To jest Twój oryginalny post, w którym pisałeś o alu, że niby błoto niezbyt sprawnie pokonują:
Powolny napisał/a:
Gdybym owe cudo techniki kupował z myślą do jazdy po mieście, to nie wpadłbym na pomysł tych blaszaków.
Auto ma śmigać w rzeczywistym terenie, jako wóz zabezpieczenia technicznego moich wybryków rekreacyjno-sportowych.
Oczywiście, jak coś mi się przytrafi w codziennym środku (dużo większym) do przemieszczania się.
A jak się przytrafi, to trzeba pokonać: błoto, trawy, krzaki i jakieś inne przeszkody betonowe.
Dróg zazwyczaj brak.
Alu. za delikatne i błoto niezbyt sprawnie pokonują, a teren orany to porażka, jak wynika z mego doświadczenia.
Obecne radzą sobie świetnie, przerosły moje oczekiwania.
Ciągną do momentu, kiedy sam. nie oprze się na brzuch, np. w koleinach po traktorze.
A szczytem zadowolenia jest to, że po takiej wycieczce sam. (nadwozie) jest czysty (za wyjątkiem nadkoli, gdzie błoto trzeba łopatką odrywać), w przeciwieństwie do poruszania się po ulicach (mały deszcz i koloru nie da się rozpoznać na bokach).
To mnie za pierwszym razem zaszokowało, kiedy przejechałem ok 10 km (1 - 2 bieg) po błocie i głębokich koleinach, bez dotykania gazu, czując, jak od czasu do czasu dotykam dnem ziemi.
I teraz, gdy piszesz, że "doszliśmy do jakiegoś wspólnego stanowiska", to mnie krew zalewa, bo nie - nie doszliśmy. To, że aluminiowe są mniej trwałe, wszyscy wiedzą i nie potrzeba tu "ustalania stanowiska". Ja się odnoszę do "alu mniej sprawnie błoto pokonują". I to jest jakieś wydumane nie wiadomo skąd.
Ostatnio zmieniony przez Dracid 2018-08-24, 09:28, w całości zmieniany 1 raz
Ja myślę, że to ruscy testują sztuczny intelekt - jeśli organizmy biologiczne z rzędu naczelnych odnoszą wrażenie, że dyskutują z podobnym sobie okazem, to cel został osiągnięty. Ja nie jestem pewien - dziwne te skróty myślowe, a zaproszenie bardzo podejrzane. Możliwe, że ochotnik wróci wymóżdżony, a jego inteligencja zostanie unieśmiertelniona (oczywiście jeśli którejś zimy UPS nie zawiedzie) w jakimś supertajnym komputerze i na przyległych dyskach.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-24, 13:52
Jednak to ekscytujące móc pojechać nie wiadomo z kim, nie wiadomo gdzie i to z kimś, kto nie wiedział co kupuje (mimo, że w poście powitalnym pisał, że widział auto w poprzedniej wersji i w reklamach TV).
Jazda po drogach nieasfaltowych z mikro spalaniem i powrót z hotelu do samochodu na własną odpowiedzialność, można sobie wyobrazić przejście po linie nad przepaścią, pole minowe i inne atrakcje
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-24, 15:18
Ludzie mający sporo pieniędzy zwani potocznie bogatymi nie kupią Dacii z 2 powodów:
1 zwracając bacznie uwagę na jakość i musi być ponad przeciętność łącznie z silnikiem i wyposażeniem
2 zwracają uwagę na prestiż
Znam ludzi bogatych ale nikt właśnie z powyższych powodów nie kupuje niczego w ciemno. Dokładnie sprawdzają co im kto wciska.
Co do samego Powolnego to bije włodarka i to jest akurat śmieszne więc czekam na więcej.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-26, 22:42
Powolny napisał/a:
Dokładnie, ale jeżeli tak merytorycznie podejść do meritum, to warto zauważyć, że auto zamawiałem gdzieś w styczniu, odbierałem na początku marca. Zalogowałem się gdzieś w maju.
Zatem nie trudno wydedukować, że pomiędzy odbiorem a logowaniem często lub bardzo często leciały już reklamy.
Eeee. tam. Od marca do maja reklamy oglądałeś, zamiast swojego własnego Rumuna, co mu się znaczek spod śniegu wysunął?
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-26, 22:46
mojo napisał/a:
Ludzie mający sporo pieniędzy zwani potocznie bogatymi nie kupią Dacii z 2 powodów:
1 zwracając bacznie uwagę na jakość i musi być ponad przeciętność łącznie z silnikiem i wyposażeniem
2 zwracają uwagę na prestiż
Przyjaciel, co jeździ moim poprzednim Dusterem, jako, że czasem w bankach pracuje, słyszał w windzie w biurowcu taką rozmowę mężczyzny i kobiety:
- Ty, słuchaj, słyszałem, że X, ten Twój były chłopak sobie kupił Dacię Duster, czujesz?
- Ale co, używaną?
- Przestań, co za różnica, nowa 60 czy 70 tysięcy kosztuje, ale się stoczył, hahahaha
- Hahahaha
Ja mam znajomych i rodzinę z innego pułapu, bo im się moje auto podoba, ale rzeczywiście, obracjąc się w "kręgach" może Daci mieć nie wypada?
Ostatnio zmieniony przez Prezes 2018-08-26, 22:47, w całości zmieniany 1 raz
E tam, ja nie biorę 500+ a i tak wolałem kupić nowego Dustera niż Qaschqaia, Tuksona czy Kadjara, po prostu się nam podobał, no i 20 tysi w kieszeni zostało . Ci z 500+, to raczej atakują komisy z prestiżowymi markami od Niemca, co to płakał jak sprzedawał
... Ci z 500+, to raczej atakują komisy z prestiżowymi markami od Niemca, co to płakał jak sprzedawał
Jak to mówią: "Uderz w stół..." - więc się odzywam
Prosiłbym nie uogólniać, bo jako typowy rodzić 500+ (trójka dzieci), zaatakowałem ze skutkiem pozytywnym lokalnego dilera Dacii
Myślę, że procent miłośników prestiżowych marek "od Niemca", jest podobny zarówno w grupie ludzi z dziećmi jak i bez
Alu. za delikatne i błoto niezbyt sprawnie pokonują, a teren orany to porażka, jak wynika z mego doświadczenia.
Czy wg Ciebie, Powolny, na felgach aluminiowych przejadę przez teren mniej sprawnie niż na stalowych (założenie: TE SAME OPONY).
Powolny napisał/a:
Czy nie zgadzasz się ze mną, że felgi alu są mniej odporne w zderzeniu z np. krawężnikami niż stalowe?
Oczywiście, że się zgadzam, Ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem.
Powolny napisał/a:
Ja nie mam doświadczenia praktycznego w odniesieniu do Nowego Dustera, oparłem swoje dotychczasowe wypowiedzi na historii, która może się mieć nijak do rzeczywistości.
Dlatego, jak porównamy, to się przekonamy.
Chcesz sprawdzać trwałość czy coś innego? Bo jak trwałość, to patrz wyżej.
Powolny napisał/a:
Dracid napisał/a:
Ja się odnoszę do "alu mniej sprawnie błoto pokonują". I to jest jakieś wydumane nie wiadomo skąd.
Jak tak mówisz, to zapewne masz rację.
Czyli - jak rozumiem - potwierdzasz, że stwierdzenie, że stalowe w terenie radzą sobie lepiej niż aluminiowe, nie ma u Ciebie żadnych podstaw?
Może w końcu przyznasz, że to kwestia opon, a nie felg? Bo na alusy założysz super mega terenowy bieżnik, a na stalowe jakieś pospolite kapcie, to które wygrają?
I jeszcze jedno: te Twoje zaproszenia... Zrozum, że przyjazd do Ciebie to nie jest szczyt marzeń każdego z uczestników, bo mamy swoje życie i tracenie czasu w taki sposób nikomu nie jest do niczego potrzebne. Narzekanie, że nikt nie przyjął zaproszenia jest tu po prostu nie na miejscu. Będziesz kiedyś przejeżdżał przez Wrocław - napisz, spotkamy się i pojeździmy po typowych polskich drogach w okolicy. Zatankujemy Twoją furę, pokierujesz, ja popatrzę, zobaczę, jak to robisz, że masz spalanie jak w dieslu i się rozjedziemy. Albo jak będę w Warszawie turystycznie, to się odezwę. I nie popisuj się jakimiś imprezowymi zaproszeniami czy zwiedzaniem okolicznych terenów, bo - tak sobie myślę - godzinka, dwie to maksymalny czas, na jaki mógłbym się porwać na taki test. Mam się kim zająć na co dzień i myślę, że inni też.
Marka: Ford/Dacia
Model: Fiesta/Duster
Silnik: 1,4i LPG/ Blue dCi 115 4WD
Rocznik: 2013 Trend, GoldX/2020 Ptestige Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Mar 2014 Posty: 369 Skąd: KR
Wysłany: 2018-08-29, 21:13
Kolego Powolny, tak sobie dumam...
Auto kupiłeś w Renault, z tego co piszesz nawet ono Ci pasuje, jedynie problemem jest to, że Twoje otoczenie kiepsko postrzega markę Dacia. Może więc wystarczy u Rusa, czy gdzie tam Ci wygodniej dokupić odpowiednie elementy z logo Renault i sprawa załatwiona. Wilk syty i owca cała. Postronni będą widzieli, że jeździsz Renault.
_________________ miała być Sandero Laureate tce, jest Fiesta mk7, no i Duster
Zapraszając potencjalnie kogoś np. z Wrocławia, Krakowa do Warszawy, a później jeszcze przejazd testowy ok. 200 km na północ, to już niezły wybryk.
Powolny napisał/a:
Moim zadaniem jest zapewnienie rozrywki przez 24 h.
Jeszcze raz powiem: nikt z tego forum - choćbyś nie wiem, jak długie posty pisał, jak bardzo wylewny był, jakie rozrywki zapewniał, ile cytatów innych wklejał w swoje odpowiedzi, jakie rekompensaty proponował, ile razy opowiadał, jak to zaśnieżoną dacię kupowałeś, będąc przekonanym, że to renault, ile opowieści ze swojej własnej motoryzacyjnej (i, niestety, nie tylko) historii przytaczał i jak bardzo próbował nas do siebie przekonać - nie przyjedzie do Ciebie na testy, nie zacznie z szeroko rozdziawionymi ustami słuchać o Twoich pasjach i nie przestanie męczyć się, czytając zbyt obszerne posty, w których spore fragmenty nijak nie są związane z dacią. Pogódź się z tym. Nikt rozrywki z Tobą nie potrzebuje.
Twoje tematy umrą śmiercią naturalną w pewny piękny dzień, bo taka jest kolej rzeczy.
Czemu na zlot nie przyjedziesz, tak swoją drogą? Byłaby dobra okazja sprawdzić auta z innymi. Atrakcje tam już zapewnione.
Ostatnio zmieniony przez Dracid 2018-08-31, 06:42, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-31, 08:36
Ja tak się zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że to może być jakieś doświadczenie studentów psychologii. Badają jak długo ludzie będą z takimi historiami dyskutować Innego wyjaśnienia nie widzę.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe
Rocznik: XII 2016
Dołączył: 20 Mar 2017 Posty: 32 Skąd: Legnica
Wysłany: 2018-08-31, 11:01
Ja mam jeszcze teorię, że każde nieco większe forum, w tym daciaklub.pl, musi mieć na stanie jakąś, jakby to ująć, barwną postać. Był Cav, jakiś czas szalał Rezystor. Koelga włodarek nadal gdzieś działa, ale ostatnio zdecydowanie stępił mu się pazur. Powstała luka, a luka musi się zapełnić.
No i jest, nowa gwiazda. Gość, który w zapatrzeniu w siebie odleciał do gwiazd. Gość, który ma o osobie mniemanie wielkie jak góra. "Kto bogatemu zabroni", "moje ekstrawagancje". Ja bardzo sobie cenię takie osoby. To jednak jest spoko - tylko trzeba na to patrzeć ze sporym dystansem.
Wszedł w nasz daciowy świat bogacz, podróżnik itp. Wspaniale. Powitać Szanownego Pana. Wydaje się jednak, ze największy problem to to, że wielu z nas ma podróżnicze doświadczenia większe, jest bardziej 4x4 - tylko nie każdy trąbi o tym w każdym możliwym punkcie i nie eksponuje swojej zajebistości.
Ja tam koledze Powolny kibicuję, dobrze się czyta takich oszołomów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum