora, obleci rundke, wezmie nic albo 5 zl....
W takim przypadku starczy na 32 razy przykrecenie prz3z kogos, profesjonalnym kluczem :D
Akurat kręcenia pneumatem bez dynamometru bym się bał w Dacii, bo na forum jest wątek, że bębny są zrobione z plasteliny i ukręcają się gwinty przy dokręcaniu kół. Dynamometr moim zdaniem wskazany.
Przyznaję się także, że mimo dokręcania wymaganym momentem (w poprzednich moich samochodach) zdarzało się, że koła lubiły się poluzować po kilkuset km i trzeba je było znów dokręcać. No ale każda instrukcja mówi, że po kilkudziesięciu km należy bezwzględnie sprawdzić dokręcenie kół.
_________________ 22 miesiące przygody z Dacią i wystarczy.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-12-31, 11:49
5 lat temu po wnikliwych oględzinach szpilek, w wyniku czego 12 z 20 trafiło do kosza (efekt dokręcania na "czuja" i zapewne również pneumatykiem w warsztacie oponiarskim - swoją drogą oryginalne śruby do DD okazały się bardzo miękkie i podatne na ukręcenie w porównaniu np z niemal 18 letnimi w polo, z których żadna nie ma nawet minimalnego przewężenia) zakupiłem ten:
Firma MANNESMANN jest znana i specjalizuje się w produkcji również narzędzi pomiarowych, w komplecie tylko przedłużka, brak kluczy nasadowych (te już miałem w komplecie przy kluczu teleskopowym) Używam nadal w kilku autach rodzinnych, działa sprawnie, porównywałem kiedyś z innym, 3 krotnie droższym narzędziem u gumolepa, różnice w pomiarach rzędu 5 Nm, więc można je uznać za nieistotne.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2018-01-02, 15:37
jeśli masz na myśli kontrolę dokręcenia po zmianie, to faktycznie po kilkuset km nie ma sensu - jeśli już ktoś jest tak dokładny, powinien zrobić to po kilkudziesięciu km.
Standardowy klucz przeznaczony do odkręcania kół powinien starczyć.
różnie może być.
Fabryczna fajka w Octavii II pasowała do stalówek nie pasowała do fabrycznych felg aluminiowych - był za gruby łeb i wchodził w gniazda na styk do groziło porysowaniem felgi.
Oczywiście jest to dowód anegdotyczny bo dotyczy konkretnego egzemplarza klucza z konkretnym kompletem felg ale dalej śmieszny i daje do myślenia żeby nie wkładać pochopnie każdego klucza do każdego gniazda...
kapelusznik kolega pytał o klucz dynamometryczny a nie standardową " fajkę " .
A poza tym "pobiegłem" do garażu i sprawdziłem - firmowy klucz pasuje doskonale do alufelgi ( chyba że miałaby ta felga jakos koszmarnie dużą grubość ) . A i tak zalecam wożenie innego klucza , najlepiej teleskopowego , bo ten będący na wyposażeniu jest okrutnie króciutki i może nam sił zabraknąć do odkręcenia koła .
Marka: Dacia
Model: SS Techroad i Duster 4WD
Silnik: 90TCe i 150TCe
Rocznik: 2019 i 2021
Dołączył: 08 Kwi 2017 Posty: 214 Skąd: Mazowieckie
Wysłany: 2019-04-25, 14:42
EBmazur napisał/a:
kapelusznik kolega pytał o klucz dynamometryczny a nie standardową " fajkę " .
A poza tym "pobiegłem" do garażu i sprawdziłem - firmowy klucz pasuje doskonale do alufelgi ( chyba że miałaby ta felga jakos koszmarnie dużą grubość ) . A i tak zalecam wożenie innego klucza , najlepiej teleskopowego , bo ten będący na wyposażeniu jest okrutnie króciutki i może nam sił zabraknąć do odkręcenia koła .
Bez przesady, ja mam około 40 cm rurkę stalową służącą jako przedłużenie klucza do kół. Zresztą jak się pilnuje aby koła dokręcić kluczem dynamometrycznym z zalecaną przez producenta wartością to nie ma problemów z późniejszym odkręceniem.
kapelusznik może nam sił zabraknąć do odkręcenia koła .
A co nogi robią w tym momencie...?
drepczą w miejscu i czekają na pomocna dłoń z dobrym kluczem Oczywiście każdy ma wolność wyboru i czyni jak mu wygodnie . Mając trochę zmienianych kół i siwych przerzedzonych włosów wybrałem klucz z długim ramieniem jako najlepsze rozwiązanie dla siebie . przedłużka z gazrurki w sumie robi za klucz teleskopowy . Krzyżakowy wymaga w brew pozorom tez dość dużej siły . skacząc nogami po krótkim kluczu można się nieco wyrżnąć ( zwłaszcza na śliskim ) . Obyśmy jak najrzadziej korzystali z klucza
Krzyżakowy wymaga w brew pozorom tez dość dużej siły...
Ale znacznie mniejszej niż jednoramienny o takiej samej długości ramienia. Klucz krzyżakowy ma ogromną zaletę- praktycznie nie można nim uszkodzić felgi czy łba śruby gdy nasadka ma większy luz na śrubie lub nachodzi płytko. Odkręcamy nim symetrycznie i równo, jednocześnie dociskając klucz do śruby. Wszelkie klucze fajkowe potrafią "położyć się" zsuwając się ze śruby.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2019-04-26, 12:59, w całości zmieniany 1 raz
Klucz krzyżakowy ma ogromną zaletę- praktycznie nie można nim uszkodzić felgi czy łba śruby gdy nasadka ma większy luz na śrubie lub nachodzi płytko. Odkręcamy nim symetrycznie i równo, jednocześnie dociskając klucz do śruby. Wszelkie klucze fajkowe potrafią "położyć się" zsuwając się ze śruby.
I dlatego wożę klucz teleskopowy i oryginalny "króciak" , a krzyżowy lezy w garażu . Koła odkręcam zawsze na dwa etapy .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum