Jeszcze nie planuje swojego Dustera sprzedawać ale ciągle myślę o tym silniku sce i LPG. Stare Renault K4M spokojnie robiło na LPG praktycznie bez żadnych awarii 400 tyś km (wiem z doświadczenia), ciekawi mnie ile dociagnie sce na LPG.
Przeczytałem kilka stron wstecz i mam mętlik w głowie.Zamówiłem dzisiaj nowego dustera z silnikiem 1.6 sce(w ofercie również z lpg lecz wziąłem bez)
Czytając ten temat-często rozbija się o głowicę i luzy zaworowe.
Pytanie jakiej firmy instalacje LPG założyć gdy zajdzie taka potrzeba,bo najpierw chcę zrobić pierwsze "tysiące"na benzynie?
W innym samochodzie posiadam staga qboxa na wtryskach barracuda gold ,lecz dość często jeżdżę go regulować "na skład mieszanki".Myślałem nad brc sequent ,chyba że macie inne propozycje
Mariusz361, tylko dobrze zrobiona i zestrojona instalacja LPG nie spowoduje spustoszenia w silniku.
Inaczej zrobiona może spowodować odchyłki, ale też niekoniecznie.
A co to, że często musisz stroić instalację to raczej widać, że kiepsko jest zrobiona instalacja.
Nic nie pomogą żadne najlepsze podzespoły LPG, tylko trzeba mieć szeroko pojętą wiedzę dotyczące strojenia LPG dla danego silnika, bo silnik silnikowi jest NIERÓWNY.
Trzeba stroić z sondą AFR, to trwa jakieś pól godziny na trasie, przez to gazownicy nie mają na to ochoty ani czasu. IM zależy na kasie a nie na jakości wykonania.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Ostatnio zmieniony przez route2000 2018-03-13, 09:06, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2018-03-13, 14:46 lpg do Nowego Dustera 1.6
Witajcie.
Ja również jestem tutaj nowy. Przeczytałem niemal cały wątek dotyczący instalacji lpg do Nowego Dustera.
Dzisiaj chciałem zamawiać już nowego dustera bez lpg w wersji prestige - akurat u dealera jest egzemplarz wypisz wymaluj taki jaki chciałem. Jako, ze opinie o fabrycznych instalacjach gazowych wśród użytkowników słyszałem różne, chciałem kupić nowego i zamontować instalację u swoich sprawdzonych gazowników, u których montowałem instalację w poprzednich modelach i gdzie zawsze serwisowałem swoje auta. Właściciel warsztatu nawet przygotował dla mnie instalację typowo pod DUSTERA, wyliczył koszt takiej instalacji. Pan z salonu poinformował mnie, ze mój DUSTER na instalacji niefabrycznej nie przejedzie nawet 100000km właśnie z powodu wypalania zaworów.
Moi gazownicy mówią, że montowali już bardzo dużo instalacji w DUSTERZE i naprawdę nie rozumią takiego podejścia ze strony Serwisu Dacii.
Czy Wy jako znawcy tematu, możecie mi coś powiedzieć w tej kwestii ?
Instalacja miałaby być zrobiona typowo pod ten własnie silnik, a szczerze - nie chcę czekać do września/października aż Nowy Duster bedzie dostępny z fabryczną instalacją - o której też nie słyszalem pochlebnych opinii. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Jak przeczytałeś caly wątek powinieneś wiedzieć że gazownicy mówili o starym 1.6 K4M a od 2015 jest H4M czyli całkowicie inny silnik , taka pomyłka raczej dyskredytuje fachury od lpg
Ja na silniku K4M przejechałem ponad 20 tysięcy. Zainstalowałem ją w sieci autoryzowanej (u mnie to akurat fabryczny salon) STAG. Te silniki są im bardzo dobrze znane bo istnieją 20 lat a może więcej. Nie ma czegoś takiego że na instalacji jakiekolwiek zawory wytrzymują tylko 100 tyś. to jest bzdura. Moja instalacja jest zestrojona idealnie. Jest bezawaryjna a duster pali w mieście 10 litrów gazu.
Waldek72 a teraz przeczytaj post wyżej i 2 posty wyżej..Kolega pisał o gazie do nowego dustera z silnikiem H4M , ty masz silnik K4M czyli starszej generacji gdzie każda sekwencja bedzie działać.
Jedyne co byłoby miarodajne, to dotrzeć do wiarygodnego źródła , które potwierdzi, że seryjne 1.6 sce H4M które montują z seryjnym lpg, ma faktycznie utwardzone gniazda zaworowe i lepszą głowicę, czy poprostu dealerzy wciskają nam kit aby sprzedać auto drożej o 3,5 tys zł .
Ostatnio zmieniony przez Mariusz361 2018-03-13, 17:04, w całości zmieniany 1 raz
Oki rozumiem, chciałem tylko wtrącić że w starym silniku nic się nie wypala. Pamietam jednakże gadki w salonie, sprzedawca też wtedy sugerował przedwczesne wypalanie więc może teraz jest podobnie. Chodzi po prostu o to że fabryczne instalacje nie powstają w fabryce tylko w warsztacie w Polsce zleconym przez dealera. Przebitka jest ogromna.
Utrata gwarancji jest tylko i wyłącznie na ZMODYFIKOWANE elementy przez człowieka poza fabryką i tyle.
W przypadku LPG to utrata jest na kolektor dolotowy (nawierty), nietechnologiczne otwory w blachach karoserii (np. w klapce wlewu paliwa gdzie jest dodatkowy wlew LPG), w okolicy bagażnika gdzie dochodzą rury i instalacja do zbiornika toroidalnego) i niektóre wiązki elektryki do sterowania wtryskami.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
No nie wiem zasilanie silnika paliwem nieodpowiednim mogło by podważyć zasadność gwarancji.
Rozciągając dosyć mocno: To tak jakbyś do diesel wlał benzynę i byś jeździł. Przy uszkodzonych wtryskach powiedzą Ci, że nie to paliwo i gwarancji nie ma, mimo iż nie przerabiałeś nic.
Salon dużo rzeczy mówi. Chce miec kontrolę przed fuszerą - czakram np od razu wysyła pismo od swojego prawnika i sprawa się ponoć bardzo szybko rozwiązuje.
Lodgy - kupiona w lipcu 2017,
1. Awaria lpg - 3500 km (2 mc użytkowania)
2. Awaria lpg - 10000 km (9 mc użytkowania)
Problem? Po przełączeniu na lpg sterownik cały czas piszczy. Dwa razy czyszczony elektrozawór (2h w ASO). W marcu wariował - raz działał, raz nie Po jakiś 30 min jazdy w mieście w 80% przypadków udawało się przełączyć na gaz. Po za tym awaria dodatkowego akcesorium, ale tutaj producent wykazał się niezle, bo dal nowsze akcesoria
Generalnie już po pierwszej wizycie miły Pan w ASO poinformował mnie, iż problem pewnie będzie powtarzał się co kilka miesięcy... próbowali na początku wcisnąć kit o "słabej jakości gazie", ale na to nie dam się nabrać, więc zrobione w ramach naprawy gwarancyjnej
Do 18 tys. jeździł bez zarzutu. Potem zaczęły się kłopoty z przełączaniem na gaz. W serwisie wymienili elektrozawór i teraz przełącza się na gaz szybciej niż kiedykolwiek. No i mało pali, pod warunkiem, że nie przekraczamy 120 km/h w trasie. U mnie średnie spalanie miasto/trasa (mniej więcej po 50 proc.) ok. 8-8,5 l.
Jeżeli na LPG macie spalanie 8L, to będą wypalone zawory - za uboga mieszanka. Na LPG powinien palić 25% więcej niż na benzynie. Ja na benzynie mam średnie spalanie 8,6L.
Ostatnio zmieniony przez Piitubski 2018-05-08, 06:38, w całości zmieniany 1 raz
Mnie pikał po 7.000 km - czyszczenie, potem po 11.000 km znowu czyszczenie, potem reklamacja do Renault - i wymiana zaworu (tego przy parowniku) w ramach gwarancji. Teraz jest ciepło, więc przełącza się szybciej, chociaż zaraz po wymianie zaworu przełączeniu na LPG towarzyszyło dość mocne szarpnięcie, ale tylko 1-2 razy. Na razie spoko - i gaz stał się jakby czystszy, he, he...
Oczywiście będę to monitorował i na pewno nie odpuszczę pacanom. Gdzieś już pisałem, że są dwa elektrozawory (przedni przy parowniku i tylny przy butli). Obdzwoniłem kilka ASO z różnych stron Polski i te wskazywały pół na pół: jedne na awarię przedniego, drugie na awarię tylnego. Mój ASO wymienił przedni. Może miał rację. Zobaczymy. Piszcie o wszystkim, bo to ważna sprawa. Auto ma śmigać jak francusko-rumuński tabor cygański.
A Renault na reklamację (telefoniczną, pisemną i mailową) jeszcze nie raczył odpowiedzieć - choć zawór polecił ASO wymienić.
Nie wiem dlaczego, ale w systemie My Dacia absolutnie brak wpisów ASO o czyszczeniu i wymianie zaworu. To prawie jak w Rolls-Royce albo w Mercedesie, gdzie tuszowano wpadki serwisowe. No, no...
U mnie podobnie. Nie ma wpisu o przeprowadzonej naprawie gwarancyjnej. Kto wodził w silniku H4M z LPG największy przebieg i zna jej historie co było robione.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum