[GRL]

Jest różnica pomiędzy pojęciem zadatku i zaliczki.
Ze względu na popyt faktycznie nie robią problemu ze zwrotem zaliczki.
Zadatek to już inna para kaloszy.

[ArasBe]

@jammo to "prawie" jak wiadomo, może robić różnicę. Salon salonowi nierówny i różnie te same sprawy mogą być interpretowane. Mam nadzieję, że moją niepewność pozytywnie rozwieje dzisiejszy kontakt z salonem.

[tAboon]

Czy ktoś się orientuje, czy wstrzymywanie wydawania dotyczy tylko Dusterów z silnikiem SCe?

[Belphegor]

Salon może wstrzymać wydanie samochodu nawet, gdy już siedzisz przy biurku sprzedawcy, a ten właśnie Ci drukuje gwarancję, która jest jednym z papierków przy wydaniu auta. Sam samochód może sobie już nawet stać gotowy na wydawalni.
Dlaczego tak się dzieje? Otóż sprzedawca drukując gwarancję jednocześnie wchodzi w system techniczny Renault/Dacia. I jeśli w trakcie próby wydrukowania gwarancji wyskoczy taki miły napis o akcji serwisowej i zakazie wydania, to w momencie, gdy sprzedawca jednak wyda auto naraża się na poważne konsekwencje łącznie z zarzutami karnymi.

Są różne akcje serwisowe. Są takie, przy których można wydać auto. Ale są takie, przy których jest całkowity zakaz jazdy samochodem. Nie muszą to być poważne rzeczy, ale jeśli dotyczą newralgicznych elementów auta mających wpływ przede wszystkim na bezpieczeństwo, to wtedy najczęściej jest zakaz.

Wierzcie lub nie, ale zdarza się, że gdy auto ma przegląd przedsprzedażny jeszcze akcji serwisowej nie ma, a podczas wydania nagle okazuje się, że się pojawiła. Sytuacja wtedy jest skrajnie niekomfortowa dla obu stron.

metalic - podejrzewam, że w Twoim przypadku chodzi właśnie o akcję serwisową. I to właśnie taką, z którą wiąże się zakaz jazdy autem. Stąd odwołanie wydania samochodu. Jednak w 90% przypadków kończy się to tylko sprawdzeniem newralgicznego elementu, a rzadko jego wymianą (po prostu fałszywy alarm, ale sprawdzić trzeba).

[micheangelo]

Ja w czerwcu odbierając samochód dowiedziałem się o akcji serwisowej na dwa dni przed odbiorem. Czekałem potem na samochód dodatkowo dwa tygodnie. Okazało się, że w ramach akcji nic nie było wymieniane, jedynie producent zlecił sprawdzenie jakiegoś elementu. To niestety tak działa- producent ma informację/ jakieś przesłanki, że coś może z danym modelem/ wersją/ serią samochodów być nie tak, idzie informacja w świat, samochody są zablokowane do wydawania, inżynierowie pracują nad rozwiązaniem problemu i potem albo jest jakaś wymiana albo sprawdzenie danego elementu. Wiem, że to jest denerwujące, ale zdecydowanie lepsze to niż wracanie do serwisu samochodem np. po tygodniu jazy.

[michele]

W dacii to właśnie przyjmują zadatek, a nie zaliczkę.

Natomiast czy przesuwanie terminu może być wpływ, na zerwanie umowy z winy salonu i oddanie dwukrotnej wartości?

[BLACHA_997]

Belphegor - zgadzam się z Tobą w 100% jednak wydaje mi się, że wtedy obowiązkiem sprzedawcy jest jednoznacznie i szczegółowo poinformować klienta o przyczynach niewydania pojazdu oraz czego dana akcja serwisowa (jeśli o nią chodzi) będzie dotyczyła w końcu to moja własność! Tutaj natomiast, jak pisze założyciel wątku sprzedawca nie potrafi jednoznacznie wytłumaczyć takiego postępowania.

[Belphegor]

Oczywiście, że powinien. Taka niepewność powoduje, że ludzie zaczynają szukać przyczyn na własną rękę i z powodu czegoś, co jest drobiazgiem klient rezygnuje z zamówienia, bo się wystraszył np. jakichś teorii, które wyczytał w Internecie, czy od znajomych usłyszał.
Brakiem informacji dla klienta salon sam sobie strzela w stopę.

[metalic]

Witam.
Dzisiaj tak z ciekawości zadzwoniłem do innego serwisu Dacii i poprosiłem o sprawdzenie czy są jakieś akcje serwisowe. Po podaniu nr. VIN pan powiedział, że faktycznie w systemie jest zablokowane wydanie samochodu ale nie ma informacji dlaczego. Powiedział również, że mogą wstrzymać wydanie auta a powód i ewentualne zalecenia serwisowe dostają później. Czyli Francja musi ogarnąć temat dać znać do Warszawki a później serwisy.
Mam nadzieję, że temat wyjaśni się szybko i nie będą to dwa tyg tak jak pisał micheangelo.
Ciekawe czy jeszcze ktoś z forum miał taką sytuację.
Pozdrawiam

[jedrus_sc]

Teraz mmnie zasmuciłeś bo moja Daćka miała być do odbioru prawdopodobnie w tym tygodniu, a tak wygląda że chyba jeszcze przyjdzie mi poczekać😟
W poniedziałek ddzwonię do salonu w cz-wie o informację ww tej sprawie

[metalic]

[jedrus_sc]

Ja składałem zamówienie z początkiem Września, odbiór początek listopada. Wersją Orange z klimą automatyczną i kołem zapasowym. Napęd na jedną ośkę tylko. Jak się dowiem w poniedziałek to dam znać.

[jedrus_sc]

Dzwoniłem do salonu w Częstochowie i oni nie dostali żadnych oficjalnych informacji odnośnie wwstrzymania wydawania Dusterów, bez żadnych problemów samochody są wydawane nowym właścicielom.
Ja czekam na informację o dotarciu na miejsce mojego egzemplarza.

[maly0709]

Mój dokker 1.6 sce dotarł do Częstochowy w piątek , teraz czekam na montaż haka i przesłanie dokumentów......mnie też poinformowano , że nie ma u nich opóźnień w wydawaniu samochodów

[Mamert]

[metalic]

Szlag mnie trafia. Jutro dzwonie dopytywać co jest grane. Obym nie trafił na jakąś felerną partię
Czy data którą zaznaczyłem to dokładna data produkcji czy tylko ogólna data homologacji?

---

Nowy obraz mapy bitowej.jpg

Plik ściągnięto 169 raz(y) 178,46 KB

[Belphegor]

To data homologacji. Datę produkcji masz w tzw. blacie z systemu Renault, gdzie są wszystkie daty ważne dla auta.

[metalic]

możesz jaśniej? Gdzie mam szukać?

[Belphegor]

Musisz się o to wystarać u sprzedawcy. Jest to dokument wewnętrzny, ale nie ma tam żadnych danych wrażliwych. Chyba, że dealer będzie chciał ukryć od ilu dni tak naprawdę auto u nich stoi.

A już data produkcji auta to żadna tajemnica, żeby to ukrywać.

[maugu]

[jammo]

[maugu]

OK. Ale samochód dostałeś. Ja się zastanawiam jak koledze pomóc jeżeli taki stan się będzie przedłużał i czy mają tu np. zastosowanie przepisy o sprzedaży na odległość. Gdyby np. importer się pomylił i sprowadził samochód o innym numerze, lub specyfikacji wyposażenia to odkręcenie całej sytuacji może potrwać i w tym wypadku nie wiadomo czy kolega nie wolałby już poczekać 1,5 miesiąca i mieć rocznik 2019.

[sasio]

W przypadku mojego Clio pojechałem na wymianę podsufitki i wstrzymali mi wydanie auta o 2 dni.
OTS Czerwony - czyli zagrażający bezpieczeństwu, i auto mogą zatrzymać, bo jazda autem stanowi zagrożenie życia .
W moim wypadku stwierdzili problem z mocowaniem tylnej kanapy i muszą przykręcić jakieś blaszki, całość zabawy 15 minut, towar mieli na miejscu ale nie było człowieka za to odpowiedzialnego.

Widziałem kilka przypadków niewydawania auta ze względów bezpieczeństwa, np.znajomemu nie wydali nowego Talismana, dali mu za to Kadjara zastępczego aby sobie jeździł, bo w testowym Talismanie (jeżdżącym we Francji) odkryli problem z przecierającym się przewodem hamulcowym, i coś tam, coś tam, czekali na rozwiązanie problemu.
Po miesiącu auto oddali z wyeliminowanym problemem.

[metalic]

Hejka. Salon w którym zamawiałem jest kawałek drogi a ja nie mam czasu jeździć w tą i z powrotem tylko po to by zerknąć, że samochód jest i czeka na mnie. Wszystko u mnie przebiegało jak najbardziej prawidłowo i bez problemu. Kontakt ze sprzedawcą jest b.dobry. Niestety oni nie mają wpływu na to co im nagle w OST wyskoczy. Dzisiaj rozmawiałem z osobą sprzedającą i jeszcze raz się tłumaczyła, że dopiero w dniu umówionego odbioru rano została nałożona blokada Pytałem ponownie o przyczynę i dalej nic konkretnego nie wiedzą. Czekają na dalsze instrukcje. Podobno jest więcej wstrzymań i nie tylko 4x4 ale też z napędem na jedną oś. Też się wkurzają bo teraz auta czekają a klienci wydzwaniają

Auto zjechało z produkcji 30.IX

Ps.
Tak sobie myślę: może to lepiej, że teraz zrobią co trzeba i później będzie spokój.

[jedrus_sc]

Napisałem wiadomość do przedstawicielstwa Dacii w Polsce z prośbą o informacje w temacie wstrzymania wydawania. Jak uzyskam jakąś wiadomość dam znać.