Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-19, 16:11
Nanouser napisał/a:
mojo, wg mnie większość Dacii jest używana jako auta do codziennego dojazdu do pracy i z powrotem więc siedzi się w nich około godziny dziennie. Klima w tym wypadku to rozsądny zakup na "lato w mieście". Plastiki, fotele itp to pomijalna sprawa na krótkie trasy (wystarczy po prostu że jest OK), tzn są ludzie którzy za takie rzeczy nie chcą wydawać kasy i Dacia myślę w Europie w takiego klienta celuje.
Wg mnie w dacii brakuje jedynie elektrycznego wspomagania (o ile nie dali po faceliftingu) poza tym to fajne, tanie w zakupie i eksploatacji autko, które jest dość pojemne i w bezawaryjnie się toczy.
Pod względem klimy się z Tobą nie zgodzę ponieważ w upalne dni to ok godziny trwa odpowiednie "wyklimatyzowanie" kabiny a jeżeli się jedzie 20-40 min to klima poza dmuchaniem w twarz zimnym powietrzem nic nie daje. Klima ma sens właśnie na dłuższe trasy i tu zgadzam się w pełni podwyższa komfort.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2018-01-19, 16:42
mojo napisał/a:
Pod względem klimy się z Tobą nie zgodzę ponieważ w upalne dni to ok godziny trwa odpowiednie "wyklimatyzowanie" kabiny a jeżeli się jedzie 20-40 min to klima poza dmuchaniem w twarz zimnym powietrzem nic nie daje. Klima ma sens właśnie na dłuższe trasy i tu zgadzam się w pełni podwyższa komfort.
Też mi się tak wydawało - w 1999 kupiłem pierwsze auto z klimą, w 2005 potrzebowałem drugiego - na krótkie dojazdy, uznałem że klima nic nie daje. Jadnak okazało się że jest różnica - oczywiście na krótkich odcinkach nie wychłodzi do temperatury komfortowej - ale jeśli przed rozpoczęciem jazdy otworzysz na chwilę drzwi na przestrzał to przy klimie nie będzie latem efektu upału walącego po głowie - oczywiście dmuchanie w twarz jest błędem, można tylko nabawić się anginy, ja ustawiam nawiew z deski rozdzielczej - ale kierunki nawiewu są do góry i do siebie - tak że wyczuwalny nawiew dochodzi tuż przed lusterko wsteczne.
Naprawdę jest różnica nawet przy krótkich trasach.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2018-01-19, 16:43, w całości zmieniany 1 raz
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak
Dołączył: 14 Wrz 2017 Posty: 101 Skąd: Wlkp
Wysłany: 2018-01-19, 17:50
mojo napisał/a:
Taka ciekawostka:
w ankiecie czy minimalny komfort to posiadanie klimatyzacji 80% odpowiedziało, że TAK (po zakończeniu ankiety było nawet 91%) czyli z jednej strony nie przeszkadzają bardzo kiepskie fotele (cała seria Logan) czy plastiki rodem z najtańszego miksera o wyciszeniu nie wspomnę ale jak ktoś już kupuje to z klimą koniecznie choć nasz klimat nie jest tropikalny.
Trochę dziwna ta filozofia niektórych posiadaczy Dacii
Przypomina mi to "mam to chwalę" bo inaczej nie wypada.
Dla mnie Dacia jest ok ale ja akceptuję spartańskie warunki a nawet je lubię
Między siedzeniami a plastikami zapomniałeś dodać jeszcze za słaby silnik by ruszyć Dacię z miejsca, widywałem już teksty na temat jakiegoś Seata co miał 120 parę KM i pisali że "nie jedzie", więc najmocniejszy 90KM to już w ogóle cofa wóz do tyłu zamiast do przodu. : P
Co ciekawe, BMW stosuje jeszcze tańsze plastiki, a mimo to narzekają na to tylko dziennikarze.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-19, 17:55
Czort napisał/a:
iedzeniami a plastikami zapomniałeś dodać jeszcze za słaby silnik by ruszyć Dacię z miejsca, widywałem już teksty na temat jakiegoś Seata co miał 120 parę KM i pisali że "nie jedzie", więc najmocniejszy 90KM to już w ogóle cofa wóz do tyłu zamiast do przodu.
Akurat 90KM i 220Nm jest bardzo dobrym silnikiem do poruszania się bez kompleksów.
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak
Dołączył: 14 Wrz 2017 Posty: 101 Skąd: Wlkp
Wysłany: 2018-01-19, 18:17
Nie twierdzę że nie, nawet 40KM spokojnie wystarczy, po wojnie na zachodzie to i 15KM pewnie było dużo na "auto do miasta". Mój post był satyryczny, przeciętny Janusz do takich wad jak wyciszenie, fotele czy plastiki na pewno dorzuci jeszcze silnik o zbyt małej pojemności. Nawet nie wiem jak tani plastik ma być wadą, ale widać po internetach czy rozmowach w pracy, że być może przeciętny kierowca kładzie się spać na desce rozdzielczej i dla niego to jest normalne.
Kupując poprzednie auto słyszałem: coś ty kupił LANOSA? , za te pieniądze miałbyś escorta, megane i etc. oczywiście że tak, tylko że to były auta o kilka lat starsze, Jeżdżąc nim 15 lat bez mała i nie mając poczucia wstydu znaczka na masce mogę policzyć na palcach 1 ręki awarie które miał. Tego samego oczekuje od dacii i dlatego kupiłem JĄ. To co jest teraz krytykowane z czasem okaże się mega oszczędne w naprawie, eksploatacji, bo przysłowiowy Pan Janek weźmie młotek i naprawi za pare groszy. Dużo rozmawiałem z ludźmi którzy już maja dacie i nikt nie narzekał na plastiki i inne duperele które podobno są fajansiarskie i tandetne. Np. jadąc na działkę pytam kolesia jadącego dusterem przez cb jak mu się tym podróżuje? Odpowiedź: zajebiście stary, na pytanie o te wszystkie "wady taniego auta" kolega odpowiada: To piszą ludzie którzy nigdy nie jechali tym autem lub mają zbyt wybujałe ego i wstydzą się znaczka:) Swoim Dusterem pomykam juz 2 tygodnie i z uśmiechem wspominam dylematy związane z jego zakupem, a może opel, a może fiat, wybrałem dacie. Nie żałuję, jak dla mnie jest extra:)
Marka: Dacia
Model: była Lodgy/jest Jogger
Silnik: 1.6 Sce/1.0 Eco-G
Rocznik: 2016/2023
Wersja: Extreme 7-os. Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Kwi 2017 Posty: 282 Skąd: LU
Wysłany: 2018-01-19, 20:48
Ja również chciałem co innego. Wyszło jak wyszło. Wyszło do tego stopnia że chce kupić kolejną Daćkę. I to w pełni świadomym zalet a zwłaszcza wad i braków tych aut.
Dostałem dzisiaj ofertę:
Logan MCV, 0,9 tce, szyby tył, podłokietnik, skórzana kierownica + tempomat, dywaniki, kolor biały za 45400,- z groszami za rok 2018. Przewidywany termin odbioru: maj.
Jestem trochę zawiedziony bo chciałem EasyR, a sprzedawca zakomunikował że EasyR nie będzię w ofercie na 2018 rok.
DDII miała mieć klimę w standardzie, a nie ma jej nawet w wersji Essential. Według cennika na czeskiej stronie za samą klimę trzeba dopłacić 7 tys zł.
Na tym polega mit taniego Dustera.
Jesli chodzi o plastiki, to ja np. W ogole ich nie dotykam jak jade, ale duza czesc ludzi zamiast trzymac kierownika maca deske rozdzielcza pol drogi podkreslajac, ze ma lepszy plastik :D
W skodzie np. Plastik jest tak samo gowniany :D tyle ze niemiecki...
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 22 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 639 Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-01-20, 12:16
mojo napisał/a:
...czyli z jednej strony nie przeszkadzają bardzo kiepskie fotele (cała seria Logan) czy plastiki rodem z najtańszego miksera o wyciszeniu nie wspomnę ale jak ktoś już kupuje to z klimą koniecznie choć nasz klimat nie jest tropikalny.
Trochę dziwna ta filozofia niektórych posiadaczy Dacii
Przypomina mi to "mam to chwalę" bo inaczej nie wypada.
Prawda. Miałem na chwilę captura i clio TCe i byłem bardzo na nie. Mój MCV 1.2 lepszy. Nie wiem z czego to wynika, dacia to badziewny samochód. A jednak... (trochę serca już w niego włożyłem). Jako narzędzie do realizacji założonych celów sprawdza się i u mnie wygrywa ceną bo jestem sknerą i ascetą.
Miałem 35k w dłoni, naciągnąłem jeszcze trochę budżet i wozi mnie pełnowymiarowe kombi. Corsa za 50k? Mocno bym musiał naciągać ten budżet, a i tak by mi się pewnie wózek dziecka nie zmieścił w dziurę bagażnika, jak to miałem w renówkach...
Klima to podstawa. Nie potrzebujesz, nie zrozumiesz. Ja z tego samego powodu bym do dCi złotówki nie dopłacił - nie potrzebuję (co mi też zmienia postrzeganie cennika dacii).
Rozumiem tych co wybierają lodgy dla przestrzeni czy 7 miejsc, dustera w bloto, mcv i dokera. Bezkonkurencyjny stosunek cena/funkcja. Ale sandero stepway na wypasie to dla mnie zagadka. Robi się drogo, a czy jest tam coś za co warto płacić?
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2018-01-20, 13:28
Kauris napisał/a:
sandero stepway na wypasie to dla mnie zagadka. Robi się drogo, a czy jest tam coś za co warto płacić?
po prostu jest fajny - i dla tych, którym się podoba to wystarczający powód żeby dopłacić
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-20, 14:46
Dar1962 napisał/a:
Kauris napisał/a:
sandero stepway na wypasie to dla mnie zagadka. Robi się drogo, a czy jest tam coś za co warto płacić?
po prostu jest fajny - i dla tych, którym się podoba to wystarczający powód żeby dopłacić
Zgadzam się. Kupowanie auta budżetowego a za to dopłacanie do typowych wizualnych pierdół nie może być podyktowane niczym inny niż fanaberią. Żaden Stepway nie ma nic więc od zwykłych wersji w kategorii "poza drogą".
Ja osobiście nie dość że nic do Dacii nie mam to jeszcze jestem jej fanem tylko brakuje mi obiektywizmu w wypowiedziach, ot i tyle
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak
Dołączył: 14 Wrz 2017 Posty: 101 Skąd: Wlkp
Wysłany: 2018-01-20, 14:56
Taki sam sens brania Stepwaya jak branie Outdoora w Loganie, Dokkerze czy Lodgy, ot zwykły pakiet stylistyczny (jak już tani plastik, to na wypasie ) , taki sam sens jak płacenie chyba 2tys. PLN za kolor lakieru. Kto bogatemu zabroni? Nikt.
Wg mnie w dacii brakuje jedynie elektrycznego wspomagania (o ile nie dali po faceliftingu) poza tym to fajne, tanie w zakupie i eksploatacji autko, które jest dość pojemne i w bezawaryjnie się toczy.
Jak się włączy tryb S&S to kierownicą się normalnie kręci i słyszę jakby elektryczny silniczek, więc chyba już jest, a auto mam z tego roku, więc po faceliftingu
A ta dyskusja prowadzi do tego, że robimy dywagacje na temat gustów i jakby nie patrzeć to każdy ma racje z każdego punktu widzenia...
Jeden będzie wolał lepsze plastiki, inny będzie wolał klimę, a ktoś inny wygląd zewnętrzny... Myśle, że Dacię zrobili optymalnie, tak, aby każdemu po trochę dogodzić.
Taki sam sens brania Stepwaya jak branie Outdoora w Loganie, Dokkerze czy Lodgy, ot zwykły pakiet stylistyczny (jak już tani plastik, to na wypasie ) , taki sam sens jak płacenie chyba 2tys. PLN za kolor lakieru. Kto bogatemu zabroni? Nikt.
A czy Stepway nie ma czasem większego prześwitu? Do czegoś takiego czasem warto dopłacić.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Ma.
A dodatkowo ma zaskakująco niski spadek wartości.
Więc wydanie dodatkowych 3700 po to, żeby odsprzedać używkę również o 3700 drożej, daje przyjemny dla oka dizajn za 0zł.
Kwestie jakości tworzyw czy też ich miękkości są sprawą mocno indywidualną. Podobnie jak ogólne postrzeganie samochodu jako całości. Nie ulega jednak wątpliwości, że poczucie wyższej jakości uzyskuje się poprzez zastosowanie lepszych materiałów, miękkich tworzyw, lepszego wyciszenia i większej liczby tzw. "uprzyjemniaczy", co ma swoje odzwierciedlenie w cenach pojazdów.
Można z tym dyskutować, można szukać różnych argumentów, przemawiających za zakupem taniej marki, ale prawda jest taka, że ktoś, kogo stać bez bólu na auto za ponad 100tys. na Dacię nie spojrzy. Nie chodzi tu o znaczek, wygodę czy prestiż - ogólne odczucie jakości będzie w droższych autach po prostu wyższe.
W usa nikt sie nie przejmuje, nawet Cadillac ma plastik, na ktory bym sie nie zamienil :D
A samochody raczej wybajerzone .
Tam po prostu ludziom to zwisa, ma byc wygodnie i duzy silnik.
Plastik jest obojetny...
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2018-01-21, 19:30
goswee napisał/a:
W skodzie np. Plastik jest tak samo gowniany :D tyle ze niemiecki...
Tutaj kolega dokonał bardzo trafnego podsumowania kwestii plastików Po części jestem w stanie zrozumieć argumenty o niskiej jakości plastików, w sensie takim że stoją za tym obawy że po kilku latach eksploatacji będę one źródłem "grzechotek" wszelkiej maści.
Tyle tylko, że po lekturze forum i rozmowach z użytkownikami jakoś nie widzę, aby te obawy miały jakieś podstawy czy też odzwierciedlenie w stanie faktycznym.
Jeżeli chodzi o tanie plastiki to w dalszej rodzinie mam użytkownika Swifta z 1998 roku (kupiony w salonie). Deska rozdzielcza z tandetnego plastiku, stylistyka lat 80 tych a jeżeli coś się "odezwie" to przy mrozach -15 stopni Celsjusza - pytanie ile jest takich dni w roku i czy akurat jakość plastików jest wtedy dla kierowcy istotnym problemem...
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak
Dołączył: 14 Wrz 2017 Posty: 101 Skąd: Wlkp
Wysłany: 2018-01-21, 21:00
benny86 napisał/a:
Tutaj kolega dokonał bardzo trafnego podsumowania kwestii plastików Po części jestem w stanie zrozumieć argumenty o niskiej jakości plastików, w sensie takim że stoją za tym obawy że po kilku latach eksploatacji będę one źródłem "grzechotek" wszelkiej maści.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum