Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-21, 19:27
[quote="Powolny"]
defunk napisał/a:
Cytat:
Naprawdę kupiłeś samochód w ciemno, nie interesując się nim wcześniej, nie obejrzawszy go na żywca -- tylko w internetach??!
Odp. prosta.
Samochód zamówiłem nieco na wyrost.
Samochodu jeszcze nie było w sprzedaży - cen.
Podobnie, jak nie było sam. na placach do obejrzenia.
Działo się to gdzieś w połowie stycznia br.
Sam. odebrałem w pierwszych dniach marca, gdzie zaproszono mnie i dopiero pokazano, co zamówiłem.
Pamiętasz kiedy była oficjalna prezentacja sam. w polskich salonach?
Zapowiadana hucznie.
Co do samego sam. uznałem, że jest to nowość, zatem zapewne będzie na czasie.
Sama marka Dacia, jakoś mi umknęła, bo w internecie nie było znaczka Dacia a romb i nazwa Nowy Duster.
Zatem uznałem, że będzie OK.
Co to jest Dacia i jej historia w Polsce została uświadomiona mi już po zakupie.
Przez kogo?
Przez Osoby w wieku ok. 70-lat.
Dopiero do mnie dotarło co zrobiłem.
Właśnie te osoby zadały mi pytanie, czy pamiętam, już śp ... ciągle reperującego dacie?
No i wróciły wspomnienia i drwiny z owych aut.
Niech mnie ktoś uszczypnie i powie że to żart.
Mam rozumieć że wszedłeś do salonu Renault/Dacia , z marszu popisałeś umowę na Dustera, nawet nie spojrzałeś na stojący w nim czy przed nim egzemplarz poprzedniej generacji i uznając że zamawiasz Renault wróciłeś do domu ?
Ja tego nie ogarniam niestety ...
No widzisz, a mój wujek miał jedna z pierwszych 1300 i przez 18 lat oprócz eksploatacji nie robił przy niej nic. Z ciekawostek to wydech się urwał jak nowy nabywca wyjeżdżał od niego z podwórka.
Przy syrenkach czy wartburgach też ludzie grzebali często, ponieważ dwusuwom często leciały wały i trzeba było robić szlif. No ale tego już ci starsi nie pamiętają albo nie chcą pamiętać, więc nie słuchaj ich tak do końca.
Tak dla twojej ciekawości to nie była dacia tylko renault 12 i jak renault sprzedało licencje to była dacia 1200. To była konkurencja dla fiata 125 (pierwszy chyba fiat 1300).
Natomiast renault 10 to dacia 1000.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2018-08-21, 20:08, w całości zmieniany 1 raz
Kolego powolny jak pisałeś ile ci pali nowy Duster to pomyślałem sobie, że coś tu chyba nie gra. Jak przeczytałem jak kupowałeś owe auto to jestem pewien, że coś tu nie gra.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6
Dołączył: 20 Sie 2018 Posty: 12 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-08-21, 20:21
Jestem rodowitym krakusem z dziada pradziada ale nie wiem co to ma do dacii :d powiedialem tacie o tym aucie to mi odpowiedzial krotko. Jestes pojeany :D no ale ja mam 25 lat i marki nie znam on zna same negatywy. Czyli moze za 30 lat ta marka bedzie miala dobra opinie. Jak ci co ja znaja poprostu umra sorki..
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2018-08-21, 20:26
Powolny napisał/a:
Co to jest Dacia i jej historia w Polsce została uświadomiona mi już po zakupie.
Przez kogo?
Przez Osoby w wieku ok. 70-lat.
Dopiero do mnie dotarło co zrobiłem.
Właśnie te osoby zadały mi pytanie, czy pamiętam, już śp ... ciągle reperującego dacie?
No i wróciły wspomnienia i drwiny z owych aut.
Ja mam lat 60 i też pamiętam socjalizm - i mam wrażenie że niestety ci 70-latkowie maja juz sklerozę.
Dacia w latach 70 - 80-tych była przedmiotem pożądania, a nie kpin. Bo Zaporożec, Moskwicz, Trabant, Wartburg czy Skoda były socjalistyczną myślą techniczną, czyli jak zbudować samochód nie mając odpowiednich surowców i technologii, PF 125 i126 oraz Polonez były z koncernu Fiata który uważano wówczas za najgorszy z zachodnich a Dacia - była na licencji Renault - a więc ponieważ nie było nic na licencji VW czy Daimler - Benz więc była uważana za najbardziej zaawansowany technicznie samochód w bloku wschodnim. Samochodów z zachodu prawie nie było a na pojawiające się w połowie lat 80-tych w Pewexach samochody japońskie mówiono że to "jednorazówki" - jak się po kilku latach popsują to się nie da naprawić - a wtedy kupowało się samochód "na całe życie" - wymieniali samochody tylko ci, którzy mieli dostęp do talonów.
Za to troch młodsi pamiętają że na początku lat 90-tych były w Polsce psujące się samochody z Rumunii więc wydaje im się że to były Dacie - tymczasem były to samochody marki Oltcit.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2018-08-21, 20:30, w całości zmieniany 1 raz
Negatyw:
1. Trzeba lotniska, żeby cokolwiek wyprzedzić.
Ha,ha, ale się ubawiłem Widzisz, a ja dzisiaj jechałem swoim nowo wybranym Dusterkiem 1.6 SCe autostradą A4 z Katowic na Kraków, i chociaż przejeżdżałem koło lotniska w Balicach to uwierz mi , że nie musiałem na nie wjeżdżać, aby kogokolwiek wyprzedzać , gdyż mijałem tiry i nie tylko je , bez problemu i wystarczyła mi zwykła autostrada
Na temat twojego EGO i porównywania obecnej Dacii do aut z przed 40 lat lub więcej nawet się nie będę wypowiadał.
Ostatnio zmieniony przez jammo 2018-08-21, 20:31, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2018-08-21, 21:19
Powolny napisał/a:
Młodzi nie mają pojęcia o historii marki dacia w Polsce.
I co ku..a z tego? Co kogo obchodzi historia marki, tradycje itp.? Liczy się tu i teraz. Czyli to czym tu i teraz jeździ, a nie to czym marka kiedyś była i co produkowała.
Mercedes kiedyś produkował bezawaryjne auta, podobnie jak VW. A teraz? Śmiech na sali. I co? Popytaj ludzi, czy dalej uważają te marki za takie prestiżowe i godne pożądania, jak na początku lat 90-tych.
Poza tym, jak koledzy napisali - mieć Dacię to był kiedyś większy szpan, niż mieć Fiata 125p. Mam 37 lat, ale też pamiętam czasy komuny i pamiętam kto, na kogo patrzył z zazdrością. Tak jak na Daihatsu Charade. To była fura. Jeszcze w dieslu... A teraz? Ktoś z młodych kojarzy w ogóle tą markę?
Zrozum, że historia naprawdę nie ma znaczenia dla typowego użytkownika nowego auta. Ma jeździć, nie psuć się, cieszyć że się zrobiło dobry zakup. A, jak ktoś potrzebuje szpanować samochodem, to znaczy, że mu wielu innych rzeczy w życiu brakuje.
Zawodowo może nie zarabiam na pieniądzach, ale mam do czynienia z tysiącami samochodów. Przewala się ich więcej codziennie w moim życiu, niż ludzi w metrze. Na motoryzację więc patrzę mocno zdrowo rozsądkowo, chociaż to jedna z moich trzech pasji życiowych.
I jak widzę tych napuszonych pajaców, co uważają, że szpanem jest podjechać nowym BMW M5, a wysłowić się poprawnie nie potrafią, to nawet nie umiem ukryć pogardy pod ich adresem.
Nie samochodem się robi prawdziwe wrażenie, a sobą. Jeśli oczywiście jest czym. Jedno Ci jednak przyznam. Na spokojnie odpowiadasz na wszystkie mniej lub bardziej miłe komentarze pod Twoim adresem. Spokojnie, wyważone słowa. Za to szacun. Ja bym tak nie umiał. Ja narwany i porywczy jestem.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Pamiętam te wszystkie czasy.
Byłem tez jednym z pierwszych którzy kupili Dacię na początku lat 90-tych ( od niejakiego Solorza którzy zrobił na tych samochodach niezły biznes) . Za Dacię 1410 oraz Dacię Libertę zapłaciłem tyle ile kosztował Polonez.
Nie były to udane samochody bo już po 2 latach korozja przeżarła blachę na wylot. A Solorz dawał gwarancję na rok lub 10 kkm :(
Kupując 4 lata DD temu byłem pełen obaw dotyczących jakości i blacharki.
Ale nie miałem zbyt wielkiego wyboru z budżetem około 60 kzł aby zakupić samochód z napędem 4x4 który da radę dojechać na moją hacjendę.
Ładę Nivę nie brałem pod uwagę bo ne raz wcześniej zdarzało mi się z takiego pojazdu korzystać . tak samo jak z Suzuki.QQ w tym budżecie miałbym tylko jako bulwarówkę a takiego samochodu nie potrzebowałem.
Stąd wybór DD ph2 .
Napęd 4x4 jest bardzo dobry , zachowanie na autostradach jak dla mnie OK ( a średnio 2 razy do roku jeżdżę takim samochodem do Francji) .
Mogłby być bardziej wyciszony ( ale w nim i tak już był postep w stosunku do DD ph1)
Nie mam problemów z jazdą z prędkościami autostradowymi
Jako ciągnik do przyczepy jest idealny .
A jego prostota jest też rzeczą bezcenną.
Jako hobbysta zajmuję się nowoczesnymi technologiami motoryzacyjnymi w samochodach elektrycznych i wiem jak dużo problemów może zaistnieć przy skomplikowanej elektronice nowoczesnych pojazdów - gdzie prawie każdy serwis od razu wymienia całość bo nie potrafią nawet zdiagnozować co tak naprawdę uległo uszkodzeniu w elektronice . A że czasami może to być prawie że przysłowiowy bezpiecznik lub uszkodzony czujnik który blokuje działanie całego zespołu świadczy o tym jak to jest skomplikowane.
Mam dwa duże zestawy diagnostyczne do diagnozowania pojazdów elektrycznych ale i tak wspólnie z kolega z Francji współtworzyłem aplikację na smartofna do diagnozy i rozwiązywania problemów w samochodach elektrycznych bo fabryczne narzędzia diagnostyczne nie pozwalają na dokonywaniu zmian w ustawieniach ECU tych pojazdów elektrycznych.
Zapewne zostanie u mnie jeszcze ładnych kilka lat , chyba że uda się kupić w dobrej cenie Mitsubishi Outalndera PHEV bo jak na razie jest to mój faworyt przy ewentualnej przesiadce .
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2018-08-21, 21:31
jas_pik napisał/a:
w samochodach elektrycznych i wiem jak dużo problemów może zaistnieć przy skomplikowanej elektronice nowoczesnych pojazdów
Weź mi nic nie mów. Dziś jeden z elektryków mało mnie nie potrącił samoczynnie ruszając. Co prawda tylko dwa metry, ale z szoku nie mogłem wyjść dłużej, niż przez dwa metry. Mam nadzieję, że jutro się dowiem co za diabli. Zwarcie jakieś, czy po zakończeniu ładowania coś mu się poprzestawiało w tym elektronicznym mózgu i uznał, że człowiek dał komendę "jedź"?
Tak...nowoczesne technologie w samochodach, to niekoniecznie jest to, co bym chciał w nich widzieć.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6
Dołączył: 20 Sie 2018 Posty: 12 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-08-21, 22:02
Jeszcze z innej beczki bywalem na kilku roznych forach roznych mark samochodowych ale nigdzie nikt nie sral w swoje gniazdo nawet jak by plakal ze jego nissan mercedes to syf to na fprum chwalil. Ale tu szacun za szczerosc ktos napisal ze mu wstyd ze takim jezdzi to nie mozna go linczowac bo samemu sie takiego ma jak kupowalem qashqaia to tylko mi mowili kup 1.6 diesla bo 1.5 diesel od reno to coagle egr dpf i panewki ale nikt sie nie rozchodzil nad historia marki
Ale kolega mowi ze internetowa *prawda* jest inna od tej realnej. Mi w necie sie tez naprawde podoba dacia a na zywo jeszcze nie wiem moze cos w tym jest
Ostatnio zmieniony przez Olimpkrk 2018-08-21, 22:05, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6
Dołączył: 20 Sie 2018 Posty: 12 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-08-21, 22:14
Tak ale 1.6 lepsza konstrukcja bez dziwnych awarii. A jak jest w dusterze 1.6 benzyna? Daje rade bez turbo? Czy to rsczej na plus bo mniej rzeczy do popsucia?
Przypomniałeś mi anegdotę o elektronicznym robocie, Dziadku Mrozie, skonstruowanym przez radzieckich cybernetyków dla uciechy gawiedzi odwiedzającej moskiewski dom handlowy. Dziadek miał czerwony nos i płaszcz, siwą brodę, podnosił kieliszek i składał gościom życzenia nagrane na taśmę. Ale w Nowy Rok, gdy wszyscy pogasili światło i poszli do domu, napięcie w supermarkecie osiągnęło 225V. Wyłączniki krańcowe przestały działać, a Dziadek M. tak się rozkręcił, że wypił całą wódkę i zdemolował dom towarowy. Smartfony wtedy były jeszcze na korbkę.
Ale kolega mowi ze internetowa *prawda* jest inna od tej realnej. Mi w necie sie tez naprawde podoba dacia a na zywo jeszcze nie wiem moze cos w tym jest
Weź pod uwagę, że jest to majaczenie osoby, która nie zdobyła uznania w oczach sąsiada (zapewne właściciela Passata B5 w dieslu i z grzanymi stołkami) i szuka winnych tegoż niepowodzenia.
Jeżeli to komukolwiek poprawi humor, to ja też kupiłem to auto w ciemno.
10 miesięcy wcześniej przejechałem się poprzednikiem i uznałem, że jest to dla mnie auto wystarczająco dobre.
Przed podjęciem ostatecznej decyzji wciąż było mało informacji i testów tego modelu w "internetach".
Nie miałem czasu podjechać do salonu i pomacać (oraz mało czasu na chwycenie auta "od ręki").
Zaryzykowałem, nie rozczarowałem się, jestem zadowolony.
Ostatnio zmieniony przez GRL 2018-08-21, 22:23, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6
Dołączył: 20 Sie 2018 Posty: 12 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-08-21, 22:24
Nie rozumiem jak mam sie interesowac nowym autem? Mam czekac na opinie na badania na rezultaty spalania i usterek? Ile? 3 lata? To juz nie bedzie auto mowe z salonu :D kupuje sie w ciemno. Idziecie do kina znajac trailer albo 3 zdaniowy opis ot i tyle. Ja nissana kupilem w ciemno nie zalowalem nigdy :D ale fakt faktem wiedzialem jak wyglada. Ale nawet sie nim nie przejechalem usiadlem tylko w srodku i sprawdzilem czy klima dziala hehe
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum