Wysłany: 2018-07-05, 13:47 Logan MCV - wyciszenie, zachowanie na drodze
Witam!
Zastanawiam się nad zakupem Dacii Logan MCV. Niestety, nigdzie w salonach nie można umówić się na jazdę testową (udostępniają tylko Sandero).
Mam kilka pytań do właścicieli tych samochodów:
- jak ogólnie wygląda kwestia wyciszenia samochodu (może jakieś porównanie do starszych modeli opla/forda/itp)
- jak samochód zachowuje się na drodze - jest mocno podatny na podmuchu boczne, jak wygląda kwestia prędkości autostradowych, itp.
Z perspektywy jazdy Sandero auto jest wygłuszone ok do prędkości dróg krajowych, expresowki to już zbyt szybko dla Dacii.
Jak chcesz latać po autostradach to celuj w Astrę kombi za niecałe 60 tys albo w tipo za 55. Lepiej jak nie potrzebujesz kombi bo taką Astrę dostaniesz w wersji 4.3 metra już od 53 tys w bdb wyposażeniu. Astrę sedan masz za 50 tys z wyposażeniem jlepszym niż w loganie.
Jeśli koniecznie mcv to szykuj sobie weekend i 1000zl na wygłuszenie bo będzie ci ciężko wytrzymać po przesiadce z 5 letniego kompaktu. O ile planujesz jeździć szybciej.
Po wygłuszeniu osiągniesz poziom w okolicy passata b6.
Ostatnio zmieniony przez Thomson1708 2018-07-05, 15:37, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 22 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 639 Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-07-05, 17:43
Dacia zdecydowanie nie jest pomyślana na autostrady. Jeśli planujesz jeździć szybko, to się umęczysz.
Ze względu na przełożenia skrzyni (różnią się zależnie od silnika) najciszej chyba w dCi, potem TCe90 i na końcu SCe75. Wygłuszeń fabrycznie praktycznie nie ma, za to samochód łatwo rozebrać i wygłuszyć we własnym zakresie i sporo (ciszy) zyskać za relatywnie niewielkie (1-2kzł) pieniądze. Niestety z jakiegoś powodu najgłośniej jest między 110-130km/h.
Bez wygłuszenia, jak dla mnie (z 1.2 16v) 'akceptowalnie' do 90km/h (z wiatrem do 70km/h), 'od biedy' do 110km/h. Po wygłuszeniu to nadal nie jest autostradowy samochód.
Napisz z jakim silnikiem. Ja mam 0,9 tce i nie narzekam na hałas przy 140km/h.
Jak są wietrzne dni to trzeba korygować trochę tor jazdy, ale nie jest to jakieś straszne.
Jazda szybka jest ok, auto jedzie stabilnie, nie nosi go po drodze. Podczas wihury czuc boczny wiatr dosc mocno, ale to kombi, z duzym przeswitem, wiec zawsze bedzie czuc wiatr boczny.
Duze predkosci nIe stanowia problemu. 140 km/h jest troche glosno, ale wlaczasz tempomat i jedziesz sobie bezstresowo. Do 150 juz jechalem, nawet z zaladunkiem (3 osoby i ful bagaznik, jechalem na narty) - wedlug mnie jest ok. Nie wiem czemu, ale bardzo lubie jezdzic tym samochodem, mam rowniez skode rapid, ale Dacke lubie bardziej, moze dlatego ze nowa :)
Gdybym mial pod maska wiecej mocy, to nie balbym sie jechac szybciej.
Hamulce sa rewelacyjne w nowym modelu, tym bardziej nie ma obaw.
Wzgledem starszych samochodow - raczej nie bedzie glosniej, ale zalezy od silnika. Na autostradzie najbardziej slychac u mnie silnik.
Na forum sie naczytalem, jak strasznie rzuca Dackami na autostradach...
A czesto widze dokkery i lodgy firmowe, wypelnione ludzmi, wyprzedzajace mnie lewym, gdy jade rowno 160.
Nie widze nadmiernych ruchow lewo/prawo.
_________________ Dacia Logan MCV 2 FL, 1.2 16v
Ostatnio zmieniony przez goswee 2018-07-06, 04:54, w całości zmieniany 1 raz
Myślałem o wersji TCe90.
Natomiast właśnie te opinie o szybszej jeździe skłaniają mnie powoli do wyłożenia większej sumy. Może nowe Citroen Berlingo w najtańszej wersji? Wydaje się też sensowne.
I tak - potrzebuję duży bagażnik.
Akurat w przypadku MCV II po lifcie nie ma problemów na autostradzie ani z wyciszeniem (przy normalnych prędkościach (130-150km/h) ani z zachowaniem toru jazdy w odróżnieniu od starszych i innych daciek-choć jest to stosunkowo miękko zestrojony samochód. Ja mam DD z 2012, a ojciec MCV z tego roku, więc wiem co piszę. Jeżeli dużo jeździsz po autostradach i w ogóle trasach szybkiego ruchu i jednocześnie wolisz jazdę lewym a niż prawym pasem to większym problemem będzie silnik i brak odpowiedniej mocy-poza dieslem 1,5 110km. Takie są moje osobiste odczucia.
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2018-07-06, 08:22, w całości zmieniany 1 raz
Bierz śmiało MCV z 0,9 tce, mi się jeździ nim bardzo dobrze, a wolno raczej nie jeżdżę. Spalanie dla mnie jest ok, jakieś 8-8,5l przy jeździe 150km/h z włączona klimatyzacja.
Jeździłem przedliftem ale 1.2 16v i było tam głośno przy 100km/h.
Z gazem nie miałem styczności ale koledzy na forum piszą ze nie warto pchać się w gaz z salonu.
Berlongo jest niestety tragiczny. Wiele osob sie nim zachwyca, ale jezdzilem troche noweczka w pracy i nigdy przenigdy!
Kangoo jest 100 razy fajniejsze (tez mamy nowe i bardzo mi sie podoba).
Ale co ma berlingo do mcv ?
Kombiwanami spoko sie jezdzi, ale to dostawczaki, nie oszukujmy sie. Duzym transitem tez lubie jezdzic, ale to nadal nie jest osobowka.
_________________ Dacia Logan MCV 2 FL, 1.2 16v
Ostatnio zmieniony przez goswee 2018-07-07, 07:54, w całości zmieniany 2 razy
MCV w tce lub dCi na trasy daje radę bez problemu. Moja prędkość przelotowa to 130 km/h GPS, wtedy da się jeszcze rozmawiać bez podnoszenia głosu, auto prowadzi się stabilnie i jest ekonomicznie 9-10l LPG. Oczywiście np. E klasa będzie dużo wygodniejsza ale za te pieniądze uważam że jest ok :)
LPG fabryczne do tce polecam. Po 20 tyś km. w pół roku już zaczęło na siebie zarabiać. Żadnych problemów z instalacją. Aczkilwiek tankowanie co 250 - 300km na trasie jest czasami irytujące.
Użytkuję prywatnie wersję MCV II z silnikiem dCi1.5.
Jeżdżę też czasami służbowo Meganką III też z dieslem i skrzynką 6-biegową.
Dla porównania:
-Dacia zdecydowanie głośniejsza na autostradzie. Do 120-130 jest jeszcze dobrze, przy 150 km/h jazda staje się niekomfortowa
-dużą zaletą dCi jest zestopniowanie skrzyni biegów. Na 5 biegu obroty są takie same, jak w Megance na 6. To pozwala utrzymać pracę silnika w takim zakresie obrotów, że nie przeszkadza jego hałas, a zużycie paliwa jest naprawdę niskie.
Na autostradach głównie przeszkadza hałas od kół. Szczególnie denerwuje na zimowych oponach z głośnych bieżnikiem lub na drogach betonowych (np.A1 koło Łodzi) . Wtedy już naprawdę jest źle.
Dzięki dCi i jego niskim obrotom nie mam problemów z hałasem silnika, ale nie wyobrażam sobie tak niewygłuszonego auta z innym silnikiem ('kosiarką').
Wypowiem sie apropo sedana. Silnik 1.0 sce. Do 100 km/h jest niezle, pozniej robi sie glosno. 120/130 jest praktycznie nieakceptowalne :( Jak robisz dlugie trasy tce chyba bedzie lepsze ( nizsze obroty przy wysokich predkosciach)
Witam
Miałem wszystkie dacie już w swojej historii
Sandero z 1.4 logana MCV z 1.6 Logana Picupa 1.6
Teraz mam Dustera 1.5 dci.
Ogólnie nie ma porównania do starszych samochodów innych marek.
W latach 90 używali miękkich plastików z wyściułką pod warstwą estetyczną co bardzo tłumiło i zmniejszało hałas w kabinie.
Więc nalezy porównywać je z obecnie tandetną motoryzacją.
Jakiś czas temu zainwestowałem w DECYBELOMIERZ z racji pracy jaką wykonuje.
Porównałem sobie kilka nowych modeli samochodów oczywiście fabrycznych.
Brałem pod uwagę KIA, OPEL, VW oraz NISSANA bo do takich miałem dostęp silniki najczęściej benzyna.
Dąćki trochę odstają średnio około3 dB ważne bo dla prędkości około 130 Km/h jest to dużo ale spokojnie można je wyciszyć.
Obecnie moja DD nie przekracza przy 150 km/h 69 dB i podczas jazdy na autostradzie da się komfortowo podróżować.
Jeżeli chodzi o dodatkowe wyciszenie - ma ktoś z was doświadczenie, z wykonywaniem takowego?
Myślicie, że wystarczy wyciszyć dodatkowo nadkola i podwozie od zewnątrz, aby poczuć różnicę?
Musisz uzbroić się w cierpliwość i około 2 dni pracy.
Ja przegrałem cały środek najlepszy efekt daje dach podłoga bagażnik i ściana grodziowa pod deską rozdzielczą
Najważniejsze mata bitmat bitylowa trzeba ppdkleic plastiki od spodu daje to efekt lal.
No i niestety po wyciszenie musisz wymienic głośniki na jakieś firmowe bo zrobi się płaski dźwięk.
Ja swoim Loganem MCV z silnikiem 0,9 Tce i fabrycznym gazem przejechałem w 2,5 roku blisko 40 tysięcy kilometrów. Pewne doświadczenia zatem już mam.
Co do instalacji LPG nie mam na razie żadnych uwag, może poza tym, że zimą trzeba czasami przejechać 3-5 kilometrów aby się przełączyła z benzyny.
Usterek zasadniczo w tym czasie nie było żadnych poza dwoma incydentami. Pierwszej zimy odmówił posłuszeństwa czujnik cofania, ale z nastaniem wiosny uzdrowił się sam i od tego czasu problemów brak. Ostatnio wyskoczył błąd "komunikacji CAN z modułem tempomatu". Został błąd usunięty i wszystko działa. Cała reszta bez żadnych uwag. Zaraz po zakupie samochodu oddałem go do specjalistycznej firmy wyciszającej samochodu. Operacja trwała 4 dni a kosztowała 4 tysiące. Tanio nie było, ale zaoszczędziłem na kosztach zakupu, więc było z czego dołożyć do tej operacji. Firma przeważnie wycisza samochody klasy Premium a ja z Dacią podjechałem z poczuciem pewnego zawstydzenia, ale niesłusznie. Mam za to pewność, że operacja została wykonana fachowo (przy odbiorze samochodu był wykład z materiałów jakie zastosowano oraz pokaz zdjęć jakie robiono w czasie operacji dokumentując cały proces rozbiórki samochodu i montażu mat, różnych w zależności o miejsca montażu i dźwięków jakie miały tłumić)). Właściciel firmy odbył jazdę próbną dokonując pomiaru głośności przy różnych prędkościach i na różnych biegach. Po operacji powtórzyliśmy to na tej samej trasie. Efekt to średni spadek głośności o 2,9dB czyli "słyszalnie" o połowę mniej. Przy 150 km/h jest to 69,6db czyli wartość zbliżona do dobrej klasy samochodu kompaktowego. Opinia z warsztatu była taka, że samochód już standardowo nie jest zbyt głośny. Słychać w nim głównie opony przez nadkola i układ wydechowy. Dokonano profesjonalnego wyciszenia grodzi silnika, drzwi, klapy bagażnika i silnika oraz całej podłogi. Nie robiono dachu, bo podobno nie jest to znaczące źródło hałasu w Loganie. Słabym punktem są szybu. Są one cieńsze niż w innych samochodach i tutaj dostaje się dużo hałasów, ale na to nie ma rady Najciekawsze jest to co powiedział właściciel tej firmy, że nie widzi różnicy w wykonaniu samochodu Dacia czy klasy wyższej . Po demontażu plastików i mat wszystkie wyglądają identycznie a różnica w cenach zakupu to efekt "wartości marki" i nagromadzenia gadżetów.
Co do silnika 0,9 Tce. To powiem, że jestem bardzo zadowolony. Przede wszystkim jego ekonomiką i względnie dobrą dynamika. Notuje wszystkie "tankowania" i po uwzględnieniu dystansu przejechanego na benzynie po 40 tysiącach kilometrów średnio ma 8,1 LPG. Najniższa wartość to jazda autostradą z tempomatem ustawionym na 112 km/h z wiatrem i było to 6,8 litra LPG a najwyższa to 9,7 litra też autostradą z podobną prędkością , ale w 4 osoby, pełen bagażnik i trzy rowery na dachu.
Przed zakupem jeżdziłem wersją testową 1,2 (były takie, teraz jest 1,0 Sce) i 0,9. 0,9 jeździ ciszej i szybciej.
Ostatnio zmieniony przez olek1972 2018-08-11, 18:42, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum